Równość, wolność, tolerancja...
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Mieszku, wlasnie pojechales po calosc:
Cytuj: jestescie nietolerancyjni wobec pogladu, ze homoseksualisci sa chorzy
czyli jestesmy nietolerancyjni dla nietolerancji? Brawo! W koncu trafiles!
Dla mnie nietolerancja z tym wlasnie powinna sie spotkac. Nie nalezy jej przmilczac, bo owocoje to pozniej zbiorowa krzywda.
A Ty co? Piszesz o komunie. Tak, katolicy byli pokrzywdzeni wterdy, bo byli ograniczani. teraz w poznaniu ograniczono ludzi, ktory chcieli protestowac przeciw ograniczeniom. Czuli sie tak jak katolicy za komuny. Tak ciezko to pojac?
Crosis
|
So lis 26, 2005 15:39 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mieszek napisał(a): wiesz ale za komuny nie było wolno...
Mam sie teraz śmiać...? Nie żyjemy w komunie! Z Twojej wypowiedzi emanuje wyraźny sentyment do komuny, rozumiem, że Ci tęskno do tamtych czasów? Mieszek napisał(a): jak widać kwestia interpretacji czyli etyki według której się roztrząsa prawo...
Błąd! Konstytucja nie jest zapisem, który sobie można wedle własnej woli interpretować! Konstytucja jest najwyższym aktem prawnym, którego albo się przestrzega, albo nie. Niem a tu miejsca na dowolność interpretacyjną. Mieszek napisał(a): idźcie sobie psuc co innego np śnieg którego jest dużo zamieniajcie w wode...
A co takiego Twoim zdaniem (rozumiem - my geje) psujemy? My chcemy poprawiać unormowania prawne wobec naszego środowiska, a także szerzyć idee poszanowania i tolerancji. Mieszek napisał(a): a nie nasz kraj,państwo i państwowość
Ten, jak to ująłeś "nasz kraj" = mój jak i Twój jak i każdego Polaka kraj. Polska jest w takim samym stopniu krajem homoseksualistów, jak i heteroseksualistów. Mieszek napisał(a): albo załóżcie własne [np w imie tolerancji obcych państw na księżycu] i będzie spokój...
Sam sobie zakładaj co chcesz, a innym ludziom nie będziesz rozkazywał co mają robić. Geje są polakami i mają w NASZYM kraju takie same prawo przebywać i funkcjonować jak i Ty. Mieszek napisał(a): to w końcu prywatne czy publiczne wam przeszkadza
Nie zajażyłeś o co chodzi. Pisząc, że są dyskryminowani również w życiu prywatnym miałem na myśli rodziny i krąg znajomych. Np ojciec dowiadujący się o homoseksualizmie swojego syna, postanawiający wyrzucić go za to z domu, albo gnębić i nękać. Mam wymieniać dalej, czy już zrozumiałeś? Mieszek napisał(a): i dlaczego chcecie wchodzic już nawet w prwatne sprawy ludzi?
Bzdura. Odsyłam do akapitu wyżej. Mieszek napisał(a): jestescie nietolerancyjni wobec poglądu, iz homoseksualiści sa chorzy
Chciałbyś
Homoseksualizm jest czymś normalnym. W żadnym wypadku nie jest to choroba, ale jeśli ktoś ma odmienne zdanie i jest zamknięty na argumenty i merytoryczną dyskusję to nikogo nie zamierzam przekonywać na siłe, że jest inaczej. Proszę bardzo uważaj sobie, że homo to choroba! Dopóki nie będziesz mi tego próbował siłą narzucić, lub tez przymusowo leczyć, to zwisa mi to i powiewa.
|
So lis 26, 2005 17:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mieszek napisał(a): Cytuj: Organizacje homoseksualistów i ich przedstawiciele atakują Papieża Benedykta XVI za niedopuszczenie ich do bycia księżmi! To już nie jest nietolerancja, lecz wrogość do kościoła katolickiego, który ma prawo uważać homoseksualizm za grzech i zabraniać takim ludziom posługę kapłańską. samo życie w grzechu nie jest zakochany_aniołku powodem do nieważności święceń kapłańskich
ale jako takie życie które jest prowadzone w grzechu świadomie popełnianym i w dodatku uparte życie i nie daje dobrych referencji, i nie świadaczy dobrze o osobie która miałaby spełniać posługę kapłańską dla ludzi... dobrze, że na pierwszym schodku tacy odpadają mądrzy księża sa i basta
No, bardzo mądrzy, zwarzywszy na fakt, że tak naprawdę nie da się wykryć, czy kandydat na kapłana jest gejem, czy nie. Tak więc, jeśli będzi chciał to powie, że jest hetero i sprawa załatwiona, zostanie dopuszczony do kapłaństwa.
Nie wiem, czy wiesz, ale wg szacunków (z któymi możęsz sie zgodzić albo nie) znakomita większość kapłanów to homoseksualiści, z czego wielu z nich aktywnych seksualnie.
I masz tu tych swoich mądrych księży... Doprady nie wiem po co KK wprowadził ten zakaz, którego realizacja jest z założenia nieskuteczna, a sam zakaz dotyczy osób (gejów), których w posłudze bożej jest cała masa.
|
So lis 26, 2005 20:53 |
|
|
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
skoro pragniecie tak tolerancji to bądźcie tolerancyjni wobec katolików i naszego KK
oczywiscie wy uważacie, ze nie wolno sie wtrącać w zycie np satanisty (Crosis) za to poprawiać KK to każdy z was z mety potrafi
dziwne to
tolerancja nietolerująca tolerancji i nietolerancja tolerujaca nietolerancje ech...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
So lis 26, 2005 22:15 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Gay napisał(a): Nieprawda. Zacznijmy od tego, że poznański marsz róności nie był organizowany przez gejów. Był głownie organizowany przez osoby heteroseksualne, sympatyzujace sie z gejami, a geje byli jedynie współorganizatorami i to w najmniejszym stopniu. Czyli jest tak jak pisałem - marsz miał charakter prohomoseksualny. Nie wciskaj mi więc proszę bajek o manifestacji przeciw uciskowi kobiet, niepełnosprawnych itd. bo ja nie mam 10 lat aby w to uwierzyć. Gay napisał(a): ale to nie znaczy, że geje pod przykrywką walki o poszanowanie ludzi niepełnosprawnych i innych, propagują jedynie własne idee, nieprawda i jest to czysta insynuacja z Twojej strony. Gdzie ja napisałem że homoseksualiści propagują tylko swoje idee? Oczywiście, że przyznaję iż propagują też inne, ale jest to właśnie to co zarzuciłem Tobie - podpinanie pod siebie innych celów aby uzyskać poparcie ich zwolenników. Tyle, że nie ze mną takie numery, umiem rozróżnić kto ma w czym jaki interes  Gay napisał(a): I pozatym tu nie ma żadnego tłumaczenia, bo nawet jakby to miał być marsz tylko i wyłacznie homoseksualistów to nie ma żadnego prawnego ani konstytucyjnego powodu, aby taki pokojowy marsz zakazać. [...] Oczywiście. Widzisz tu jakieś łamanie prawa w tym? Bo ja nie widzę. A widzisz w moim poście jakąś uwagę, że marsz był złamaniem prawa? Bo ja nie widzę. Gay napisał(a): Ale na tym własnie polega demokracja, że to iż Ty i Tobie podobni nie widzicie sensu w deomnstrowaniu pewnych pogladów to nie może to być podstawą do zakazywania takich demonstracji! Na tym polega demonstracja, aby każdy miał możliwośc zorganizowania pokojowej manifestacji swoich pogladów, obojętnie czy sie komuś te poglady podobają czy nie. No i jak to się ma do mojej wypowiedzi? Ja piszę, że można takie marsze organizować, ale że to nie ma sensu, Ty zaś mi odpowiadaż, że mogę sobie myśleć co chcę, ale musi być można organizować takie marsze. Mam wrażenie, że nie bardzo rozumiesz co do Ciebie piszę... Gay napisał(a): A to co powiedziałeś, że prawo trzeba wykorzystywać rozsądnie, nie trzyma sie sensu. Czemu? Gay napisał(a): "Rozsądnie" jest pojęciem względnym. Urzędnik musi kierować sie literą prawa, tu nie ma żadnego "rozsądnie" czy "nierozsądnie", bo gdyby tak było to każdy urzędnik by wydawał decyzję wg swojego prywatnego i subiektywnego postrzegania co jest rozsądne a co nie. A co ma do tego urzędnik? Ja pisałem o organizatorach marszów, o tym że powinni kierować się rozsądkiem i zastanowić się czy organizowanie takiej manifestacji naprawdę przyniesie jakieś korzyści. Gay napisał(a): Sama parada nie jest oczywiscie żadna dyskusją. Parada jest natomiast doskonałym sposobem (zgodnym z konstytucją i prawem) na zaakcentowanie swoich pogladów i przekonań/racji, na zwrócenie uwagi społęczeństwu, że jesteśmy częscią i to nie małą teog kraju, społęczeństwa, mamy takie a takie problemy. Primo, trochę mała ta "niemała część" sądząc po liczebności osób biorących udział w manifestacjach oraz tym co napisałeś, że większość to byli heteroseksualni zwolennicy homoseksualistów, nie homoseksualiści. Moim zdaniem to świadczy choćby o tym, że parady nie cieszą się powszechną aprobatą nawet wśród homoseksualistów - ale to tylko moja opinia. Secundo - wasze problemy są jednym z najbardziej trendy tematów mediów ostatnimi laty i wielu ludziom się już przejadły, zwłaszcza, że ich one nie dotyczą. Gay napisał(a): Chcemy zmienić to i to na lepsze. To już kwestia indywidualnych poglądów i spojrzenia na sprawę. Gay napisał(a): Natomiast dyskusja jest dopiero po paradach i marszach, juz w mediach, w domach, szkołach, pracy. Więc przyznaj po prostu że parady mają prowokować, po co się czarować? Gay napisał(a): Nie wiem, czy wiesz, ale to co się teraz dzieje w Polsce to przez to samo przechodziły wszystkei cywilizownae kraje zachodu, w których lat 20-25 temu a nawet więcej odbywały sie włąśnie takie zrywy marszy i parady równości. Sorry, ale w kwestii moralności i przemian społecznych kraje zachodu nie są dla mnie żadnym autorytetem. Gay napisał(a): Bez tego geje w tych krajach dalej byliby tak jakobecnie w Polsce dyskrymionwani, pozbawieni elementarnych praw do prawnego unormowania swoich związków, do rozliczania się itd. Widzisz, rodzina oparta na małżeństwie kobiety i mężczyzny otrzymała pewne przywileje w państwie z racji zasilania go nowymi obywatelami do czego homoseksualiści są niezdolni. Gay napisał(a): To samo było jeśli chodiz o murzynów. Być moze dalej byliby traktowani jak coś gorszego, jak niewolnicy, gdyby nie zrywy, protsety i manifestacje. Nie porównuj sytuacji murzynów do sytuacji homoseksualistów. Czarnoskórzy Amerykanie musieli się wyrwać z niewolnictwa i bycia uważanymi za własność, jak przedmioty. Gay napisał(a): Tak więc teza jaka sie od Ciebie wysuwa jakoby wszelkie parady i marsze równości były złe i zbędne jest nonsensowna. Nie wciskaj w moje usta tez których nie wypowiedziałem, ok? Gay napisał(a): My, czyli mam tu na myśli gejów, ale takze wszystkich tych, którzy czują sie w Polsce dyskryminowani i traktowani przez innych ludzi, urzędników jak również prawo jak coś gorszego, nie będziemy siedzieć cicho jak myszki pod miotłą i udawać, że wszystko jest cacy. A ja nie zamierzam wrzucać homoseksualistów i innych grup z problemami do jednego worka, dlatego sprawę każdej z nich będę oceniał osobno. Gay napisał(a): Tego na pewno nie oczekuj, nawet nie masz co marzyć. Mon Dieu, zabrzmiało buntowniczo  Gay napisał(a): Nikt Ci nie każe akceptować moich poglądów, tak samo jak nikt mi nie każe akceptować Twoich poglądów. Tu chodzi o wzajemne poszanowanie a nie o akceptacje. CZy ja Ci każę mówić, że homo to coś dobrego? Nie musisz tak uważać, nawet sobie wyjdź na ulicę i zorganizuj demonstrację, na której będziesz głosić, zę homo to choroba itd. Doprawdy? Tylko że w Szwecji pastor Ake Green został wtrącony do więzienia za skrytykowanie homoseksualizmu. Patrzę więc przez co przechodzą "cywilizowane kraje zachodu" i nie zamierzam czekać aż tak się stanie u nas. Niestety organizacje homoseksualne na całym świecie pokazują że jak dasz im palec to chywcą rękę. Gay napisał(a): I tak samo ja mam prawo wyjśc na ulicę i powiedzieć co ja uważam na dany temat. Kto został wtrącony do więzenia za wyrażanie swoich poglądów propagujących homoseksualizm? Może mi powiesz jak odnosisz się do wystąpienia pastora Greena, reakcji tamtejszych środowisk gejowskich i skazania pastora na miesiąc więzienia? Gay napisał(a): Odpowiem Ci inaczej. Myślę, że gdyby nie marsze równości to w Polsce temat homo zawsze byłby tematem tabu, na który sie nie rozmawia i którego się nie porusza. Bierzesz pod uwagę to, że ktoś może nie mieć ochoty poruszać tematów związanych z homoseksualizmem, bo go to gorszy? Gay napisał(a): Dalej w Polsce byłoby wrazenie, że nas=gejów nie ma, zę nie mamy problemów itd. Myślę, że mielibyście o wiele mniej problemów gdybyście nie próbowali za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagi. Gay napisał(a): Jeżeli nie byłoby parad i marszów to nic w Polsce nie będzie zmienione na lepsze dla środowisk homoseksualnych i idei toelrancji.
Przyjmij do wiadomości że przeogromnej części społeczeństwa nie zależy na polepszeniu życia homoseksualistów, a wasze pojmowanie tolerancji nie musi być słuszne i akceptowane powszechnie.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
So lis 26, 2005 22:45 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mieszek napisał(a): skoro pragniecie tak tolerancji to bądźcie tolerancyjni wobec katolików i naszego KK
Jestem bardzo tolerancyjny wobec KK, a już zwłaszcza wobec katolików (zważywszy na fakt, że jest wielu katolików-gejów). Żeby odpowiedieć na pytanie kto jest tolerancyjny albo nietolerancyjny i dla kogo, trzeba zadać następujące pytania: 1) Kto wzbudza nienawiść? 2) Kto prubuje przeszkadzać w realizacji elementarnych praw człowieka? 3) Kto prubuje się wtrącać do prywatnych spraw innych ludzi? 4) Kto szerzy homofobię? Pytam się, czy te wszystkie rzeczy są sprawką gejów, żyjacych sobie spokojnie i pragnących polepszenia ich prawnego traktowania, czy też KK nawołujacego poprzez kościelne ambony (a więc ogromny wpływ na kreację opinii i poglądów, a także możliwość manipulacji wiernymi, zwłąszcza wśród jakżę podatnych "moherowych beretów") do politowania nad gejami i robienia wszystkeigo czego się tylko da na skierowanie na jakże by inaczej "jedynie słuszną drogę i styl życia obowiazujący wedle naszych nieskazitelnych i najważniejszych i najlepszych norm i ideologii"... Mieszek napisał(a): oczywiscie wy uważacie, ze nie wolno sie wtrącać w zycie np satanisty (Crosis) za to poprawiać KK to każdy z was z mety potrafi
dziwne to
A kto poweidział o poprawianiu? To, że KK wystosowuje jakieś zakazy/nakazy jest prywtną sprawą tej sekty, nie moją. Mam jednak prawo to skrytykować. Wg mnie KK sam sobie dołki kopie. Po pierwsze nie od dziś wiadomo, że w KK pośród księży, biskupów itd, a więc kościelnej władzy, jest mnóstwo gejów, więc niejako geje odcinają drogę do zawodu, czy jak wy to nazywacie "powołania" innym gejom. Po drugie zakaz wstępu na posługę bożą dla ludzi o homoseksualnej orientacji jest swego rodzaju dzieleniem kandytatów na ludzi i na homoseksualistów, a więc niejako odczłowieczeniem gejów. I wreszcie po trzecie zastanawiam się jaki może być inny sens wporwadzenia tego zapisu/nakazu/zakazu niż homofobia, skoro każdy logicznie i trzeźwo myślący człowiek zdaje sobie sprawę, że egzekwowanie go jest praktycznie niemożliwe. Jak już napisałem to nei problem takiemu potencjalnemu kandydatowi-gejowi powiedzieć, że jest hetero. To naprawdę nietrudne, biorąc pod uwagę fakt w jakim kraju żyjemy, gdzie cała masa gejów musi się ukrywać i konspirować swoją prawdizwą orientację w obawie przed rozmaitymi represjami ze strony ciemnogrodu, a już zwłaszcza jeśli chodzi o KK - tutaj przyznainie się sosby duchowej do homoseksualizmu równa się praktycznie "samobójstwu" jeśli idzie o karierę w KK i totalnemu wykluczeniu. Po co więc wrpowadzono ten zakaz, skoro jest on calkowiecie nieskuteczny? Nie widzę żadnego innego wyttłumaczenia jak homofobia, a jeśli jestem w błędzie to proszę mine z niego wyciągnąć. Chętnie posłucham argumentów. Mieszek napisał(a): tolerancja nietolerująca tolerancji i nietolerancja tolerujaca nietolerancje ech..
Wiesz co? Merytoryczne argumenty do Ciebie zupełnie nie trafiają. Jesteś totalnie zacietrzewiony na swoje racje i nawet jak Ci ktoś udowodni, zę 2+2=4 to Ty dalej z uporem maniaka będziesz tweirdził że to nieprawda.
Może bardziej dobitne przykąłdy do Ciebie i Tobie podobnym przemówią>
1) Jak byś sie czuł, gdyby na drzwiach niektórych instytucji, organizacji, palcówek itd był napis "katolikom wstęp wzborniony"?
2) Jak byś się czuł, gdyby próbowano za wszelką cenę nawracać i "leczyć" Cie z katolicyzmu?
3) Jakbyś się czuł, gdyby pracodawca zwolnił Cię z pracy, a Ty zapytałbyś go dlaczego, a on na to "bo jesteś katolikiem"?
4) Jak byś się czuł, kiedy będąc np nauczycielem w szkole rodzice domagali by się usunięcia Cię z niej, ponieważ "nie chcemy aby nasze dzieci uczył katolik"?
Takich przykłądów można mnożyć. Wszyscy zatwardziali przeciwnicy homoseksualistów, wszyscy katolicy-homofobi, spróbujcie sobie wyobrazić siebie w powyższych sytuacjach i zadajcie sobie pytanie "Jak bym sie czuł?", a wtedy zrozumiecie jak czują się osoby homoseksualne w NASZYM kraju i jak są traktowane, a ich prawa szargane.
|
So lis 26, 2005 23:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
MIeszku, pisziesz:
Cytuj: oczywiscie wy uważacie, ze nie wolno sie wtrącać w zycie np satanisty (Crosis) za to poprawiać KK to każdy z was z mety potrafi
Mozesz mi powiedziec co moj nick robi tam w nawiasie? Mam sie czus satanista?
I zeby Cie sprostowac, bo widze, ze jednak moich postow ze zrozumieniem czytac nie potrafisz: tak nie wolno wtracac sie w zycie satanisty, ateisty, muzulmanina, katolika, czy tez homoseksualisty do czasu, az nie robi on nikomu krzywdy. Rozumiesz? Specjalnie dla Ciebie powtorze koncowke: NIE ROBI ON NIKOMU KRZYWDY.
Nie pisze tu o pseudosatanistach, niszczacych cmentarze czy tez zabijajacych zwierzeta. Pisze tu o ludziach zyjacych w naszym spoleczenstwie i nie robiacych krzywdy innym ludziom. Dotarlo?
A kto tu chce poprawiac KK? Ja mam zdanie KK za przeproszeniem w powazaniu, obchodzi mnie Polska, a nie patrze na nia jak na kraj tylko i wylacznie zdany na laske KK. Zwisa mi to czy KK powie ze homoseksualizm to grzech, jesli tak - niech rozmawia z homoseksualistami i niech oni o tym paktuja. Ale ze zdaniem, ze powinno sie ich przymusowo leczyc, czy tez nie zezwalac im na zawieranie prawnych zwiazkow sie nie zgodze. Tak samo jak nie zgodze sie na dyskryminacje ich w pracy/szkole ze wzgledu na ich seksualnosc.
Teraz, moze to zrozumiesz, zapytam sie inaczej:
Panimajesz?
Na drugi raz zanim napiszesz cos takiego z moim nickiem, sprawdz czy zgadza sie to z prawda.
Crosis
|
So lis 26, 2005 23:21 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Cytuj: Gay napisał: A to co powiedziałeś, że prawo trzeba wykorzystywać rozsądnie, nie trzyma sie sensu. Incognito odpisał mu: Czemu? bo oni nie używaja rozumu do korzystania z prawa nie maja ani wyobraźni, ani rozsądku po prostu...Gay: Cytuj: gdzie cała masa gejów musi się ukrywać i konspirować swoją prawdizwą orientację w obawie przed rozmaitymi represjami ze strony ciemnogrodu napisz po prostu : kłamaćCytuj: jeśli idzie o karierę w KK karierę? dobrze , że nie przyjmują was naprawde dobrze...Cytuj: Jesteś totalnie zacietrzewiony na swoje racje i nawet jak Ci ktoś udowodni, zę 2+2=4 to Ty dalej z uporem maniaka będziesz tweirdził że to nieprawda. no cóż bronię swoich poglądów tak jak ty swoich poza tym choc to nie na temat to uświadomie cię iż matematyka jest sztuka form formy są przypisane treści pewnej i uzywane do celów określonych sobie jako pomoc można je zmieniać jak sie tylko podoba a to znaczy , że to kwestia uznania powszechnie czy 2+2=4 czy 2+2 bedzie V to nie jest ważne ważna jest treśćCytuj: Jakbyś się czuł, gdyby pracodawca zwolnił Cię z pracy, a Ty zapytałbyś go dlaczego, a on na to "bo jesteś katolikiem"? powiem po prostu ci jak ja sie czuję podle bo mówiąc że jestem katolikiem wydaje na siebie wyrok i to świadomie pozbawiający mnie np koleżeńskiego życia katolików sie zwalnia z pracy to fakt ale za bzdury choć powodem jest katolicyzm który wywołuje w niektórych osobach chęć niszczenia nigdy nie powiedza takich rzeczy przewrotni ludzie wprost w oczy Bóg z nimi bedzie rozmawiał na sądzie ostatecznym bo przenika serca ludzkie my wiemy o niewielu złośliwościach i to po nawróceniu dopiero bandytówCytuj: Jak byś się czuł, kiedy będąc np nauczycielem w szkole rodzice domagali by się usunięcia Cię z niej, ponieważ "nie chcemy aby nasze dzieci uczył katolik"? nie znasz historiiCytuj: Jak byś się czuł, gdyby próbowano za wszelką cenę nawracać i "leczyć" Cie z katolicyzmu? a co ty i tobie podobni robicie?Cytuj: Jak byś sie czuł, gdyby na drzwiach niektórych instytucji, organizacji, palcówek itd był napis "katolikom wstęp wzborniony"?
w pewnych krajach nie wywiesza sie byc może takich kartek ale za to robi gorsze rzeczy katolikom cytuje: "[...]BANGLADESZ jest to jeden z najuboższych krajów świata. Największe problemy to wielkie przeludnienie oraz okresowe kataklizmy naturalne, takie jak powodzie i cyklony, powodujące ogromną liczbę ofiar. W 1988 roku islam stał się religią urzędową. Chrześcijanie często są pozbawiani przez muzułmanów dostępu do publicznych studni. Ekstremiści zniszczyli również chrześcijanom wiele ryksz, które były dla nich jedynym źródłem utrzymania.[...]" a poczytaj sobie: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IR ... na_04.html
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
So lis 26, 2005 23:45 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Cytuj: Mozesz mi powiedziec co moj nick robi tam w nawiasie? Mam sie czus satanista?
racja Crosisie prostuje chodziło mi o twoje zdanie na temat satanizmu mój błąd
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
So lis 26, 2005 23:49 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Gay napisał(a): Żeby odpowiedieć na pytanie kto jest tolerancyjny albo nietolerancyjny i dla kogo, trzeba zadać następujące pytania:
1) Kto wzbudza nienawiść? Różni ludzie z obu stron. Gay napisał(a): 2) Kto prubuje przeszkadzać w realizacji elementarnych praw człowieka? Nikt, bo te prawa są realizowane, tyle że homoseksualiści chcą wprowadzenia nowych praw, na których większości społeczeństwa nie zależy. Gay napisał(a): 3) Kto prubuje się wtrącać do prywatnych spraw innych ludzi? Sorry, ale jeśli nie chcesz żeby ktoś się wtrącał do Twoich spraw to po co wywlekasz je na światło dzienne i powszechnie rozgłaszasz? Wasza seksualność to wasza prywatna sprawa, a skoro robicie parady z nią związane to nie narzekaj, że ktoś się do waszych poglądów odnosi i je krytykuje. Gay napisał(a): 4) Kto szerzy homofobię? Jak ja lubię takie hasełka. Tak bardzo je lubię, że odpowiem Ci własnym: A kto szerzy zgorszenie i rozkład moralny? Gay napisał(a): Pytam się, czy te wszystkie rzeczy są sprawką gejów, żyjacych sobie spokojnie i pragnących polepszenia ich prawnego traktowania, czy też KK nawołujacego poprzez kościelne ambony (a więc ogromny wpływ na kreację opinii i poglądów, a także możliwość manipulacji wiernymi, zwłąszcza wśród jakżę podatnych "moherowych beretów") do politowania nad gejami i robienia wszystkeigo czego się tylko da na skierowanie na jakże by inaczej "jedynie słuszną drogę i styl życia obowiazujący wedle naszych nieskazitelnych i najważniejszych i najlepszych norm i ideologii"... A więc nauka Kościoła jakoby gejów trzeba traktować z szacunkiem, ale potępiać ich homoseksualne czyny jest źródłem całego zła jakie homoseksualistów spotyka bo powoduje współczucie i pragnienie pomocy? Wy również uważacie, że to wasze normy moralne są najlepsze i staracie się je propagować, tymczasem jeśli ktoś powie coś przeciwnego to pojawia się od razu sztandarowe słowo niczym wskazujący winnego palec: homofobia. To jest właśnie wasza tolerancja, Geyu. Gay napisał(a): A kto poweidział o poprawianiu? To, że KK wystosowuje jakieś zakazy/nakazy jest prywtną sprawą tej sekty, nie moją. Mam jednak prawo to skrytykować. Za to na krytykę katolików się oburzasz jako na przyczynę nienawiści. Nie wiem czy Ty pewnych rzeczy nie zauważasz czy po prostu bardzo chcesz wierzyć, że Twoja postawa jest lepsza. Gay napisał(a): Po pierwsze nie od dziś wiadomo, że w KK pośród księży, biskupów itd, a więc kościelnej władzy, jest mnóstwo gejów, więc niejako geje odcinają drogę do zawodu, czy jak wy to nazywacie "powołania" innym gejom. Póki nie dasz jakichś statystyk daruj sobie określanie ilości homoseksualistów w duchowieństwie  Gay napisał(a): Po drugie zakaz wstępu na posługę bożą dla ludzi o homoseksualnej orientacji jest swego rodzaju dzieleniem kandytatów na ludzi i na homoseksualistów, a więc niejako odczłowieczeniem gejów. Bzdura. Taka bzdura jakbyś powiedział, że zakaz kapłaństwa kobiet jest dzieleniem kandydatów na kobiety i ludzi ,a więc odczłowieczaniem kobiet. KRK dzieli na homo- i heteroseksualistów, a żeby przyjmować tylko tych drugich ma swoje powody. Gay napisał(a): I wreszcie po trzecie zastanawiam się jaki może być inny sens wporwadzenia tego zapisu/nakazu/zakazu niż homofobia, skoro każdy logicznie i trzeźwo myślący człowiek zdaje sobie sprawę, że egzekwowanie go jest praktycznie niemożliwe. Więc poczytaj sobie jak Kościół uzasadnia tą selekcję zamiast się zastanawiać. Gay napisał(a): Po co więc wrpowadzono ten zakaz, skoro jest on calkowiecie nieskuteczny? Może po to aby osoby o homoseksualnych skłonnościach lepiej przemyślały jak powinna wyglądać posługa kapłańska. A czy jest skuteczny to się dopiero okaże. Gay napisał(a): 1) Jak byś sie czuł, gdyby na drzwiach niektórych instytucji, organizacji, palcówek itd był napis "katolikom wstęp wzborniony"? A w jakich organizacjach i placówkach jest zakaz wstępu dla homoseksualistów? Gay napisał(a): 2) Jak byś się czuł, gdyby próbowano za wszelką cenę nawracać i "leczyć" Cie z katolicyzmu? Obecna kultura medialna właśnie to próbuje i jakoś nie spędza mi to snu z oczu, bo we wszelkiej dyskusji jestem wstanie przerzuć i wypluć argumenty krzykaczy. Gay napisał(a): 3) Jakbyś się czuł, gdyby pracodawca zwolnił Cię z pracy, a Ty zapytałbyś go dlaczego, a on na to "bo jesteś katolikiem"? Źle, ale jakoś nie zauważyłem poruszania tej kwestii w najróżniejszych dyskusjach w mediach gdzie poruszano kwestię homoseksualistów. Dyskusja toczy się o zalegalizowaniu związków, może więc czas zmienić trochę politykę swojej kampanii? Gay napisał(a): 4) Jak byś się czuł, kiedy będąc np nauczycielem w szkole rodzice domagali by się usunięcia Cię z niej, ponieważ "nie chcemy aby nasze dzieci uczył katolik"? Źle i próbowałbym coś z tym zrobić - ale mój komentarz jest jak powyższy. Gay napisał(a): Takich przykłądów można mnożyć. Wszyscy zatwardziali przeciwnicy homoseksualistów, wszyscy katolicy-homofobi, spróbujcie sobie wyobrazić siebie w powyższych sytuacjach i zadajcie sobie pytanie "Jak bym sie czuł?", a wtedy zrozumiecie jak czują się osoby homoseksualne w NASZYM kraju i jak są traktowane, a ich prawa szargane.
To skupcie się na budowaniu poszanowania dla już istniejących praw które macie a nie krzyczeniu o nowe.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
N lis 27, 2005 9:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie spotkałem nigdy dyskryminowanego geya
zabawne prawda?
A wy spotkaliście dyskryminowanego geya?
dyskryminowanego - uścislijmy - ze względu na orientację seksualną?
Nie spotkałem.
Tylko proszę nie piszcie nic o rozpędzonym przez policję tzw. marszu równości - bo marsz równości zakłada równość.... wszystkich -
geyów, heteryków, wszechpolaków, lewakwó itd.... zjednoczonych w ideii równości i demokracji.
Jesli jednak jedna grupa stanowi większosc to przestaje to być marsz równości a jedynie marsz propagandy pewnych wartości, które akurat mają związek z seksualnościa tej grupy ludzi - nie pytam nawet czy sesualność jest jakąś wartością, która ma stanowić o równości - nie sądzę że seksualnośc czyni mnie równym geyowi a jego homoseksualność czyni go mniej równym ode mnie.
Jednak to właśnie z seksualności uczyniono narzędzie równości - zredykuowano ideę równości do tego - pozwole sobie na kolokwializm - kto z kim sypia.
Wszystkim rozżalonym geyom musze w tym miejscu napisać - iż demokracja nie tylko polega na tym, że wszyscy mają mozliwosć zgromadzeń, ale też na tzw. rządach większosci. Tak sie złozyło, że większosc oddała władzę takim a nie innym politykom, głoszącym takie a nie inne poglądy i wartości (także wobec środowisk homoseksualnych) - zatem wiekszosc nie zgadza się na takie a nie inne manifestowanie swojej seksualności - bo nie chodzi tu o równość...
Bo jestesmy równi , chodzi wyłącznie do manifestowania swojej seksualności - niczego więcej.
Nie będę pisał, że takie manifestowanie zrodziło się na fali tzw. rewolucji seksualnej i (także) jako środek sprzeciwu i nienawiści wobec... wartości chrześcijańskich. - to tylko dygresja
Zatem czego tak naprawdę chcecie drodzy geye?
chcecie pełnej wolności seksualnej oraz tego, żeby nikt wam nie mówił, że to co robicie jest złem.
Co do pierwszego - róbcie sobie co chcecie - uprawiajcie seks z kim chcecie i kiedy chcecie, co do drugiego - nie oczekujcie, że ktos posidający okreslony system moralnych wartości przestanie wam to powtarzać. Nie ma w tym nic złego i owo powtarzanie, że robicie coś złego nie ma związku z dyskryminacją. Jak nie ma związku z dyskryminacją to że ta sama organizacja twierdzi, że ja robię cos złego kiedy łamię zasady tej organizacji.
czy to proste?
zacząłem swój post od zdania, że nie spotkałem dyskryminowanego geya - a jak słyszę ze środków masowego przekazu - geye są niemiłosiernie przesladowni w naszym kraju - nagminnnie łamane sa pawa człowieka i dyskryminuje się geyów własnie za seksualne preferencje.
Drodzy geye - jesli tak jest..., to najwyższy czas udać się do sądu i udowodnić, że: zostało się zwolnionym z pracy własnie ze zwgledu na swoje seksuaqlne preferencje a nie za to, że było sie złym pracownikiem... itd...
i jeszcze na koniec - mnie nikt nie zabrania manifestowania swej seksualności i mogę chodzic po ulicach iparkach trymając za rękę swoją zonę i moge ją na tych ulicach przytulać i całować....
Jak dotychczas nie ma w polsce prawa zakazującego tych zachowań dwóm mężczyznom, czy dwóm paniom... - chodźcie po ulicach trzymając się za ręce, przytulając i całujac... nie macie zakazu - prawda?
Tylko proszę nie pisać, że nie mozecie tego zrobić bo zaraz ktoś was pobije bo nietoleranyjne społeczeństwo itd...
cóż... taka jest cena odmienności - płaćcie ją a potem jak pisałem wyżej do sądu i udowodnijcie, że zostaliście opluci, wyszydzeni, pobici, za to, że jesteście geyami własnie...
moim zdaniem czas na jakis przełom - na jakiś precedensowy wyrok, a czy w ogóle toczą się jakies sprawy o przesladowania własnie z powodu seksualneych preferencji? Nie?
A dlaczego??? może dlatego, że geye jednak nie są przesladowani?
napiszecie, że są bo nie ma zgody na marsze..... równości....
a ja powiem - jesli złamane było prawo to do sądu, jesli sami łamiecie prawo - cóż.... do sądu z wami
pozdrawiam
scriptor/outsider
|
N lis 27, 2005 11:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Incognito napisał(a): Czyli jest tak jak pisałem - marsz miał charakter prohomoseksualny.
Między innymi. Zależy jeszcze jak rozumiesz słowo "prohomoseksualność", bo jeśli tłumaczyć to jako zachęcanie ludzi do homoseksualizmu to jesteś w błędzie. Ale jak tłumaczyć to jako kreowanie postaw tolerancyjnych i domaganie się równego traktwania to wtedy masz rację. Incognito napisał(a): Nie wciskaj mi więc proszę bajek o manifestacji przeciw uciskowi kobiet, niepełnosprawnych itd. bo ja nie mam 10 lat aby w to uwierzyć.
Oczywiście, że była to miedzy innymi manifestacja wymienionych przez Ciebie grup. Miej pretensje do mediów, że ukazują te marsze jako parady gejów, a nie żę masz pretensje, iż homoseksuliści idą sobie w tym marszu. Wolno im. Ubiegłotygodniowy marsz w Poznaniu był zorganizowany PRZEDE WSZYSTKIM przez organizacje feministyczne, partię Zielonych. To oni byli głónymi organizatorami marszu. Ale nawet jakby to miał być marsz jedynie homoseksualistów, nie widzę tu żadnego problemu, bo cały czas się czepiasz, że te pozostałe idee to niby przykrywka? Nie wiem co chcesz udowodnić? Homoseksualiści od dawna nie kryją się ze swoimi dążeniami do poprawienia ich sytuacji w Polsce. Incognito napisał(a): No i jak to się ma do mojej wypowiedzi? Ja piszę, że można takie marsze organizować, ale że to nie ma sensu, Ty zaś mi odpowiadaż, że mogę sobie myśleć co chcę, ale musi być można organizować takie marsze. Mam wrażenie, że nie bardzo rozumiesz co do Ciebie piszę...
Oczywiście, żę rozumiem. Chcę Ci jeszcze raz podkreślić, że na tym polega demokracja, że to iż Ty nie widzisz sensu w takich marszach, nie oznacza, że ktoś inny nie widzi tego sensu. Nie widzenie sensu nie może być w żadnym wypadku podstawą do zakazywania demonstracji. Co nie znaczy, że Ty akurat chcesz zakazywać, bo tego nie powiedziałem. Incognito napisał(a): A co ma do tego urzędnik? Ja pisałem o organizatorach marszów, o tym że powinni kierować się rozsądkiem i zastanowić się czy organizowanie takiej manifestacji naprawdę przyniesie jakieś korzyści.
Ale widzisz znowu nie dojdziemy do porozumienia. Z Twojej wypowiedzi można wysunąć kontekst, iż geje nie kierują się rozsądkiem i że ich parady nie przynoszą żądnych korzyści. Możesz sobie tak uważać, ale skoro oni organizują te marsze tzn, że jednak głęboki sens w tym dostrzegają. To, że Ty nie widzisz sensu w czymś, nie oznacza, że tego sensu nie ma, bo ktoś inny moze go dostrzec. I sens marszów równość oczywiście jest i korzyście wymierne (w dłuższej perspektywie czasu). I nie same parady czy marsze są tym sensem, ale dopeiro to co sie potem dzieje, czyli wywołanie publicznej dyskusji, zwrócenie uwagi na problemy, sprawienie iż ludzie tworzący prawo zaczną respektować dane postulaty. Takie są idee każdej demonstracji, każdej manfestacji, nie tylko marszu równości. Jakbyś prześledził historię ruchów gejowskich w takich krajach jak Holandia, Szwecja, USA, Hiszpania itp to byś wtedy dostrzegł sens i wymierne korzyści demosntracji i domagania się respektowania elementarnych praw. Oczywiście Ty teog nie uznasz za korzyść bo to Ciewbie nie dotyczy, ale dla samych gejów tak. Incognito napisał(a): Primo, trochę mała ta "niemała część" sądząc po liczebności osób biorących udział w manifestacjach oraz tym co napisałeś, że większość to byli heteroseksualni zwolennicy homoseksualistów, nie homoseksualiści.
Po pierwsze, jest oczywistym, że nie przyjdą wszyscy. Sam jestem gejem i nei przyszedłem i co z tego? Przyszła wystarczająca ilośc osób. Czego sie spodziewałeś, że przyjdzie tam 3 miliony gejów i lesbijek, że przyjdą wszyscy polscy geje i lesbijki?! Po drugie, nie przekręcaj moich słów. Napisałem, że organizatorami byli w większości ludzie heteroseksualni. Natomiast gejów i lesbijek przyszło dużo. Incognito napisał(a): Moim zdaniem to świadczy choćby o tym, że parady nie cieszą się powszechną aprobatą nawet wśród homoseksualistów - ale to tylko moja opinia.
Tak masz racje to tylko Twoja opinia, a raczej złudne wrażenie rzeczywistości. To, że jakiś gej nie przyjdzie na paradę nie oznacza, że się z nią nie identyfikuje. Po drugie w środowisku homoseksualnym, tak jak w każdej społeczności są różni ludzie, z różnymi poglądami, również Twoim poglądom na te sprawę przychylnymi. Są geje, którzy uważają, ze wszystko jest ok, że nic nie trzeba zmieniać i najlepiej jest po staremu. Ja nie należę do tej grupy gejów. Uważam, że w Polsce prawa mniejszości seksualnych są nie zapewnione, a wręćż gwałcone, co isę równierz obija o elementarne prawa człowieka. To, że są pary gejów uwazajace, że Polska jest rajem dla homoseksualistów to niech sobie będą tkaie pary. Jednak przytłaczajaco ogrmona większość gejów bardzo narzeka na dyskryminację, homofobię, brak prawnych regulacji ich zwiazków itd. I oni maja prawo o tym mówić i działać w tkaim kierunku, aby ich postulaty były prędzej czy później zrealizowane, tak jak w innych krajach. To, że nawet wśód gejów są ludzie przeciwni organizaowaniu marszów (i sa to najczęsciej zwolennicy "siedzenia cicho" i udawania, że wszystko jest ok) to nie jest żaden powód do nie organizowania marszów równości. Incognito napisał(a): Secundo - wasze problemy są jednym z najbardziej trendy tematów mediów ostatnimi laty
No własnie, powoli dochodzimy do sedna. Masz tu teraz wytłumaczenie wg nas - gejów i elsbijek pojmowanego sensu parad i marszów. Gdyby nie one, nasze problemy nie byłyby w mediach, jak to określiłeś "trendy", czyli nie byłoby praktycznie żadnej perspetkywy na polepszenie sie naszej sytuacji w Polsce. A tylko poprzez dyskusję, medialną debatę można coś zmienić. Incognito napisał(a): i wielu ludziom się już przejadły, zwłaszcza, że ich one nie dotyczą.
A co mnie obchodiz, zę Ciebie to nie dotyczy? To nie jest sprawa pikuś, to nie jest moda, gdzie teraz jest modna taka bluzka a za miesiąc inna. Tu chodzi o poważne sprawy, o poszanowanie praw człowieka, o zapewnienie równości WSZYSTKIM obywatelom. I za przeproszeniem, (censored) mnie obchodzi, że Ciebie i większości polaków to nie interesuje. Demokracja polega na tym, zę są respektowane prawa MNIEJSZOŚCI - to jest jeden z podstawowych mierników funkcjonowania demokracji. Incognito napisał(a): Więc przyznaj po prostu że parady mają prowokować, po co się czarować?
Oczywiście, że tak. Mają prowokować do dyskusji, mają wzbudzać zainteresowanie naszymi problemami, maja zwracać uwagę na idee jakei są szerzone w casie parad. A Ty myślałeś, że po co się organizuje demonstrację? Od tak sobie, dla zachcianki, a moze z nudów? Definicja z wikipedii> "Demonstracja, manifestacja - wystąpienie zbiorowe, zgromadzenie (zwykle pochód), mające na celu wyrażenie protestującej przeciw czemu opinii publicznej; publiczne okazywanie uczuć, postawy wobec czegoś lub kogoś przez jednostkę lub grupę." Incognito napisał(a): Sorry, ale w kwestii moralności i przemian społecznych kraje zachodu nie są dla mnie żadnym autorytetem.
Nie muszą. Polska nie dorasta im jednak do pięt, jeśli chodzi o respektowanie praw człowieka i równość. Jest w stosunku do nich zacofana o dobrych kilkanaście lat. A może Twoja moralność i światopogląd wyklucza te podstawowe wartości we współczesnym świecie? Incognito napisał(a): Widzisz, rodzina oparta na małżeństwie kobiety i mężczyzny otrzymała pewne przywileje w państwie z racji zasilania go nowymi obywatelami do czego homoseksualiści są niezdolni.
Ale co z tego, że otrzymała przywileje? Jaki to ma związek z gejami? I co to wogóle wnosi do sprawy? Incognito napisał(a): Nie porównuj sytuacji murzynów do sytuacji homoseksualistów. [/quore] Nie to było moim porównaniem. Porównianiem była sama idea zrywów, marszy, manifestacji. I skuteczności jakie one przyniosły. Incognito napisał(a): Nie wciskaj w moje usta tez których nie wypowiedziałem, ok?
To, że czegoś bezpośrednio nie powiedziałeś, nie oznacza, że ja sobie nie mogę wyciagnąć np z Twojej wypowiedzi pewnych ukrytych kontekstów, które aż proszą sie o to, aby je ukazać w pełnym świetle. Ty mozesz to potem albo potwierdizć albo zdementować, ale ja mogę przypuszczać i wyciagać te konteksty na wierzch. Incognito napisał(a): A ja nie zamierzam wrzucać homoseksualistów i innych grup z problemami do jednego worka, dlatego sprawę każdej z nich będę oceniał osobno.
Nikt Ci nie każe wrzucać do jednego worka, jednak pewne wartości, idee i poglady są wspólne dla wielu dyskryminowanych grup. Incognito napisał(a): Doprawdy? Tylko że w Szwecji pastor Ake Green został wtrącony do więzienia za skrytykowanie homoseksualizmu. Patrzę więc przez co przechodzą "cywilizowane kraje zachodu" i nie zamierzam czekać aż tak się stanie u nas. Szwecja to nie Polska! Ja nie wiem jaka jest konstytucja w Szwecji, jakie prawo. Być może ten pastor je naruszył, a być może nie, nie wiem tego. Incognito napisał(a): Niestety organizacje homoseksualne na całym świecie pokazują że jak dasz im palec to chywcą rękę.
"Dasz im palec" - a co to ma wogóle znaczyć? O nie, my nie będziemy łąskawie czekać, aż mości panowie homofoby z łąski swojej uraczą nas okruszkami praw, które ich obowiazują. Twoje stwierdzenie jest tak pejoratywne, że aż szkoda gadać. Przede wszystkim kto miałby nam dać? Ty, a może urzędnik? Prawda jest taka, że nikt nic nam w tym kraju nie da. Sami musimy się domagać swoich praw. Jeżeli poprzez "chwycą rękę" rozumiesz prawa do małżeństw, adopcje, i wszlekie prawne unormowania dotyczące par homoseksualnych to masz rację! Tylko, że to isę nie nazywa "chwycić rękę" tylko to sie nazywa zapewnienie równych praw wszystkim obywatelom. Zaraz się oburzysz, że jakto, że adopcje dla homo, żę to wykluczone, a ja wtedy Ci na to odpowiem, że nie widzę NAJMNIEJSZEGO powodu, dla którego ktoś miałby mi zakazać wychowywania dziecka. Jestem tak samo do tego zdolny jak i Ty. W domach dziecka aż roi się od smutnych dzieci, których pary hetero nie chcą brać. Kolejny argument to taki, że chociażby w Holandii funkcjonuje 40tys par homo wychowujących dzieci i te rodziny są pod nadzorem specjalnym rządowych programów/badań, z których jednoznacznie wynika, iż nie ma żadnych przeciwskazań, dla których pary homo nie mogłyby wychowywać dzieci. Te dzieci są tak samo szcześliwe i kochane, a odsetek homoseksualistów jest wśród nich identyczny jak wśród dzieci wychowywanych przez heteroseksualistów. Kolejna sprawa małżeństwa. Znowu jak sądzę sie oburzysz, a ja zapytam co Ci do tego? Geje nie chcą brać słubów w KK, do tego mieliby inne kościoły - kościoły reformowane. Pytam się co to kogo obchodzi, kiedy para kochających sie ludzi chce wziać ślub? Przecież to nie jest wasza sprawa! Jest to więc kolejny przykład wtraćania się homofobów i ludzi nietolerancyjnych i dyskryminujących w prywatne sprawy innych ludzi. Incognito napisał(a): Kto został wtrącony do więzenia za wyrażanie swoich poglądów propagujących homoseksualizm?
Nie wiem, ja tu mam raczej na myśli okrzyki w stylu "Pedały do gazu!" i "zrobimy z wami co hitler z żydami!" DZisiaj wyjścien aulicę i pozytywne odniesienie sie do homoseksualizmu grozi niebezpieczeństwem utraty mienia i zdrowia. Uwazasz, zę to normalne? Incognito napisał(a): Może mi powiesz jak odnosisz się do wystąpienia pastora Greena, reakcji tamtejszych środowisk gejowskich i skazania pastora na miesiąc więzienia?
Musiałbym znać tamtejsze prawo. Co by nie było to nie osdzukujmy się, to pastor był tutaj prowokatorem, to on głosił treści uderzające w homoieskualistów. CZy geje rozpowiadają, ze katolicyzm to choroba? Jesłi by tak głosili to zapewne również by znaleźli sie w więzieniu. Katolicyzm, podobnie jak homoseksualizm nie figuruje na żadnej liście chorób żadnej organizacji zdrowia, ani też nie ma żadnych uznanych przez medycynę metod "leczenia", więc albo ktoś ma dowody na to że to choroba i je pokazuje, albo nie powinien moim zdaniem szerzyć takich treści, które wzbudzaja jedynie nienawiść. Incognito napisał(a): Bierzesz pod uwagę to, że ktoś może nie mieć ochoty poruszać tematów związanych z homoseksualizmem, bo go to gorszy?
Oczywiście. Kto Ci każe na ten temat rozmawiać? Ktoś Cię do tego zmusza? Incognito napisał(a): Myślę, że mielibyście o wiele mniej problemów gdybyście nie próbowali za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagi.
Hehe nie rozśmieszaj mnie! A marsze równości to sie z kosmosu wzięły, bez jakiegokolwiek powodu! W Polsce nigdy nie było nie ma dyskryminacji, nie ma homofobii i Polska jest rajem dla gejów! I gejom odbiło, że wogóle mają czegokolwiek isę domagać, bo przecież mają tu raj na ziemi i wszystk ojest cacy! Incognito napisał(a): Przyjmij do wiadomości że przeogromnej części społeczeństwa nie zależy na polepszeniu życia homoseksualistów,
Mylisz się. Tu nie o polepszanie życia chodzi a o zapewnienie elementranych praw takich jak poszanownaie, równe traktowanie. Incognito napisał(a): a wasze pojmowanie tolerancji nie musi być słuszne i akceptowane powszechnie.
Co innego tolerancja a co innego prawne traktowanie obywateli na równi i zapewnienie im tych samych praw.
|
N lis 27, 2005 12:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Incognito, nie wiem czmu, ale mi zalezy, zeby homoseksualisci mogli zawrzec prawnie uznawany zwiazek, na prawach malzenstwa (o nazwie nie dyskutujmy). Zalezy mi na tym, zeby nie byli wyrzucani z pracy, kiedy pracuja np jako nauczyciele i sie ujawnia.
I z przykroscia musze stwierdzic, ze "nagie" parady rownosci w tym nie pomagaja.
Crosis
|
N lis 27, 2005 12:21 |
|
 |
zakochanyaniolek
Dołączył(a): Wt wrz 27, 2005 15:08 Posty: 63
|
Crosis napisał(a): Toleruja je, bo nie powiedzialem, kim jestes. Powiedzialem natomiast za kogo Cie uwazam. Nie wiesz kim jestem, więc zawsze będziesz pisać za kogo mnie uważasz, obrażając mnie w ten sposób. Ja jestem przeciwny wszystkim marszom o podtekście erotycznym. Uważam, że tego typu sprawy intymne człowieka, nie powinny być wyciągane na scenę publiczną. Nie ważne czy to parada „normalności” homoseksualistów, czy marsz „normalności” LPRu, MW i pseudo kibiców. Po prostu uważam to za prymitywizm naganny moralnie. Trochę kultury. Zerkałem do wielu zagranicznych książek. Zresztą nawet ta co przytoczyłem ma bibliografię na kilkanaście stron, z czego większość zagraniczną. Dla wielu naukowców homoseksualizm to dewiacja seksualna. Zresztą jest on sprzeczny z podstawowymi prawami natury, jak chodźmy zdolnością do posiadania potomstwa. Sex to nie zabawka, i natura stworzyła go w konkretnym celu. Dlatego nie zgodzę się, że nie różni się niczym od związku hetero. Według badań socjologów i psychologów, tylko niewielka liczba homoseksualistów, potrafi powiązać się w pary, a dla większości liczy się tylko sex. (W „rozmowach w toku”, potwierdził to jeden z homoseksualistów zaproszonych do programu) Więc nie widzę tu miłości. Gej jest takim samym człowiekiem jak muzułmanin, katolik, morderca, prawnik, pedofil, lekarz… Jednakże gdy ten muzułmanin łapie za ster samolotu, lub ten pedofil urzeczywistnia swoje poglądy, nadal ma szacunek jako człowiek, ale nie ma szacunku jego zachowanie. Nie mam nic do Twoich przyjaciół, tylko do ludzi propagujących swoje dewiacje na ulicach miast. Chodzi o czyny, a nie o bycie kimś. Homoseksualizmu nie ma się wypisanego na twarzy. Co innego gdy ktoś ubiera się w oburzający sposób, specjalnie deformuje swój głos, czy zachowuje w niecenzuralny sposób. Nie obchodzi mnie co myśli większość facetów. Zwykle staram się pisać homoseksualista, chodź czasami używałem bardzo krótkiego określenia „gej”. Dla mnie nie ma różnicy między gejem a lesbijką. Tak samo jestem przeciwnikiem sexu analnego. Jest to nienaturalny sposób zaspokajania swoich potrzeb sexualnych, czyli zwykła dewiacja. Mówiąc bardzo kolokwialnie, „odbyt do czego innego służy” A co z wolnością dziecka? Dlaczego ma mieć dwóch tatusiów. To jest ingerencja w naturę. Dziecko potrzebuje matki i ojca. Młodzi mężczyźni sprzedający swoje ciało przyznają że z osób heteroseksualnych stali się osobami biseksualnymi, a nawet tylko homoseksualnymi. Crosis napisał(a): Jest to marsz naruszajacy moja wolnosc, bo nie chce tego ogladac. Jest to marsz niezgodny z normami obyczajowymi. Normą obyczajową, jest np. zachowanie swojej intymności dla siebie, zwłaszcza dla starszej części polskiego społeczeństwa. Gdzie szacunek do nich? Gay napisał(a): Ktoś tu, w ktorymś z powyzszych postów uznał, że skandalem jest gromadzenie się gejów pod pominikiem poległych stoczniowców. Poczułem się urażony taką opinią i "odczłowieczony". Chciałbym taką osobę zapytać w czym jestem od niej gorszy, że nie mogę iść pod ten pomnik a ona może? Jest skandalem. Jedynym marszem który można tam zorganizować, to czczący pamięć poległych stoczniowców. Nie umiejąc poszanować tych wartości, sam stawiasz się w złym świetle. Gay napisał(a): Chciałbym też nadmienić, że marsze równości nie propagują jedynie tolerancji wobec osób homoseksualnych, ale rónierz wobec osób niepełnosprawnych, kobiet, ludzi o innym wyznainiu, obcokrajowców, żydów itd, tak więc opluwając marsze równości godzicie nie tylko w samych gejów i lesbijki, ale również w całą ideę tolerancji i poszanowania każdego człowieka. Chyba sam w to nie wierzysz  A. napisał(a): Zauważ, że jedno nie neguje drugiego- czy Ty wogóle rozumiesz polsku? „wogóle”? Nie ma takiego słowa. Spłycając te dwie rzeczy, stawiasz je na tym samym poziomie, a ja od początku je rozdzielam, bo ich poziom merytoryczny jest zupełnie inny. Co innego jak powiesz „Boga nie ma”, a co innego gdy powiesz „wolę sypiać z facetem”. Teologia jest częścią filozofii, więc zajmuje się ona istnieniem Boga. Lekarze mówią o ginekologii „nauka o macicy i dwóch jajnikach”. Dla wielu lekarzy, ginekologia znajduje się bardzo nisko w ich hierarchii. Chodź ktoś musi się tym zajmować. Tak samo dla wielu naukowców seksuologia jest czymś mniej ambitnym, niż np. neurologia, mimo to są tacy którzy się tym zajmują. Ja przedstawiam ich opinie, a nie to, że się tym nikt nie zajmuje. Więc teraz to mamy złą konstytucję tak?  Jeszcze niedawno ją chwaliłeś i z takim uporem się na nią powoływałeś. Rodzice są odpowiedzialni za swoje dzieci, i ich obowiązkiem jest ich wychowywanie. Mieszkam tuż pod Warszawą. U mnie są dwie religie, i nikt tu nikogo na tym tle nie dyskryminuje. Nie ma żadnego przymusu, ani czegoś takiego jak „odgórne zapisanie gdziekolwiek”. Obydwa wyznania mają prawa do czczenia własnych świąt, i do szkoły przychodzą obydwaj księża. Nikomu to nie przeszkadza, a jak ktoś nie chce żeby jego dziecko nie chodziło na religię, to też nie ma problemu. Religia nie jest przedmiotem szkolnym, ocena nie wlicza się do świadectwa, a obecność jest nieobowiązkowa. To że jest w szkole, a nie gdzie indziej to zwykła wygoda i większe bezpieczeństwo dzieci. Gay napisał(a): 2) To wy robicie wszystko, aby nie dopuscić możlwiości adopcji przez pary homo dzieci, pomimo tego, że badania i psycholodzy nie widzą takiego powodu, aby nie dopuszczać. Jestem gejem i czuję się zdolny do bycia ojcem, nie widzę najmniejszego powodu, dla którego ktoś miałby mi zakazywać/uniemożliwiać adopcji? Kiedy wreszcie w Polsce przestanie obowiązywać stereotyp, wg którego gej=gwałciciel, pedofil i zboczeniec? Owszem widzą! Nie powołuj się na poglądy wyssane z palca. Jest to nienaturalny wpływ na psychikę dziecka, jej niszczenie, która jest biologicznie uwarunkowane do posiadania matki i ojca. Jakim prawem masz miedź dziecko skoro natura Ci takiego prawa nie dała? Ludzie są organizmami dwupłciowymi, a homoseksualizm jest skłonnością do jednopłciowości. Nie rób idiotki z natury! Crosis napisał(a): Mieszku, wlasnie pojechales po calosc: Cytuj: jestescie nietolerancyjni wobec pogladu, ze homoseksualisci sa chorzy czyli jestesmy nietolerancyjni dla nietolerancji? Brawo! W koncu trafiles! Od kiedy poglądy naukowe są brakiem tolerancji? Czyli naukowcy którzy stwierdzili że otyłość jest chorobą, są nietolerancyjni wobec ludzi otyłych. Jeśli dla Ciebie tolerancją jest zerwanie ze swoimi poglądami, jesteś w błędzie! Gay napisał(a): Konstytucja nie jest zapisem, który sobie można wedle własnej woli interpretować! Konstytucja jest najwyższym aktem prawnym, którego albo się przestrzega, albo nie. Niem a tu miejsca na dowolność interpretacyjną. Konstytucji nie można także przestrzegać na podstawie jednego zdania o wolności zgromadzeń, tylko jako całość. Potem jest np. wzmianka o zachowaniu oburzającym większość społeczeństwa, czy o zakłócaniu spokoju. Gay napisał(a): Homoseksualizm jest czymś normalnym. W żadnym wypadku nie jest to choroba, ale jeśli ktoś ma odmienne zdanie i jest zamknięty na argumenty i merytoryczną dyskusję to nikogo nie zamierzam przekonywać na siłe, że jest inaczej. Proszę bardzo uważaj sobie, że homo to choroba! Dopóki nie będziesz mi tego próbował siłą narzucić, lub tez przymusowo leczyć, to zwisa mi to i powiewa. Tak jest normalną dewiacją seksualną. Taką jak cała reszta. To właśnie wy nie szanujecie autorytetów, bo jeszcze nie spotkałem pozycji naukowej twierdzącej aby homoseksualizm był czymś normalnym. Może normalnym jest to, że geje mają perforację odbytu? Może normalne jest to że do szpitala przywozi się gejów z dziwnymi przedmiotami w odbycie, którego nie potrafił sobie sam wyjąć. (Ostatnio do szpitala wolskiego trafił taki z tubką perfum żony w odbycie). I powiedz potem lekarzowi, że jest to coś normalnego. Gay napisał(a): No, bardzo mądrzy, zwarzywszy na fakt, że tak naprawdę nie da się wykryć, czy kandydat na kapłana jest gejem, czy nie. Tak więc, jeśli będzi chciał to powie, że jest hetero i sprawa załatwiona, zostanie dopuszczony do kapłaństwa. Nie wiem, czy wiesz, ale wg szacunków (z któymi możęsz sie zgodzić albo nie) znakomita większość kapłanów to homoseksualiści, z czego wielu z nich aktywnych seksualnie. I masz tu tych swoich mądrych księży... Doprady nie wiem po co KK wprowadził ten zakaz, którego realizacja jest z założenia nieskuteczna, a sam zakaz dotyczy osób (gejów), których w posłudze bożej jest cała masa.
Brawo wreszcie pokazałeś kim są homoseksualiści i jakie jest ich zachowanie. Wiesz, policję też da się oszukać, wśród nich też może trafić się zwykły przestępca, ale co z tego? Tylko pokazujesz jakie jest Twoje myślenie, sposób bycia, i jakie zachowania i postawy popierasz. Dzięki za te słowa prawdy.
|
N lis 27, 2005 12:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zakochanyaniolku, dlatego napisalem Ci, a widze ze wyznajesz ten sam poglad: wszelkie marsze naruszajace intymnasc czlowieka, czy to homoseksualistow, czy kibicow, gornikow czy katolikow powinny byc zakazane. A wiec i nagie marsze homoseksualistow, na rowni z takimi samymi nudystow. W tym sie zgadzamy.
Crosis
|
N lis 27, 2005 12:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|