Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr wrz 17, 2025 17:11



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 przemoc uczniów wobec nauczycieli 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sty 17, 2005 21:01
Posty: 3
Post refleksje na temat -przemoc uczniów wobec nauczycieli
Właśnie obejrzałam program na TVN-ie-jestem zbluwersowana.Jak są wychowywane moje dzieci w szkole????????? Jak można zezwalać na takie zachowania uczniów na lekcjach?Za przyzwoleniem dyrekcji szkoły,kuratorium, a nawet Ministerstwa(=potępieniem nauczyciela ,który na to nie zezwala)?Dlaczego dzieci, młodzież ,która jest odpowiedzialna musi patrzeć na to zamiast korzystać z lekcji i pracy swojego nauczyciela.Ludzie!!!!!!!!!!!Pomocy!!!!!!!!!!!Mój syn ,którego zawsze wychowywałam w szacunku dla starszych i nauczycieli przynosi takie poglądy do domu.Jestem przerażona,oburzona i zaniepokojona-
W POLSKIM SZKOLNICTWIE JEST ODGÓRNE PRZYZWOLENIE NA CHAMSTWO UCZNIÓW W SZKOLE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Czy nie ma na to rady?


N sty 22, 2006 23:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Często to wina samych dzieci. Albo ludzi co mówią, że to wina nauczycieli/oświaty, ale nie dzieci. Przynajmniej tak ja to widze z autopsji.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Pn sty 23, 2006 0:02
Zobacz profil
Post 
A najczesciej wina jeszcze rodzicow....


Crosis


Pn sty 23, 2006 0:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Wina po trochu leży u wszystkich. Zarówno dzieci, jak i rodziców oraz wychowawców.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn sty 23, 2006 13:02
Zobacz profil WWW
Post 
ToMu - wiesz co ja widzialem? Ja widzialem swoja szkole. I nauczycielke jezyka polskiego. Meczyla nas to fakt. Nie bylo lekko. Trzeba bylo terminowo czytac lektury, pisac wypracowania itd. I co? Prawie wszyscy sie wyrabiali. Jak zwykle byla tez grupka osob, ktora nie mogla nadazyc. I co sie stalo? Afera! Rodzice zglosili sie do szkoly, ze jak to mozliwe. Trzeba obnizyc poziom, bo przeciez ich pociechy sobie nie radza. Przytomny dyrektor zobaczyl wyniki innych uczniow i calkowicie kulturalnie zproponowal zmiane szkoly. W koncu nie kazdy musi skonczyc ogolniak. Rodzicie sie obrazili. Zglosili sprawe do kuratorium, na szczescie spotkali sie z jednoznacznym poparciem dyrektora.

To jest wlasnie robienie krzywdy. Od znajomych nauczycieli wiem, ze teraz ucznowie tak wlasnie robia. Nie chce im sie? Maja zle oceny? Mowia wtedy, ze nauyczyciel sie uwzial. Ze zbyt wymagajacy.

Rodzi sie z tego rozpasanie, rozwydrzenie. Rodzice na slepo leca za pociechami i staraja sie za wszelka cene im ulatwic.

Potem ich pociechy odpadaja na pierwszym roku. Slusznei zreszta.


Crosis


Pn sty 23, 2006 13:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
Efekt rozdetych praw ucznia w stosunku do obowiazków.


Pn sty 23, 2006 13:09
Zobacz profil
Post 
Prawa ucznia sie nie zmienily. Takie same byly jak ja konczylem ogolniak i byly to przypadki jak i te same sa teraz jak to jest nagminne. Zmienila sie mentalnosc. A ogolnie - wzrosla glupota.


Crosis


Pn sty 23, 2006 13:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
standardowy zestaw kar dla ucznia
4. Uczeń może być ukarany:

1/ ustnym upomnieniem wychowawcy klasy,

2/ naganą wychowawcy z wpisem do dziennika i powiadomieniem rodziców (lub prawnych opiekunów) ucznia,

3/ ustnym upomnieniem Dyrektora Szkoły,

4/ naganą Dyrektora Szkoły - uczeń taki nie może brać udziału w imprezach rozrywkowych organizowanych przez Szkołę. Dyrektor Szkoły udziela nagany w porozumieniu z wychowawcą klasy. O udzielonej naganie Dyrektor Szkoły i wychowawca informują rodziców lub prawnych opiekunów ucznia,

5/ zawieszeniem prawa do udziału w zajęciach pozalekcyjnych, do reprezentowania szkoły na zewnątrz,

6/ przeniesieniem do równoległej klasy - wnioskuje wychowawca klasy, pedagog - przenosi ucznia Dyrektor Szkoły,

7/ przeniesieniem do innej szkoły, po wyczerpaniu wszystkich możliwości oddziaływań wychowawczych, na zasadach zawartych w niniejszym Statucie.

8/ Sposób ukarania ucznia dostosowuje się do rodzaju wykroczenia popełnionego przez niego.

Punkt 7 mozliwy do przeprowadzenia pod warunkiem ,ze znajdzie sie szkołę ktora zechce delikwenta przyjac.W praktyce wystepuje wymiana 1do 1:)


Pn sty 23, 2006 14:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Crosis napisał(a):
ToMu - wiesz co ja widzialem? Ja widzialem swoja szkole. I nauczycielke jezyka polskiego. Meczyla nas to fakt. Nie bylo lekko. Trzeba bylo terminowo czytac lektury, pisac wypracowania itd. I co? Prawie wszyscy sie wyrabiali. Jak zwykle byla tez grupka osob, ktora nie mogla nadazyc. I co sie stalo? Afera! Rodzice zglosili sie do szkoly, ze jak to mozliwe. Trzeba obnizyc poziom, bo przeciez ich pociechy sobie nie radza. Przytomny dyrektor zobaczyl wyniki innych uczniow i calkowicie kulturalnie zproponowal zmiane szkoly. W koncu nie kazdy musi skonczyc ogolniak. Rodzicie sie obrazili. Zglosili sprawe do kuratorium, na szczescie spotkali sie z jednoznacznym poparciem dyrektora.

Też nie rozumiem... O co chodzi - o zdobycie wykształcenia, czy żeby konkretne osoby skończyły daną szkołę :?: Jak ktoś sobie nie radzi - to przecież są inne szkoły; nie każdy musi skończyć liceum, są też technika i szkoły zawodowe. Rodzice - na siłę upychając dzieci do co lepiej płatnych (akurat nie zawsze oznacza to - lepszych) szkół, chcą im "kupić" maturę... Niekiedy dosłownie - za kasę na remont szkoły, jakieś nowe kompy dla dzieci czy tym podobne. Tym się dzieci krzywdzi. Trzeba umieć dostosować swoje "ego" i swoje wymagania do możliwości dzieci - nie każdy musi być np. doktorem matematyki, który od podstawówki nie miewał średniej gorszej niż 5.0.

Nie można też wpadać w skrajność - od dzieci trzeba wymagać. Jak są leniwe - dopilnować, może ograniczyć (oczywiście, bez przesady - dziecko nie powinno siedzieć i uczyć się od rana do nocy, z tą różnicą że pół dnia w szkole a pół dnia w domu...) przyjemności i zabawy. Wytłumaczyć - to trzeb opanować itp.

Jak się dziecko nauczy, że wszystko załatwiają za nie rodzice i ew. kupują to, czego samo nie jest w stanie zdobyć swoją pracą (nauką) - to jest patologia. I czemu się wtedy dziwić, że te dzieci - jak już dorosną - w ten sam sposób (o ile tylko mają środki) postępują ze swoimi dziećmi :?:

Crosis napisał(a):
Potem ich pociechy odpadaja na pierwszym roku.

Chyba, że tatuś jest kolegą pana dziekana... Albo kolegą kolegi... Albo przypadkiem ma ofertę bardzo korzystną dla uczelni...

Crosis napisał(a):
A ogolnie - wzrosla glupota.

Idąc za reformą, także studiów - w rankingach Polska pójdzie do góry. Studia tylko w 3 lata - więc coraz więcej tego wszystkiego się będzie tam pchało... Część odpadnie, ale też na pewno więcej skończy studia 3-letnie niż 5-letnie. A więc ludzi z "lic." na wizytówce, czyli wykształceniem wyższym niepełnym, nam przybędzie - i co z tego :?: Jaka będzie ich faktyczna wiedza i umiejętności :?:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn sty 23, 2006 21:36
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Awo - co do kar, pamiętam jak z kolegami je wyśmiewaliśmy w podstawówce jeszcze (czyli dobre 8 lat pewnie temu)... To chyba świadczy o tym, jakim poważaniem cieszy się taki system wśród uczniów.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn sty 23, 2006 21:37
Zobacz profil WWW
Post 
ToMu - ja mialem jedna nadzieje. Ze w Polsce w koncu nie kazdy bedzie zdawal mature. Ale i tak sie zawiodlem.


Crosis


Pn sty 23, 2006 23:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 14, 2005 20:43
Posty: 682
Post 
Ucze sie w jednym z (podobno) lepszych liceow w Krakowie, ktorego slawetne haslo "Semper in altum" przez wieki wzbudzalo szacunek :D .

Dziwnym trafem jednak, przebywajac na lekcjach, bynajmniej nie czuje sie jak w liceum...raczej jak w marnej zawodowce(przepraszam za porownanie wszystkie porzadne zawodowki).

To co sie dzieje na niektorych lekcjach czasami nie rozni sie zbytnio od tego co zarejestrowala kamera w Toruniu. Mozna sobie zadac pytanie - "czemu tak sie dzieje?". Moim zdaniem powodow jest kilka:
-upadek autorytetow, zanikajacy szacunek dla osob starszych, ginaca rola rodziny. I nie mowcie, ze to puste, chwytne hasla. Ten proces postepuje i to w bardzo szybkim tempie.
-brak JAKICHKOLWIEK mozliwosci karania ucznia. W momencie kiedy nauczyciel moze dac linijka po lapach, sytuacja jest diametralnie inna, niz w momencie kiedy najsrozsza kara jest nic nie znaczaca uwaga w dzienniku. Badzmy szczerzy, nauczyciel jest obecnie zupelnie bezradny, gdy np. zawezwany do odpowiedzi uczen powie "Nie, spieprzaj dziadu".
-zmiana mentalnosci uczniow i rodzicow, wraz z reforma edukacji. Dochodzi do chorych sytuacji kiedy rodzice ucznia, bedacego w mat-fizie, zadaja by nauczyciel polskiego przestal czegokolwiek wymagac. Ich dziecko w koncu nie potrzebuje ani polskiego, ani historii, ma umiec tylko matematyke.

Na razie tyle, pora pozna, a jutro sprawdzian :-D . Z pewnoscia cos jeszcze dopisze.

_________________
Kto przeczy, że istnieją idee, ten jest poganinem, bo przeczy, że istnieje Syn


Pn sty 23, 2006 23:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Crosis napisał(a):
ja mialem jedna nadzieje. Ze w Polsce w koncu nie kazdy bedzie zdawal mature. Ale i tak sie zawiodlem.

Człowieku, nie afiszuj się z takim ipoglądami :!: Kaczory Cię namierzą i jako dywersanta skażą na cokolwiek. Przecież statystycznie musimy pójść do przodu - więc im więcej ludzi z maturami, tym lepiej (a co tam, że nic nie umieją...). Nie wiesz :?: Liczy się ilość, a nie jakość.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt sty 24, 2006 0:03
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10
Posty: 1239
Post 
Prawa i obowiazki ucznia oraz system nagrod i kar okresla statut szkoły.Statut tworzy sie w oparciu o odgórne rozporządzenia i ustawy.Nie ma więc miejsca na fantazje :)
Piszac o rozdętych prawach miałam na myśli fakt,iż w ostatnich latach (rownież odgórnie) kładło się wielki nacisk na uświadamianie uczniom ich praw.Niby tak powinno byc ,bo uczeń ma prawo :) znać swoje prawa.Jednak uzyskano stan ,w ktorym uczniowie mogą zanegować prawie kazdą czynność nauczyciela zarzucajac mu ,że łamie ich prawo.Wystarczy tylko odrobinę elokwentnie umotywowac .Nauczyciel np.nie ma prawa zajrzec do plecaka ucznia.Prosze bardzo sytuacja nagminna:Jeden z uczniów skarzy sie ze 2 coś mu ,,zwinął"i ma to w plecaku.Nauczyciel poleca uczniowi otworzyć plecak ,on odmawia ,nauczyciel sam otworzyc nie moze .Uczeń bezczelnie twierdzi, ze rewidowac może go tylko policja i ma rację (wielkie podziekowania dla policjantow za pogadankę w ktorej podali te cenna informacje) Takim sposobem w plecaku mozna miec wszystko: od skradzionej rzeczy po butelke piwa.


Wt sty 24, 2006 12:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Awa napisał(a):
Prawa i obowiazki ucznia oraz system nagrod i kar okresla statut szkoły.Statut tworzy sie w oparciu o odgórne rozporządzenia i ustawy.Nie ma więc miejsca na fantazje

Formalnie, być może. W praktyce - jest jak jest... czyli zupełnie inaczej.

Powinno się dodać do przepisów, że w uzasadnionych przypadkach nauczyciel może zażądać od ucznia pokazania zawartości plecaka. Właśnie w przypadku podejrzenia o kradzież.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt sty 24, 2006 13:26
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL