Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 19:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 20  Następna strona
 Jak zabić ssaka i nie zwariować? 
Autor Wiadomość
Post 
Cytuj:
a gadnie ze liczy sie tylko to co służy ludziom i Bogu, uwazam za bredzenie barbarzyńców z manią wyższości


...a dlaczego tak twierdzisz?
Przeciez tak swiat jest stworzony, ze cos umiera, by moglo zyc cos innego. Nie tylko na poziomie zwierzat, ale takze roslin. Co widzisz w tym zlego?


Cytuj:
Choć powiem szczerze ze nie wierze by dobry Stwórca mógl stworzyć świat w ktorym panowałyby prawa dzungli.


Czy masz takze pretensje do Boga o to, ze ludzie sie starzeja, a pozniej umieraja?


Cz gru 22, 2005 16:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 03, 2005 12:06
Posty: 146
Post 
R6, ja nie wiem, gdzie Ty w tym wszystkim widzisz jakikolwiek problem? Nie tolerujesz zabijania zwierząt, więc nie jedz mięsa...A to, że szkoda Ci tych zwierząt, no cóż nic na to nie poradzisz...Bo ludzie od lat zabijali zwierzęta, na początku po to, aby zyć, a potem z przyzwyczajenia i aby urozmaicić sobie codzienny jadłospis...Ta dyskusja moim zdaniem nie ma sensu, bo R6 żebyś nie wiem co robił, i nie wiem jak strasznie żałował zwierząt, to i tak nic nie zmienisz... Zabijano zwierzęta, zabija się je teraz i będzie zabijało zawsze... Bo nie wierzę, iż wszyscy nagle poprzechodzą na wegetarianizm i będą myśleli podobnie, jak Ty i szkoda im będzie biednych zwierzątek...

Ja na przykład nie za bardzo lubię mięso... Ale nie jest mi szkoda jakiejś świni, czy innego zwierzęcia gospodarskiego, bo przecież ludzi kupują drób, czy trzodę chlewną właśnie na ubój...Nawet taki mały kurczak czy prosiak będą w przyszłości zabici, bo takie jest ich pierwotne przeznaczenie...


Pt gru 23, 2005 9:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 03, 2005 12:06
Posty: 146
Post 
PS. A temat postu"Jak zabić ssaka i nie zwariować?" wydaje mi się co najmniej śmieszny... Gdyby rzeźnik po zabiciu jednej krowy trafił do zakładu psychiatrycznego, to co by się stało z człowiekiem, który zabił na przykład jakieś dziecko?


Pt gru 23, 2005 9:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Liwia napisał(a):
Zabijano zwierzęta, zabija się je teraz i będzie zabijało zawsze...


Z tym "zawsze" to byłbym ostrożny. Kiedyś np. niewolnictwo też wydawało się naturalne, a jednak formalnie zniknęło z tego świata.


Pt gru 23, 2005 12:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 03, 2005 12:06
Posty: 146
Post 
SweetChild, więc sugerujesz, iż za kilka, kilkanaście lat wszyscy ludzie przejdą na wegetarianizm? Niewolnictwo, to jest zupełnie inna sprawa i myślę, iż porównywanie jej z jedzeniem mięsa nie jest stosowne...


Pt gru 23, 2005 12:12
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Z tym "zawsze" to byłbym ostrożny. Kiedyś np. niewolnictwo też wydawało się naturalne, a jednak formalnie zniknęło z tego świata.


Niewolnictwo dotyczy człowieka, a nie zwierzęcia...to bardzo istotna róznica.

Tak wogóle to jak sobie wyobrażasz przejscie całej ludzkości na wegetarianizm?.
Najpierw należałoby wybic te wszystkie hodowlane stada (krów, swin, kur...itp.). No bo totalnym bezsensem byłoby wypuszczanie ich na tzw. wolnośc...a bezsensowne zywienie ich byłoby z punktu widzenia gospodarki zwyczajną głupota :).
Iluz ludzi straciłoby wtedy pracę? Pomijam juz rzezników, masazy....ale co z hodowcami, co z rolnikami uprawiajacymi paszę?



Cytuj:
Nie mam natomiast pretensji do drapiezników ze zabijają bo one raczej nie sa zdolne do refleksji i kieruja sie instynktem. Czyż to nie stwórca je takim uczynił?


Człowiek w momencie gdy kierujac sie rozumem, wział do reki kij...stał sie drapieznikiem. Czyz to nie Stwórca nas takimi uczynił, mówiac "czyncie sobie ziemie poddana" ?


Pt gru 23, 2005 12:42

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Liwia napisał(a):
SweetChild, więc sugerujesz, iż za kilka, kilkanaście lat wszyscy ludzie przejdą na wegetarianizm?


Nie, tego nie sugeruję. Ale też nie wykluczam.

Liwia napisał(a):
Niewolnictwo, to jest zupełnie inna sprawa i myślę, iż porównywanie jej z jedzeniem mięsa nie jest stosowne...


Oczywiście, że to zuperłnie inne sprawy i ja ich nie porównuję. porównuję jedynie sposób postrzegania tych różnych spraw jako naturalnych w różnych okresach czasu. Czyli: x lat temu ludzie uważali niewolnictwo za coś naturalnego, zapewne wielu nie potrafiło sobie wyobrazić świata bez niewolnictwa. Dziś uważamy jedzenie mięsa za coś naturalnego i wielu z nas nie potrafi sobie wyobrazić przejścia na wegetarianizm. Ale kto wie, czy za n lat jedzenie mięsa nie będzie uważane za barbarzyństwo...

Ja nie jestem wegetarianinem, nie uważam "zabicia ssaka na mięso" za coś nagannego (przy założeniu ludzkiego traktowania tegoż ssaka w czasie hodowli i samego uśmiercania). Z drugiej strony nie uważam jednak zastanawiania się nad tym problemem za objaw jakiegoś zboczenia ;-)


Pt gru 23, 2005 12:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Belizariusz napisał(a):
Tak wogóle to jak sobie wyobrażasz przejscie całej ludzkości na wegetarianizm?.
Najpierw należałoby wybic te wszystkie hodowlane stada (krów, swin, kur...itp.). No bo totalnym bezsensem byłoby wypuszczanie ich na tzw. wolnośc...a bezsensowne zywienie ich byłoby z punktu widzenia gospodarki zwyczajną głupota :).
Iluz ludzi straciłoby wtedy pracę? Pomijam juz rzezników, masazy....ale co z hodowcami, co z rolnikami uprawiajacymi paszę?


Najpierw ludzie musieliby dojść do przekonania, że zabijanie ssaków jest nieetyczne, inaczej przechodzenie na wegetarianizm nie ma sensu. Natomiast gdybyśmy rzeczywiście byli przekonani o słuszności takiego przejścia, to jestem przekonany, że bylibysmy skłonni ponieść pewne wyrzeczenia. Przejście od komunizmu do demokracji też nie było łatwe.

Belizariusz napisał(a):
Człowiek w momencie gdy kierujac sie rozumem, wział do reki kij...stał sie drapieznikiem. Czyz to nie Stwórca nas takimi uczynił, mówiac "czyncie sobie ziemie poddana" ?


Z drugiej strony człowiek, właśnie kierując się rozumem, powinien świadomie dobierać odpowiednie w danym czasie metody, którymi będzie czynił sobie ziemię poddaną.


Pt gru 23, 2005 13:00
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Z drugiej strony człowiek, właśnie kierując się rozumem, powinien świadomie dobierać odpowiednie w danym czasie metody, którymi będzie czynił sobie ziemię poddaną.


Mimo wielu błedów i wypaczeń....człowiek jednak na przestrzeni dziejów wybierał zazwyczaj dobrze. W innym wypadku dawno bysmy sie stali tylko i wyłacznie szczatkami kopalnymi (tylko kto by nas wykopywał ? ;) )...jak dinozaury :D


Pt gru 23, 2005 13:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
Kiedy ktoś zaczyna mówić o niezabijaniu zwierząt, zaraz pytam - jakie zwierzęta, lub inne stworzenia, ma na myśli ? Czy życie krowy jest tyle samo warte co życie wróbla ? A co ze 100-letnim drzewem ? Czy jego życie jest mniej warte od życia wiewiórki, która po nim skacze ?
Albo stonka ziemniaczana, wołek zbożowy, karaluch - czy nie zasługują by żyć ?
Jak wyznaczyć granicę dzielącą tych istot, których trzeba chronić, od tych które można unicestwiać ?

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Pt gru 23, 2005 13:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
sorry za lekko niegramatyczne ostatnie zdanie :lol:

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Pt gru 23, 2005 13:23
Zobacz profil
Post 
.....że wpadne w rytm.

Jakos nigdy nie zlyszalem by jacys "etycy wegetariańscy" protestowali przeciwko zabijaniu szczurów, myszy i innych szkodników.....

"Nie zabijaj zwierzat bo to nieetyczne, ale zrób cos z tymi szczurami bo sie nimi brzydze"


Pt gru 23, 2005 13:29

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
ziobro Adama napisał(a):
Kiedy ktoś zaczyna mówić o niezabijaniu zwierząt, zaraz pytam - jakie zwierzęta, lub inne stworzenia, ma na myśli ? Czy życie krowy jest tyle samo warte co życie wróbla ? A co ze 100-letnim drzewem ? Czy jego życie jest mniej warte od życia wiewiórki, która po nim skacze ?
Albo stonka ziemniaczana, wołek zbożowy, karaluch - czy nie zasługują by żyć ?
Jak wyznaczyć granicę dzielącą tych istot, których trzeba chronić, od tych które można unicestwiać ?


Zanim się zbytnio rozbujamy pozwolę sobie zauważyć, że autor wątku ograniczył pole dywagacji do ssaków ;-)


Pt gru 23, 2005 13:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
SweetChild napisał(a):
Zanim się zbytnio rozbujamy pozwolę sobie zauważyć, że autor wątku ograniczył pole dywagacji do ssaków ;-)

Nie sugeruj się samym tematem. Ze wstępniaka wynika, że ograniczył się jedynie do świń.
pozatym zawężanie tematu byłoby unikaniem problemu

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Pt gru 23, 2005 13:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
ziobro Adama napisał(a):
Nie sugeruj się samym tematem. Ze wstępniaka wynika, że ograniczył się jedynie do świń.


Sugeruję się tematem o tyle, że staram się go trzymać ;-) A świnia ze wstępniaka miała chyba posłużyć za przykład ssaka. Co innego, gdyby we wstępniaku autor podał np. kurę.

ziobro Adama napisał(a):
pozatym zawężanie tematu byłoby unikaniem problemu


OK, ta moja uwaga była tylko na marginesie, nie przenośmy ciężaru dyskusji na kwestie formalne. Chciałem jedynie zasugerować, że autor wątku poprzez tytuł, mniej lub bardziej celowo, już wyznaczył granicę dzielącą te istoty, których trzeba chronić, od tych które można unicestwiać.


Pt gru 23, 2005 14:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 287 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 20  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL