Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt wrz 12, 2025 19:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Nalot kapłana! Skandal! (z życia wzięte) 
Autor Wiadomość
Post 
Do mnie do domu ksiadz jest wpuszczany na prog i kulturalnie dowiaduje sie, ze nie mam czasu na jego wizyte. Tez nazwiesz to chamstwem?

jak jest szczegolnie zimno, a nie jestem ubrany to nawet nie otwieram drzwi. Po prostu mowie glosno i wyraznie (nie tylko ksiedzu, ale kazdemu kto przychodzi, a kto nie musi wejsc do domu). Nie chce mi sie przeziebic, chyba ze mowie zeby poczekal, az zdaze nalozyc szlafrok.

Crosis


N lis 27, 2005 23:24
Post 
zakochanyaniolek napisał(a):
Przecież właśnie to robią, chodźmy w Notre Dame!

To jest odosobniony przpyadek. Ja zapytałem, czy analogicznie skoro wolno księdzu bez pozwolenia ochlapywać czyjeś mieszkanie to czy wolno rónież gejom robić sobie w kościołach co im sie podoba?
A propo katedry Notre Dame. nie jest to własność KK, ani też katedra ta nie jest pod jurysdykcją KK. KAtedra ta jest dobrem narodowym, jest traktowana jako i należy do państwa, a nie kościoła.

zakochanyaniolek napisał(a):
Zresztą sam pisałeś, że nawet księżmi usilnie zostają, by tylko ośmieszyć KK.

Po raz kolejny kłamiesz na mój temat. Nigdy tak nie napisałem.

zakochanyaniolek napisał(a):
Więc kto jest gorszy?

Sobie zadaj to pytanie.

zakochanyaniolek napisał(a):
Jeden nawiedzony ksiądz, który de fecto został wpuszczony do domu,

To, że został uprzejmie wpuszczony do cudzego domu nie daje mu prawa robienia w nim co chce. W czyimś domu obowiązują zasady właściciela, a gość musi pytać o pozwolenie jeśli chce coś zrobić, a jak nie to wynocha. Proste.

zakochanyaniolek napisał(a):
czy jak sam powiedziałeś, „znakomita większość kapłanów to homoseksualiści, z czego wielu z nich aktywnych seksualnie”. Kto tu jest gorszy?

Ja nie uważam, zeby czymś złym albo nieprawidłowym było uprawianie przez nich seksu.

zakochanyaniolek napisał(a):
Racja, Twoje posty powinny być umieszczane w dziale humor :D

Tak, ale śmieszne by były dopiero w połaczeniu z Twoimi odpowiedziami na nie :-D

[...] - (tekst odnosił się do usuniętego fragmentu) - jo_tka


Pn lis 28, 2005 7:09
Post 
Wczoraj naszło mnie dwóch homoseksualistów i proponowało mi wspólna zabawę. Mimo mojej odmowy, nie chcieli wyjśc z mieszkania, co wiecej zaczęli się całować i obłapiać. Dopiero gdy zagroziłęm wezwaniem Policji, niechętnie opuścili mój dom, odgrażając sie, że i tak mnie przelecą....przy pierwszej andażajacej się okazji. Chciałem to najpierw opisac w gazecie, ale stwierdziłem, ze nie bedę robił afery wokół mojej rodziny i samego siebie, by nie wołali za mna "homofob". Dlatego więc opisuje te historie na Forum, korzystajac ze wzglednej anonimowości.


Pn lis 28, 2005 7:48
Post 
Popatrzcie jak łatwo pisac jakiekolwiek historyjki w momencie gdy druga strona nie ma głosu.
Powinniście wszyscy uwierzyć w te moja historie, tak jak wierzycie w tamtą. Bo dlaczego ja akurat miałbym kłamać? Jestem tak samo anonimowy jak tamten gey, czyli tak samo wiarygodny...

PYTANIE
KTO MI WIERZY?


Pn lis 28, 2005 7:50
Post 
Belizariusz napisał(a):
Popatrzcie jak łatwo pisac jakiekolwiek historyjki w momencie gdy druga strona nie ma głosu.
Powinniście wszyscy uwierzyć w te moja historie, tak jak wierzycie w tamtą. Bo dlaczego ja akurat miałbym kłamać? Jestem tak samo anonimowy jak tamten gey, czyli tak samo wiarygodny...

PYTANIE
KTO MI WIERZY?

Po pierwsze wairygodność Twojej "historyjki" jest c najmniej o kilkaset % mniejsza, chociażby z tego wzgledu, że podałeś niemal anlogiczną historię do tej, którą ja tutaj przekazałem. To po pierwsze.
Po drugie nie każdy tutaj uwierzył w ta historię. Ten kto chce ten wierzy a ten kto nei chce ten nie wierzy. Tu nawet nie chodiz o to, cz to jest prawdziwa historia, bo żęby to udowodnić to bym Cię musiałzaprowadzić do tamtego ksiedza i wtedy bys uwierzył. Chodzi o to jak ludzie oceniają postępowania opisane w tej histori. Dałem ją na forum tylko po to, żeby się przekonać, czy ludzie z tego forum aprobują takie zachowania księży czy nie. To czy ktoś wierzy w wierygodność tej historii jest kwestią drugożędną. I tylko tyle.


Pn lis 28, 2005 8:02
Post 
Dla mnie obie sa mniej wiecej tak samo wiarygodne. Dlatego mowiac o pierwszej, pisalem "jesli to prawda".

Beli: ja Ci wierze ;)


Crosis


Pn lis 28, 2005 8:50
Post 
No dobra...jest analogiczna do tej wklejonej przez Ciebie. Takie było bowiem moje zamierzenie.
...akurat tak sie złożyło, ze Twoja historyjka była pierwsza, a co by było gdyby była druga w kolejności?
Gdyby to co ja wymysliłem sobie, zostało napisane jako pierwsze?

Po to to pisałem, by udowodnic znikoma wiarygodnośc wszelkich forumowych historyjek tych tzw. "z życie wziętych". W internecie można pisac co sie komu zywnie podoba i tak nikt tego nie bedzie weryfikował. Inna sprawa jest z gazetami, tam juz jest problem, bo nie kazdego opublikują. Zreszta wiele tez zależy od jakości gazet...bo takie ściekowce jak Fakt, ŻnG, FiM, SE, NIE.....to łapia wszystko by tylko komus dokopać.
Dlatego czytając gdziekolwiek w necie jakieś prywatne historyjki (ponoc autentyczne) ,czytam je z przymrużonym okiem i NIE DAJE IM WIARY.
Kiedyś mówiono "Telewizja kłamie"...obecnie można powiedzieć, że "Internet zwodniczy jest".

Wracajac jednak do tematycznego pytania, pomijajac kwesdtie autentyczności.....
Rozróżniam tolerancje od akceptacji. Tak homoseksualisci jak i księża...jak i WSZYSCY, mamy cos za uszami. Nie ma chyba takiego co mógłby rzucic kamieniem. Nie akceptuje homoseksualizmu, ale toleruje go w pewnych ramach...to samo odnosi sie do antyklerykałów...brak akceptacji, ale pewna tolerancja.
Wychodze z założenia, ze przynajmniej jest barwniej i weselej....bo gdyby wszyscy byli tacy sami i mieli te same poglady, to moznaby z nudów zdechnąć :D ...a tak można sie posmiać :D

Crosis!!
DZIEKI!!!

Masz u mnie browca...jak sie kiedys spotkamy :D:D:D


Pn lis 28, 2005 11:11
Post 
Balizariuszu
Fora dyskusyjne są od wymieniania się pogladami, a nie udowadniania czy coś jest wiarygodne, czy nie. To oczywiste, że Internet stwarza pewną anonimowość i łątwość kłamania. Do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem i tyle. Jeszcze raz Ci powtarzam, że historię jaką przedstawiłem w tym temacie nie dałem na tym forum po to, aby ktoś osądzał, czy jest prawdziwa, czy nie. Dałem ją w innym celu a jakim to już pisałem wcześniej.


Pn lis 28, 2005 17:27
Post 
Gay odwracasz kota ogonem, bo w nazwie tematu napisalez "z zycia wziete". To jednoznacznie sugeruje, ze uwazasz ze jest prawdziwa. Druga sprawa jest to, ze to co chciales na podstawie tej historyjki przedyskutowac, wymaga jej prawdziwosci. Bowiem jesli takie przypadki nie wystepuja, to Twoje stwierdzenia obecne w pierwszym poscie sa bezsensownym strzepieniem jezyka.


Crosis


Pn lis 28, 2005 17:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 27, 2005 15:08
Posty: 63
Post 
Belizariusz napisał(a):
PYTANIE
KTO MI WIERZY?

Ja ;)

Gay napisał(a):
To jest odosobniony przpyadek.

A Twój jaki jest? Chyba, że wyssany z palca nie liczy się jako odosobniony.

Tu nie jest ważne czyja jest katedra, tylko o wymuszenie ślubu przez parę gejów na księdzu i pobicie go gdy odmówił. Zresztą incydenty z homoseksualistami są tam dosyć częste, pewnie ze względu na popularność miejsca.

Dokładnie zaznaczyłem co powiedziałeś, ujmując to w cudzysłowie, więc nie wiem o co Ci chodzi?
Wcześniej było moje zdanie, bo niby dlaczego chcą być księżmi w kościele który nigdy nie zaakceptuje homoseksualizmu, który jest sprzeczny z pismem świętym? [...] Atakujecie kościół którego usilnie chcecie być częścią.

Gay napisał(a):
zakochanyaniolek napisał(a):
czy jak sam powiedziałeś, „znakomita większość kapłanów to homoseksualiści, z czego wielu z nich aktywnych seksualnie”. Kto tu jest gorszy?

Ja nie uważam, zeby czymś złym albo nieprawidłowym było uprawianie przez nich seksu.

Jeśli chcesz być księdzem, czy kimkolwiek innym, musisz przestrzegać określone zasady. [...] Chcecie tolerancji, a zachowujecie się w sposób przekraczające wszelkie normy. Nie zasługujecie na nią. Agresja rośnie i będzie rosła do was i wcale mnie to już nie dziwi. Wystarczy trochę was poznać.

Jak wpuszczam do domu świadka Jehowa, to potem głupio nie zarzucam mu, że przekonywał mnie do swojej religii, bo dobrze wiem po co on przyszedł.

Gay napisał(a):
To moze być rónie dobrze gej jak i heteryk. I tu nie ważna jest orientacja seksualna, bo jak ktoś sobie wkłada niebezpieczny przedmiot w odbyt to jest po prostu nierozważny i głupi. Do seksu analnego są przenzaczone specjalne zabawki dostepne w sex shopach.

:D :D :D :D :D


Pn lis 28, 2005 17:31
Zobacz profil
Post 
Wiesz zakochanyaniolku, hipotetycznie zakladajac prawdziwosc sytuacji, to i tak nie wpuszczasz ksiedza po to, zeby Ci nawrzucal. W tym momencie, zakladajac prawdziwosc tego, jest to niepoprawne zachowanie ksiedza. Bo o ile swiadkowie Jehowy przychodza Cie przekonywac i wiesz o tym, to z drugiej trudno podejrzewac ksiedza, ze przyjdzie zwyzywac Cie od najgorszych itp, itd. Dlatego powatpiewam bardzo w prawdziwosc tej sytuacji, bo co ksiedzom do zarzucenia mam, to mam, ale to jednostkom i nie calemu klerowi. Szanuje katolikow tak samo jak ich ksiezy, dlatego raczej zakladam, ze to kolejna "plotka cywilizacyjna" tylko rozprzestrzeniajaca sie w okreslonym srodowisku.


Crosis


Pn lis 28, 2005 17:38
Post 
zakochanyaniolek napisał(a):
Tu nie jest ważne czyja jest katedra

Jest to bardzo ważne, to wręcz zasadnicza kwestia. Katedra Notre DAm nie należy do KK, tak więc nie obowiązuje w niej zakaz odprawiania homoseksualnych ślubów.

zakochanyaniolek napisał(a):
tylko o wymuszenie ślubu przez parę gejów na księdzu i pobicie go gdy odmówił.

[...]. Oni nie pytali księdza o zgodę, nawet nie prosili go o odprawienie ślubu. Chcieli w sposób kulturalny wziąć tam ślub, a ksiądz ich zaatakował, próbując uniemożliwić odprawienie przez nich ślubu i się zaczęło.
Widzisz jak przekręcasz fakty? [...] Bardzo nieładnie.

zakochanyaniolek napisał(a):
Zresztą incydenty z homoseksualistami są tam dosyć częste, pewnie ze względu na popularność miejsca.

A niech sobie będą. Kateda jest dobrem narodowym kraju w któym się znajduje i nalezy do wszystkich ludzi, takze gejów. Nie podlega ona jurysdykcji KK. Nie wiem w czym więc masz problem?

zakochanyaniolek napisał(a):
Wcześniej było moje zdanie, bo niby dlaczego chcą być księżmi w kościele który nigdy nie zaakceptuje homoseksualizmu

Skoro nie akceptuje homoseksualizmu to wywalcie z kościoła wszystkich księży gejów, a wtedy stracicie tak naprawdę większość kleryków :D
Po drugie KK owszem nie akceptuje homoseksualizmu, ale akceptuje homoseksualnych ludzi, a jak nie to niech przyzna to otwarcie.

zakochanyaniolek napisał(a):
który jest sprzeczny z pismem świętym?

Wg Ciebie i tej interpretacji, która Ci się podoba moze i jest sprzeczny, ale interpretacji pisma świętego, jego przekłądów, tłumaczeń, pochodzenia źródeł jest bardzo wiele, a to, że KK uznał za "jedynie słuszną" swoją interpretację niczemu nie dowodzi.

zakochanyaniolek napisał(a):
[...] Atakujecie kościół którego usilnie chcecie być częścią.

Jesteś w wielkim błędzie. Geje nie chcą być częścią KK, a jak już to ich garstka. Sam się dziwię co tak wielu gejów robi we wladzach waszego kościoła, dlaczego ich tam jest tak dużo. Mam gdzieś KK, mam go na oku tylko z pwodu homofobii i nieprawdy jaką szerzy o homoseksualizmie i nie tylko zresztą o tym.

zakochanyaniolek napisał(a):
Jeśli chcesz być księdzem, czy kimkolwiek innym,

Buahhahah, jan ie chce być ksiedzem, tylko tego by mi brakowało :?

zakochanyaniolek napisał(a):
musisz przestrzegać określone zasady.

Czyli uważasz, że księża-geje nie przestrzegają zasad KK i należy ich stamtą wyrzucić?

[...]


zakochanyaniolek napisał(a):
Jak wpuszczam do domu świadka Jehowa, to potem głupio nie zarzucam mu, że przekonywał mnie do swojej religii, bo dobrze wiem po co on przyszedł.

A jakby Ci ochlapał mieszkanie to też powiesz, że dobrze wiedziałeś po co przyszedł? :glupek2:

Proszę obydwie strony o robienie sobie rachunku sumienia, a nie innym osobom i o powstrzymanie się od obrażania.
baranek


Pn lis 28, 2005 18:07
Post 
Gay

Zastanawiam sie czy moja tolerancja nie jest zbyt liberalna wobec homoseksualistów. [...]

Cytuj:
Katedra Notre DAm nie należy do KK, tak więc nie obowiązuje w niej zakaz odprawiania homoseksualnych ślubów.

Katedra Notre Dame jest dziedzictwem światowym stworzonym przez ludzi Koscioła...gdyby nie Kosciół nie byłoby tam żadnej katedry. tak wiec nie gadaj mi tu głupot, ze NIE NALEZY.....moralnie nalezy do KK i to Jego spuścizna, niczyja inna.

[...]

Uważasz sie za osobe tolerancyjna, a równoczesnie przeczysz temu broniąc idiotyczne wygłupy, które rania innych...Czy to jest homoseksualna tolerancja? NIE......to zaczatek dyktatury i braku jakiejkolwiek tolerancji.
Oburzacie sie gdy ktos wysmiewa lub krytykuje homoseksualistów wyzywajac ich od pedałów, a sami rzadacie prawa do ośmieszania czegos co jest dla innych Swiete.

Róbcie tak dalej....a bedziecie dla wiekszości tylko i wyłacznie brudnymi pedałami...niczym więcej.
Cytuj:
Chcieli w sposób kulturalny wziąć tam ślub, a ksiądz ich zaatakował, próbując uniemożliwić odprawienie przez nich ślubu i się zaczęło.
Widzisz jak przekręcasz fakty? [...].


[...]
Prawda jest taka, ze jeden z nich przebrał sie za księdza i udzielał "ślubu" dwom lesbijkom...podczas gdy inni skandowali: "Benedykt XVI, homofob i współwinny AIDS"...tłumacząc się, że to ich protest przeciwko homofobii.
Wyrzuciła ich ochrona katedry, a poszkodowani sa z obu stron.

[...]


Pn lis 28, 2005 20:19
Post 
Belizariusz napisał(a):
Zastanawiam sie czy moja tolerancja nie jest zbyt liberalna wobec homoseksualistów.

A ja myślę, że geje stanowczo za późno zaczęli domagać się swych praw, ale lepiej późno niż wcale.

Belizariusz napisał(a):
Katedra Notre Dame jest dziedzictwem światowym stworzonym przez ludzi Koscioła...gdyby nie Kosciół nie byłoby tam żadnej katedry. tak wiec nie gadaj mi tu głupot, ze NIE NALEZY.....

Bo NIE NALEŻY! Ile razy mam powtarzać, że ta katedra nie jest właśnością KK. O ile KK ma w swym posiadaniu (jako majątek) wiele kościołów o tyle katedra Notre Dam nie jest w posiadaniu ani włądaniu KK. Proste i logiczne.

Belizariusz napisał(a):
moralnie nalezy do KK i to Jego spuścizna, niczyja inna.

buhahaha, od kiedy to moralność jest prawem stanowiona? A mnie interesuje tylko prawo, a nie Twoje widzimisie, że moralnie należy do KK.

Belizariusz napisał(a):
Uważasz sie za osobe tolerancyjna, a równoczesnie przeczysz temu broniąc idiotyczne wygłupy, które rania innych...Czy to jest homoseksualna tolerancja? NIE......to zaczatek dyktatury i braku jakiejkolwiek tolerancji.

Tak to jest tolerancja. Nietrolerancja by była wtedy gdybym ja zabraniał ślubów heteroseksualnych, ale tego nie robie. To Ty i Tobie podobnie chcecie mi czegos zabronić, nie ja wam!

Belizariusz napisał(a):
Oburzacie sie gdy ktos wysmiewa lub krytykuje homoseksualistów wyzywajac ich od pedałów, a sami rzadacie prawa do ośmieszania czegos co jest dla innych Swiete.

Ośmieszania? No przepraszam bardzo, ale jeśli chęć zawarcia przez nich homoseksualnego ślubu w katedzrze nie należacej do KK nazywasz ośmieszaniem to równie dobrze ja mogę nazwać ośmieszaniem wszelkie śluby heteroseksualne.

Belizariusz napisał(a):
Róbcie tak dalej....a bedziecie dla wiekszości tylko i wyłacznie brudnymi pedałami...niczym więcej.

Oj bo z krzesła spadnę. Do steku kłamstw i oszczerstw pod naszym adresem dorzucasz jeszcze to że jesteśmy brudni...
Nie wiem jak Ty, ale ja się myję dwa razy dziennie :)

Belizariusz napisał(a):
Prawda jest taka, ze jeden z nich przebrał sie za księdza i udzielał "ślubu" dwom lesbijkom...

No widzisz, czyli tak jak mówie, zę on kłąmał, jakoby ktoś zmuszał ksiedza do odprawienia ślubu. Oni mieli swojeg księdza,a tamten tylko im przeszkadzał. Cieszyłbyś się jakby Tobie ktoś przeszkadzał we wzięciu ślubu?

Belizariusz napisał(a):
podczas gdy inni skandowali: "Benedykt XVI, homofob i współwinny AIDS"

bo to prawda.


Pn lis 28, 2005 22:36
Post 
Tylko, ze wyrzucenie komus w twarz, ze jest homofobem nie jest niczym innym jak wyrazeniem braku tolerancji dla jego pogladow. To tak skromnie z mojej strony. Co innego okreslic kogos jako malotelerancyjnego, co innego ksenofoba, a co innego nietolerancyjnego homofoba. Ja terminu homofob w stosunku do ludzi staram sie unikac.


Crosis


Wt lis 29, 2005 1:06
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL