Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 22:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 213 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 15  Następna strona
 Równość, wolność, tolerancja... 
Autor Wiadomość
Post 
Cytuj:
w końcu w biblii jest fragment o tym, że biskup musi mieć rodzinę


Widac, ze nigdy nie przeczytałes Biblii...dlatego robisz takie banalne BYKI....że po prostu nie ma o czym dyskutować. Wróc jak poczytasz...


Wt lis 29, 2005 11:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Czytałem ten fragment i wiem od którego wieku jest celibat, a konkretnie jest kilkaset lat po Jezusie. Jakby on ustanowił celibat to obowiązywałby od razu- proste? Nie dla Ciebie, więc wróć do szkoły i to gimnazjum, bo już wtedy o celibacie się dowiadujesz kiedy i dlaczego został wprowadzony.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Wt lis 29, 2005 11:40
Zobacz profil
Post 
To moja prywatna opinia, a jeśli uwazasz, zę dyskryminacja to mi napisz ze względu na co?

ze względu na moje poglądy :-)

Gdybyście wy-heteroseksualiści przeciwni homoseksualistom widzieli w nas w pierwszej kolejności ludzi, a nie gejów to byście nas nie obrzucali inwektywami typu "pedały". Nie bylibyśmy również przedmiotem jakże modnych żarcików, które po żartach o blondynkach chyba robią największą furorę.

widzimy w was ludzi - tak znienawidzona przez ciebie instytucja jaką jest KK też widzi w tobie najpierw człowieka - proponuję sięgnąć do jakichś lektur - na początku katechizm potem coś o tym jaką kosciół ma wizję człowieka - całego - zaznaczam a nie zredukowanego do sfery seksualnej
Chciałbym też zauważyć, że twój nick mówi najpierw o twojej orientacji - o twojej TOŻSAMOŚCI


Nie będę wiecej cytował tego co pisałes o moralności - ale nadal proszę o konsekwencję - jesli istnieje wiele moralności to nie mozna ich wartościować - zatem każdy pedofil powinien miec prawo do realizowania swych potrzeb gdyż są one zgodne z jego moralnością - którą ty masz obowiązek szanować i tolerować.
Proponuje zebys zapoznał się z takimi terminami jak "nowa pedagogika" i "nowa etyka" - to przy okazji bedzie przyczynek do tego co napisałeś o niechęci KK do tzw. "cywilizacji smierci"
ja powiem tylko, że nowa pedagogika pozwala dzieciom na decydowanie o tym z kim chą i jak i kiedy pójść do łózka - widzisz... problem pedofilii mamy z głowy :-) - wystarczy przezucic ciezar podjęcia decyzji na dziecko - jak to robi nowa pedagogika i nowa psychologia....
a na co pozwala nowa etyka? np. na to, żeby rodzice mieli prawo rozmyslic się i pozbyc sie dziecka.... - nie nie pisze o aoborcji - pisze o tym, że mozna bedzie pozbyć sie dziecka do 5-7 miesiąca zycia....
jesli rodzice się rozmyślą.... - co nowi etycy rozumieją pod słowami "pozbyć się" - tak własnie to.. bo w ich mniemaniu... to nie jest istota ludzka -
tylko nie broń prosze tych nowych psychologów i etyków - bo odpowiem, twoimi słowami o róznych moralnościach

To że masz 22 lata w pełni usprawiedliwia emocjonalny ton twoich wypowiedzi.


napisałes także, że moi znajomi są DYSKRYMINOWANI - rozumiem, że znasz ich skoro tak autorytatywnie o nich piszesz - mnie jednak wydaje się, że nie - dlatego pozwól im na obiektywna ocenę tego czy są, czy nie są dyskryminowani :-)

proszę nie pisz o homofobach ziejących nienawiścią, o ciemnogrodzie itd... gdyz uzywasz tego w pejoratywnej formie - innymi słowy chcesz nas obrazić a nie wyrazić swoją opinię
jesli nadal bedziesz tak pisał, nie widze przeszkód by nazywać cie chorym, dewiantem, ciotą pedziem itd.... i nie bedzie w tym nic obraxliwego - bedzie to wyrazanie opinii - nic więcej
tu znów kłaniają się twoje słowa o wielu moralnościach ....

Gdyby temat dotyczył homoseksualizmu w ogóle a nie tolerancji wobec nich - napisałbym może, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu a od czasów starozytnych wszekie zachowania seksualne należały do sfery obyczajowej i podlegały WOLI człowieka...
a od mniej wiecej 50 lat - próbuje sie nam zaszcepić pogląd, iż nasze seksualne zachowania są zdeterminowane - czy to psychologicznie, czy fizjologiczne...
zauwazyłeś może śledząc tzw. ruch homoseksualny, że HOMOSEKSUALISTA pojawił się mniej wiecej wtedy, gdy zaczeto zaszczepiać nam pogląd o owej determinacji...
w ten sposób powstała pewna grupa ludzi okreslająca sie jako geye, której tożsamość okresla..... no co? zgadniesz?


ale to temat o tolerancji :-)
zdaje się, że mój pogląd juz znasz....
żeby jednak zakonczyć i więcej nie pisać
macie moją zgode na marsze równości w granicach przyzwoitych zachowań, bo takich zachowań jak podczas parad odbywajacych sie na zachodzie obawiam sie nie tylko ja, lecz większośc obywateli, którą to większość nalezy szanować
Więc jesli działasz w organizacji gejowskiej - proszę zwróć uwagę nato, zeby nie przebierano się za księży, siostry zakonne, arabskich szejków rabinów itd - czyli, zeby w ogóle nie szydzono z żadnej religii
macie moją zgodę na wspólnote majatkowa, wspólne podatki, dziedziczenie
nie macie mojej zgody na tzw. związki partnerskie i adopcję dzieci
ale... pozostaje prawo, o kórego zmiane bedziecie walczyć
i pewnie się wam uda - za lat 15 - 20

pozdrawiam
scriptor/outsider

ps. Nie zastanowiło cię to, że politycy lewicy tak bardzo stoją po waszej stronie.... a przez 4 lata swych rzadów nie zmienili prawa, o które tak walczą teraz na ulicy?
czyzbyś ty i tobie podobni poddali sie manipulacji politycznej przeciw nowemu rządowi?
z pewnością nie - przecież lewica nie miała wiekszości w poprzednim sejmie i nie mogła zmienic prawa na korzystne dla gejów....


Wt lis 29, 2005 12:14
Post 
Belizariusz napisał(a):
Cytuj:
To raczej na odwrót!


Jak to mam rozumiec?
Znaczy sie wpychanie sobie czegokolwiek w odbyt jest naturalne? Hmmm ja zawsze myslałem, ze d... słuzy do wydalania, a nie przyjmowania "sublokatora". Jakas nowa medycyna homoseksualna powstała w ostatnich latach?

Jakbyś się nie urwał z księżyca i nie był taki zdumiony to byś dawno wiedział, że odbyt jest bardzo wrażliwy na bodźce seksualne.
Tak, wkładanie sobie sex-zabawek w odbyt i uprawianie seksu analnego jest całkowicie normalne, gdyż daje zadowolenie seksualne. Nikt nie uprawia seksu analnego po to, abyś Ty się zaraz oburzył i szydził, ale dlatego, że ludziom sprawia to przyjemność. Proste i logiczne.
Jeżeli lubię pływać to idę na basen, jeżeli lubię masarz to idę na masarz, jeżeli lubię solarium to idę na solarium, jeśeli lubię seks analny to uprawiam seks analny. A jeśli czegoś nie lubię to tego nie robię. Proste i logiczne. Nikt tu nikomu krzywdy nie robi, jeśli się to odbywa za obopólną zgodą stron.
Fakt, że ktoś lubi coś, czego Ty nie lubisz, nie daje Ci podstaw do oczerniania i szydzenia. Jeżeli czegoś nei lubisz to tego nie rób i zajmij się tym co lubisz, a nie się wzbużasz i krytykujesz. Jeżeli nie rozumiesz pewnych rzeczy to trudno.


Wt lis 29, 2005 14:55
Post 
Scriptor napisał(a):
widzimy w was ludzi - tak znienawidzona przez ciebie instytucja jaką jest KK też widzi w tobie najpierw człowieka - proponuję sięgnąć do jakichś lektur - na początku katechizm potem coś o tym jaką kosciół ma wizję człowieka - całego - zaznaczam a nie zredukowanego do sfery seksualnej

Jeżeli ktoś insynuuje mi (KK), że osoby, którą kocham nie powinienem kochać, to wybacz, ale to nie jest przychylna mi instytucja, a wręcz wrogo do mnie i do mojej miłości do chłopaka nastawiona.

Scriptor napisał(a):
Chciałbym też zauważyć, że twój nick mówi najpierw o twojej orientacji - o twojej TOŻSAMOŚCI

Tak, celowo wybrałem taki nik na potrzeby tego forum, aby ludzie czytający moje posty nie dziwili się i nie dopytowali o to czy jestem gejem.
W codziennym zyciu jednak nie mam wypisanego na czole "jestem gejem".

Scriptor napisał(a):
zatem każdy pedofil powinien miec prawo do realizowania swych potrzeb gdyż są one zgodne z jego moralnością - którą ty masz obowiązek szanować i tolerować.

Już Ci napisałem, że ja akceptuję i szanuję KAŻDĄ moralność, dopóki doputy nie krzywdzi ona drugiego człowieka. Teraz zrozumiałeś?

Scriptor napisał(a):
Proponuje zebys zapoznał się z takimi terminami jak "nowa pedagogika" i "nowa etyka" - to przy okazji bedzie przyczynek do tego co napisałeś o niechęci KK do tzw. "cywilizacji smierci"

Tiaaa, ja juz się wypowiadałem na temat tej całej "cywilizacji śmierci". Pojęcie to zostało wprowadzone przez KK na potrzeby ideologicznej walki KK. Pojęcie zaznaczę, w swoim wydźwięku nie mające nic wspólnego z atakowanymi przez KK ideologiami, bo to nie są żadne cywilizacje śmierci. To KK próbuje to wmówić i dlatego stworzył sobie takie krzykliwe hasełko.

Scriptor napisał(a):
ja powiem tylko, że nowa pedagogika pozwala dzieciom na decydowanie o tym z kim chą i jak i kiedy pójść do łózka - widzisz...

Przepraszam bardzo, ale czy Ty jesteś psychologiem/seksuologiem, aby oceniac specjalistów? Nie zapominaj, że oni są jednak wyedukowani w swoich dzedzinach i się na rzeczy znają, a Ty jeśli nie jesteś specjalistą, to jesteś tylko i wyłącznie laikiem. Nie negój więc z góry ich stanowiska.

Scriptor napisał(a):
problem pedofilii mamy z głowy :-) - wystarczy przezucic ciezar podjęcia decyzji na dziecko - jak to robi nowa pedagogika i nowa psychologia....

"probelm pedofilii"? Nie zapominaj że pedofilia to bardzo płynne pojęcie. Kontakt dorosłego z dzieckiem 12 letnim będzie w Polsce nazwane "pedofilią", a ten sam kontakt z dzieckiem w tym samym wieku, ale w USA, nie będzie już nazwane pedofilią. Widzisz jakie to jest płynne?
To seksuolodzy i psycholodzy niech badają, czy i w jakim wieku dzieci mogą rozpoczynać życie seksualne, nie my.
Nie lubie takiej mentalności polaków. Jestem zwolennikiem załozęnia, że aby sie czymś zajmować i decydoweać, to trzeba sie na tym znać. Uważam, że jesli większośc psychologów/seksuologów, po wielu badaniach, testach, po wielokrotnej weryfikacji i sprawdzeniu przez całą masę innych specjalistów, coś uznają to trzeba im wierzyć, a jeśli ktoś w sprawach seksuologii/psychologii nie zgadza się ze zweryfikowaną opinią przez całą mase specjalistów, to dla mnie on sie nie zgadza nie ze złych chęci, tylko z ideologii jaką wyznaje (ideologii KK lub tez jakiejkowliek innej).
I nie ma czegoś takiego jak "nowa pedagogika", "nowa psychologia" itd. To raczej należy powiedizeć, żę w dotychczasowych założeniach były błędy lub też odkryto coś co zweryfikowało uprzednie przekonainia do czegoś. Świat sie rozwija i nauka tez sie rozwija. A Ty jak widzisz, że coś zostało obalone to od razu to krytykujesz i się wzburzasz. Nic nie stoi w miejscu i nie należy oczekiwać, że obecna wiedza psychologicna i seksuologiczna będzie stała w miejscu niezmiennie do końca świata. Przejżyj sobie karty historii, zobacz jak wszystko sie zmieniało na przestrzeni wieków, poglądy, dowody, obalanie dowodow itd.

Scriptor napisał(a):
a na co pozwala nowa etyka? np. na to, żeby rodzice mieli prawo rozmyslic się i pozbyc sie dziecka.... - nie nie pisze o aoborcji - pisze o tym, że mozna bedzie pozbyć sie dziecka do 5-7 miesiąca zycia....
jesli rodzice się rozmyślą.... - co nowi etycy rozumieją pod słowami "pozbyć się" - tak własnie to.. bo w ich mniemaniu... to nie jest istota ludzka -
tylko nie broń prosze tych nowych psychologów i etyków - bo odpowiem, twoimi słowami o róznych moralnościach

Uważam, że lepiej dać takiemu małzenstwu prawo do swobodnego oddsania dziecka, niż zabronić oddania i potem mam tragedie w postaci jakie to rzeczy robią matki i ojcowie z niechcianymi dziećmi. Tego chcesz?

Scriptor napisał(a):
To że masz 22 lata w pełni usprawiedliwia emocjonalny ton twoich wypowiedzi.

Wiek nie ma tu nic do rzeczy.
Ale wybacz, jeżeli ktoś w XXI wieku mówi mi że jestem "nienormalny", "chory", "deiwantem" to sorry ale nie dziw się, żę mnie to emocjonuje.

Scriptor napisał(a):
napisałes także, że moi znajomi są DYSKRYMINOWANI - rozumiem, że znasz ich skoro tak autorytatywnie o nich piszesz - mnie jednak wydaje się, że nie - dlatego pozwól im na obiektywna ocenę tego czy są, czy nie są dyskryminowani :-)

Oczywiście, ze są dyskryminowani, tlyko o tym nie wiedzą lub w takim stopniu który im nie przeszkadza. Np weźmy pod uwagę związki partnerskie. JA rozumiem, że część osób lubi żyć na kocią łapę - ich wybór, ale jednak większość par (homo i hetero) lubi prawnie umacniać i rejestrować swoje związki. I nie powiesz mi, że żadna para gejowska nie chce prawnego zwiazku, bo więksość ludzi chce, co ułątwia im rozliczanie sie z podatków, dzeidziczenie itd.

Scriptor napisał(a):
proszę nie pisz o homofobach ziejących nienawiścią, o ciemnogrodzie itd... gdyz uzywasz tego w pejoratywnej formie - innymi słowy chcesz nas obrazić a nie wyrazić swoją opinię

Nie nie chce obrazić. Mówiąc o "ciemnogrodzie" mam na myśli ludzi zamkniętych na świat, ludzi myślacych kategorami z XVI wieku, ludzi, którzy zapomnieli, że wiele ich pogladów, teroii i dowodów zostało już przez współczesną naukę dawno obalonych i zweryfikowanych. Ludzi, którzy po prostu nie przyjmują do wiadomości tego, iż świat się posunął do przodu i dalej posuwa.

Scriptor napisał(a):
jesli nadal bedziesz tak pisał, nie widze przeszkód by nazywać cie chorym, dewiantem, ciotą pedziem itd....

Ale przecież ja na tym forum przez wielu jestem tak nazywany i to jeszcze przy aprobacie moderatorów.

Scriptor napisał(a):
a od mniej wiecej 50 lat - próbuje sie nam zaszcepić pogląd, iż nasze seksualne zachowania są zdeterminowane - czy to psychologicznie, czy fizjologiczne...
zauwazyłeś może śledząc tzw. ruch homoseksualny, że HOMOSEKSUALISTA pojawił się mniej wiecej wtedy, gdy zaczeto zaszczepiać nam pogląd o owej determinacji...
w ten sposób powstała pewna grupa ludzi okreslająca sie jako geye, której tożsamość okresla..... no co? zgadniesz?

Określająca sie jako geje? A to jak chicałbyś mnie nazywać jak nie "gejem"? Ja wiem, zę jestem w pierwszej kolejności gejem i nic Ci do teog z kim sypiam i co robie w łóżku. Gejem jestem przez pryzmat walki o prawa, które mi się należą i które Ty masz a ja ich nie mam i walczę o to, abym miał. Jakby osoby homoseksualne miały od początku takie same prawa co heteroseksualiści to uwierz mi, nie byłoby wogóle żadnego szumu i nawet nie wiedziałbyś co to gej. My jednak musimy obnażać naszą orientację publicznie i wywalać ją na wierzch naszego człowieczeństwa, ponieważ musimy walczyć o nasze prawa, ponieważ jesteśmy dyskryminowanie właśnie nie przez nic innnego jak tylko ze wzgledu na tą naszą orientację seksualną. I dlatego masz takie wrażenie, zę jestem nikim innym jak tylko gejem, że słowo "gej" określa całą moją tożsamość, żę już nic we mnie poza tym nie ma. Mylisz się. Mam imię, mam chłopaka, przyjaciół, sowje codzienne problemy, sukcesy, porażki, natroje, mam charatker, osobowość, cechy itd. I to determinuje kim jestem. I naprawdę na codzień nie myślę o tym, że jestem gejem. Żyję swoim życiem i tyle, moja orientacja jest dla mnie naturalna. Natomiast tutaj na forum jestem PRZEDE WSZYSTKIM gejem, ponieważ teamtyka dotyczy mojeje seksualności i dysrkyminacji jakiej doswiadczam tylko dlatego że akurat urodziłem się gejem a nie hetero. Proste.

Scriptor napisał(a):
zdaje się, że mój pogląd juz znasz....
żeby jednak zakonczyć i więcej nie pisać
macie moją zgode na marsze równości w granicach przyzwoitych zachowań, bo takich zachowań jak podczas parad odbywajacych sie na zachodzie obawiam sie nie tylko ja, lecz większośc obywateli, którą to większość nalezy szanować

Widzisz jesteś w błędzie niestety. Ja wiem o co Ci chodzi. Może Cię to zdziwi, ale ja też nie lubię tych zachodnich parad, ale co to ma do rzeczy? Tu nie chodzi o to co my lubimy, a czego nie. Tu chodzi o poszanowanie prawa i konstytucji, a Ci ludzie nie łaią prawa, nawet jak występują na paradach w majtkach i kolorowych storjach. Gdzie Ty tu widzisz łamanie prawa? Złamali by prawo gdyby wystąpili nago i szli z odsłoniętymi genitaliami - a tylko to jest prawnie zabronione. Wszelka inna pokojowa forma ekspresji nie jest zabroniona i nie moze być zabrioniona bo nie łamie prawa i konstytucji. Więc to, żę mi się nie podobają takie zachodnie parady jest tylko moim widzimisiem, moim gustem i poczuciem estetyki, ale ja nie mogę zapominać, że Ci ludzie nie łamią prawa i dlatego nie wolno mi domagać się zabraniania im takiej formy marszów, ponieważ one nie łamią konstytucji.

Scriptor napisał(a):
Więc jesli działasz w organizacji gejowskiej - proszę zwróć uwagę nato, zeby nie przebierano się za księży, siostry zakonne, arabskich szejków rabinów itd - czyli, zeby w ogóle nie szydzono z żadnej religii

Hmm trudna sprawa. A jeśli Ci przyznać rację ot należałoby też zakazać takich przebieranek na wszelkich balach noworocznych, bo przecież zaraz krtoś sie znajdzie i powie że jego uczucia są szydzone.
Ja myślę, że tu nie tyle należałoby zakazać przebiertania się za ksieży itd, ale należałoby zwrócić szczególną uwagę na to, czy taka przebrana osoba nie szydzi np z księdza, bo przecież sam fakt przebrania sie za kogoś nie świadczy od razu o szydzeniu. Trzeba by więc zwracać uwagę żeby te osoby publicznie nie bezcześciły tych strojów itd, tak jak to funkcjonuje w przypadku flagi narodowej. Oto mi chodzi.

Scriptor napisał(a):
macie moją zgodę na wspólnote majatkowa, wspólne podatki, dziedziczenie

Fajnie. Ciekawe tylko, czy ta Twoja "zgoda" znajdzie odzwierciedlenie w Twoich przyszłych wyborach politycznych i czy wybierając teog na kogo będziesz głosował, będziesz sie kierował również potrzebą poszanowania wszystkich obywateli, czy też jak to wiekszość polaków niestety robi - głosowaniem na zasadzie "tak żebym ja miał dobrze, a reszta w dupie"

Scriptor napisał(a):
nie macie mojej zgody na tzw. związki partnerskie

Dlaczego?
Dlaczego odmawiasz nam prawa do prawnego nazwania realcji między mną a moim partnerem jako "związku partnerskiego"? Dlaczego Państwo ma nie wiedzieć, że w Polsce są zwiazki gejów? Dlaczego mam żyć ze woim chłopakiem pod jednnym dachem i dla państwa być obcymi sobie osobami, a nie zwiazkiem partnerskim?

Scriptor napisał(a):
i adopcję dzieci

Tu Cię rozumiem, bo prawedopodobnie wynika ta postawa z towjkej niewiedzy i uprzedzenia. Pewnie sobie myślisz "gejom za chiny ludowe nie można dać dzieci nogdy w życiu", ale może z czasem, albo jak uzmysłowisz sobie że takie rodziny są w Holandii i te dzieci sąszcześliwe, co potweirdzają psycholodzy iseksuolodzy, to moze zczasem zmienisz zdanie. Co by nie było to uważam, ze póki co nie ma w Polsce kliamtu społecznego na przyzwolenie adopcji dla homo, dlatego w obecnym czasie takie adopcje byłyby w Polsce dla tychdzieci szkodlwie (bo te dzieci byłby represjonowane, wyzywane itd). Ale kiedyś na pewno nadejdzie odpowiedni klimat społeczny na adopcje homo. Jestem tego pewien.

Scriptor napisał(a):
ale... pozostaje prawo, o kórego zmiane bedziecie walczyć
i pewnie się wam uda - za lat 15 - 20

Uważam podobnie, ale myślę, że prawnie zmieni się to o wiele wczesniej. Oczywiście stopniowo i nie wszystko od razu. Ale ustawa o rejestrowanychzwiazkachpartnerskich uważam wejdzie bardoz szybko góra za 4-8 lat. O mały włos już by weszła, ale poprzednia kadencja rządu nie zdązla ostatecznie jej zatweirdzić i poszła niestety do kosza.

Scriptor napisał(a):
ps. Nie zastanowiło cię to, że politycy lewicy tak bardzo stoją po waszej stronie.... a przez 4 lata swych rzadów nie zmienili prawa, o które tak walczą teraz na ulicy?
czyzbyś ty i tobie podobni poddali sie manipulacji politycznej przeciw nowemu rządowi?
z pewnością nie -

My sobie doskonale zdajemy sprawę, że polityka to jest bardzo dziwna i sztuczna rzecz, ap rzede wszystkim złudna. Przecież ja wiem, że pan Borowski i inni ludzie lewicy w tej chwili chodzac na marsze to pokazówka i próba pokazania się w mediach. Co nie znaczy, że nie istnieją autentycznie nam przychylni politycy. Takimi politykami są między innymi Izabela Jaruga Nowacka, pani Banach z sld, prof. Szyskowska i wielu innych.

Scriptor napisał(a):
przecież lewica nie miała wiekszości w poprzednim sejmie i nie mogła zmienic prawa na korzystne dla gejów....

No już o mały włos i by zmieniła. Nieudało się, trudno. Uda się innym razem. Kwestia czasu i kwestia nacisku UE.


Wt lis 29, 2005 17:04
Post 
Nie bedę więcej komentował twojej niewiedzy o tym czym jest człowiek
i dlaczego nie można go redukowac tylko do sfery seksualnej - tak jak ty to robisz [...]
apropos tzw. nowej etyki - pozbyś sie dziecka w znaczeniu dosłownym - zabić - gdyż nowa etyka nie traktuje kilkumiesięcznego dziecka jako istoty ludzkiej


pozdrawiam
scriptor/outsider


Wt lis 29, 2005 17:43
Post 
Możesz sobie uważać co chcesz. Tutaj na forum nie toczy się dyskusja na temat tolerancji dla człowieka, bo ja sie nie czuję dyskryminowany ze względu na to, że jestem czlowiekiem, tylko z powodu mojej orientacji seksualnej. Nie dam więc sobie zmieniać tematu.

I oczywiście, że jak to ująłeś "nowa etyka" traktuje kilkumiesięczne dziecko jako istotę ludzką. To chyba Twopja nadinterpretacja tego tak nie traktuje, ale to już Twój problem.

pozdrawiam również.


Wt lis 29, 2005 17:57
Post 
Cytuj:
Czytałem ten fragment i wiem


[...]
Nigdy nie czytałeś [...]
Nie czytałes bo zacytowałes z błedem....a teraz poszukaj sobie dyletancie tego błędu.,...bo jest on bardzo istotny


[...] - jo_tka


Wt lis 29, 2005 19:35
Post 
Gay

To ,ze sex analny sprawia przyjemnośc jest sprawa uboczna....nie jest jednak NATURALNY jak ty starasz się to udowodnić.
To samo dotyczy seksu oralnego...jest owszem bardzo przyjemny...ale nie naturalny!
Kumasz róznice?


Wt lis 29, 2005 19:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Czytałem i jak wszystko co nie jest w cudzysłowie cytuje z pamięci- nie musi więc być dokładnie. Sens z tego co pamiętam jest właśnie taki. A nawet jeśli bym się mylił, to nie zmienia faktu, że celibat został wprowadzony wiele, wiele(około XI wieku?) lat po śmierci Jezusa, żeby dobra kościele i kościelne godności nie były dziedziczone i rozdawane. Więc jest to wymysł sztuczny, obmyślony przez człowieka i przez niego wprowadzony, a także sprzeczny z "naturą". Więc w myśl poprzedniego zdanie, wygląda to tak samo jak z homoseksualizmem w myśl wielu osób.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Wt lis 29, 2005 21:09
Zobacz profil
Post 
Belizariusz napisał(a):
To ,ze sex analny sprawia przyjemnośc jest sprawa uboczna....nie jest jednak NATURALNY jak ty starasz się to udowodnić.

Wg mnie i wg seksuologów jest naturalny. Oczywiście nie wszystkich.

Belizariusz napisał(a):
To samo dotyczy seksu oralnego...jest owszem bardzo przyjemny...ale nie naturalny!

Buhahahaha i co jeszcze jest w seksie Twoim zdaniem "nienaturalne"?
W końcu okaże się, że naturalny jest jedynie seks "po bożemu", że naturalna jest jedynie jedna pozycja uprawiania seksu a wszystkie inne to są nienormalne :shock: :cojest:

Belizariusz napisał(a):
Kumasz róznice?

Tak kumam, jednak kompletnie sie z Tobą nie zgadzam, Seks analny, oralny, a także jakiekolwiek inne formy seksu, które dają przyjemność, nie robiąc przy tym nikomu krzywdy, są w 100% naturalne. A to, że KK za "naturlany seks" uznaje tylko pozycję "po bożemu" i pewnie tylko w czasie, kiedy chce się mieć dziecko, to już kompletnie mnie nie obchodzi.

ps> jeżeli seks analny byłby nienaturalny to natura, do której tak często się odwołujesz (i naginasz ją dla własnej interpretacji w celu spełnienia założeń wyznawanej przez Ciebie ideologii), nie sprawiłaby,że odbyt ma silne bodźce seksualne. Jedne z najsilniejszych punktów erogennych ciała człowieka znajdują się właśnie w silnie unerwionym odbycie.. Mówienie, że odbyt nie służy do seksu jest więc medyczną kompromitacją.


Śr lis 30, 2005 12:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
A.:
Cytuj:
Bo kościół go sobie wymyślił i wierne(ślepe? w końcu w biblii jest fragment o tym, że biskup musi mieć rodzinę, bo jak ma być głową kościoła, nie umiejąc być głową rodziny?Język) owieczki zaakceptowały. Sądzę, że jakby Rydzyk, Jankowski, biskupowie, papież, księża zaczęli mówić, że homoseksualizm jest dobry, to od razu by Ci co teraz jadą na homoseksualistów zaczęli by jechać na tych co nie lubią homo


sam na to wpadłeś, ze suchac KK to jeden z warunków bycia katolikiem
a chodzi tu oczywiście o posłuszeństwo wobec matki naszej -Kościoła

gratulacje
:D

Gay:
Cytuj:
Jeżeli ktoś insynuuje mi (KK), że osoby, którą kocham nie powinienem kochać, to wybacz, ale to nie jest przychylna mi instytucja, a wręcz wrogo do mnie i do mojej miłości do chłopaka nastawiona.


nikt nie zabrania kochać ludzi
lecz trzeba wiedzieć czym jest miłość i na jakich zasadach się opiera i które z nich spełniasz kochając owego twojego przyjaciela
a które łamiesz i których nie spełniasz...



Gay:
Cytuj:
Scriptor napisał:

Proponuje zebys zapoznał się z takimi terminami jak "nowa pedagogika" i "nowa etyka" - to przy okazji bedzie przyczynek do tego co napisałeś o niechęci KK do tzw. "cywilizacji smierci"

Tiaaa, ja juz się wypowiadałem na temat tej całej "cywilizacji śmierci". Pojęcie to zostało wprowadzone przez KK na potrzeby ideologicznej walki KK. Pojęcie zaznaczę, w swoim wydźwięku nie mające nic wspólnego z atakowanymi przez KK ideologiami, bo to nie są żadne cywilizacje śmierci. To KK próbuje to wmówić i dlatego stworzył sobie takie krzykliwe hasełko.




rzeczywiście cos takiego jak cywilizacja smierci lub cywilizacja miłości nie istnieje
jest to nienaukowe podejście do sprawy
sam przyznajesz, że krzykliwe
a wyobraź sobie,iż każdy z każdej cywilizacji mówiąc o swojej będzie o niej mówił jako o cywilizacji miłości
a każdej przeciwnej jemu i jego metodzie zycia zbiorowego o cywilizacji śmierci

mi te hasełko sie nie za bardzo podoba
ale skoro ktos pomyślał, że będzie jednoczyło i rzeczywiście europejczyków i wogóle katolików ii chrześcijan poniekąd jednoczy to nie mam z tego powodu nic przeciwko
tutaj trzeba patrzeć na czyjeś intencje ku dobremu
ty jednak Gay występujesz antyspołecznie w ten sposób przeciwko kazdej metodzie z każdej cywilizacji więc twoje działania sa więc antycywilizacyjne
co skolei oznacza, że swoimi pojęciami będziesz w każda cywilizacje wprowadzał rozkład i zdajesz sobie z tego sprawe
myśle, że nie należysz do żadnej cywilizacji...
:?

Gay:
Cytuj:
"probelm pedofilii"? Nie zapominaj że pedofilia to bardzo płynne pojęcie. Kontakt dorosłego z dzieckiem 12 letnim będzie w Polsce nazwane "pedofilią", a ten sam kontakt z dzieckiem w tym samym wieku, ale w USA, nie będzie już nazwane pedofilią. Widzisz jakie to jest płynne?


piszesz o prawie
a tu chodzi o przygotowanie psychiczne nie tylko biologiczne
prawo sie opiera na biologi bardziej i obserwacji
a kiedy mutanci -dzieci sie pojawia z dojrzałością sexualną -biologiczna....
czy wtedy prawo pozwoli na pedofilię i czy wogóle pedofikia będzie sie to nazywało

widzisz kwestia złożona bardzo
i zalezy wyraźnie od psychiki jeszcze człowieka
od spraw duchowego rozwinięcia się, otwarcia na przyjęcie drugiego człowieka


Gay:
Cytuj:
ponieważ teamtyka dotyczy mojeje seksualności i dysrkyminacji jakiej doswiadczam tylko dlatego że akurat urodziłem się gejem a nie hetero. Proste.


nikt nie rodzi się gejem
rodzimy się dwupłciowi
rozwijamy się sexualnie w strone hetero a nie homoniewiadomo
ludzie pomagają sobie w rozwoju dzieki zabawkom pochodzącym z rozwijania się zawodów praktykowanych w zyciu dorosłym przez ludzi
jezeli ktoś wychowuje na homokogos to sprzeciwia się przyrodzie dość wyraźnie i społeczeństwu


Gay:
Cytuj:
Tak kumam, jednak kompletnie sie z Tobą nie zgadzam, Seks analny, oralny, a także jakiekolwiek inne formy seksu, które dają przyjemność, nie robiąc przy tym nikomu krzywdy, są w 100% naturalne. A to, że KK za "naturlany seks" uznaje tylko pozycję "po bożemu" i pewnie tylko w czasie, kiedy chce się mieć dziecko, to już kompletnie mnie nie obchodzi.

ps> jeżeli seks analny byłby nienaturalny to natura, do której tak często się odwołujesz (i naginasz ją dla własnej interpretacji w celu spełnienia założeń wyznawanej przez Ciebie ideologii), nie sprawiłaby,że odbyt ma silne bodźce seksualne. Jedne z najsilniejszych punktów erogennych ciała człowieka znajdują się właśnie w silnie unerwionym odbycie.. Mówienie, że odbyt nie służy do seksu jest więc medyczną kompromitacją.


wyobraź sobie , że mózg jest bardziej unerwiony
chciałbym więc byś doznawał większej przyjemności z jego używania niz masz przyjemności z używania odbytu do innych celów jak zrobienie stolca
chyba jest to możliwe??
bo zgodnie z Twoja argumentacja pojawiła się we mnie mała nadziejka

:razz:

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Cz gru 01, 2005 20:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 27, 2005 15:08
Posty: 63
Post 
Gay napisał(a):
Ale tak jest łatwiej odpowiadać konkretnie na dane zagadnienie, żeby ludzie wiedzieli o co chodzi. Jak chcesz, żebym nie szatkował Twoich postów to rozbijaj te swoje akapity jakoś na mniejsze części i wątki, a nie piszesz wypracowanie i potem oczekujesz, że odpowiem na nie jednym zdaniem w jednym ciągu.

W jednym akapicie ujmuje jedną myśl, więc podzielenie go na mniejsze części zmieniło by tylko znaczenie, co właśnie Ty robisz. Są osoby które w ogóle nie cytują i każdy wie o co chodzi.

Gay napisał(a):
No powiedz mi co to za myślenie i jakim prawem się do niego wtrącasz? Nie musi Ci się podobać moje myślenie. Ja raczej nie zamierzam mieć własnych dzieci i póki co perspektywa wychowywania bachora mnie nie kręci. Chodziło mi o to co żeś napisał, jakoby natura nie dała mi prawa do posiadania dziecka. Jesteś w błędzie, bo gdyby mi takiego prawa nie dała to bym był bezpłodny i wszyscy geje byliby bezpłodni.

Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak bezpłodność.
Po drugie nawet jak będziesz płodny (nie będziesz niepłodny), to będziesz mógł mieć dziecko tylko ze związku heteroseksualnego (kontaktu), a nie z homoseksualnego. Mężczyzna i kobieta mogą mieć dzieci, ale dwóch mężczyzn, albo dwie kobiety nie. Dlatego homoseksualiści nie mogą mieć dzieci. Zawsze będzie to dziecko jednego (jednej) z nich. To jest podstawowe prawo natury, która pozwala mieć dziecko tylko mężczyźnie i kobiecie i nie można go łamać. Adopcja dzieci przez osoby homoseksualne to absurd, sprzeczność z naturą.

Gay napisał(a):
Buhahahha a powiedz mi od kiedy to ludzie są dwupłciowi? :cojest:
w takim razie rozumiem, że Ty jesteś hemafrodytą? ;]
No wiesz ja sie odcinam, ja mam tylko jedną płeć - męską.

Masz płeć męską bo nie jesteś „ludźmi”. Człowiek jest rozdzielnopłciowy, ale ludzie są dwupłciowi, co znaczy, że populacja ludzka ma dwie płcie, męską i żeńską. Ale nawet gdyby podążyć Twoim rozumowaniem to w języku polskim jest coś takiego jak metafora.


Gay napisał(a):
Ja nie musze Ci nic udowadniać.
Po pierwsze każdy kto przysługuje sie trochę opiniom specjalistów doskonale wie, że większość z nich nie uważa homoseksualizmu za coś nienormalnego. Nie mam zamiaru sie z Tobą licytować na nazwiska i autorytety. Ich jest po mojej stornie o wiele więcej niż po Twojej. Pierwszy przykłąd z brzegu, dajmy z polskiego podwórka, prof Zbigniew Lew Starowicz, znienawidzony przez KK, a cieszący sie w Polsce opnią jednego z najwybitniejszych seksuologów. Tak jak już wcześniej pisałem, nie widzę najmniejszego sensu, abyś Ty mi dawał X "swoich" autorytetów a ja Ci ripostował X-em moixh autorytetów, bo jak ktoś jest zacietrzewiony to nic go nie przekona. Jestem tylko ciekaw ile autorytetów, na których sie bazujesz nie jest powiazaqnych z KK i czy znajdzie się choć 1? :D

Do polskich szkół trafiła książka i program Lwa Starowicza mówiąca o tym, że homoseksualizm nie jest niczym normalnym, za co został ostro skrytykowany przez środowiska homoseksualistów. Przeciwny zły, zmieni zdanie dobry. Cóż za piękne myślenie. Zresztą Sam profesor zmienia zdanie co chwila. Cytowana przeze mnie wcześniej książka nie była w żaden sposób powiązana z KK. Zresztą od kiedy nauka jest powiązana z KK? Jest jeszcze jeden ważny problem, z jakiej nauki korzystasz. Psychologia, socjologia i podobne nauki nie są naukami doświadczalnymi i stąd właśnie problem jednoznacznego określenia przez te nauki, czy ich specjalistów jednoznacznego zdania.(mimo że i tak więcej jest przeciw homoseksualizmowi, tylko Ty i Twoi koledzy dobieracie sobie to co wam odpowiada). Dlatego ja opieram się przede wszystkim na naukach doświadczalnych jak np. medycyna, gdzie mamy doczynienia z faktami a nie z poglądami „ekspertów”. I tak np. kanon medycyny, czyli „Anatomia człowieka” Adam Bochenek, Michał Reichner (zaraz pewnie usłyszę że jest powiązana z KK :D ) dokładnie opisuje budowę i przede wszystkim przeznaczenie narządów człowieka i jasno określa które są odpowiedzialne za rozmnażanie i kopulację, które za wydalanie. Jasno i wyraźnie przedstawia człowieka mogącego rozmnażać się tylko i wyłącznie heteroseksualnie. Dodatkowo medycyna już wieki temu określiła że przyjemność z jedzenia czy współżycia jest tylko sposobem natury na „zachęcenie” nas do tak ważnych czynności. Sex jest sposobem zapewnienia nam kontynuacji gatunku, a nie przyjemnością samą w sobie. Homoseksualizm neguje podstawowe nasze zadania jakim jest podtrzymanie gatunku.
Oczywiście dla Ciebie będą to bzdury i nadal będziesz się powoływał na wyimaginowane autorytety popierające homoseksualizm. W Ameryce jest klub ludzi wierzących że ziemia jest płaska, a jej kulistość to spisek astronomów, astronautów i fizyków, tak jak heteroseksualność jest jednym wielkim spiskiem Kościoła Katolickiego, bo naprawdę to ludzie to dwa odrębne gatunki rozmnażające się jednopłciowo :D

Gay napisał(a):
Po drugie nie ma sensu walka na autorytety i ksiązki. W żadnej książce nie jest napisane, że miłośc jest czymś złym. Wszystkie ksiązki przeciwne mojemu poglądowi możesz sobie schować, kiedy skonfrontuje je z uczuciem jakim obdarzam mojego chłopaka, one wszystkie tracą na wartości i jakimkolwiek znaczeniu. Ja się cieszę, że większość specjalistów stoi jednak po mojej stronie i nie uwaza mojej orientacji za "zboczenie" i "dewiację", ale nawet jakby wszyscy byli przeciwko mnie to i tak nie zrezygnowałbym z miłości do mojego chłopaka i ze zwiazku z nim. Za żadną cenę nikt mi teog nie odbierze. Żaden specjalista, choćby nie wiem jaki mi dał dowód. Ja wiem, zę jestem normalny, zdrowy i że wszystko ze mną wporządku, a to, że więskzość psychologów i seksuologów też tak uwaza to tylko sie cieszę.

Najpierw powołujesz się na naukę, potem ją negujesz. Ciekawe myślenie, nawet bardzo ciekawe…
Pedofile też mówią, że to miłość.

Gay napisał(a):
A pisali jako o czymś nienormalnym? Zacytuj mi proszę choćby jedną książkę, w której figuruje zdanie "homoseksualizm nie jest normalny", wraz z podaniem numeru storny na której tak jest napisane.

Już Ci poweidziałem, że nie będę się z Tobą licytował na autorytety. Na tym forum w tematach o homoseksualizmie były podawane różne badania i artykuły, obu stron. Ja Cię nie bedę na siłe przekonywał do mojej strony, pomimo tego, że mógłbym na prędce wyszukać w Internecie kilkudziesięciu wybitnych specjalistów stojacych po mojeje stronie, ale nie chce mi się, nie warto marnować czasu aby Ci cokoliwek udowadniać. Inni to już zrobili na tym forum w innych tematach. Już Ci napisałem co o Tobie myślę i będę dementował każde kłąmstwo, oszczerstow i insynuację jakich dopuszczasz sie na tym forum, wprowadzając niezorientowanych ludzi w błąd i ocerniając, obrażając homoseksualistów. Tego możesz być pewien.

Już raz przepisałem kawałek książki i dalej mi się nie chce bo i tak nie zrozumiesz co tam napisali. Za to Tobie nawet nie chce się podać autora i tytułu (i nie z Internetu, tylko poproszę coś wiarygodniejszego i ambitniejszego, czyli umówmy się, że cokolwiek z Biblioteki Narodowej). Są instytuty naukowe, gdzie zaczęto już dawno leczyć homoseksualizm z coraz lepszym skutkiem. Zresztą wielu homoseksualistów zgłasza zapotrzebowanie na coś takiego, bo jak mówią „chcą być normalni” (cytat z Rozmów w Toku). W Polsce można nawet kupić książkę wyleczonego geja, który publikuje wiele ciekawych artykułów na temat homoseksualizmu (jest on naukowcem). Został nawet kiedyś zaproszony do „Rozmów w Toku”.
To raczej Ty wprowadzasz wszystkich w błąd powołując się na nieistniejące sytuację i wymyślone pozycję naukowe. To do Ciebie nie dotrą nigdy fakty naukowe, bo już się do tego przyznałeś wyżej, negując sens nauki. W takim razie to ja nie widzę sensu przekonywać Cię do czegokolwiek bo to jest niemożliwe.

Gay napisał(a):
Ahaaa to on jej zmarnował.... NAwet nie przyjdzie Ci do głowy, że mogło być inaczej. Nawet nie przyjdzie Ci do głowy, czemu się z nią związał.

Nadal uważam, że zmarnował jej życie, a to jest tylko głupie usprawiedliwianie się z własnego egoizmu. Jest mi źle, zrobię Ci jeszcze gorzej. Co za bzdurne myślenie. Nic nie usprawiedliwia przed byciem świnią i łajdakiem. Zmarnował życie jakiejś niczemu nie winnej dziewczynie.


Pt gru 02, 2005 21:46
Zobacz profil
Post 
Mieszek napisał(a):
nikt nie zabrania kochać ludzi
lecz trzeba wiedzieć czym jest miłość i na jakich zasadach się opiera i które z nich spełniasz kochając owego twojego przyjaciela
a które łamiesz i których nie spełniasz...[/color]

Zwisa mi i powiewa, że nie spełniam tego co nakazuje KK. Nie jestem katolikiem, nie nalzeże do KK i jego zasady i wartości moralne mnie nie obowiązują (choć z niektórymi się zgadzam, ale to nieistotne w tym momencie).

Mieszek napisał(a):
rzeczywiście cos takiego jak cywilizacja smierci lub cywilizacja miłości nie istnieje
jest to nienaukowe podejście do sprawy

No patrz, a KK uważa, żę "cywilizacja śmierci" istnieje. Czyżbyś sie w tej materii nie zgadzał z KK? A może zaraz zaprzeczysz, że KK wcale nie głosi takiego hasła i ja sobie wszystko wymyśliłem?

Mieszek napisał(a):
sam przyznajesz, że krzykliwe

Zgadz się i nie dość, że krzykliwe to jeszcze bardzo podatne na umysły zastępu moherowych beretów.

Mieszek napisał(a):
a wyobraź sobie,iż każdy z każdej cywilizacji mówiąc o swojej będzie o niej mówił jako o cywilizacji miłości
a każdej przeciwnej jemu i jego metodzie zycia zbiorowego o cywilizacji śmierci

No i?
Jaką konkluzję sugerujesz?

Mieszek napisał(a):
mi te hasełko sie nie za bardzo podoba

Słysząc to z ust katolika (a po tym co piszesz to sądzę, że jesteś katolikiem - to tak pewne jak ja, że jestem ateistą :D ), jestem zaszokowany :shock: Wreszcie coś się biednej owieczce niepodoba i nie zgadza się ona z tym co głosi KK :D

Mieszek napisał(a):
ale skoro ktos pomyślał, że będzie jednoczyło i rzeczywiście europejczyków i wogóle katolików ii chrześcijan poniekąd jednoczy to nie mam z tego powodu nic przeciwko

Póki co to moherowe berety dizęki temu hasełku są zjednoczone jak nigdy :D

Mieszek napisał(a):
tutaj trzeba patrzeć na czyjeś intencje ku dobremu

Ile to razy ludzie krzywdzili się, mając dobre intencje?

Mieszek napisał(a):
ty jednak Gay występujesz antyspołecznie w ten sposób przeciwko kazdej metodzie z każdej cywilizacji więc twoje działania sa więc antycywilizacyjne

Nie wydaje mi się.
I o jakich dizałaniach mówisz? Nie lubie jak ktoś insynuuje i wkłąda mi w usta słów, których nie wypowiedziałem.
Wydaje mi się, że to dizałania KK są antycywilizacyjne, skierowane przeciwko całej zachodniej Europie, a wszystko to ukryte pod hasełkiem "cywilizacja śmierci".

Mieszek napisał(a):
co skolei oznacza, że swoimi pojęciami będziesz w każda cywilizacje wprowadzał rozkład i zdajesz sobie z tego sprawe
myśle, że nie należysz do żadnej cywilizacji...

Ja myślę, że póki co to KK wprowadza rozkład i ferment (zwłaszcza dla Polski, bo tak naprawdę Europie zwisa co KK ma do powiedzenia).
I proszę nie wmawiaj i nie insynuuj mi do jakiej ja cywilizacji należę, ok?
Należę do cywilizacji, w której jest poszanowanie (a przynajmniej walka o nie) dla kazego człowieka i jego praw, do cywilizacji, w ktrórej kaego człowiekastawia się na równi wobec drugiego, do cywilizacji, w której nie ma lepszych i gorszych, do cywilizacji, w której każda grupa społeczna ma zagwarantowane swoje prawa (o ile nie wyżądzają one krzywdy innym ludziom), do cywilizacji, która NIE JEST zdominowana przez jeden, "jedynie słuszny światopogląd/moralność", do cywilizacji, w której żadna religia nie będzie mnie zmuszała do wyznawania jej kodeksu moralnego i sposobu życia uważanego przez nią za "jedynie słuszny".
Taką cywilizację wyznaję i w takiej cywilizacji chcę żyć (ideowo, bo poki co o moim kraju nie mogę powiedzieć, żeby spełniał wszystkie te warunki).

Mieszek napisał(a):
piszesz o prawie
a tu chodzi o przygotowanie psychiczne nie tylko biologiczne
prawo sie opiera na biologi bardziej i obserwacji

Zgadzam się.

Mieszek napisał(a):
a kiedy mutanci -dzieci sie pojawia z dojrzałością sexualną -biologiczna....

Co Ci daje pozwolenie na okreslanie kogoś, kto szybciej dojrzał emocjonalnie od innych do określania go mianem "mutanta"?

Mieszek napisał(a):
czy wtedy prawo pozwoli na pedofilię i czy wogóle pedofikia będzie sie to nazywało

Tak jak mówiłem, jest to płynne. Myślę, że będzie tu miała zastosowanie "nowa" pedagokika, o której wspomniał Scriptor.

Mieszek napisał(a):
widzisz kwestia złożona bardzo
i zalezy wyraźnie od psychiki jeszcze człowieka
od spraw duchowego rozwinięcia się, otwarcia na przyjęcie drugiego człowieka

Zgadzam się.

Mieszek napisał(a):
nikt nie rodzi się gejem

Nie musisz się zgadzać. Ja optuję za teorią, która głosi, iż rodzimy się już z pewnymi predyspozycjami co do teog jaką będziemy mieli orientację seksualną. W każdym razie póki co żadna teoria nie została jeszcze udowodniona i udokumentowana, ani potweirdzona. Zatem spór dalej istnieje i jest to póki co nie rozstrzygnięte na żadną szalę.

Mieszek napisał(a):
rodzimy się dwupłciowi

Popełniasz podstawowy błąd medyczny, za który zostałbyś chyba wyżucony z każdej szanowanej uczelni medycznej. Nik nie rodzi się dwupłciowym. Rodzimy się albo z płcią meską albo z płcią żeńską. Istnieją też przypadki hemafrodytyzmu, czyli osób, które urodziły się zaróno z narządami żęńskimi jak i męskimi i tylko w takich przypadkach można mówić o dwupłciowości.
Zatem, jeśli już jesteś zdania, że człowiek nie rodzi się z ustaloną orientacja seksualną, to wypadałoby napisać, że człowiek może rozwinąć się wstronę heteroseksualizmu lub ohmoseksualizmu, ale pisanie że rodiz się dwupłciowy jest kompromitacją. Dopuściłeś się zarówno karygodnego błędu medycznego jak i logicznego.

Mieszek napisał(a):
rozwijamy się sexualnie w strone hetero a nie homoniewiadomo

Widzisz i już lepiej! Tak powinieneś napisac od początku, a nie, że rodizmy się dwupłciowi buhahaha.
Tylko dlaczego mnie oczerniasz i szydzisz sobie z mojej orientacji seksualnej? Bo innego wytłumaczenia na "homoniewiadomo" nie znajduję.
Ty heteroniewiadomo!

l
Mieszek napisał(a):
udzie pomagają sobie w rozwoju dzieki zabawkom pochodzącym z rozwijania się zawodów praktykowanych w zyciu dorosłym przez ludzi
jezeli ktoś wychowuje na homokogos to sprzeciwia się przyrodzie dość wyraźnie i społeczeństwu

Buhahaha no to mnie rozbawiłeś :D

Mieszek napisał(a):
wyobraź sobie , że mózg jest bardziej unerwiony
chciałbym więc byś doznawał większej przyjemności z jego używania niz masz przyjemności z używania odbytu do innych celów jak zrobienie stolca
chyba jest to możliwe??
bo zgodnie z Twoja argumentacja pojawiła się we mnie mała nadziejka

To założenie byłoby całkiem słuszne, gdyby nie jeden mały oczywisty detal, który polega na tym, że owszem mózg jest silnie unerwiony, ale nie jest podatny na bodźce seksualne (fizyczne), a odbyt tak i na tym polega cała różnica :-D


So gru 03, 2005 9:36
Post 
zakochanyaniolek napisał(a):
W jednym akapicie ujmuje jedną myśl, więc podzielenie go na mniejsze części zmieniło by tylko znaczenie, co właśnie Ty robisz. Są osoby które w ogóle nie cytują i każdy wie o co chodzi.

Niech Ci będzie...:/
whateva...

zakochanyaniolek napisał(a):
Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak bezpłodność.

Wg medycyny jest :)
Dobrze to na razie wiemy, że nie zgadzasz się z medycyną w kwestii homoseksualizmu (bo uwazasz, że to choroba) i bepłodności (bo uważasz, zę coś tkaiego nie istnieje). W czym jeszcze się nie zgadzasz z medycyną? :D Jakim jeszcze faktom medycznym zaprzeczysz? :-D

zakochanyaniolek napisał(a):
Po drugie nawet jak będziesz płodny (nie będziesz niepłodny), to będziesz mógł mieć dziecko tylko ze związku heteroseksualnego (kontaktu), a nie z homoseksualnego.

Dziękuję za odkrycie mi Ameryki :-D bo wcześniej o tym nie wiedziałem :D
Jakbyś uważnie czytał moje posty to byś wogóle o tym nie pisał :)

zakochanyaniolek napisał(a):
Mężczyzna i kobieta mogą mieć dzieci, ale dwóch mężczyzn, albo dwie kobiety nie. Dlatego homoseksualiści nie mogą mieć dzieci.

Ależ oczywiście, że mogą! To, że nie mogą mieć swoich biologicznych dzieci między sobą nie oznacza, że wogóle nie mogą mieć dzieci.
Słyszałeś o czymś takim jak adopcje lub też dziecko jednego z partnera z wcześniejszego zwiazku?

zakochanyaniolek napisał(a):
Zawsze będzie to dziecko jednego (jednej) z nich.

Nie, bo może być też adopcja i wtedy będą oboje rodzicami (nie-biologicznymi), ale będą.

zakochanyaniolek napisał(a):
To jest podstawowe prawo natury, która pozwala mieć dziecko tylko mężczyźnie i kobiecie i nie można go łamać. Adopcja dzieci przez osoby homoseksualne to absurd, sprzeczność z naturą.

Buahhaha od kiedy to mam się słuchać Twojej dyrektywy na temat tego co jest naturalne i sprzeczne z naturą a co nie?
Pojęcia "naturalność" jest tak płynne i niesprecyzowane, że ostatnio zwłaszcza katolicy naginają je bez liku.
Ja mam zgoła inne pojęcie naturalności niż Ty.

zakochanyaniolek napisał(a):
Zresztą Sam profesor zmienia zdanie co chwila.

Nieprawda, żadne "co chwila". A zmiana poglądów ich zweryfikowanie na nowo w ujęciu naukowym nie jest niczym złym, wręcz przeciwnie. W końcu nakua się rozwija i nie stoi w miejscu. Być może Lew-Starowicz kiedyś miał dany pogląd na homoseksualizm, a to, że go zmienił, w niczym mu nie ujmuje. Ale wg. Cibei jest to ujma, ponieważ zmienił on pogląd na taki, którego Ty nie akceptujesz. I wszystko jasne.
I na zakończenie tego wywodu dodam, że gdyby ludzie nie zmieniali pogladów to świat zatrzymałby się na epoce kamienia łupanego :D

zakochanyaniolek napisał(a):
Cytowana przeze mnie wcześniej książka nie była w żaden sposób powiązana z KK. Zresztą od kiedy nauka jest powiązana z KK?

Nigdy nie była i nie jest. Jednak KK uzurpuje sobie prawo do bycia mądrzejszym niż nauka w medycznych sprawach :D

zakochanyaniolek napisał(a):
(mimo że i tak więcej jest przeciw homoseksualizmowi, tylko Ty i Twoi koledzy dobieracie sobie to co wam odpowiada).

Buhahahah nieźle żeś odwrócił kota ogonem :D Idź sobie do 10 losowo wybranych psychologów, seksuologów to Ci powiedzą co myślą na temat homoseksualizmu i po kogo stronie bedzie stałą większość z nich :-D

zakochanyaniolek napisał(a):
Dlatego ja opieram się przede wszystkim na naukach doświadczalnych jak np. medycyna, gdzie mamy doczynienia z faktami a nie z poglądami „ekspertów”.

I ta właśnie medycyna już dawno obaliła tezę jakoby homoseksualizm był chorobą. Homoseksualizm w świetle medycznym nie jest chorobą, ale KK i jego lobbyści zdają się tego nie przyjmować do wiaodmości. :D

zakochanyaniolek napisał(a):
I tak np. kanon medycyny, czyli „Anatomia człowieka” Adam Bochenek, Michał Reichner (zaraz pewnie usłyszę że jest powiązana z KK :D )

Nie, nie usłyszysz, ponieważ nie znam tych ludzi i nie mogę ocenić, czy lobbują oni na korzyść ideologii KK, czy nie.

zakochanyaniolek napisał(a):
dokładnie opisuje budowę i przede wszystkim przeznaczenie narządów człowieka i jasno określa które są odpowiedzialne za rozmnażanie i kopulację, które za wydalanie.

No i?
Zgadzam się z tym, ale nie widzę tu nigdzie żadnego związku z homoseksualizmem, bądź też udowodnienia, zę homoseksualizm jest chorobą, czy dewiacją.

zakochanyaniolek napisał(a):
Jasno i wyraźnie przedstawia człowieka mogącego rozmnażać się tylko i wyłącznie heteroseksualnie.

Znowóż. Co to ma do homoseksualizmu? Czy ja tweirdzę, żę dwaj homoseksualiści mogą się rozmnażać?

zakochanyaniolek napisał(a):
Dodatkowo medycyna już wieki temu określiła że przyjemność z jedzenia czy współżycia jest tylko sposobem natury na „zachęcenie” nas do tak ważnych czynności. Sex jest sposobem zapewnienia nam kontynuacji gatunku, a nie przyjemnością samą w sobie.

Buhahaha nie słyszałem większej głupoty :D
Już od dawna nauka udowodniła, że człowiek różni się seksualnością od zwierząt i w przeciwieństwie do nich człowiek może uprawiać seks dla przyjemności i nie występują tutaj "okresy godowe", tylko mozę to robić kiedy chce. Chociaż nauka ostatnio udowodniła, że niektóre zwierzęta uprawiają seks też dla przyjemności, nie tylko w okresie godowym.

zakochanyaniolek napisał(a):
Homoseksualizm neguje podstawowe nasze zadania jakim jest podtrzymanie gatunku.

Po pierwsze nie świadczy to zupełnie o tym, jakoby homoseksualizm był zły, chorobą, dewiacją itd. Nie ma tu na to żadnego dowodu.
Po drugie nie od dizsiaj wiadomo, że odsetek występowania homoseksualizmu jest stały i niem a tendencji ani spadkowej ani zwyżkowej. Znaczy to, że w populacji jest pewan stała liczba gejów i lesbijek. Nie kłuci się to z przedłużaniem gatunku. Być może włąśnie takie było założenie natury, niewiadomo. Póki co wszystko jest kwestią spekulacji i niedomówień.

zakochanyaniolek napisał(a):
Oczywiście dla Ciebie będą to bzdury i nadal będziesz się powoływał na wyimaginowane autorytety popierające homoseksualizm.

Żadne wyimaginowane. Jakbym był złośliwy to bym o Twoich autorytetach napisał, że są "wyimaginowane". Powtarzam nie ma czegoś takiego jak lepszy autorytet i gorszy autorytet. Większość specjalistów jest po mojej stronie i tylko to się dla mnie liczy. Takie jest moje zdanie. Ty uwazasz na odwrót - ok. Jaka jest rzeczywistość to każdy widzi i może sobie sprawdzić przepytując losowo wybranych specjalistów z wybranych specjalizacji. Nie zamierzam się tu z Tobą licytować na autorytety. Ty wiesz swoje a ja wiem swoje.

zakochanyaniolek napisał(a):
Już raz przepisałem kawałek książki i dalej mi się nie chce bo i tak nie zrozumiesz co tam napisali.

Doskonale zrozumiałem co tam napisali i w zadnym wypadku nie wynika z tego jakoby homoseksualizm był "chorobą", "dewiacją", czy sam sobie wymyśl czym chcesz.

zakochanyaniolek napisał(a):
Za to Tobie nawet nie chce się podać autora i tytułu (i nie z Internetu, tylko poproszę coś wiarygodniejszego i ambitniejszego, czyli umówmy się, że cokolwiek z Biblioteki Narodowej).

A dlaczego akurat do Biblioteki Narodowej mam się ograniczać? Niczego nie zamierzam szukać i wertować. Już się w to bawiłem na tym forum i do nieczego to nie doprowadziło, tylko do tego, że oponent dawał przykłądy swoich autorytetów stojących po jego stronie a ja ripostowałem swoimi autorytetami. Jak ktoś jest zacietrzewiony to nic nie zmieni jego postawy i opinii. I jeśli ktoś nie rozumie, nie dostrzega, że obecnie w świecie specjalistów są zdania podzielone na temat tego skąd się wziął homoseksudalizm i czy jest to normalne czy nie, to jest po prostu ślepy.

Ty próbujesz mi wmówić, zę nie ma specjalistów, ludzi medycyny, psychiatrii, psychologii, seksuologii itd, którzy by stali po mojej stronie i uażali żę homoseksualizm to wpełni normalna orientacja seksualna itd. Jeżeli nie dostrzegasz takich specjalistów, którzy nieżadko są wybitnymi autorytetami w swojej dziedzinie, to jest to Twój problem a nie mój. I uważam, że specjalistów stojących po mojej stornie jest przygniatająca część w stosunku do ogółu ludzi świata medycyny, bo takie są fakty. Fakty też są takie iż "specjaliści" stojacy po stornie przeciwnej, są w przytłaczającej większość powiazanie z KK i lobbujący w imię ideologii KK, co nie znaczy, że wszyscy.

zakochanyaniolek napisał(a):
Są instytuty naukowe, gdzie zaczęto już dawno leczyć homoseksualizm z coraz lepszym skutkiem.

Buhahaha ale dowcip. Nie istnieje na świecie ANI JEDEN naukowo udowodniony i zbadany przypadek "wyleczenia" z homoseksualizmu. Nauka już dawno UDOWODNIŁA, że homoseksualizm nie jest chorobą. Tweirdzenie więc, zę tu się można z czegoś "wyleczyć" jest medyczną kompromitacją swojej wiedzy. Orientacja seksualna nie jest chorobą.
Ponadto na świecie (nie wiem jak jest w krajach islamskich) nie istnieje coś tkaiego jak "leczenie homoseksualizmu". Nie ma tego w żadnych programach medycznych żadnego kraju. Jakby było to mielibyśmy od dawna do czynienia z sytuacją, w której gej przychodzi do lekarza i prosi o skierowanie na "leczenie" buhahaha :D

zakochanyaniolek napisał(a):
Zresztą wielu homoseksualistów zgłasza zapotrzebowanie na coś takiego, bo jak mówią „chcą być normalni” (cytat z Rozmów w Toku).

Owszem wielu NIESTETY zgłąsza takie zapotrzebowanie, ale nie z chęci bycia "normalnym", bo oni są normalni, tylko z chęci NORMALNEGO życia, którego społeczeństwo im uniemożliwia jako byciem gejem. Dlateog myślą, że jak sobie pójdą na "terapie" to się przemienią, a później są wielkie rozczaryweania i tragedie. Psychiatrzy i psycholodzy już od dawna trąbią o tym jak te "terapie" są wielce niebezpieczne i często prowadzą do samobójstwo. I mają zerowy skutek. Żaden gej nie został jeszcze przemieniony na hetero, co najwyżej były daremne próbu życia z płcią przeciwną, a nawet śluby i płodzenie potomstwa. DAREMNE, bo wszyscy i tak potem wracali do dawnego "ja", czyli homoseksualizmu. Jeśli w dobie obecnej wiedzy medycznej i nauki ktoś twierdzi, żę można dokonać "przemiany" z homo na hetero to jest to się po prsotu kompromituje.

zakochanyaniolek napisał(a):
W Polsce można nawet kupić książkę wyleczonego geja, który publikuje wiele ciekawych artykułów na temat homoseksualizmu (jest on naukowcem). Został nawet kiedyś zaproszony do „Rozmów w Toku”.

Nie ze mna te numery 8)
To, że ktoś sobie napisał książeczkę, w której wszem i wobec tweirdzi iż oto został "uleczony" z homoskesualizmu, nie jest ŻADNYM faktycznym dowodem na istnienie takiego przypadku. Dowodem byłoby TYLKO I WYŁĄCZNIE udokumentowanie takiego przypadku i zbadanie go przez całą masę specjalistów (tak aby nie było subiektywizmu) przez cały okres tych rzekomych "terapii". Taki przypadek jednak nie istnieje, nie ma żadnej dokumentacji.
Nawet jeśli ten człowiek ma dobre intencje i nawet jeśli ma wewnętrzne osobiste przekonanie, że sotał "wyleczony", oniczym nie przesądza. Niewiadomo, być może był on biseksualistą i stłumił popęd w kierunku jednej z płci, niewiadomo. Być mozę wogóle nie był gejem, tylko był to u niego homoseksualizm przejściowy, najczęsciej występujący u dorastajacych dzieci. Tak więc nie jest on żdnym dowodem na potwierdzenie słuszności tzw "terapii'', ani tez żadnym zaprzeczeniem istnienia 100% gejów, których nie da się przemienić w żaden sposób.
Ja też, jeśli tylko będę miał zachciankę wydać 5000zł (bo tyle potrzeba na wydanie książki w Polsce) to mogę sobie napisać książkę, w której to będę opisywał różne rzeczy, np że byłem na marsie i podlewałem tam kwiatki :D

zakochanyaniolek napisał(a):
Nadal uważam, że zmarnował jej życie, a to jest tylko głupie usprawiedliwianie się z własnego egoizmu. Jest mi źle, zrobię Ci jeszcze gorzej. Co za bzdurne myślenie. Nic nie usprawiedliwia przed byciem świnią i łajdakiem. Zmarnował życie jakiejś niczemu nie winnej dziewczynie.

Bzdura i totalne nie załapanie o co biega.
On nie jest niczemu winny, w końcu chciał być taki jakim Ty chcesz, żeby geje byli, czy prowadził heteroseksualny styl życia. On pod wpływem nagonki, pod wpływem presji społecznej, pod wpływem obserwacji jak w społeczeństwie traktuje się gejów, zdecydował się na życie z kobietą. I to ma być jego wina? To on jest winny presji społecznej? To on jest odpowiedzialny za takich ludzi jak Ty, którzy mu wamwiają, że jest "chory", "zboczony", "deiwantem" itd? Zastanów się!
Tym włąśnie się kończą kościelne "terapie" :D a Potem taki jak Ty zwali całą winę na niego. Co za hipokryzja i bezczelność!


So gru 03, 2005 14:42
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 213 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL