Autor |
Wiadomość |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Przede wszystkim dawaj jej dużo ciepła i życzliwości - to najlepsze co możesz zrobić. Ludzie tacy jak Twoja przyjaciółka zajmują się głupotami właśnie dlatego, że tego im brakuje  Ona sama może nigdy Ci się do tego nie przyzna, ale wierz mi, że to o to chodzi. Tak naprawdę każdy człowiek tego potrzebuje.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
N lis 27, 2005 22:59 |
|
|
|
 |
Katarina
Dołączył(a): Pt wrz 16, 2005 22:23 Posty: 69
|
Incognito napisał(a): Przede wszystkim dawaj jej dużo ciepła i życzliwości - to najlepsze co możesz zrobić. Ludzie tacy jak Twoja przyjaciółka zajmują się głupotami właśnie dlatego, że tego im brakuje  Ona sama może nigdy Ci się do tego nie przyzna, ale wierz mi, że to o to chodzi. Tak naprawdę każdy człowiek tego potrzebuje.
Racja!!!! Wiecie tak sobie pomyślałam, że ludzie tacy jak ona są po prostu strasznie zagubieni... Bo kiedy człowiek mocnno stąpa po ziemi i ma jakiekolwiek rozeznanie dotyczące dobra i zła, wtedy nie przychodzą mu do głowy różne głupie rzeczy...
Kiedyś się interesowałam tego typu sprawami, a co za tym idzie robiłam rózne rzeczy-tylko dlatego, że nie miałam z kim pogadać i na głowę zwaliło mi się kilka nierozwiązywalnych-w moim ówczesnym przekonaniu spraw... Całkiem przypadkowo odkryłam, że to wszystko to fikcja... wiecie magia, tarot, czary, itp, itd... Może niektórzy muszą do doświadczyć naprawdę ciężkich przeżyć (np. zniwolenie duchowe) zeby odkryć jak wielką łaską jest WIARA...
A so do modlitwy to mi ogromnie pomogła modlitwa mojej mamy (i pomaga do dziś)-bez niej pewnie teraz nie pisałabym tego posta:D
Pozdrawiam....
_________________ (...)"Tak mówi Pismo Święte i niepojęte słowa w nim tkwią, a nie napotkać mocy tych słów może byś umiał a choćbys chciał, nie będziesz mógł(...)"1,2,3
|
Śr lis 30, 2005 22:54 |
|
 |
agapa
Dołączył(a): N gru 11, 2005 18:47 Posty: 8
|
Cytuj: Szatan jest bardzo podstępny i inteligentny dlkatego tak mi sie podoba  Mafisto... najpiekniej pisze o nim Kolakowski.
|
N gru 11, 2005 21:43 |
|
|
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
Katarina napisał(a): Racja!!!! Wiecie tak sobie pomyślałam, że ludzie tacy jak ona są po prostu strasznie zagubieni... Bo kiedy człowiek mocnno stąpa po ziemi i ma jakiekolwiek rozeznanie dotyczące dobra i zła, wtedy nie przychodzą mu do głowy różne głupie rzeczy... Nie zgodzę się z Tobą. Tu nie chodzi o rozeznanie dobra i zła oraz racjonalizm, tu chodzi o brak ciepła i miłości. Osoba która cierpi z ich braku, nawet jeśli nie buja w abstrakcji i rozróżnia dobro oraz zło, może po prostu świadomie wybrać to drugie, bo będzie się czuła zawiedziona pierwszym. Nie trzeba mieć głowy w innym świecie i nie rozróżniać dobra od zła, aby znienawidzić wszystko i uczynić ze swojego umysłu wylęgarnie tak chorych rzeczy że normalny człowiek by zwymiotował. Ból i brak miłości niszczą ludzi - niestety. agapa napisał(a): Cytuj: Szatan jest bardzo podstępny i inteligentny dlkatego tak mi sie podoba  Mafisto... najpiekniej pisze o nim Kolakowski.
Obejrzyj "Egzorcyzmy Emily Rose" i powiedz mi jeszcze raz jaki fajny jest diabeł.
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
N gru 11, 2005 21:54 |
|
 |
małej_wiary
Dołączył(a): Pn gru 12, 2005 7:56 Posty: 37
|
może nie zwracam się w taki dosłowny sposób w kierunku szatana... ale kilka dni temu coś zrozumiałam... Trwanie w grzechu niczym się nie rózni od stwierdzenia: "przechodzę z miłości do Boga w miłość do szatana"...
Zrozumiałam to, gdy kilka dni temu pokłociłam się z zupełnie obcą mi kobieta... starszą panią, która zaczeła mi ubliżać. Powiedziała w złości kilka bardzo niemiłych słow (była to złość na mnie zupełnie nieuzasadniona z jej strony, nic złego jej nei zrobiłam, żeby miała powód do złości, ale to nie ma nic do rzeczy...), a we mnie wstąpiła taka złość (pewnie długo zbierana...) że nie dosyć, że na nia nakrzyczałam nie przebierając w słowach, to bez wahania trzasnęłam drzwiami tak, żeby ją nimi uderzyć... [tylko zbieg okoliczności zapobiegł uderzeniu jej... a może nei zbieg okoliczności, tylko Bóg?]
Nie ma żartów. Nie ma "potem"... Jest tylko jedna prawdziwa, dobra droga...
|
Pn gru 12, 2005 10:56 |
|
|
|
 |
miki111
Dołączył(a): N lis 13, 2005 22:44 Posty: 11
|
Mam pytanie: Czy szatan zachecany, moze przyjsc do kogos? Moze sie tej osobie ujawnic? Czy, np. lezac noca w lozku mozna odczuc jego obecnosc?
Pytam, gdyz opowiadala mi kiedys, ze lezac, nie mogla usnac...nagle wyczula czyjas obecnosc...i ogarna ja paniczny lek, takze lezala przez kilka godzin nieruchomo na lozku... jest cos takiego mozliwe?
Niepokoje sie o nia...czasem sie dziwnie zachowuje. Potrafi patrzec na mnie z nienawiscia i obledem w oczach, ale zaraz to przechodzi i jej wzrok lagodnieje. Cos jest nie tak...ale co??
|
Wt gru 13, 2005 10:11 |
|
 |
klarowna
Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57 Posty: 441
|
Myśle, że można odczuć obecność szatana, niekoniecznie w nocy.Poprostu czuje się jakąś wrogą, negatywną obecność (oczywiście jeśli ktoś nie jest chory psychicznie). Lęki, nagłe napady gniewu mogą świadczyć o tym, że szatan zaczą coś mącić w życiu.
Nie radziłabym ci przywoływania szatana bo może się to skończyć żle, np opętaniem a tego chyba by nikt nie chciał.
_________________
|
Wt gru 13, 2005 10:37 |
|
 |
miki111
Dołączył(a): N lis 13, 2005 22:44 Posty: 11
|
Ale nie mam zamiaru go przyzywac!!!!!!!!!!!!!! Chodzi o to, ze wlasnie z moja przyjaciolka zaczelo sie cos takiego dziac....a ja nie wiem dalczego:| raz prosi mnie o pomoc, a zaraz zaprzecza, twiierdzac, ze jest ok i czuje sie calkiem dobrze...no to ja juz nie wiem co robic.....
Nie jest chora psychicznie, bo znam ja juz 6 rok i niegdy sie tak wczesniej nie zachowywala! Tak nagle by jej "odbilo"?? Cos mi sie nie wydaje...no, chyba ze sie myle  to co innego.....
|
Wt gru 13, 2005 10:49 |
|
 |
klarowna
Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57 Posty: 441
|
Jest kilka możliwości...
-zaprowadź ją do księdza (najlepiej znajomego) i powiedz co się z nią dzieje
-zapytaj czy przypadkiem nie ma jakichś poważnych problemów (w domu, szkole itd).Zdarza się, że nerwicowcy reagują bardzo ale to bardzo wybuchowo  .
Nie należy działać na własną rękę w jednym czy w 2 przypadku potrzebny byłby jej specjalista kapłan bądź psycholog. Zresztą Ty ją znasz i myślę, że Tobie prościej jest wyczuć co jej dolega
_________________
|
Wt gru 13, 2005 10:53 |
|
 |
miki111
Dołączył(a): N lis 13, 2005 22:44 Posty: 11
|
no raczej problemow strasznych to nie ma..... dobrze sie uczy, ma normalna rodzinke.....
Ale jak ja namowic na rozmowe z ksiadzem???????
|
Wt gru 13, 2005 20:08 |
|
 |
klarowna
Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57 Posty: 441
|
Najpierw przedstaw jej ewentualne opcje, przedstaw swoje argumenty, powiedz jak bardzo się o nia martwisz i ze zależy ci na jej dobru. Jeśli jesteście autentycznymi przyjaciółkami to posłucha Twojej rady. [/url]
_________________
|
Śr gru 14, 2005 8:30 |
|
 |
Integral_Sama
Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 21:57 Posty: 61
|
Moge sie mylic, ale mi tu smierdzi malutkim zniewloniem, a nawet moze opetaniem? Nie jestem do konca pewna... nie jestem w tym specjalistaka, ale radze Ci jak najszybciej sie skontaktowac sie z osoba duchowana, bo to moga byc poczatki! I nie zostawiaj tej sprawy samej sobie! Pamietaj, nie narzucaj sie, ani nie staraj sie nawracac jej na sile, bo to tylko sprawe pogorszy!! To bedzie trudne zadanie, ale nie zapomnij o modlitwie!! Szatan to sprytny gosc, nie zostawi jej w spokoju...on dobrze wie kiedy czlowiek jest slaby i swietnie potrafi swoja szanse wykozystac!
|
Śr gru 14, 2005 23:13 |
|
 |
Mika'el
Dołączył(a): Pn gru 19, 2005 20:38 Posty: 4
|
Nie wiem na ile jesteś obeznana z tematyką oddziaływania złych duchów, ale jeżeli to co piszesz jjest prawdą, nie mozesz tego tak zostawić.
Na początek poczytaj sobie tu http://www.egzorcyzmy.katolik.pl//index ... &Itemid=45
i tu http://www.egzorcyzmy.katolik.pl//index ... &Itemid=89
I naprawdę, Twoja modlitwa moze bardzo pomóc.
Powodzenia.
PS. Daj znać, jak się sprawy mają, moze być na priv.
|
Pn gru 19, 2005 21:46 |
|
 |
miki111
Dołączył(a): N lis 13, 2005 22:44 Posty: 11
|
Jak ja naklonic, zeby poszla do spowiedzi? wyciagnelam ja wczoraj na pasterke...poszla ze mna do komunii, a ona nawet nie byla do spowiedzii!!
I jak ja tu naklonic, zeby skorzystala z tego sakramentu. Nie chce sie zabardzo narzucac, bo to chyba tylko sprawe pogarsza. Nie wiem jak ja podejsc!
|
Pn gru 26, 2005 1:10 |
|
 |
MalGanis
Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20 Posty: 167
|
Cytuj: Obejrzyj "Egzorcyzmy Emily Rose" i powiedz mi jeszcze raz jaki fajny jest diabeł. Bóg chrześcijan też był fajny, jak niszczył miasta, nie?  Cytuj: Mam pytanie: Czy szatan zachecany, moze przyjsc do kogos? Moze sie tej osobie ujawnic? Czy, np. lezac noca w lozku mozna odczuc jego obecnosc?
Moja wiedza na temat demonologii itd jest tylko teorytyczna, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby sam Szatan przybył na wezwanie jakiegoś tam człowieka. Do tego potrzebne są potrzebne rytuały, a przy takim przyzywaniu "na poczekaniu" co najwyżej przyjdą jakieś pomniejsze demony (larwy astralne bądź coś w tym stylu). Ale przecież ludzie mają swoich Opiekunów...
_________________ Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.
|
Pn gru 26, 2005 11:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|