Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 22, 2025 18:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Sens Katechezy a sakramenty 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So sty 07, 2006 11:15
Posty: 58
Post 
A. napisał(a):
O tym w co się wierzy ucze się chyba w kościele podczas nabożeństw?:P


Ja też bardzo sceptycznie podchodze do nauk płynących z kazań wygłaszanych przez zwykłych księzy.Myślę, że większość z tych ludzi nie posiada tak dużej wiedzy aby masowo pouczać.A poza tym gdybyśmy nie podchodzili do tego sceptycznie to kościół najzwyczajnie manipulowałby nami(co z resztą i tak robi, a szczególnie z ludźmi starszymi).Pamiętam jak własnie ksiądz powiedział mi takie slowa: "myślmy o tym co słyszymy" i ja też was do tego namawiam, bo niedługo wyrośnie tam rzesza ludzi tępo kierowanych przez kościół.Ktoś krzyknie, że czas zabijać pogan i wyruszycie na kolejne wyprawy krzyzowe.


N sty 08, 2006 10:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 03, 2005 12:06
Posty: 146
Post 
jeden z czterech bez przesady... czasy średniowiecza i wypraw krzyżowych już dawno się zakończyły...


N sty 08, 2006 10:29
Zobacz profil

Dołączył(a): So wrz 24, 2005 13:25
Posty: 142
Post 
Racja, teraz prawie nikt nie chce nawracać pogan i umierać za Pana Jezusa.


N sty 08, 2006 10:30
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 07, 2006 11:15
Posty: 58
Post 
To było napisane z lekką ironią. Wiem, że taka sytuacja się nie powtórzy ale chciałem przybliżyć zagrożenią płynące z bezmyślnego przyjmowania wszystkich informacji, które podaje kościół.


N sty 08, 2006 10:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 09, 2005 13:54
Posty: 226
Post 
Religia w szkole ma jakiś sens. Wiele zależy od katechety, ale prawda jest też taka, że dla wszystkich religia w szkole(co chcą) powinna chyba być, ale dla tych, którzy pragną czegoś więcej katecheza przy parafii. Bo taka jest prawda, ze wielu na te religię chodzi bo jest presja itd. I jest w klasie 30 osób. Dajmy, ze połowa chce sę uczyć naprawdę, a połowa sobie to olewa i efekt- religia się rozwala, sypie i kapłan sobie nie moze z młodzieżą poradzić.

Wielu księzy ten pomysł z reigią w szkole krytykuje, bo sami widzą, jakie to ciężkie. Tylko problem jest złożony. Bo teoretycznie młody człowiek na religii w szkole moze się z czymś zetknąć, co zaowocuje nawróceniem, a gdyby nie było religii w szkole, to on by się w ogóle od wiary w 100% odsunął. Poza tym obecność księdza w szkole jest potrzebna, gdy nauczyciele są coraz bardziej zlaicyzowani w wielu placówkach. I nie wychowują młodziezy po katolicku, moralnie- zero. Nie wszyscy rzecz jasna i nie wszędzie, ale jak się z młodymi pogada, to tak czasem wychodzi.

_________________
"Wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia."


N sty 08, 2006 11:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
jeden_z_czterech napisał(a):
A sakrament małżeństwa przyjme choćby ze względu na moja mame, która jest osobą bardzo wierzącą i nie chciałbym jej ranić.

Sakramentów nie przyjmuje się dlatego, że takie są oczekiwania naszych bliskich, ale dlatego, żeby zaprosić Jezusa Chrystusa, by wszedł w nasze życie, byśmy dzięki temu stawali się bardziej do Niego podobni, by nam udzielał sił duchowych do godnego życia chrześcijańskiego.


N sty 08, 2006 11:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Leszku, pewnie chodzi o to, że ktoś przyjmuje sakrament dla świętego spokoju rodziców - osób wierzących. Sam narzeczony np. może nie być w ogóle wierzący (albo wierzący tylko na papierze) - ale nie chce rodzicom przykrości robić.

Głupie i bezcelowe. Ale tak bywa.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N sty 08, 2006 11:54
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 03, 2005 12:06
Posty: 146
Post 
ToMu ma całkowitą rację... Też mam koleżankę, ktora niby wierzy, a w Kościele od 5 lat nie była, a teraz chce wziąść ślub kościelny i się dziwi, że są problemy...i że trzeba do spowiedzi iść...


N sty 08, 2006 13:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
czyli jaki jest sens katechezy?

____________________________
8.01.2005 godz 20:06:
Topic trochę poczyściłam z PW i zmieniłam jego temat bo zjechaliśmy nieco z katechezy na rzecz małżeństwa i sensowności sakramentów ;)

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Ostatnio edytowano N sty 08, 2006 20:04 przez zielona_mrowka, łącznie edytowano 1 raz



N sty 08, 2006 14:32
Zobacz profil
Post 
A moze ja powiem jako niewierzacy? Powinno to Was zainteresowac, szczegolnie Ciebie, mrowko_Z ;)

Jaki jest sens katechezy pytacie - ano jest. Dla mnie katecheza w przedszkolu byla.. no byla miejscem, gdzie moglismy sie nauczyc. Nauczyc pewnych zasad. Co z tego, ze nie bylem wychowany na wierzacego? Dzieciakowi w przedszkolu niewiele to przeszkadza.

potem podstawowka - katecheza, gdzie okolo 7 klasy zaczalem zadawac juz bardziej swadome pytania. Co z tego, ze juz nie wierzylem? Odpowiedzi katechetki pozwolily mi wiele zrozumiec. Moze odrzucilem sama postac Chrystusa, ale nauki chrzescijanstwa, jesli chodzi o zycie spoleczne, sa takie same jak w innych religiach. To zeby sie nie krzywdzic, szacunek, itd... rownie dobrze moglem chodzic na katecheze islamska. Nie chodzilo tu o konkretna religie, ale o jakies uniwersalne wartosci jakie byly przekazywane.

No i ogolniak - mlody swiadomy ksiadz, chetny do dyskusji i gotowy do odpowiedz... a takze do stwierdzenia "nie wiem". Dzieki temu zdobyl moj prawdziwy szacunek.

Tak wiec katecheza ma sens. jako sposob przedstawienia pewnych wartosci, wartosci uniwersalnych, ale to po prostu dobry sposob, w jaki je mozna przedstawic.

Bylbym za tym, faktycznie, zeby wrocila do kosciolow. W szkole zrobilbym za to etyke (moze nieobowiazkowa, moze obowiazkowa), a jedna godzine przeznaczyl na jezyk polski lub matematyke.


Crosis


N sty 08, 2006 16:59

Dołączył(a): So sty 07, 2006 11:15
Posty: 58
Post 
No niestety moja katechetka na pytania wielu osób poprostu nie zna odpowiedzi. Wyszstko sprowadza się do miłości Boga do ludzi i odwrotnie. Więc ja nadal nie odnajduję sensu katechezy:)


N sty 08, 2006 19:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 07, 2006 11:15
Posty: 58
Post 
ToMu napisał(a):
Leszku, pewnie chodzi o to, że ktoś przyjmuje sakrament dla świętego spokoju rodziców - osób wierzących. Sam narzeczony np. może nie być w ogóle wierzący (albo wierzący tylko na papierze) - ale nie chce rodzicom przykrości robić.

Głupie i bezcelowe. Ale tak bywa.


Moja więź z matką jest tak silna, że nigdy nie zamierzam zrobić jej krzywdy.Więc myślę, że słowa "głupie i bezcelowe" są nie na miejscu.Z tego co widze glupie jest spojrzenie na świat wielu z Was, a co za tym idzie bezcelowym staje się dązenie do spokoju ducha.


N sty 08, 2006 19:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL