"Na bardzo ruchliwym deptaku w amerykańskiej metropolii spaceruje czerwonoskóry Indianin z białym przyjacielem, w pewnym momencie ten pierwszy przystaje i mówi:
- Cicho, słyszę tu gdzieś świerkanie świerszcza.
- Jak możesz w takim zgiełku usłyszeć cyrkanie świerszcza?-zdziwił się nowojorczyk.
Indianin idąc za"słuchem" znalazł rzeczywiście w szparze muru muzykującego owada. Biały mieszczanin nie miał słów uznania, a Indianin tłumaczy, że nieważna tutaj siła dźwięku, ale chodzi o wyczulenie na określone głosy i przyzwyczajenie do pewnych tonów. I na dowód swej teorii upuścił na chodnik monetę. Od razu odwróciło się kilku przechodniów.
- widzisz- powiedział do przyjaciela- dźwięk tej małej monety nie był z pewnością głośniejszy niż świerkanie świerszcza, ale ci ludzie zwyczajni są słuchać dźwięku monet, a nie muzyki przyrody"

Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym na jakie "głosy" jesteście wyczuleni? Na jakie wartości otwiera was religia. Jaką rolę pełni ona w waszym życiu? Dlaczego człowiek jest otwary na Boga i na czym polega zycie religijne?

Za zjawiskiem religii, różnymi jej formami i obrzędami spotykamy się na co dzień i to w wymiarze światowym. Statystyki obliczają, iż liczba ludzi wierzących- czy raczej religijnych- na świecie wynosi ponad 90%.
Religia należy do najważniejszych wymiarów życia ludzkiego. Dzięki niej człowiek wkracza poza świat zmysłowych doznań i uszlachetnia swój charakter, pragnie doskonalości i dązy ku ideałom, a także otwiera się na Boga.
W KKK czytamy:"Pragnienie Boga jest wpisane w serce człowieka, ponieważ został on stworzony przez Boga i dla Boga. bóg nie przestaje przyciągać człowieka do siebie i tylko w Bogu człowiek znajdzie prawdę i szczęście, których nieustannie szuka" (KKK27).


Zjawisko religijności jest łatwo stwierdzalne zarówno w dzisiejszej rzeczywistości, jak i w przeszłóści. Objawienie się Boga przez stworzenie stanowi jej uniwersalną podstawę. Gdy tylko człowiek odczyta Boży apel zawarty w dziele swtworzenia i w nim samym, gdy pozytywnie nań odpowiedział, rozpoczęły się dzieje religii. Ślady odnalezione w grotach, wykopaliskach, jakiniach potwierdzają istnienie religii w przeszłości.
W związku z tym religia jest faktem uniwersalnym. Zawsze towarzyszyła i będzie towarzyszyć ludziom. Natomiast jednym z podstawowych zadań człowieka wierzącego jest pogłebianie więzi z Bogiem. Chrześcijanin najpełniej wyraża wiarą w Boga w modlitwie, ofierze, uczestnictwie w Mszy Świętej i życiem według przykazań...

Po pierwsze albo piszesz o erligii w znaczeniu globalnym, a wiec nie wstawiasz tekstow o chrzescijanstwie, albo piszesz tylko o chrzescijanstwie. Wiesz dlaczego? Bo religie sa zbyt zroznicowane aby pisac ogolnie o wszystkich i podpinac pod chrzescijanstwo.

Poza tym 90% lunosci swiata jest wierzacych. Wzielas pod uwage, ze najwiekszy odsetek wsrod nich ma chrzescijanstwo, potem islam, buddyzm, judaizm, a na koncu sa tez religie poganskie szczepow Bantu?

Z Twoim postem sie jednak zgodze: wszystkie religie, w jakie wierza ludzie sa jednakowo dobre... daja im to samo, jednak przez rozne obrzedy i wierzenia. Zadna religia nie jest lepsza od innych. Czyz to nie piekne?


Crosis

Crosis, no właśnie...W kazdej religii jest coś pięknego i niepowtarzalnego, a decyzja, czy wybierzemy buddyzm, chrześcijaństwo czy islam itp. zależy tylko od nas...

Dokladnie. Ja w swoim swiatopogladzie posunalem sie dalej - kazdy taki wybor bedzie dla czlowieka dobry. Ba! Bedzie on subiektywnei sluszny. Bo kazda wiara jest prawdziwa.... dla tego, kto w nia wierzy.


Crosis

Posuwać się w tolerancji innych religii do twierdzenia, ze "wszystkie religie są równie dobre” jest grzechem.
Wystarczy prześledzić "rachunek sumienia człowieka dojrzałego" by to zrozumieć.

Pokój i dobro.

Lucyno, ja nie napisałam, iż wszystkie religie są sobie równe, tylko, że każda ma w sobie coś pięknego...

A ja napisalem ze sa rowne. Oprocz tego Lucynko, rozczaruje Cie - dla mnie jako niewierzacego pojecie grzech nie istnieje. Ale istnieje dla mnie pojecie pychy, a pycha dla mnie jest powiedzenie drugiemu czlowiekowi, ze jest gorszy, bo wierzy w cos innego niz Ty.

I tak - dla mnie wszystkie religie sa rowne. Jesli w mysl Twojej mowiac tak, popelniam grzech - coz, mowi sie trudno. Ale dla mnie sa. Bo wyroznienie choc jednej z nich spowodowaloby wyroznienie jej wyznawcow. A to, w co ktos wierzy nie jest dla mnie kryterium oceniania tego czlowieka. Natomiast jest dla mnie kryterium to, co ten czlowiek soba reprezentuje. I tutaj tez nei oceniam wiary - oceniam czlowieka.

I tak Liwio - kazda religia ma w sobie cos pieknego. Mam kolegow protestantow, jednego judaiste, muzulman... kazdy z nich czerpie wiele sily zyciowej ze swojej wiary. Gdybym wybral tylko jedna z nich jako sluszna, postawilbym jednego z przyjaciol wyzej innych. I na podstawie czego? Tylko tego, w co wierzy? Wybaczcie, ale dla mnie to nie do pomyslenia.


Crosis