Czy Maryja jest wszechobecna
Autor |
Wiadomość |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
 Czy Maryja jest wszechobecna
Przeglądalam ostatnio Internet i na jakimś forum padlo pytanie na temat wszechobecności i wszechmocy Maryi.
Faktycznie! Jak ona może odpowiadać na prośby zanoszone do niej przez rzeszę ludzi, skoro nie jest wszechobecna?
Skąd wasza wiara w to, że te modly i prośby w ogóle do niej docierają? NA jakiej podstawie ? 
|
Wt lis 29, 2005 13:41 |
|
|
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Poczytaj sobie o obcowaniu świętych. Jest to artykuł tzw. apostolskiego wyznania wiary (skład apostolski). Kościół Chrystusowy tworzą nie tylko ci, którzy są jeszcze w trakcie ziemskiej pielgrzymki, ale i ci, którzy tę pielgrzymkę zakończyli i znajdują się tam, gdzie Bóg. Tak rozumiany Kościół stanowi jedno ciało złożone z wielu członków. Od początku chrześcijanie czcili świętych męczenników, prosili ich o wstawiennictwo. Nic więc dziwnego, że zwracają się z prośbą o modlitwę za nich do Maryi, Matki Pana.
|
Wt lis 29, 2005 14:49 |
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Leszku JAnie- czytalam.
Chodzi mi o to- jakim cudem MAryja może tych wszystkich kierowanych do niej próśby wysluchać? Czy może być w wielu miejscach naraz? Czy ma kilka tysięcy uszu?
Z Bogiem jest sprawa jasna- On jest wszechobecny i wszechmocny. Ale Maryja- jakkolwiek blogoslawiona między niewiatsami- jest tylko czlowiekiem .
Powiedzmy, że pani Kowalska w mieście A prosi Maryję o wstawiennictwo i pani Nowak w mieście B też prosi, potem przemnóż pnie Nowak i Kowalskie razy n . Dodajmy, że wszystkie te prośby skierowane byly o 18.30 czasu jakiegoś tam.
Zgielk, nie?...
Jeśli MAryja jakoś "segreguje" te prośby, to zanim odpowie na kilkutysięczną prośbę( powiedzmy, że wg alfabetu) , to na odpowiedź trzeba by bylo czekać strasznie dlugo... 
|
Wt lis 29, 2005 17:54 |
|
|
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Maryja i inni święci nie żyją na tym świecie, ale w innym świecie, zostali upodobnieni do Boga, z Nim zjednoczeni, żyją w Bogu. Stąd też ich przymioty są nieskończenie doskonalsze, aniżeli tych, którzy są jeszcze na ziemi..
Tak samo mógłbym Cię zapytać, jak to możliwe, że Jezus Chrystus począł się w łonie Maryi Dziewicy bez udziału mężczyzny.
Poza tym w wieczności, w której przebywa Bóg i święci, czas nie istnieje.
|
Wt lis 29, 2005 18:02 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Berea napisał(a): Chodzi mi o to- jakim cudem MAryja może tych wszystkich kierowanych do niej próśby wysluchać? Czy może być w wielu miejscach naraz? Czy ma kilka tysięcy uszu?
A pamiętasz przypowieść o kobiecie, która pochowała swoich siedmiu kolejnych mężów - pytali się Jezusa, czyją żoną będzie w Królestwie  Tam będzie inaczej - nie da się mówić o "byciu w wielu miejscach naraz" itp 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt lis 29, 2005 22:12 |
|
|
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Hm...sugerujecie, że jak będziemy "tam" będziemy jak Bóg? To znaczy wszechmocni i wszechobecni?
Czy to nie za daleko idący wniosek?
Będziemy "jako aniolowie w niebie". Ale do aniolow nie wolno się modlić!W Biblii jest napisane: Bogu tylko poklon oddawaj, kiedy ktoś przed aniolem chce paść na twarz! ( nie jest rzeczą dobrą "oddawanie czci anilom"). Aniolowie musieli ze sobą walczyć o terytoria- zatem podlegają ograniczeniom czasoprzestrzennym( jak będę miala czas, mogę wskazać konkretne fragmenty biblijne).
Wniosek? Anilowie nie są wszechobecni ani wszechmocni. Jeśli zatem my będziemy "jak aniolowie" również nie będziemy posiadać tych cech( zresztą- one chyba ad hoc są przypisane jedynie Bogu, gdyby bylo inaczej, moglibyśmy mieć wielu bogów...?).
Ponawiam więc pytanie- na jakiej podstawie ci, któzy modlą się do Maryi wierzą, ze ona w ogóle ich slyszy?
|
Śr lis 30, 2005 14:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Oczywiście, że nie wszechmocna. Ale kto odmawia jej możliwości wysłuchiwania próśb różnych osób. Maryja należy do innej rzeczywistości i jest upodobniona do Boga. Pismo Święte mówi, że "Stała się uczestniczką Jego Boskiej natury".
A aniołom nie należy oddawać pokłonu należnego Bogu, ale również można prosić ich o wstawiennictwo.
To na tyle, bo zaraz do wątku dołączy się pewna osoba, z którą dyskutowanie mi nie służy.
|
Śr lis 30, 2005 14:37 |
|
 |
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
 Re: Czy Maryja jest wszechobecna
Berea napisał(a): Przeglądalam ostatnio Internet i na jakimś forum padlo pytanie na temat wszechobecności i wszechmocy Maryi. Faktycznie! Jak ona może odpowiadać na prośby zanoszone do niej przez rzeszę ludzi, skoro nie jest wszechobecna?
wszechmocny Bóg wysłuchuje naszych modlitw i działa swą mocą odpowiadając na nasze prośby
tylko nieuleczelny malkontent może sie tym nie zadowolić i potrzebować czegoś więcej
|
Śr lis 30, 2005 14:56 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Motek:
Cytuj: wszechmocny Bóg wysłuchuje naszych modlitw i działa swą mocą odpowiadając na nasze prośby
Właśnie, odpowiada na prośby nas wszystkich, a więc także na prośby tych, którzy zostali już zbawieni i są w Bogu.
|
Śr lis 30, 2005 15:01 |
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Proszę o wskazania fragmentu w Biblii, w którym jest napisane , że "stala się uczestniczką Boskiej natury".
|
Śr lis 30, 2005 15:57 |
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Leszku, Janie- ale tu nie chodzi o to, czy prośby zbawionych zmarlych są wysluchiwane( mogą prosić we wlasnym imieniu i wtedy być może), tylko czy można się do tych zbawionych modlić, prosząc ich o wstawiennictwo, pośrednictwo. I czy te prośby w ogóle do nich trafiają- jako, że nie są wszechmocni i wszechobecni( a modlących jest sporo...)
Jak dlugo nie uslyszę przekonywujących argumentów w oparciu o Slowo Boże, tak dlugo będę uznawala takie praktyki za bluźniercze. Zmarli w Panu n i e s ą j a k Bóg.
|
Śr lis 30, 2005 16:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Berea napisał(a): Proszę o wskazania fragmentu w Biblii, w którym jest napisane , że "stala się uczestniczką Boskiej natury". Berea, nieładnie jest wykorzystywać innych w roli operatorów wyszukiwarek. następnym razem prosze poszukaj sam: Cytuj: Tak samo Boska Jego wszechmoc udzieliła nam tego wszystkiego, co się odnosi do życia i pobożności, przez poznanie Tego, który powołał nas swoją chwałą i doskonałością. Przez nie zostały nam udzielone drogocenne i największe obietnice, abyście się przez nie stali uczestnikami Boskiej natury1, gdy już wyrwaliście się z zepsucia [wywołanego] żądzą na świecie.
(2P 1, 3-4)
Ten fragment jest wyrazem chrześcijańskiej nauki o przebóstwieniu.
|
Śr lis 30, 2005 16:19 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Zawsze kierujemy swoje modlitwy do Boga. Możemy zwracać się do świętych, aby razem z nami zanosili nasze modlitwy do Boga. Taka wspólna ze świętymi modlitwa do Boga nazywa się ich pośrednictwem czy wstawiennictwem.
Jeżeli można prosić innych żyjących ludzi, żeby się za nas modlili, tym bardziej można zapraszać świętych, którzy są u Boga, są z Bogiem, są upodobnieni do Boga, żeby to samo czynili.
Mojżesz modlił się za siebie, ale także za lud. Wstawiał się np. Mojżesz w czasie walki z Amalekitami (Wj 17,8-13), prosił o zdrowie dla Miriam (Lb 12,13-14), wstawiał się za lud po jego odstępstwie (Wj 21,1-34,9).
Podobne przykłady można też znaleźć u Dawida, u proroków...
Maryja, w Kanie Galilejskiej wstawiła się u Jezusa Chrystusa za nowożeńcami.
Kościół modlił się nieustannie za uwięzionego Piotra (Dz 12,5); św. Szczepan modlił się za swych prześladowców (Dz 7,60);
|
Śr lis 30, 2005 16:28 |
|
 |
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
Leszek, Jan napisał(a): Zawsze kierujemy swoje modlitwy do Boga. Możemy zwracać się do świętych, aby razem z nami zanosili nasze modlitwy do Boga. można szkoda tylko, że katolicy i prawosłąwni zamiast to robić, oddają im religijną cześć Cytuj: Taka wspólna ze świętymi modlitwa do Boga nazywa się ich pośrednictwem czy wstawiennictwem. ładna nazwa ...szkoda że to tylko nazwa  Cytuj: Jeżeli można prosić innych żyjących ludzi, żeby się za nas modlili, tym bardziej można zapraszać świętych, którzy są u Boga, są z Bogiem, są upodobnieni do Boga, żeby to samo czynili.
Dziwne jednak, że takiemu świętemu trzeba najpierw tak mocno nakadzić i nawazelinić, aby łaskawie zechciał się wstawić. Strasznie skorumpowane to wasze niebo. Jak ja mam prośbę o wstawiennictwo do świętych "którzy są" w moim zborze, to wystarczy krótki SMS albo e-mail.
|
Śr lis 30, 2005 17:59 |
|
 |
Berea
Dołączył(a): So paź 15, 2005 16:29 Posty: 448
|
Zeficu- wybacz. Powolaleś się na jakiś fragemnt, a ja nie znam calej Biblii na pamięć
W tym fragmencie nie ma mowy o Maryi, no i nie w kontekście, w jakim napisany byl post( uczestnicy Bożej natury , ale nie w sensie- będziemy jak Bóg, tylko : odziedziczymy Boże obietnice, a możliwe to będzie dzięki oczyszczeniu nas z grzechu przez krew Jezusa: " ...który powolala nas przez wlasną chwalę i cnotę..". Uczestnikami Bożej natury mamy się stać poprzez obietnice: "Duch wszechmocnego Pana nade mną...abym zwiastowal ubogim dobrą nowinę...abym oglosil rok laski Pana...A wy będziecie kaplanami Pana, slugami naszego Boga mianować was będą, z bogactw pogan będziecie korzystać, a ich slawą się chelpić"( Iz. 61)
Aby "wyrwać" się ze skażenia grzechu musimy zatem skorzystać z obietnicy , której spelnienie przyjmujemy przez wiarę- a jak wiadomo "wszystkie tak spelnilo się w Chrystusie". I tylko w tym sensie staniemy się "uczestnikami Bożej natury" - i to w dodatku już za życia, jak tylko uwierzymy w Chrystusa -bo po co byśmy musieli "dokladać wszelkich starań i uzupelniać swoją wiarę ...cnotą i poznaniem"
Wniosek: Maryja( jak i wszystkie inne dzieci Boże) stala się "uczestniczką Boskiej natury" poprzez ofiarę Jezusa i zaplatę za grzech na krzyżu ( tak jej, jak i wszystkich innych ludzi ) . Jest święta, tak jak święci są w s z y s c y , którzy są obmyci krwią Jezusa, ani mniej ani więcej.
II Piotra ciut dalej w tym samym rozdziale: " kto zaś ich nie ma ( cnot) ten jest ślepy, krótkowzroczny i zapomnial, że zostal oczyszczony z dawniejszych swoich grzechów" ( skoro zastosowaleś wcześniejsze cytaty do Maryi, konsekwentnie należy zastosować- jako rozwinięcie wypowiedzi Piotra na ten temat- również tego cytatu. Inaczej będzie to zabawa w "wyrywanie fragmentów z kontkekstu"!
Wniosek : również Maryja zgrzeszyla i musiala zostać oczyszczona ze swoich grzechów. Jak? Poprzez obietnice Boże, które wypelnily się w Chrystusie.
Ten fragment to nie jest nauka o "przebóstwieniu"( sic!!!  ) ale o "usynowieniu" nas. NIE STANIEMY SIĘ BOGAMI. Byl już taki, kto ludzi do tego przekonal i z raju pozostaly wspomnienia...
Nie znalazlam ani jednego fragmentu w Biblii, który by w sposób wyjątkowy potraktowal Maryję jako ...hm...kogoś "przebóstwionego".
Ona nie ma atrybutów Boga- nie jest wszechmocna ani wszechobecna
( gdybyście wyznawali taką naukę, mielibyście swoją...oj? boginię?  ).
Nadal nikt mnie nie przekonal... 
|
Śr lis 30, 2005 20:20 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|