Autor |
Wiadomość |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Cytuj: medalik posida moc i obdarza łaskami wszelakimi
Toś ty, Scriptor, poganin, fetyszysta jakiś, wierzący w bożka zwanego "cudownym medalikiem".
|
Śr mar 01, 2006 12:04 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Leszek, Jan napisał(a): Cytuj: medalik posida moc i obdarza łaskami wszelakimi Toś ty, Scriptor, poganin, fetyszysta jakiś, wierzący w bożka zwanego "cudownym medalikiem".
ja jestem prosty katolik, wierzę w medaliki, swięte obrazy, źródełka i to o czym mówią święci, a kto ma ten medalik to ma łaski wszelkie i już, nie musisz w to wierzyc... bo od kogo pochodzi ta moc medalika? co ?
przeciez nie od kawałka metalu, a to jakie źródło znajduje moc maryi zeby uzdrawiać, leczyc rany, pomagać przy zachodzeniu w ciazę itp... o czym pisałem wyżej - maryja dała medalik on sam nie leczy ale maryja przez niego - to oczywiste
takie narzedzie wybrała ta która króluje na niebiosach
|
Śr mar 01, 2006 12:11 |
|
 |
renia
Dołączył(a): Pt lut 17, 2006 19:17 Posty: 149
|
 moc medalika
Chyba mnie żle zrozumieliście lub żle przekazałam swoje odczucia żle się wyraziłam.Nigdy nie myślałam w kategoriach mam medalik nic mi się nie przytrafi .Chciałam powiedzieć że to za wstawiennictwem Matki Bożej Pan [Bóg mnie uratował a medalik był i jest znakiem opieki i obecnośc i Boga do którego możemy się zwrócić w każdej chwili .Ja na Swój prosty sposób rozumuję tak ;Jeżeli ktoś z nas nosi przy sobie zdjęcie ukochanej osoby to czyż ono jest dla niego nic nie znaczącym kawałkiem papieru chyba nie
zwłaszcza jeżeli jesteśmy daleko o ta osoba podarowała nam go po to abyśmy o niej myśleli i pamiętali i nosili przy sobie. Jeżeli ta osoba znaczy dla nas bardzo dużo nie kładziemy tego zdjęcia byle gdzie a nosimy przy sobie i nieraz w tragicznych chwilach i nie tylko sięgamy po nie. Tak taki medalik czy krzyż jest takim zdjęciem które nam przypomina o Bogu i jego Matce przypomina że możemy się do nich zwracać w modlitwi czy w prośbie
Wprawdzie do modlitwy nie potrzeba medalika czy krzyżyka bo do Boga możemy się zwracać w każdej chwili gdziekolwiek byśmy nie byli ale dobrze
ze jest taki medalik czy krzyżyk który nam przypomina o Bogu[/b]
|
Śr mar 01, 2006 13:12 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Scriptor - wierzenie w moc RZECZY (medalika) jest zabobonem, zupełnie nielicującym z chrześcijaństwem.
Scriptor napisał(a): wierzę w medaliki, swięte obrazy, źródełka
Ale nie masz w co wierzyć. To są rzeczy - ich posiadanie można łączyć z PRZEJAWAMI DZIAŁANIA BOGA. Nie uzdrowi Cię woda, medalik ani patrzenie na obrazek, ani też modlenie się DO świętego.
Pomóc może tylko Bóg.
W co wierzysz - w Boga, który wysłuchuje próśb, czy w złotą rybkę-medalik/obrazek/cudowną wodę
Nie chcę urazić Twej pobożności. Po prostu wierzyć trzeba w Boga, a nie to, co jest zewnętrznym SYMBOLEM wiary w Niego. Bo rzecz nie uzdrawia ani nei wysłuchuje próśb - tylko Bóg.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr mar 01, 2006 13:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: moc medalika
renia napisał(a): Chyba mnie żle zrozumieliście lub żle przekazałam swoje odczucia żle się wyraziłam.Nigdy nie myślałam w kategoriach mam medalik nic mi się nie przytrafi .Chciałam powiedzieć że to za wstawiennictwem Matki Bożej Pan [Bóg mnie uratował a medalik był i jest znakiem opieki i obecnośc i Boga do którego możemy się zwrócić w każdej chwili .Ja na Swój prosty sposób rozumuję tak ;Jeżeli ktoś z nas nosi przy sobie zdjęcie ukochanej osoby to czyż ono jest dla niego nic nie znaczącym kawałkiem papieru chyba nie zwłaszcza jeżeli jesteśmy daleko o ta osoba podarowała nam go po to abyśmy o niej myśleli i pamiętali i nosili przy sobie. Jeżeli ta osoba znaczy dla nas bardzo dużo nie kładziemy tego zdjęcia byle gdzie a nosimy przy sobie i nieraz w tragicznych chwilach i nie tylko sięgamy po nie. Tak taki medalik czy krzyż jest takim zdjęciem które nam przypomina o Bogu i jego Matce przypomina że możemy się do nich zwracać w modlitwi czy w prośbie Wprawdzie do modlitwy nie potrzeba medalika czy krzyżyka bo do Boga możemy się zwracać w każdej chwili gdziekolwiek byśmy nie byli ale dobrze ze jest taki medalik czy krzyżyk który nam przypomina o Bogu[/b]
no własnie - ja pisze o tym samym - te wszystkie zdarzenia, o których pisałem, czyli uzdrowienia to własnie tak było, bez wstawiennictwa maryi to byłoby niemozliwe, przecież to sama maryja musiała działac, bo medalik jest tylko znakiem.
A ona wstawia się za nami, przeceiz to widać, bo jest wtedy taki szum, jak działa przez medalik, poza tym jak wstawia się za nami to rozgłasza to wszem i wobec, pisze do gazet i pokazuje to na portalach katolickich - no bo skąd bysmy wiedzieli że sie wstawia
no własnie - więcf summa sumarumm to działa przez medalik królowa niebios wszechmogąca i to sie od razu czuje że się nami opiekuje, ja nie wiem jak wy to czujecie, ale mi zawsze szepcze do ucha: (bo przy uchu nosze medalik zeby ją słyszeć) - jestem obok, czuwam nad tobą
- także tak tez działa ten medalik - do łączności z maryją
scriptor/outsider
|
Śr mar 01, 2006 13:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: W co wierzysz - w Boga, który wysłuchuje próśb, czy w złotą rybkę-medalik/obrazek/cudowną wodę  : no wiesz... - to chyba jasne, że wierze w Boga, który poprzez Królową Nieba i Ziemi zsyła na ziemię medaliki... medalik od Królowej Ziemi i Nieba jest świety - bo swieta jest ta która nam go dała... Cytuj: Nie chcę urazić Twej pobożności. mnie nie uraziłeś, ale uraziłeś Tę, która obdarowała świat swoimi łaskami, miedzy innymi tym cudownym medalikiem Cytuj: Po prostu wierzyć trzeba w Boga, a nie to, co jest zewnętrznym SYMBOLEM wiary w Niego. Bo rzecz nie uzdrawia ani nei wysłuchuje próśb - tylko Bóg.
wierzę w Boga, i nie widzę żadnej sprzecznosci w tym, że wierze w moc tego zewnętrznego znaku - po cóż Królowa Nieba i Ziemi miałaby obdarowywać nas czymś bezwartościowym, tym bardziej, że obiecała, że ten, kto będzie nosił ten znak bedzie obdarowany łaskami
chyba nie powiesz mi, ze Najswietsza Przeczysta Panna, Królowa Nieba i Ziemi powiedziała cos świętej bez przyczyny?
a może powiesz, że Maryja - Królowa Nieba i Ziemi kłamała?
|
Śr mar 01, 2006 13:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Scriptor napisał(a): maryja dała medalik on sam nie leczy ale maryja przez niego - to oczywiste
Maryja leczy? Co Ty wypisujesz? Wszelkie łaski - w tym uzdrownienia - pochodza od Boga (ewentualnie za wstawiennictwem Maryji).
|
Śr mar 01, 2006 14:00 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Scriptor napisał(a): medalik od Królowej Ziemi i Nieba jest świety - bo swieta jest ta która nam go dała... Nie, nie nie. Nic nie rozumiesz. Święty jest Bóg, wierzę w świętość Maryi (jako POŚREDNICZKI wysłuchiwania próśb) - ale żadną świętością nie jest żaden medalik. Nie powinien także sam w sobie być przedmiotem kultu. Scriptor napisał(a): wierzę w Boga, i nie widzę żadnej sprzecznosci w tym, że wierze w moc tego zewnętrznego znaku
Albo - albo. Albo wierzysz w Boga i to, że On wysłuchuje zanoszonych do Niego (czasem przez pośrednitwo Maryi) próśb. Albo wierzysz w moc jakiegoś medalika.
Nie twierdzę (i nigdzie tak nie napisałem  ) że Maryja kłamie.
Za to twierdzę, że ludzie jak Ty nie rozumieją sensu medalików i traktują je same w sobie jako talizmany.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr mar 01, 2006 14:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Monika75 napisał(a): Scriptor napisał(a): maryja dała medalik on sam nie leczy ale maryja przez niego - to oczywiste Maryja leczy? Co Ty wypisujesz? Wszelkie łaski - w tym uzdrownienia - pochodza od Boga (ewentualnie za wstawiennictwem Maryji).
Tak może pisać tylko niedowiarek, który nie wierzy w słowa Matuchny Przenajświętszej, a ona obiecała łaski kazdemu kto będzie nosił ten medalik
więc Przenajswiętsza Panna Bogarodzica Królowa Nieba i Ziemi kłamała 
|
Śr mar 01, 2006 14:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: ale żadną świętością nie jest żaden medalik. Nie powinien także sam w sobie być przedmiotem kultu. czyli mogę sobie go wyrzucić... bo do niczego potrzebny mi nie jest  Cytuj: Albo - albo. Albo wierzysz w Boga i to, że On wysłuchuje zanoszonych do Niego (czasem przez pośrednitwo Maryi) próśb. Albo wierzysz w moc jakiegoś medalika. Słusznie - wierze w moc Bożą, dlatego medaliki mi niepotrzebne Cytuj: Nie twierdzę (i nigdzie tak nie napisałem  ) że Maryja kłamie. dlatego proponuje uwazną lekturę objawień i tego co obiecuje tym, którzy nosic bedą medalik Cytuj: Za to twierdzę, że ludzie jak Ty nie rozumieją sensu medalików i traktują je same w sobie jako talizmany.
masz całkowitą rację - nie ma takiego medalika, który leczy, uzdrawia, czy przepowiada pogodę choćby i była na nim maria
skoro takiego medalika nie ma, a jest on jedynie symbolem - to w wierze mozna z takich symboli zrezygnować
a dlaczego zrezygnować?
chocby dlatego, żeby nie uzależnić się od pewnego rodzaju fetyszystowskiej pobozności, która przesłaniając nam istotę naszej wiary i cel - którym jest tylko BÓG
w tym miejscu proponuje lekture świetego jana od krzyża i fragment z początku 3 rozdziału Nocy ciemnej (dokładnie rozdział 3 akapit 2)
pozdrawiam
scriptor/outsider (po pozbyciu się wszystkich medalików)
|
Śr mar 01, 2006 14:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Leszek, Jan napisał(a): Cytuj: medalik posida moc i obdarza łaskami wszelakimi Toś ty, Scriptor, poganin, fetyszysta jakiś, wierzący w bożka zwanego "cudownym medalikiem".
i cyklista i żyd i mason i liberał i komunista 
|
Śr mar 01, 2006 14:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Nie dysponuję wszystkimi łaskami. Otrzymuję od Boga to, co uzyskam modlitwą. Bóg mi całkowicie ufa" - 31.08.1982r.
"Jeśli chcecie praktycznej rady:jestem Matką, która wyszła z ludu; nie mogę nic zrobić bez pomocy Boga. Ja także muszę się modlić, tak samo jak wy" 29.08.1982r
"Jezus woli, byście się zwracali raczej bezpośrednio do Niego niż za czyimś pośrednictwem. Jeśli jednak chcecie oddać się całkowicie Bogu i chcecie, abym była waszą opiekunką, to powierzcie mi wszystkie wasze intencje, wasze posty i ofiary, abym mogła nimi dysponowac zgodnie z Bożą wolą" 4.09.1982r Medjugorje.
Dla tych, którzy zaraz fukną, że to nie uznane objawienia - w trakcie trwania objawień, Kościół nie podejmuje decyzji o uznaniu, tylko ewentualnie decyzje negatywną, wykluczającą, a takiej w odniesieniu do Medjugorje nie ma.
Matka Boża nie kłamała - medalik ma działać jak katalizator - wyzwalać wiarę i modlitwę -dlatego też na medaliku jest umieszczona modlitwa, sam w sobie, jako przedmiot nie posiada mocy.
|
Śr mar 01, 2006 14:39 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Alus
Cytuj: Matka Boża nie kłamała - medalik ma działać jak katalizator - wyzwalać wiarę i modlitwę -dlatego też na medaliku jest umieszczona modlitwa, sam w sobie, jako przedmiot nie posiada mocy.
Wydaje mi się, że jest to bardzo dobre podejście, nie medalik, ale sam Bóg udziela łask; medalik może tylko ułatwiać lub przypominać o modlitwie.
Natomiast co do cytatów z "objawień" w Medjugorie, to uważam, że nie należy się nimi posługiwać z tego po prostu względu, że Kościół ma poważne zastrzeżenia wobec treści i okoliczności tych "objawień".
|
Śr mar 01, 2006 15:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Moc cudownego medalika w nawracaniu ludzi jest niesamowita.
Czy znacie historie nawroconego zyda Marie Alfons Ratisbonne?
Oto jak Ratisbonne opowiadał o tym, co przeżył:
"Ledwie wszedłem do kościoła, gdy poczułem, ze dzieje się coś niezwykłego. Obejrzałem się i zobaczyłem, że cały kościół tonie w ciemnościach, wszystko z wyjątkiem jednej kaplicy. Tak jakby całe światło było skoncentrowane tylko w tym jednym miejscu. Rozejrzałem się skąd bierze się to światło i ponad ołtarzem ujrzałem wysoką, majestatyczną, piękną i pełną litości postać. Była to Dziewica Maryja. Była bardzo podobna do wizerunku wyrytego na Cudownym Medaliku. Gdy Ją ujrzałem upadłem na kolana tam, gdzie stałem, niezdolny popatrzeć w górę z powodu oślepiającego światła. Patrzyłem tylko na Jej ręce i na promienie, wychodzące z nich.
I mogłem odczytać przesłanie o litości i przebaczeniu. I choć Najświętsza Maryja Panna nie mówiła nic do mnie, zrozumiałem straszną sytuację, w której byłem, poznałem moje grzechy i piękno wiary katolickiej".
calosc artykulu
http://www.dominikanie.com/2005_081.htm
|
Śr mar 01, 2006 16:51 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Cytuj: Moc cudownego medalika w nawracaniu ludzi jest niesamowita.
"Cudowny medalik" nie ma żadnej mocy. Jest tylko narzędziem, którym posługuje się Bóg. To moca samego Boga w nawracaniu ludzi jest niesamowita, a nie jakiś kawałek metalu z odciśniętymi świętymi znakami.
|
Śr mar 01, 2006 18:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|