Autor |
Wiadomość |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pt lut 24, 2006 20:25 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Myśl dnia:
Piwo - jaki to wspaniały wynalazek! Koło oczywiście też, ale koło z czipsami to jednak nie to.
|
So lut 25, 2006 9:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Belizariusz napisał(a): Myśl dnia: Piwo - jaki to wspaniały wynalazek! Koło oczywiście też, ale koło z czipsami to jednak nie to.
Najstarsze ślady browarnictwa pochodzą sprzed 6 tysięcy lat. Wiadomo na pewno, że w położonym pomiędzy Tygrysem a Eufratem państwie Sumerów warzono ten napój. Zagadką jest, w jaki sposób Sumerowie opracowali recepturę. Naukowcy skłaniają się ku hipotezie, że, jak w wielu innych momentach, pomógł przypadek. Sumerowie bardzo cenili sobie piwo. Starożytny tekst, znany jako "Hymn do Nikasi" (Nikasi była boginą piwa) zawiera przepis na produkcję "boskiego napoju". Wiemy z niego, że najstarsze piwo wyrabiano z fermentowanego w wodzie chleba. Być może więc piwo to było zbliżone bardziej do współczesnego kwasu chlebowego.
Po upadku imperium Sumerów ich spadkobiercy, Babilończycy, rozwinęli produkcję piwa. W uznanym za jedno z największych dzieł literatury światowej eposie "Gilgamesz", czytamy, że Enkidu, prymitywny stwór, półczłowiek-półzwierzę, jedzący trawę i żywiący się mlekiem dzikich zwierząt, chciał zmierzyć się z Gilgameszem. Ten, wiedząc, że nie poradzi sobie z Enkidu, wysłał do niego kobietę. Namówiła ona Enkidu, by napił się piwa. Po wypiciu siedmiu kubków Enkidu stał się człowiekiem.
Dzisiaj wiemy, że Babilończycy potrafili wytworzyć 20 gatunków piwa. Eksportowali je nawet do Egiptu. Babiloński król Hammurabi, w swym słynnym zbiorze praw zawarł również przepisy dotyczące piwa. Przyznawały one jego poddanym, w zależności od statusu, od 2 do 5 litrów napoju dziennie.
Technologię produkcji piwa rozwijali również Egipcjanie, którzy zaczęli różnymi dodatkami poprawiać jego smak. Było ono na tyle dla nich ważne, iż utworzono specjalny hieroglif na jego oznaczenie.
Rzymianie i Grecy są znani przede wszystkim z produkcji wina. Ale i oni pili piwo, zanim wino się nie upowszechniło. W Imperium Rzymskim piwo było popularne wszędzie tam, gdzie były problemy ze zdobyciem wina. Sami Rzymianie uważali je jednak za napój barbarzyńców.
Wiele nacji produkowało własne piwa. O zamiłowaniu Germanów do tego napoju pisze, z niejakim niesmakiem, Tacyt (Germania 23,1: potui humor ex hordeo aut frumento, in quandam similitudinem vini corruptus, co znaczy mniej więcej "do picia mają zrobioną z jęczmienia lub pszenicy, popsutą ciecz, która udaje wino"). Współcześni Niemcy znają piwo co najmniej od 800 roku przed naszą erą.
Niezależnie, technologia produkcji piwa powstała też na innych kontynentach. W Ameryce od około IX wieku p.n.e. produkuje się m.in. piwo kukurydziane chibche, powstałe z naturalnej fermentacji brzeczki kukurydzianej z dodatkiem ptialiny.
Napój ten odgrywał wielką rolę na północy Europy. Fiński poemat "Kalewala" poświęca mu aż 400 wersów, podczas gdy stworzeniu świata o połowę mniej. W nordyckim eposie Edda można przeczytać, iż wino to napój nieśmiertelnych bogów, piwo przynależy do świata śmiertelników.
W świecie starożytnym produkcją piwa zajmowały się kobiety. Prawa wielu ludów stanowiły, iż naczynia do warzenia piwa są własnością kobiety. Sytuacja ta zaczęła zmieniać się w wiekach średnich, gdy produkcją piwa zainteresowali się mnisi. Do swej ubogiej, szczególnie w okresach postu, diety potrzebowali bowiem przyjemnego w smaku, pełnego witamin i składników mineralnych napoju. Przepisy dotyczące postu nie obejmowały piwa, więc mogło ono być spożywane przez cały rok. W niektórych klasztorach zakonnikom przysługiwało nawet 5 litrów tego napoju dziennie.
Z czasem klasztory zaczęły produkować więcej piwa niż potrzebowały. Zaczęto je sprzedawać. Ulepszano przy tym technologię, opracowywano nowe receptury. Niektóre klasztory dzięki produkcji piwa zgromadziły spore fundusze.
Po okresie Reformacji i osłabieniu znaczenia Kościoła, produkcja piwa przestała być domeną zakonów. Mogli zajmować się nią również świeccy. Przywilej warzenia piwa był nadawany przez władców, którzy dostrzegli nowe źródło bogactwa. Bardzo skwapliwie pobierali podatki od wytwórców tego napoju. Solą w oku były im klasztory, które, jako że przywilej warzenia posiadały od dawna, jeszcze sprzed okresu nakładania podatku na piwo, nie musiały nic płacić do królewskiej czy książęcej kiesy. Dlatego też władcy zaczęli zamykać klasztorne browary. Zakony wciąż odgrywały jednak znaczącą rolę w browarnictwie już choćby z tego względu, że do tematu podchodzono tam naukowo. Mnisi wciąż udoskonalali swoje wyroby. Oni też pierwsi dodali do piwa chmiel.
Legenda mówi, iż brabancki (tereny dzisiejszej Belgii) król Gambrinus postanowił skojarzyć piwo z chmielem zwyczajnym. Roślina ta miała poprawiać smak napoju i konserwować go. "Wynalezienie" chmielu w piwie spowodowało kolejne problemy prawne. Dotychczas bowiem piwo "podprawiano" specjalną mieszanką ziół, a jej stosowanie było regulowane przez specjalne przepisy i podlegało licencjonowaniu. Ponieważ przepisy nie wspominały o chmielu, dodawać go mógł każdy, łamiąc monopole. I na to znaleziono sposób. Zaczęto po prostu zakazywać stosowania chmielu.
Dodawanie ziół do piwa sprowadzało na jego producenta dodatkowe niebezpieczeństwo. Trzeba było się na ziołach znać. A gotowanie płynów i dodawanie do nich ziół mogło skończyć się oskarżeniem o czary. I rzeczywiście tak było. Ostatnia "piwna wiedźma" spłonęła na stosie w 1591 roku. Polowania na "piwne czarownice" skończyły się, gdy upowszechnił się chmiel. Proces warzenia piwa stał się dzięki niemu łatwiejszy i bezpieczniejszy.
Piwo stawało się coraz ważniejszym towarem handlowym. W roku 1500 w samym tylko Hamburgu istniało 600 browarów. Eksportem napoju zajmowała się Hanza, która sprzedawała go nawet do Indii. W wielu miejscach browarnictwo było najważniejszą gałęzią gospodarki.
Ponieważ dochodziło do sporych nadużyć i oszustw wśród producentów, to w 1516 roku książę bawarski Wilhelm IV ogłosił pierwsze w historii przepisy dotyczące norm warzenia piwa - Prawo czystości piwa. Stanowiły one, iż złocisty napój może być produkowany jedynie z wody, jęczmienia i chmielu. Jest to najstarsze, wciąż obowiązujące, prawo regulujące jakość żywności. W czasach Wilhelma nie dodawano do piwa drożdży. Fermentacja przebiegała "przypadkiem", dzięki drożdżom obecnym w powietrzu.
Na rozwój browarnictwa w znaczący sposób wpłynęły dwa wynalazki kojarzone z rewolucją przemysłową. Pierwszym była maszyna parowa Watta, drugim - sztuczne chłodzenie, wynalezione przez Carla von Linde. Dzięki niemu produkcja dobrych piw, która wymaga niskich temperatur, możliwa była przez cały rok.
W XIX wieku prowadzono badania naukowe, bardzo istotne z punktu widzenia współczesnego browarnictwa. Ludwik Pasteur pracował nad "Studiami nad piwem". Zawarta tam wiedza o mikroorganizmach jest ważna nie tylko dla browarnictwa ale i dla medycyny oraz biologii. Innym naukowcem, który przyczynił się do unowocześnienia produkcji piwa był Duńczyk Christian Hansen. Wyizolował on pojedynczą komórkę drożdży i wprowadził on drożdże do procesu fermentacji. Dzięki rozpropagowaniu jego metody piwo zyskało na smaku i czystości.
Ostatnim z ważnych wynalazków było zastosowanie metalowych beczek w barach i restauracjach. Ich czyszczenie, napełnianie i obsługa jest znacznie łatwiejsza niż beczek drewnianych. Dzięki popularnym kegom piwo sprzedawać może praktycznie każdy.
|
So lut 25, 2006 9:44 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zeznania powypadkowe:
Byłem pewien,że ten stary człowiek nie dotrze na drugą stronę ulicy kiedy go stuknąłem.
Przechodzień nie miał żadnego pomysłu którędy uciekać, więc go przejechałem.
Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu. (to chyba blondi  )
Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek.
Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony.
Pośrednią przyczyną wypadku był mały człowieczek w małym samochodzie z dużą buzią.
Zdałem sobie sprawę, że może być nieciekawie. Golf jedzie nam w maskę. Spojrzałem na zegarek - była 7:05.
Wracając do domu skręciłem omyłkowo we wjazd do innego domu i uderzyłem w drzewo, którego u mnie w tym miejscu nie ma.
W szybkim tempie zbliżał się do mnie słup telegraficzny. Zaczęłam jechać zygzakiem, ale i tak słup trafił mnie, uszkadzając chłodnicę. (na bank blondi  )
Ten chłopak na drodze był jednocześnie wszędzie i nigdzie. Musiałem wiele razy skręcać, zanim w niego trafiłem.
Z początku powiedziałem policji, że nic mi się nie stało, ale jak zdjąłem kapelusz, zobaczyłem, że mam wgniecioną czaszkę.
Na skrzyżowaniu niespodziewanie dostałem ataku daltonizmu.
Moje auto jechało normalnie prosto przed siebie, co na zakręcie zazwyczaj doprowadza do opuszczenia szosy.
Zjechałem stromą uliczką do tyłu, przewróciłem murek i uszkodziłem pawilon. Nie mogłem sobie po prostu przypomnieć, gdzie jest pedał hamulca.
Jakiś pieszy nagle zszedł z chodnika i bez słowa zniknął pod moim samochodem.
|
So lut 25, 2006 9:47 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
So lut 25, 2006 18:48 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mysl dnia:
Lwy nie jedzą innych lwów. Konie nie jedzą kabanosów. Koty nie jadają kebabów.
|
N lut 26, 2006 10:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Stary Żyd dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę.
- Do pięciu wyrazów za darmo.
- Nooo... to niech będzie: Zmarła Zelda Goldman.
- Ma pan do dyspozycji jeszcze dwa wyrazy.
- To niech będzie - Zmarla Zelda Goldman, sprzedam Opla
Czterech Żydów spotyka się na giełdzie w Kijowie. Po przywitaniu rozpoczynają się przechwalać:
- Ja wczoraj rozmawiałem z policmajstrem.
- Policmajster... policmajster! Też mi dygnitarz! - lekceważąco krzywi się drugi - Ja gościłem naczelnika powiatu.
- Co tam naczelnik powiatu! - mówi trzeci - Ja byłem w gabinecie rzeczywistego radcy stanu.
- To wszystko nic! - powiada czwarty - Ja dzisiaj rano rozmawiałem z samym gubernatorem, grafem Ignatiewem.
Trzej pozostali słuchacze nie mogą wyjść z podziwu:
- Aj, aj, aj! Z samym grafem Ignatiewem! I co on ci powiedział?
- A co miał powiedzieć? "Paszoł won, jewrej!"
Syn pracujący u ojca - Żyda w sklepie pyta go:
- Tate, a co to jest etyka?
- Widzisz synu jakby ci to wytłumaczyć. Wyobraź sobie, że do sklepu przychodzi klient kupuje towar za 100 rubli, płaci banknotem 200 rublowym i przez przypadek zapomina zabrać wydaną mu resztę. Wtedy wchodzi w grę etyka: czy zabrać te pieniądze, czy podzielić się nimi ze wspólnikiem.
Pewien rabin w swej synagodze miał wieczne utrapienie z młodymi wiernymi, ktorzy na nabożenstwo przychodzili bez jarmułek. Prosił, napominał, aż wreszcie na drzwiach bożnicy wywiesił kartkę z napisem
PRZYCHODZENIE DO DOMU BOŻEGO BEZ NAKRYCIA GŁOWY JEST TAK SAMO CIĘŻKIM GRZECHEM JAK CUDZOŁÓSTWO!
Po tygodniu nic sie nie zmieniło, tylko ktos dopisał malymi literami
"Próbowałem jednego i drugiego - różnica kolosalna!"
Rebeko: - zwraca sie Kon do żony
- Zdaje mi sie że bedzie deszcz. Jak Ty myślisz . może wziaść parasol?
- Weź parasol.
- Tak? A jeśli nie bedzie deszczu, to poco mi parasol? Lepiej wezme laskę
- Dobrze weź laskę.
- Patrz, chyba zbliża sie burza. Jeszcze mógłbym zmoknąć. Lepiej zostawić laskę w domu i wziąść parasol.
- Dobrze, zostaw laskę w domu i weź parasol.
- Tak masz rację. Ale chyba sie przejaśnia. Lepiej zostawić parasol i wziąść laskę.
- Mój Boże, weź laskę i zostaw parasol, i daj mi wreszcie spokój!
- Rebeko widzisz jaka Ty jesteś! To mi mówisz żeby wziąść laskę, to znów żeby parasol. A wogóle to kto Ci powiedział że ja wychodzę?
Przychodzi szeregowy Rozencwajg do sierżanta po przepustkę na trzy dni.
- A po co wam, Rozencwajg, trzy dni urlopu?
- Bo ja mam panie sierżancie immatrykulację.
- Ej, Rozencwajg, wy z tymi waszymi żydowskimi świętami!...
Aron i Mosze jadą pociągiem do Berdyczowa. Zapada noc. Pociąg zatrzymuje się na jakiejś stacji.
Aron:
- Mosze, ty się popatrz, co to za stacja?
Mosze patrzy za okno:
- Lamencin.
- A to jeszcze mamy czas.
Pociąg rusza, po pewnym czasie staje.
- Mosze, ty się popatrz, co to za stacja?
- Lamencin.
- A to jeszcze mamy czas.
Pociąg znów rusza, znów staje.
- Mosze, ty sie popatrz, co to za stacja?
- Lamencin.
- Jak to, znowu Lamencin?
Aron odsuwa Moszego, wychyla się przez okno.
- Ty durniu, ty jeden! To nie Lamencin, to "Dla mężczyzn"!
Rabin i jego żona sprzątają w mieszkaniu. Rabin natrafił na jakieś dziwne pudełko, ale żona zabroniła mu tam zaglądać. Kiedy nie było jej w domu, rabin otworzył pudełko i ku swojemu zdziwieniu zobaczył tam 3 jajka i 2 tysiące dolarów. Kiedy żona wróciła rabin przyznał się, że zajrzał do pudełka i poprosił żonę o wyjaśnienie tej dziwnej zawartości. Żona wyjaśnia:
- Przez całe lata za każdym razem gdy miałeś kiepskie kazanie wkładałam do tego pudełka jedno jajko.
- Na 20 lat służby tylko 3 kiepskie kazania to niezły wynik- cieszy się rabin.
Żona kontynuuje:
- A za każdym razem gdy uzbierałam 12 jajek sprzedawałam je za 1 dolara.
|
N lut 26, 2006 19:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Spotyka się Rosjanin z Białorusinem i mówi:
Nasz Putin jest taki dobry, taki dobry, jednym słowem anioł.
Białorusin na to ze smutkiem:
A nasz jeszcze żyje.
Ponad mohylewskim obwodem lecą w samolocie Łukaszenka i Antanowicz (były minister spraw zagranicznych). Antanowicz otwiera portfel i wyrzuca 100 dolarow.
Co robisz? - pyta Łukaszenka.
Jeżeli znajdzie je jakiś chłop, ucieszy się.
Łukaszenka pomyślał, wyciągnął portfel i wyrzucił plik banknotow.
Niechaj szczęście spotka setkę białoruskich chłopów.
Niechaj ucieszy się cały białoruski naród, - mówi pilot otwierając luk do zrzucania bomb, na którym stali Łukaszenka i Antanowicz.
Złowił Białorusin zająca. Przyniósł go do domu i mówi żonie:
Usmaż mi go na maśle!
Coś ty - zdziwiła się żona. - Już od pół roku masła nie ma w domu!
No to na słoninie!
Słoniny również dawno nie ma!
No to chociażby na oleju!
Oleju również nie ma!
A na margarynie?
Jej też nie ma!
Chwycił Białorusin zająca za uszy i wyrzucił go przez okno. Biegnie zając i powtarza:
Chwała prezydentowi! Chwała prezydentowi!
Siedzi Łukaszenka w kuchni i miesza łyżką barszcz... miesza i miesza... nagle uświadamia sobie, że w barszczu brak śmietany. Wstaje. Podchodzi do lodówki i ostro otwiera jej drzwi.
Stojąca w lodówce galareta na skutek szybkiego otwarcia zaczyna się trząść...
Łuka mówi do galarety:
Ty się nie trzęś, ja tu po śmietanę przyszedłem.
[...] - angua
|
Pn lut 27, 2006 8:37 |
|
 |
jurgi
Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 10:01 Posty: 200
|
Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka
czarną sukienkę ma ten koleżka.
Uczy, tłumaczy w Radiu Maryja
kto godny chwały a kto wręcz kija.
Leje na serce miód swoim gościom
do adwersarzy zionie miłością.
Żyda, Masona czuje z daleka
wszystko w nim widzi oprócz człowieka.
Glemp traci nerwy: "Rydzyk - łobuzie",
Tadzio z uśmiechem nadyma buzię.
Pieronek błaga: "Daj na wstrzymanie",
to on rozkręca nową kampanię.
Życiński prosi: "weź - odpuść sobie",
a Rydzyk: "spadaj, co zechcę - zrobię".
Rząd go popiera, prezydent chwali
Lepper z Giertychem pokłony wali.
Czuje się bosko jak w siódmym niebie
do Sejmu wchodzi tak jak do siebie.
A gdy podskoczyć ktoś mu próbuje
armię BERETÓW mobilizuje.
Ich nie obchodzi, co sądzi prasa
- że dla Rydzyka Bogiem jest KASA.
Mohery wielbią swego pasterza
dla nich ważniejszy jest od PAPIEŻA!
Autor: Marek Sobczak & Antoni Szpak
_________________ lllZwatpienie to najprostsza droga do przegranejlll
|
Pn lut 27, 2006 19:40 |
|
 |
Duch proroczy
Dołączył(a): Śr gru 21, 2005 16:18 Posty: 85
|
Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz:
- Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale zaszła pomyłka
przy wczorajszym zakupie.
- Taaak? A co się stało?
- Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy
cyjanek.
- No i jaka to różnica?
- Cztery pięćdziesiąt.
...................................................................................................
diabeł kazał polakowi niemcowi i ruskowi przynieść pojemnik z wodą. No to niemiec przyniósł szklankę wody, polak wiadro wody, a rusek gdzieś pobiegł. "No to teraz to wypijcie"
Niemiec wypił.
Polak pije, płacze i się śmieje.
"czemu płaczesz?"- pyta diabeł.
"bbo nnnie mogggę..."
"a czemu się śmiejesz?"
"BO RUSEK WYKOPUJE BASEN...!"
...................................................................................................
Wysadzili w tajdze Indianina,Ruska i Polaka.I nie mieli pozywienia.Wiec sie umuwili ze sie rozdziela a gdy ktos cos znajdzie to sie spotkaja i zjedza razem.Wszyscy zaczeli szukac!PO dwoch tygodniach spotyka Polak Indianina i widzi ze Indianin wpier..la jakies mieso!POLAk zdenerwowany daj troche ! Na to Indianin -dobra czestuj sie!Jedza a Polak mowi -tak miedzy nami to nie lubie Ruskiego!-na to Indianin no ja tez ale jedz jego nawet smaczny!!!!!!!!!!
......................................................................................................
Wraca facet do domu i od progu krzyczy:
- Jessss wygrałem w lotto, jest udalo sie SZEŚĆ, SZÓSTKAAA! wydziera się zadowolony z siebie.
Patrzy, a tu zona siedzi smutna i płacze.
-Co się stało - pyta.
Na to żona: - Mama mi dziś umarła.
Facet wrzeszczy: - Yessssssssssss ale KUMULACJA !
.......................................................................................................
Szeregowy wraca nawalony z przepustki. Patrzy i zastanawia sie czy to idzie pułkownik czy paru pułkowników. W końcu nie majac chwili do stracenia mówi niepewny:
- Czołem obywatelu pułkowniku!!!
A pułkownik na to:
- Czołem kompania!!!
_________________ Dla katolika nie może istnieć neutralność. Pan Bóg też nie jest neutralny
|
So mar 11, 2006 20:49 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
dziwaczne
http://fcmx.net/vec/v.php?i=001787
ale wklejam
może porozmawiamy o tym
potrzeba flash playera by to sobie w przeglądarce obejżeć
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N mar 12, 2006 15:24 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
cos z neta....
<Beny> siema mam sprawe sciagłem od goscia gre co normalnie jest na 3 płytach i sciagły mi sie pliki jakies iso jak mam to odpalic zeby chodziło  <Beny>  <[2-0]Master> iso is cd's image <[2-0]Master> you must burn it or emulated ( virtual CD ) <Beny> a nie mozesz po polsku  <[2-0]Master> po co? i tak nie zrozumiesz
..........................
<LuTeK> A wlasnie.. nie kupujcie alufelg na allegro! <LuTeK> Wygralem licytacje, i koles mi napisal, ze musze poczekac tydzien, bo musi zlokalizowac samochod z takimi alusami w w-wie.
...........................
<Zokor> jak maszna imie ? <FAJNA20> iwona <FAJNA20> aty <Zokor> Krzysiek <Zokor> skad jestes Iwonko  <FAJNA20> skad znasz moje imie
............................
<Dragomir_> ale wy <Dragomir_> ciemni ostatnio <Dragomir_> za duzo przed kompem <Dragomir_> trzeba od czasu do czasu wyjsc <Dragomir_> tam tez jest swiat <Dragomir_> piekny, weosly <Dragomir_> swiat <Xion> gdzie? za firewallem?
..........................
<steal> bardzo fajna jesteś. może spotkamy się w realu? <blondi> u mnie nie ma Realu, jest tylko Biedronka
..........................
<glootech> dochodze do wniosku, ze ksiezyc jest bardziej potrzebny od slonca <glootech> bo swieci, gdy jest ciemno <glootech> a slonce, gdy jest jasno
.........................
<...> ale wiesz co , obraziłam sie <kreem> dlaczego ? <...> co dzisiaj za dzien ?  <kreem> środa ? <...>noooo ktory marca <kreem> 8my ? <...> wiesz co... <kreem> aha ! <...> no  <kreem> dzisiaj mecz ?
.............................
<ruda> ja Wam mówię! w 3. części matrixa Merovinga pyta bodajże Morfeusz "czego chcesz?", a on odpowiada "podobno nie można tego wziąć - można tylko dostać" <ruda> i tu wcale nie chodziło o oczy wyroczni <viv> a o co? <ruda> o shella
............................
<Psycho> Mam rozdwojenie jaźni <Psycho> Ja też
.......................
<xxxxxxxx> dlaczego piszesz cukier przez u zamknięte?? <yyyyyyyy> zeby sie nie wysypał...
..................
<Konrad> wiesz co <Konrad> i wpadlem z kumplem na genialny pomysl <Konrad> pojdziemy do punktu XERO <Konrad> zeby bylo kolorowe xero <Konrad> i poprosimy pania zeby nam sxerowala na kolorowym <Konrad> czysta kartke a4 <Konrad> przejdzie to?
...................
<moonshit> napisz cos smiesznego a jednoczesnie budującego i krótkiego <mogster> bob budowniczy
.................
<luki> guma obniża czy podwyższa współczynnik PH? <wienio> U mnie jak się żuje gume na wykładach to to podnosi współczynnik PecHa na egzaminie, nie wiem jak u was ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
..................
<stylescheet> elo all <googul> Masz blad w nicku * stylescheet is now known as google <googul> ...
..............
<wlodzio> 1000111000111010111010101001111101011101011100000110101 <wlodzio> 10000011001010000011101000000??? <wlodzio> 111110000010!! <saDammy> To może być prawda...
......................
<Hihnt> jedni lubia Opera, inni Firefoxa, a jeszcze inni sciagac trojany 
.........................
<[poLANka]Anusia> macie żółtą spódnicę pożyczyć : <[6]^Lidka> żółtą? <[6]^Lidka> ja mam <[6]^Lidka> do kolan <[poLANka]Anusia> ale taka żółta, żółta? <[6]^Lidka> tzn ona taka jasno żółta jest <[6]^Lidka> Andzia.. zaraz ci zreszta pokaze jaki kolor <[6]^Lidka> #FFFCA1 jak ci to cos mowi
..........
<Ciri> Znaleziono psa - wyżeł, szra sierść. Smakował jak kurczak.
.................
<ChopS> mam genialny pomysł jak uzyskać wodór z wody  <ChopS> bierzesz akwarium, nalewasz wode, czyli 'h2o'... <ChopS> potem wkładasz rybki <ChopS> rybki oddychają tlenem, czyli 'o'... i zostaje czyste 'h2' <ChopS> po pewnym czasie masz akwarium pełne wodoru
.................
<dstozek> stary, nauczylem sie jezdzic na nartach w tym sezonie <kitkat> no to gratki <kitkat> nie bylo zadnych exceptions? <dstozek> nie, ale prawie bylby fatal error <dstozek> potem by mnie z drzewa debugowali
.......................
<konkordpl> kraza plotki, ze za firewallem -20...
..................
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N mar 12, 2006 15:54 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
i dalszy ciąg...
<Noid> jest Lysy u Ciebie? <Lukasy> nie, nie ma <Noid> nie wiesz czemu, przeciez mial byc <Lukasy> pisal mi o problemach sercowych <Noid> ooo, ma dziewczyne? <Lukasy> nie, nadcisnienie
.......................... <llio> gdzie sie nauczyles tak klamac? <Phaet> Ja nie kłamie tylko lekko mijam się z prawdą <Phaet> Gdy np. ktoś pyta sie mnie czy lubie crazy frog to mówie "Jak wszyscy" <Phaet> Bo ten kto lubi zrozumie, że wszyscy lubia a ten kto nienawidzi, że wszyscy nienawidzą * Mar3k has joined #ornament <Mar3k> Phaet kiedy wyslesz mito co miales wyslac??? <Phaet> w poniedzialek <Mar3k> ok dzieki <Phaet> Widzisz llio tu chodzi o talent dyplomatyczny aby wcisnąć kit tak aby druga osoba sie nie połapała dając równocześnie dobrą odpowiedź. <Mar3k> HEJ!!! <Mar3k> KTORY PONIEDZIALEK??? <Phaet> W tym przypadku prawie mi sie udało 
..........................
<wirus_> wlasnie poprawiam cv mojej wspolokatorki <wirus_> napisala w innych umiejetnosciach: obsluga pakietu office <wirus_> a jak wlaczylem znaki niedrukowane to wygladalo to tak jakby przeszlo przez to cv armia mrowek, ktora spotkala inna armie mrowek i stoczyly batalie, a po niej zostawily wszystkie trupy na papierze.
.......................... <madzia> czy wy wychodzicie czasem na zewnątrz?! <Phaet> Na zewnątrz czego?? <zerco> Ja nie wychodze odkąd oślepiło mnie światło z góry <zerco> To było straszne! Takie całe żółte i świecące <Phaet> To chyba słońce. Czytałem kiedyś coś o tym
.......................... <k25> cześć  <aOna> cze  <aOna> znamy sie? <k25> no jeszcze nie, ale zagadałem do Ciebie celem stricte ekonomicznym :-] <aOna>  <k25> znaczy chodzi o kasę ... <aOna> no? <k25> ustalmy fakty.... jesteś pełnoletnia? <aOna> tak mam 21 lat
.......................... <Neze> kupie psa i nazwe go Slackuś i tak wytrenuje ze na haslo init 0 bedzie udawal martwego
<Mushin> Widziaes jaki telegram gratulacyjny dostal Kaczynski od Putina? "Gratulacje STOP Ropa STOP Gaz STOP Wołodia"
..........................
<k25> ok. to teraz tak...czy chciałabyś w miły i przyjemny sposób zarobić 1000 złotych?  <aOna> a jak? <k25> słyszałaś może o tzw "Becikowym"? ;-] ..........................
<martoocha> tzw. parkiet to mój żywioł <ja> hehe, ukladasz czy cyklinujesz?
.......................... <Luka|aw> znow okno zasypane  <pomidor> zminimalizuj i zmaksymalisuj to snieg spadnie
.......................... <przemoo> mam pytanko <pawelko28> dawaj przemooo <przemoo> zna sie ktos na telewizorach? <pawelko28> hmmm, a co? <przemoo> LCD to dobra firma czy byle co
.......................... <seth> a czemu masz 'bezrootny informatyk' pod avatarem <Phaet> Bo jestem bezrobotnym informatykiem <seth> firma mojego starego szuka kogos kto zna php <Phaet> Nie znam php <seth> simplus szukal kogos od c++ i javy <Phaet> Nie znam c++ ani javy <seth> a linuxa znasz?? <Phaet> Nie widziałem na oczy <seth> CO Z CIEBIE ZA INFORMATYK?!?! <Phaet> Inżynier <seth> to co ty potrafisz? <Phaet> Od pół roku sam sie nad tym zastanawiam <Phaet> A chciałem do woja ale nieee! Starzy sie uparli aby na studia a teraz na mnie krzyczą że nie mam roboty <Phaet> Ukartowali to od początku ..........................
<nvkd> moj profesor dostal na mikolaja od laski zel do wlosow i szampon <kita> no i co z tego ? <nvkd> no niby nic ale on jest lysy... ..........................
<Sadzia> Mężczyźni to ciągle mówią, że nie rozumieją o co nam, kobietom chodzi. że mamy taką skomplikowaną osobowość i taką głęboką naturę... ciągle narzekają, że nie mogą się porozumieć i nie wiedzą o co chodzi. <Jaro> o co ci chodzi? .......................... <pawel> Stany Zjednoczone zapowiedziały, że w odpowiedzi na ataki terrorystyczne popełnione przez nie wiadomo kogo, będą wystrzeliwać rakiety nie wiadomo gdzie.
<Dejwid> czlowieku czy ty czasem odchodzisz o kompa na odleglosc wieksza niz kabel o klawiatury ci pozwala ? <bounty_hunter> hmm... tak <bounty_hunter> mam 6 metrów kabla od słuchawek
.......................... <LWHH> u mnie na cwiczenia jeden kolo nie przychodzil przez miesiac <LWHH> wchodzi <LWHH> a doktor do niego <LWHH> no Pana nie bylo u mnie 4 tygodnie ja nie wiem czy zaliczy Pan u mnie cwiczenia <LWHH> a kolo na to...ale 4 tygodnie temu mnie nie bylo bo bylem chory <LWHH> 3 tygodnie temu tez bylem chory <LWHH> i mach zwolnienie <LWHH> 2 tygodnie temu bylem na kontroli <LWHH> myk kolejne zwolnienie <LWHH> a tydzien temu bylem na pogrzebie dziadka <LWHH> a zeby mi Pan nie uwierzyl <LWHH> przynioslem akt zgonu  <LWHH> (censored) wszyscy padli ze smiechu <CoLiN> olo <CoLiN> lol <CoLiN> hehee <LWHH> doktor sie udlawil totalnie  .......................... <`Ponton> ile masz lat tak w ogole? ;p <weBBdrunk> 17 ;( <`Ponton> e, to jeszcze kupa zycia przed Toba <weBBdrunk> *71
.......................... <LeX> Ostatni wyjeżdżający z kraju gasi światło
.......................... <tili> [censored].. kupiłem dzisiaj szklanki dla matki... miały być bez żadnych ozdób. Po zakupie oglądam pudełko, obracam do góry dnem w poszukiwaniu jakiegokolwiek oznakowania... [censored], wypadły z pudełka i potłukły się. Czytam napis na spodzie, "Nie trzymać pudełka jak na obrazku" <i tu obrazek> kto to [censored]... wymyślił??? .......................... <vrok> Sponsorem wyborów były tanie linie lotnicze CentralWings. CentralWings - Ucieknij z Polski już jutro za mniej niż 600zł! .......................... <kreks> ale jestem brzydki <wojt> a ja jestem za gruby  <noisy> nobody is perfect... <nobody> thx  .......................... <kocza>ej byłem dziś w supermarkecie i był alarm <kocza>no ty ja z kolega biegniemy a tam drzwi i pisze wyjscie ewekuacyjne <kocza>no ty my wchodzimy i długaaa <kocza> poczym dobiegamy w slepą uliczke <kocza> a tam pisze na scianie ZONK ! .......................... <asterix> Ostatnio u mnie na studiach... <asterix> babka mówi, żeby ktoś przyniósł jej rzutnik z samochodu... daje kolesiowi kluczyki.... <asterix> mówi: Czerwona PANDA <asterix> na dworze leje po 0,5h gościu przychodzi cały mokry... kładzie rzutnik, wręcza kluczyki i mówi: <asterix> Nie Panda... PUNTO! .......................... <ZiZ!> Zauważyłaem dziwną rzecz... Zupki chinskie amino maja obrazki na tych srebrnych folijakch z proszkiem zupkowym. I pomidorowa ma pomidory, rosół ma kurczaka, a chińska... ma chińczyka... .......................... <sovereign> widze moją przyszłość w #000000 barwach .......................... <Bartek> w ogole dostalem wezwanie na wku <Bartek> bede dżedaj .......................... <aisi^> budzi sie we mnie zwierze <aisi^> ale to niestety prawdopodobnie leniwiec .......................... <HakimPL> dowiedziałem sie ze jak sie ma wysokie ip, to jest sie w jakiejs mensie .......................... <simon> pamietaj, ze w niedziele idziemy glosowac <maras> ja nie glosuje <simon> czemu ? <maras> nie interesuje mnie to, nie znam sie wiec nie glosuje <simon> to chociaz glosuj jak my, na podatek liniowy, 19% - czyli na PO <maras> nawet nie wiem co to jest podatek liniowy <simon> ja tez, ale ponoc dobry jest ..........................
<ja> czesc <ojciec> gdzieś lalki wcieło <ja> jakie lalki? <ojciec> no te łebki co mozna przesłać <ja> nie wiem <ojciec> mama mowi, ze to emetikonki .......................... <marioosh> Ha ! Nie uwierzycie ! <marioosh> Dzis rano przydala mi sie do czegos <marioosh> chemia !  <theo> hyhy. cos ty zrobil ? <marioosh> zabilem ose moim starym podrecznikiem <marioosh> z klasy 2  <theo> ...przygniotla ja twoja wiedza .......................... <Liosan> kumpel pracuje w dziale IT jakiejs firmy ubezpieczeniowej <Liosan> i na jednym z kompow w ksiegowosci wykryl <Liosan> ze ktos zainstalowal progam "Licz z Reksiem" .......................... <pagul> na wódce widziałem jakiś napis po chińsku <pagul> udało mi się go prztłumaczyć <pagul> "wyprodukowano w Polsce" <pagul> normalnie prawie się [censored] ze śmiechu .......................... <NiTa> Prawdziwy chomik musi w życiu zrobić trzy rzeczy: najeść się, wyspać się i zdechnąć. .......................... <aph`> wladce pierscieni ostatnia czesc musze obejrzec <aph`> bo tylko raz widzialem <aph`> w kinie <keano> zrob sobie maraton <keano> wszystkie czesci po kolei <aph`> taa... a potem wszystkie czesci matrixa <aph`> i mnie w czarnym worku wywioza ;D <keano> nie, harrego potera <keano> a potem bedziesz stal na dworcu i walil glowa w sciane .......................... <Nekko> z dwa lata temu kumpel z liceum poszedl do sklepu... <Nekko> [jeszcze niepelnoletni byl] <Nekko> i do sprzedawczyni <Nekko> poprosze dwie cytryny <Nekko> a ta mu dwa wina cytrynowe przyniosla  .......................... <Majonez> siemka all... ! <Majonez> macie może jakies gry wojenne?? <Psycho> Saper .......................... <YAC> Hesus opowiadal o wymianie sprzetu w jakiejs firmie panstwowej w kadrach <YAC> Wzieli monitory stare, zeby podpiac nowe, a pani z kadr: hola hola, ja mam na pulpicie bardzo wazne pliki .......................... <Ryski> mojego taty znajomemu ukradli radio... <Ryski> i zostawil karteczke <Ryski> "nie mam juz radia i nie macie co krasc" <Ryski> a na nastepny dzien <Ryski> dopisane <Ryski> "radia moze i nie ma ale glosniki byly"  <izzy> rotfl .......................... <Jaro> dzis znowu sie przekonalem ze media markt to jednak sklep dla idiotow <Jaro> pojechałem kupic jakąs drukarke <Jaro> no i kupilem <Jaro> a idąc do kasy przechodzilem obok stoiska z konsolami to wzialem sobie jedną gierke na plejaka <Kelwin> jaką? <Jaro> a tu nagle podchodzi do mnie pracownik i mowi,ze to jest gra na konsole i nie pasuje do tego urządzenia <Kelwin> serio?! <Jaro> no  <Kelwin> ROTFL .......................... <kamil> ale pamietaj, nikt nie moze sie dowiedziec, ze mam grzybice <tomasz> nie ma sprawy <tomasz> nikomu nie powiem .......................... <macgyver`> z jakąś Fabią 1.4 się ścigałem <macgyver`> z pozytywnym skutkiem <macgyver`>  <Midnight`> dla kogo ?  <brak> dla drogowki .......................... <tEs-> wczoraj zhakowalem konto mailowe mojej matki <tEs-> miala pytanie: "imie mojego syna" <tEs-> wystarczylo troche pomyslec i pyk HACKED .......................... <shadow_no> mama mnie dzisiaj po 17 budzi na sniadanie, ja patrze, a tu obiad na kolacje <shadow_no> nie bede robil juz nocek .......................... <db^> dobra, ide czytac, bo mi tam glownego bohatera pod moja nieobecnosc zabija .......................... <microg> dzis byl dobry numer, siedze u promotora i jakis jego magisterek mowi: nie dotykac mi laptopa bo sie mi tu cos liczy. magisterek wyszedl , a moj promotor podchodzi resetuje laptopa, ootwiera jakis edytor i wpisuje wielkimi literami KOPYTKO , koles od laptopa wraca po 5 min , patrzy na to i: co to? a promotor : KOPYTKO .......................... <glootech> ej <glootech> wlasnie <glootech> gdyby ustawili kierowcom na drodze ograniczenie <glootech> predkosc swiatla <glootech> to na pewno ktos by przekroczyl <glootech> ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif) .......................... <igi104> raz jechaliśmy z klasą do kina i gość cos wrzucał kolezance i kolesiówa do niego "idź do sklepu połóż łep na wage i wcisnij burak" .......................... <Pietia> na stole leży paczka fajek. spoglądam na nią, a tam dużymi literami: "Palenie tytoniu powoduje śmiertelnego raka płuc". Odwróciłem na drugą stronę - "Palenie zabija". niby to samo, ale ta druga wersja wydaje mi się bardziej optymistyczna. ..........................
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Pn mar 13, 2006 20:18 |
|
 |
jurgi
Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 10:01 Posty: 200
|
Artykuł w jednej z francuskich gazet... "Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?"
_________________ lllZwatpienie to najprostsza droga do przegranejlll
|
Pt mar 17, 2006 10:32 |
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Takie tam mrówcze. Mówię mrówcze, a nie polityczne 
klik >> http://kapelan68.net/?id=743
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
So mar 18, 2006 15:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|