Jurgen Stolz napisał(a):
mozeswz mi podac jakikwliek powod za tym aby zabraniac marszy pedofilskich czy zoofilskich a pozwalac na marsze homoseksualistow?
A chociażby taki, że pedofilia nie jest orientacją seksualną, tylko patologią, ponieważ w swym istnieniu zakłada krzywdzenie dzieci, a na to zgody by nie może. Nie zpominaj też o tym jak bardzo słowo "pedofilia" jest płynne. To co w jednym kraju nazwiemy prawem pedofilią, w drugim już niekoniecznie.
Jurgen Stolz napisał(a):
Dlatego - geje nie musza rezygnowac z swoich potrzeb - jelsi uznaja ze z homoseksualizmem im po drodze.
A co to wogóle za gadanie?
To jam am Ci odpowiedzieć, żę Ty również nie musisz rezygnować ze swoich potrzeb, bo z heteroseksualizmem Ci po drodze?
Jurgen Stolz napisał(a):
Jesli jednak ich potrzeba jest DEMONSTRACJA swoich potrzeb - to ja chce wiedziec czy TYLKO demonstracja ich wlasnych potrzeb - czy rowniez deminstracja potrzeb innych mniejszosci. A jelsi zadecyduja ze tylko ich potrzeb - to ja chce widziec dlaczego. Odpowiedz na to pytanie jest wazna - bo od niej zalezy poznanie intencji jakie NAPRAWDE przyswiecaja organzatorom gej parad.
Kompletnie nic nie rozumiesz, a raczej odwracasz kota ogonem i próbujesz wmówić, że gejom nie zależy na niczym innym tylko na demonstracji, jak to ująłeś - "swoich potrzeb"... Jest to kompletna bzdura i nieprawda. Parady są po to, aby manifestować swoje istnienie, jako duża grupa w społeczeństwie (i nie zadawaj pytania po co, chciażby po to, że maja taką ochotę i wewnętrzną potrzebę), są również po to, aby zwrócić uwagę społeczeństwa na problemy dotykające tej grupy (tak masz racje geje są przeważnie bardzo zadowoleni ze swjego życia, ale o tym później).
Wmawianie więc, że gejom chodzi tylko i wyłącznie o pokazanie jaki to seks gejowski jest trendy i jazzy jest czystą manipulacją.
Jurgen Stolz napisał(a):
Homoseksualisci - grupa liczna? A...cholera ich wie ilu ich jest. Zaproponuj publicznie jakies "liczenie pedalow", a homoseksualisci utopia cie w lyżce wody za homfobie. Oni mowia o 6% spoleczenstwa, Kinsey mowil o 10%,inni mowia, ze jest ich 05,do 2%. Nie wiadomo ilu ich jest.
No i po co te wyliczanki?
Wiadomo badania są różne. Wiadomo też że homoseksualistów jest stały odsetek w każdym społęczeństwie i każdej kulturze. Większość badań optuje za wartością 2-10%, zatem biorąc pod uwagę ponad 6mld ludzi na ziemi, zarówno wartość 2% jak i 10% będzie dużą wartością.
Jurgen Stolz napisał(a):
Niewiadomo wogole CO to jest homoseksualista.
Buhahaha
Jurgen Stolz napisał(a):
Orientacje homoseksualna maja wg. homo-dzialaczy, nawet 14 letni chlopcy ktorzy po pijaku dla zgrywy dobieraja sie jeden do drugiego, a potem w jakims badaniu podaja w ankiecie ze "mieli homoseksualny kontakt".
Złotko tylko pamiętaj, że "mieć homoskesualny kontakt" to nie to samo co "być homoseksualistą".
Jurgen Stolz napisał(a):
Wtedy pederasci trabia ze X% przznalo sie i maja wielkie cyfry. Podobnie jak amerykanskie LUG ( Lesbian untill graduation ) lubia zgrywac lesbijki, bo to takie "trendy" teraz jest. Mija tuz po zakonczeniu studiow.. Jednym i drugim szybko przechodzi - ale w statystykach pozostaje.
Czemu kłamiesz?
Nikt nie klasyfikuje osób mających kontakt homoseksualny jako gejów. W badaniach i statystykach jest to wyraźnie ROZDZIELONE. Skąd więc intencja Twoich kłamstw? Niktn ie klasyfikuje osób mających w swoim życiu przygody homoseksualne jako gejów. To co Ty robisz to jest natomiast wmówienie wszystkim, że organizacje gejowskie uznają ich za gejów.
Jurgen Stolz napisał(a):
Zreszta - w wypadku homoseksualizmu ilosc jest drugorzedna - wiadomo ze jest mala.
Zależy jak na to patrzeć. W porónianiu do ogółu społeczeństwa jest mała, ale jako liczebność jest duża.
Jurgen Stolz napisał(a):
Onanistom tez zabronili marszu - pomimo tego ze to zdecydowana wiekszosc - i to po obydwoch stronach barykady.
Uważam, że nie powinno się im zabraniać marszu. Nie było do tego żadnych prawnych podstaw. Była to więc tak samo sprzeczna z konstytucją decyzja jak w sprawie poznańskiego marszu równości.
Jurgen Stolz napisał(a):
E,tam.
Zostało udowodnione przez naukowców, że mówienie "e, tam" dużo świadczy o osobie to mówiącej i o jej nastawieniu na daną sprawę jako dalece lekceważącym, negującym fakty, nie przyjmoującym do wiadomości faktów, niem ającym konstruktywnych argumentów. Na zasadzie "a co ty mi bedziesz mówił, zę 2+2=4, ja wiem, że to jest 5 tak jest bo tak jest!"
Jak ja lubie jak ktoś mówi "e, tam"
Jurgen Stolz napisał(a):
Ci co dzis po meczu chca na...lic pedalow, jutro zglanuija kolesia z czerwonymi wlosami, albo z inna czapeczka jak oni.Ty wiesz ile razy mnie wyzywano od bin ladenow, arabusow, zydow, swietych mikolajow itepe za to tylko ze mam brode i dlugi wlosy? co ja za to moge - debili nie sieja - rodza sie sami.
I tu się zgadzam. Jednak geje i żydzi są najbardziej narażeni na represjie ze strony kiboli i te represje w ich przypadku mogą mieć najbardziej agresywny wymiar właśnie w stosunku do gejów i żydów.
Jurgen Stolz napisał(a):
No i co w zwiazku z tym..? Mam urzadzac parady na ulicach miast,zadac ustaw antydyskryminacyjnych,, wsadzac dowiezienia za wyzwanie mnie od brodaczy, wprowadzac jakies "hate speech acts" przeciwko nazywaniu mnie bin ladenem? Mam zadac wprowadzenia do podrecznikow szkolnych lekcji o tolerancji dla brodaczy? Dajze spokoj...
Tak, jeśli uwązasz, że jesteś dyskryminowany z wyżej podanych powodów to powinieneś z tym walczyć. Oczywiscie zaraz mi odpwiesz, żę to zwykli bandyci i trzeba ich wsadzać do więzienia, tylko pamiętaj że to niczego nie zmieni, bo oni jak wyjdą z więzienia będą robili to samo. Więzieniem nastawienia społęcznego nie zmienisz, marszem i edukacją masz na to o wiele więsksze szanse. Co nie znaczy, ze nie trzeba wsadzać przestępców do więznia, bo trzeba. Więzienie jest tylko karą, a nie zmianą nastawienia społecznego.
Jurgen Stolz napisał(a):
Dzis - jednak w zamian za pedala masz geja
"w zamian"!!???
Czy Ty wogóle wiesz co Ty piszesz?
Wychodzi na to, że "pedał" tak bardzo Ci się podobało, że teraz nei mozesz przeboleć tego "geja". Zwróc uwagę, że "pedał" jest to określenie pejoratywne, natomiast "gej" nie. Rozumiem, że sie lubujesz w pehoratywnych określeniach.
Jurgen Stolz napisał(a):
a nawet jak slyszalem tu i tam "wesolka" - tlumaczac z oryginanej angielskij nazwy.
No i kolejny przykłąd niewiedzy. Słowo "gay" ma dwa znaczenia. Pierwsze to "wesołek", drugie "homoseksualista=gej". te dwa znaczenia funcjonują odrębnie, nie są więc jednoznaczne, choć wiaodomo, że znaczenia jako "gej" zdominowało znaczenie "wesołka" i obecnie niemal każdemu z tym słowem wiaodmo kto się koajrzy. Natomiast "wesołek" nie równa się "gej"
Jurgen Stolz napisał(a):
Za to masz tez homofoba, heterosexiste, faszyste,katola, moherowy beret, czarna mafie, jezusolandia,ciemnogrod, prawicowca ( to tez wyzwisko w ustach niektorych), "prowincjonalnego wikarego",religianta itede.
Oni wszyscy byli już bardzo dawno. Teraz zostali nazwani po imieniu.
Jurgen Stolz napisał(a):
Dzis geje robia dokladnie to samo wobec np. katolikow co zarzucaja im samym. Ot...taka gej-tolernacja inaczej. Jedni sobie oznaczaja innych tak aby lepiej ich widziec w tlumie. To tak jak podczas bombardowania z duzej wysokosci - najpierw trzeba "oswietlic" cel laserem.
Buhahaha a kto tu zaczął? To KK od wieków tępi homoseksualizm głosząc homofobiczne orędzia i hasełka. Teraz przyjmuje to już niemal punkt kulminacyjny kościelnej homofobii. To nie geje są tutaj agresorem, jest nim KK. Niech więc szacowny KK się teraz nie dziwi, że odwieków dyskryminowana grupa odpłaca pięknym za nadobne. Aż chciałoby się powiedzieć "jak kuba bogu, tak pan bóg kubie".
Jurgen Stolz napisał(a):
KK NIE USPRAWIEDLIWIA MORALNIE zadnej agresji wobec nikogo - gejow wlaczajac. KK jeydnie wypowiada sie o homoseksualnych czynach - jako niezgodnych z wyznawana przez przez siebie antropologia czlowieka.Podobnie jak negatywnie wypowiada sie np. o pijanstwie, cudzolostwie, klamstwie itede.Czy zauwazyles moze jakis nagly wzrost agresji wobec alkoholikow z polskim spoleczenstwie z tego powodu? NIGDY KK nie zglaszl tezy ze alkoholicy to zli ludzie i trzeba ich zwalczac.
Buhahaha
Tylko ślepy by nie widział, że KK żadnej z powyższych rzeczy nie tępi w tak dużym stopniu jak homoseksualizmu, na temat którego zabiera najwięcej głosu i prowadzi najbardziej aktywną krucjatę.
Jurgen Stolz napisał(a):
KK zaleca delikatnosc,wrazliwosc i zrozumienie dla gejow - nazywajac jedynie sklonnosc nieuporzadowanem a akt homoseksualny grzechem.
Buhahaha kto w to uwierzy?
Jak ja kocham te delikatne i wyszukane formułki "nieuporządkowanie", albo zamist orientacji seksualnej używają "głębokie zakorzeninie skłonności homo" (którego nawet sami klerycy nie potrafią zintepretować o co tu biega) buhahaha. Ciekawe co jeszcze głupiego wymyślą, żeby tylko broń "boże" nie użyć medycznego klasyfikatora.
Jurgen Stolz napisał(a):
Nie da sie wmowic kosciolowi odpowiedzialnosci za niechec luzi do homoseksualistow. Jest jej rownie sporo wsrod innowiercow oraz ateistow.
Nikt nie mówi, żę KK jest jedynym źródłem szerzenia nienawiści wobec gejów. Wiadomo, wśród ateistów też sie znajdą homofoby. KK jest jednak jednym z głównych agresorów i wzniecaczy homofobii, prowadząc tym samym niezwykle aktywną krucjatę przeciwko gejom. Wspomnieć tu należy chociażby o specjalnie tworzonych placówka KK zajmujących się werbowaniem "przechylnych" specjalistów tak, aby prowadzili badania a następnie publikowali tezy i statystyki mające odgórnie i zgodnie z ideologią KK pokazać, że homo to "choroba", "zło", "deiwacja" itd.
Mówienie więc że KK ma stosunek do gejów typu "z wrażliwością, delikatnoscią" jest to czysta zasłona dymna i ściema, w którą żaden trrzeźwo i logicznie myślący człowiek nie uwierzy.
Nie znam żadnej innej religii (choć niektóre z nich tak samo jak KK potępiają homoseksualizm, alen ie proiwadza propagandy anty-homo jaką prowadzi KK), żadnej innej instytucji, która by prowadziła tak zmasowaną krucjatę przeciwko homoseksualizmowi i gejom.
Jurgen Stolz napisał(a):
Przegladam gej-strony dokladnie. Nie trafilem na homofobow bjacych gejow w gej-barze. Gdzie to znalazles?
Wystarczy czytać niusy na gejowie. Wiele klubów gejowskich było atakowanych a klienci w nich przebywający - bici.
Jurgen Stolz napisał(a):
homoseksualizm - jako marginalny i nieprzynoszacy sukcesu reprodukcyjnego jest ewolucyjnie tlumiony w swiecie zwierzat
Homoskesualizm istnieje od zawsze w świecie zwierząt, do którego zaliczają sie również ludzie. Gdyby był "tłumiony" to juz dawno by był ewolucyjnie wyparty na przestrzeni setek milionów lat. Do tego jednak nie doszło.
Jurgen Stolz napisał(a):
Jezeli znieść wszelkie spleczne mechanizmy kontrolne nad homoseksualizmem - to w przeciagu pokolenia dostaniemy skokowy wzrost zachowan homosekualnych wsrod ludzi
A to niby z jakiej paki? Na jakiej podstawei tak tweirdzisz? Kolejna "projekcja marzeń"?
Jurgen Stolz napisał(a):
- a to, w polaczeniu z masowa antykoncepcja,skrobankami na zyczenie, wzrtstajacym tempem zycia, naturalna bezplodnscia mezczyzn i kobiet i wyduzajacym sie okresie zycia w przeciagu 2 pokolen doprowadzi do podniesienia sredniegowieku ludiz na ziemi do np. 60 lat. Hmm..Azjaci i czarnoskorzy jeszcze jakoś przetrwaja kolejne 100 lat - ale w europie ostatni bialy zostanie zamkniety w rezerwacie.
No i?
Ja tu nie widzę żdnego problemu.
Naturalną rzeczą na przestrzeni ewolucji było wyginanie i pojawianie się nowych "ras" ludzi. Być może zatam zbliża się kres "rasy" białej. Po co więc na siłe z tym walczyć? Z sentymentu? Chińczyk, Muzułmanini, "Biały" to wszystko są ludzie. Żaden gorszy żaden lepszy. Jeśli więc będzie tak jak mówisz, że "rasa" białą zacznie wymierać, znaczy to , że jest to naturalny proces. Taki kolej rzeczy. A co Ty byś chciał, żeby do "kośca świata" w Europie panowali biali? Z punktu widzenia milionów, a choćby nawet dziesiatek tysiecy lat, biali są na "naszym" kontynencie gośćmi, któzy dopeiro niedawno tu przybyli.
Jurgen Stolz napisał(a):
Co napisalem: u zwierzat NIE MA orientacji homoseksualnej, czy to genetycznie czy jakkowliek warunkowanej - u zwirzat SA zachowania homoseksualne, czego prawdopodobne przyczyny opisalem w wielkim skrocie.
Bzdura. Oczywiscie, że wśród zwierząt jest orientacja homoseksualna. Zjawisko to można chociażby obserwować w ogrodach zoologicznych, na przykłądzie samców poszczególnych gatunków dobierajacych się w pary. W USA taką bardzo znaną parą wśród zwierząt były dwa pingwiny, w Polsce dwa orły białe, które miały w klatce dostęp do wielu samic, ale za nic w świecie nie były nimi zainteresowane i nie chciały z nimi być w parze. Wolały być ze sobą, w "gejowskim związku". Jak zatem wytłumaczysz zjawisko, w którym samiec ma wybór spośród wielu samic, a pomimo tego wybiera samca? I nierzadko tworzy z nim parę do końca życia. Nazwiesz to homoseksualnymi zachownaiami? Owszem, ale jest to też homoseksualna orientacja.
Jurgen Stolz napisał(a):
czego nie napisalem: NIE napisalem ze w przyrodzie nie obserwuje sie ZACHOWAN homoseksualnych oraz NIE napisalem ze NIE ma udokumentowanych badan pokazujacych istnienie takich zachowan.
Oczywiscie, zę są badania dokumentujące takie xzachowania. Bardzo dobrze poznane jest to zjawisku wśród lwów i szympansów.
Jurgen Stolz napisał(a):
uzyles homoseksualizmu w przyrodzie twierdzac, ze przyrodzie wystepuje homoseksualizm
On ma rację. Homoseksualizm występuje w przyrodzie.
Jurgen Stolz napisał(a):
chociaz jest tlumiony.
Na jakiej podstawie tak sądzisz?
Jakby był tłumiony to natura na przestzeni ewolucji już dawno by go "stłumiła".
Jurgen Stolz napisał(a):
U ludzi mowi sie o ORIENTACJI uzywajac pojecia homoseksualizm. U zierzat mozna jedynie mowic o homoseksualnych ZACHOWANIACH - NIE MAJACYCH Z ORIENTACJA nic WSPOLNEGO.
Oczywiście, homoskesualne zachowanie nie świadczą jeszcze o orientacji seksualnej. I nie wiem dlaczego z takim uporem maniaka wmawiasz, ze u zwierząt nie można mówić o homoskeusalnej orientacji? A to niby dlaczego? Zrobiłeś jakieś badania, które wykluczyły istnieje homoseksualizmu wśród zwierząt? Póki co nie ma badań ani potwierdzających ani zaprzeczajacych. Natomiast jest coraz więcej symptomów i coraz więcej dowodów na to, że taka orientacja jednak istnieje. Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że samiec orła woli "związać się" z innym samcem, pomimo tego, zę ma do wyboru wiele samic? Ja to nazywam krótko: homoseksualną orientacją.
Jurgen Stolz napisał(a):
No wlasnie o tym bylo wczesniej - jakiej demokracji chcemy. czy na pewno tej, w ktorej wszyscy i wszystko jest aksjologicznie rownoznaczne - tzn - gej-parada, marsz onanistow, malzenstwa z kozami, sex miedzypokoleniowy i pielgrzymka na jasna gore?
Jestem za taką demokracją, w której każdy ma prawo zorganizowania swobodnej i PKOJOWEJ demonstracji.
Nie widzę ŻADNEGO prawnego lub konstytucyjnego powodu, dal którego można by zakazać parady gejów a pozwolić na pielgrzymkę na jasną górę. Każda z tych grup ma takie same prawo do publicznego gromadzenia się/manifestowania swoich poglądów/marszów. Pielgrzymka na jasną górę nie jest w niczym lepsza ani też bardziej uzasadniona od parady gejów. I na odwrót.
Jurgen Stolz napisał(a):
I toleruje. Nie wiem jak w innych krajach - ale w Polsce toleruje.
Co innego toelrować na papierze (prawo, konstytucja), a co innego w rzeczywistości. Polska owszem ustawowo jest krajem tolerancyjnym, ale egzekwowanie respektowania tego prawa wśród obywateli i wyciąganie konsekwencji za łąmanie tego prawa, stoją na niskim poziomie.
Jurgen Stolz napisał(a):
uważam ze w Polsce istnieje kultura dominujaca bialych heteroseksualnych chrzescijan, wyznania rzymsko-katolickiego, ktora wytworzyla sie tutaj dzieki wyborom wiekszosci mieszkancow kraju, i ktora tym mieszkancom w chwili obecnej sluzy najlepiej.
Zupełnie się z tym nie zgadzam. Polska to nie katolicki kraj, tylko ŚWIECKI. I po drugie, w Polsce jest góra 40-50% katolików, a nie 95% jak to szumnie przedstawiciele KK sięchwalą, wzrojąc się liczbie chrztów, przeprowadzanych na niczego nieświadomych niemowlęciach. Jeśli to ma być podstawa do uzaninia kogoś za katolika, to ja współćzuję myślenia i jednocześnie gratulują KK perfidii i przebiegłości, bo jest ot rzeczywiście doskonały pomysł na ekspansję typu "od kołyski bez pytania".
Ciekaw jestem jak bardzo by te "oficjalne" dane skurczyły się z tych "95%", gdyby w KK obowiązywała zasada chrztu np od 18 roku życia?

Ciekawe ile osób z tych ochrzczonych w wieku niemowlęcym, by teraz jako 18-latkowie, posiadajacy własną wolę, poszłoby na chrzest?
Jurgen Stolz napisał(a):
Homoseksualisci jako MNIEJSZOSC nie wnosza nic tworczego, bo naprawde nie potrafie znaleźć nic tworczego w sexie analnym ani w draznieniu stercza palcem przez odbyt.
Sic! Ileż to pogardy i stereotypów jest zawartych w tym zdaniu
Po pierwsze to, żę ktoś jest gejem nie oznacza, że lubi seks analny, nie generalizuj więc, jakoby wszyscy geje lubowali sie w tej formie seksu, bo wielu nie lubi seksu analnego. Zaskoczony? Po drugie, seks analny jest niemal równie chętnie uparawianą formą seksu wśród heteroseksualistów. Nie masz więc żadnego prawa przypisywać seksu analnego jako domena homoskesualistów. Seks analny to seks analny i uprawia go każdy kto lubi, niezależnie jaką ma orientację seksualną.
Po trzecie co wogóle ma seks analny do kwestii walki o równouprawinie, przeciwdziałanie dyskryminacji, walki z homofobią? Czy geje na pradach uprawiają seks analny? Gdzie tu więc widzisz problem? Bo ja jakoś nie widzę, aby geje na paradach demosntrowali swoje zachowania seksualne. Geje nie walczą o prawo do uprawiania seksu anlanego, bo ot nikogo oz godę na szczęscie nie trzeba pytać. Walczą zupelnie o co innego. Czemu więc dopuszczasz się manipulacji i szerzenia nieprawdy? Czyżby homofobia i nienawiść się kłąniała?
Jurgen Stolz napisał(a):
Ja rowniez. Chociaz tolerancja nie jest najwazniejsza. Znacznie bezpieczniejsza jest wolnosc, regulowana wzajemnie zaakceptowanymi i przestrzeganymi umowami.
Tak masz rację ważniejsza jest wolność i ta wolność do swobodnego demosntrowania jest w Polsce łamana. Należy też wspomnieć, że wolność idzie w parze z toelrancją. Nie ma wolności nie ma toleracnji i na odwrót.
Jurgen Stolz napisał(a):
Lekcja religi jest jedna/dwie w tygodniu, i uczeszczaja na nie tylko ci ktorzy chca. Reszta nie ma obowiazku.
A ja pytam dlaczego wogóle religia została wprowadzona do szkół? Co ma szkoła do religii!? Czemu kościołowi tak zależało, aby nauczać religii w szkołach, a nie na przykąłd w przyparafialnych domach?
Jurgen Stolz napisał(a):
Homoseksualisci NIE MOGA glosic swojego swaitopogladu bo pojeciewe "homoseksualny swiatopoglad" jest absurdalne. Podobnie zreszta jak "heteroseksualny swiatopoglad". Heterycy NIE GLOSZA swiatopogladu - w oparciu o swoja orientacje. Robia to wlasnie homoseksualisci w niezrozumialy dla pozostalych sposob robiac ze swojego stosunku do sexu temat publicznej debaty.
Buhahaha kolejna bzdura i tak naprawdę to tylko pokazuje jak błędne masz o nas przekonanie nasycone stereotypami i uprzedzeniami, które niestety bardzo trudno jest wyplenić.
Homoseksualiści nie głoszą swoich pogladów w oparciu o swoja orientację. Tu wogólen ie chodzi o orietnację, ale o SWÓJ POGLĄD. Zatem jeśli jest religia w szkole ot czemu niemiałoby np być lekcji przenzaczonych tylko dla ateistów, w czasie których byłby szerzone ateistyczne poglady?
Jurgen Stolz napisał(a):
Tak,tak..zmuszamy,spychamy do podziemia, dyskryminujemy...
Zgadza się.
Jurgen Stolz napisał(a):
A tymczasem prof. Izdebski pisze dzisiaj ze homoseksualista w Polsce jest zadowolony, szczesliwy, pewien siebie, wesoly i pelen optymizmu. I do tego - jest znavcznie bardziej zadowolony z zycia niz heteryk. Ano..tak mu wyszlo w badaniach. I to w kaczoolandzie, pelnym homofobow, dyskryminatorow, katolikow, i ogolnie wstretnych sk..synow.To zdumiweajace wyniki bo albo gej polski to inne zwierze niz gej swiatowy, albo ktos lze jak pies.
Po pierwsze daleki byłbym od uważania badań przeprowadzonych przez jednego specjalistę za wiążące. Żeby coś uznać, należałoby przeprowadzić wiele takich badań, przez niezależne ośrodki opinii. Tutaj natomiast mamy do czynienia z badaniami danego specjalisty, nie mogą to być badania o duzym stopniu zaufania czy też wiarygodności.
Po drugie, myślę, zę coś w tym jest. Sam jestem gejem i jestem zadowolony z życia na codizeń, alej estem niezadowlony, zęnp nie moge sie wspólnie rozliczać z parnterem, albo nie mogę zarejestrować z nim zwiazku. To nie są jednak kwestie, które by sprawiły, że oto miałbym niemiłosiernie rozpaczać. Tak więc tak jestem zadowlony, mam swoje zycie, mam swoich przyjaciół, sowje codzienne zajecia itd i w takim sensie jestem zadowolony, ale ot nie znaczy, nei może być lepiej. Dość duży procent zadowlenia myślę wyniak tez z faktu, iż geje nia maja dzieci, tak więc nie muszą łożyć pieniędzy na ich wychowanie, wyżywienie i esukację, a co za tym idzie stopa życia gejów jest na pewno nieco wyższa niż rodzin posiadających dzieci. Tak więc kwestie materialne też tutaj mająswoje znaczenie.
Podchodzę do tych badań z rezerwą, bo to nie jest tak ,zę oto wszyscy geje są zadowolnei i oto mają raj na ziemi tu w Polsce, bo to czysta bzdura.
Jurgen Stolz napisał(a):
Jesli jednak Izdebski nie lze - to byc moze warto sie zastanowic KOMU potrzebne i W CZYIM INTERESIE jest budowanie obrazu grozy z powodu sytuacji pederastow w Polsce?
Ten obraz grozy jest faktem.
Myślę, że te wyniki rzeokmego zadowolnei gejów są odzwierciedleniem ich życia prywatnego. Myślę, że te wyniki byłyby zgołą inne, gdyby ich zapytać np "czy czujesz sie bezpiecznie idąc z chlopakiem za rękę po ulicy?", "czy jesteś zadowolony z obecnego sytstemu prawnego, który nie przewiduje zwiazków partnerskich, dzeidziczenia, wspólnego opodatkoania ise gejów?"
Wtedy ten poziom zadowolonei by spadł dramatycznie.
Jurgen Stolz napisał(a):
O 'homoseksualnej przestepczosci" pisalem jedynie w kontekscie przestepstw natury sexualnej.
Buhahah tak samo mogę powiedzieć o HETEROseksualnej przestępczości.
Jurgen Stolz napisał(a):
Pisalem jednak rowniez ze homoseksualisci bywaja 10-20 razy czesciej sprawcami aktow pedofilii niz heterycy. Niestety - nic na to nie poradze. Nie ja robie badania - ja je tylko przegladam.
Bzdura.
To heteroseksualiści są najczęstrzymi sprawcami aktów pedofilii. Do najczęstrzych przypadków pedofilii należy seks dorosłego mężczyzny z dzeickiem-dziewczynką.
Nie rób z gejów pedofilów.
Jurgen Stolz napisał(a):
Ależ skad. Ja wlalbym aby woprwadzil!:)!
Dopiero by było...
Musiałbym się wynieśc z Polski - MOJEGO KRAJU
Jurgen Stolz napisał(a):
Mmasz rozumiec ze katloickie nakazy i zakazy ciebie nie dotycza. tak samo jak mnie nie dotyczy obowiazek wedrowki do Mekki.
Patrz a jednak KK usilnie próbuje mi wmówić, że jednak jego zakazy/nakazy mnie dotyczą. Dziwne nie?