Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 27, 2025 22:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Dlaczego KK boi sie psychologow? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Kamyk napisał(a):
no pisząc "studia psychologiczne" miałem na myśli własnie zajęcia z psychologii - oczywiście że nie z wszystkich możliwych dziedzin, ale takie podstawy żeby umieć pomóc innym to mają


takie zajecia to tylko daja im przekonanie, ze cos wiedza o psychologii. A to moze miec jeszcze gorsze skutki niz jak by tych zajec wogole nie mieli.

Tak im sie wydaje, ze cos wiedza i moga porad "psychologicznych" udzielac. Moga miec zajecia z komunikacji spolecznej czy psych. spolecznej ewentualnie ale zeby radzic ludziom trzenba miec profil kliniczny.
studia psychologiczne trwaja 5 lat do tego specjalizacja kliniczna kolejne 5 lat (w tym co rok po 3 miesiace starzu na roznych oddzialach) i przynajmniej 4 lata na zrobienie szkoly psychoterapii i otrzymanie certyfikatu PTP. Mysle wiec, ze semestr zajec z szeroko pojetej psychologii nie daje im uprawnien do poradnictwa psychologicznego.


Cz mar 02, 2006 9:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Nie ma tu żadnej fobii, fakty mówią wręcz coś przeciwnego. Widocznie to jest tylko twoja jakaś tam fobia dopatrywania się tego, czego nie ma. Ogólnie w artykule chodzi o to, że są ludzie, którzy starają się uczynić z psychologii namiastkę religii. To właśnie budzi sprzeciw.
Dziwi mnie tylko, że nudne wydaje ci się to, co ukazuje istotny wymiar artykułu. Po prostu manipulujesz.


Cz mar 02, 2006 9:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
Widocznie to jest tylko twoja jakaś tam fobia dopatrywania się tego, czego nie ma.
to zdanie nie ma sensu albo pokazuje, ze nie wiesz co znaczy fobia.

Leszek, Jan napisał(a):
Ogólnie w artykule chodzi o to, że są ludzie, którzy starają się uczynić z psychologii namiastkę religii. To właśnie budzi sprzeciw.
Tylko, ze udowadnianie co to za ludzie i co chca zrobic jest stekiem klamst i to jest wlasnie ten ich lek przed psychologami.
Niech kazdy przeczyta sobie ten tekst i sam oceni.


Cz mar 02, 2006 10:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
k66:
Cytuj:
Tylko, ze udowadnianie co to za ludzie i co chca zrobic jest stekiem klamst

Wobec tego przedstaw dowody na to, że zarzuty autora artykułu są bezpodstawne.


Cz mar 02, 2006 10:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
okno napisał(a):
Wręcz przeciwnie Kościół katolicki współpracuje z psychiatrami i psychologami, kierownicy duchowni sami nie leczą psychiki ale wspierają penitenta w korzystaniu z wyżej wymienionych, czego ja sama jestem przykładem. Największą pomoc uzyskałam od katolickiej psychiatry i psychologa.


Zgadzam się z powyższym, bo mam osobiste kontakty w tym względzie.

A ty k66 upatrujesz "dziury w całym". Pleciesz bzdury i tyle.

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Cz mar 02, 2006 11:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
studia psychologiczne trwaja 5 lat do tego specjalizacja kliniczna kolejne 5 lat (w tym co rok po 3 miesiace starzu na roznych oddzialach) i przynajmniej 4 lata na zrobienie szkoly psychoterapii i otrzymanie certyfikatu PTP


Chwileczkę.
Po pierwsze - pokaż mi zwykłego księdza, bez szczególowego doświadczenia w tym kierunku, który prowadzi psychoterapię.

Po drugie - wg ustawy zawód psychologa może wykonywac osoba, która:
Cytuj:
Art. 7.
Prawo wykonywania zawodu psychologa powstaje z chwilą dokonania wpisu na listę psychologów Regionalnej Izby Psychologów.

Art. 8.
1. Na listę psychologów wpisuje się osobę, która łącznie spełnia następujące warunki:
- uzyskała w polskiej uczelni dyplom magistra psychologii lub uzyskała za granicą wykształcenie uznane za równorzędne w Rzeczypospolitej Polskiej,
- posiada pełną zdolność do czynności prawnych,
- włada językiem polskim w mowie i piśmie w zakresie koniecznym do wykonywania zawodu psychologa,
- odbyła podyplomowy staż zawodowy, pod merytorycznym nadzorem psychologa posiadającego prawo wykonywania zawodu, który ponosi odpowiedzialność za czynności zawodowe wykonywane przez psychologa-stażystę.


Nie ma w tym ani słowa o certyfikacie psychoterapeuty, bo między poradnictwem psychologicznym a prowadzeniem psychoterapii jest spora różnica. Warto ją zauważyć...

Po kolejne, ustawa jest wprawdzie z dnia 8. czerwca 2001, ale weszła w życie 1. stycznia 2006, a zatem obowiązuje w zasadzie od 2 miesięcy, w grudniu działalność psychologiczną mógł równie dobrze prowadzić stolarz...

I jeszcze po kolejne - czy rozmowa z przyjaciółką, w której jej wysłucham i coś doradzę jest pomocą psychologiczną, czy nie? Czy osoba mająca tytuł interwenta kryzysowego wykonuje "zawód psychologa", czy nie? Czy negocjator policyjny ściągający samobójców z dachu świadczy pomoc psychologiczną, czy nie? Pytanie - zagwozdka, w kontekście ustawy ;)

Naprawdę - proponowałabym najpierw poczytac, potem pisać...

Tekst jednolity nowej ustawy tutaj: http://www.ptp.org.pl/modules.php?name= ... cle&sid=47

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Ostatnio edytowano Cz mar 02, 2006 11:36 przez jo_tka, łącznie edytowano 1 raz



Cz mar 02, 2006 11:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Leszek, Jan napisał(a):
k66:
Cytuj:
Tylko, ze udowadnianie co to za ludzie i co chca zrobic jest stekiem klamst

Wobec tego przedstaw dowody na to, że zarzuty autora artykułu są bezpodstawne.


to ty udowodnij ze sa podstawne.
zwykle sie udowadnia wine a nie niewinnosc.


Cz mar 02, 2006 11:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
K66 - po pierwsze, postawiłeś tezę, że KK boi się psychologów.

Podałeś tekst, który to ma dokumentować. Tekst wcale Twojej tezy nie udowadnia - bo dotyczy jednego aspektu psychologii, który kłóci się z religią, a nie psychologii jako takiej. I przykro mi - jesli posługujesz się artykułem jako argumentem, to wypada umiec z nim dyskutować. To TY uznałeś że te zarzuty są bezpodstawne, skoro interpretujesz to jako "strach przed" i "stek kłamstw". Ty TY stawiasz zarzut wobec tego artykułu - wiec go udowodnij. Bo przecież:
Cytuj:
zwykle sie udowadnia wine a nie niewinnosc


Po drugie - rzucasz argumenty cokolwiek księżycowe i równie księżycowe wymagania (przykład - mylenie psychologa i psychoterapeuty, nieznajomość stanu prawnego, itd)

Po trzecie - nie zauwazyłam odpowiedzi na mój post - jakiś problem?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz mar 02, 2006 11:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
@k66 - dlatego napisałem wcześniej, że mają odpowiednie wykształcenie do pomocy psychologicznej w sprawach "codziennych", o "mniejszej wadze". Nie są specjalistami, żeby zawodowo pomagać osobom z poważnymi problemami, ale w tych mniejszych sprawach na pewno są w stanie pomóc. Wiem jak wygląda to szkolenie psychologiczne bo sam studiuje teologie, i nie jest to takie nic


Cz mar 02, 2006 11:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
jo_tka napisał(a):
Chwileczkę.
Po pierwsze - pokaż mi zwykłego księdza, bez szczególowego doświadczenia w tym kierunku, który prowadzi psychoterapię.
nie mowilem psychoterapie tylko poradnictwo. Ty dokonujesz nadinterpretacji lub nawet przeinaczenia, zeby udowodnic ponizej swoje watpliwe racje.
jo_tka napisał(a):
Nie ma w tym ani słowa o certyfikacie psychoterapeuty, bo między poradnictwem psychologicznym a prowadzeniem psychoterapii jest spora różnica. Warto ją zauważyć...
o certyfikacie psychoterapi poczytaj sobie na PTP ale nie PT psychologiczne tylko PT psychiatryczne.
Psycholog to nie psychoterapeuta. Samam najpierw mieszasz te dwa zawody a pozniej jeszcze smiesz napisac na koniec, ze warto to zauwazyc :) Dobre !
jo_tka napisał(a):
Kolejne, ustawa jest wprawdzie z dnia 8. lipca 2001, ale weszła w życie 1. stycznia 2006, a zatem obowiązuje w zasadzie od 2 miesięcy, w grudniu działalność psychologiczną mógł równie dobrze prowadzić stolarz...
dlatego bardzo sie ciesze, ze weszla. Skonczy sie udzielanie porad "psychologicznych" przez pedagogow, ksiezy itd. TYLKO psycholog ma do tego prawo.
jo_tka napisał(a):
I jeszcze po kolejne - czy rozmowa z przyjaciółką, w której jej wysłucham i coś doradzę jest pomocą psychologiczną, czy nie?
w sensie strikte medycznym oczywiscie, ze nie! Moze kolezance ta pogadanka pomorze co nie znaczy, ze byla to porada psychologiczna. To byla twoja prywatna opinie na temat jej problemu.
jo_tka napisał(a):
Czy osoba mająca tytuł interwenta kryzysowego wykonuje "zawód psychologa", czy nie?
jak ma studia psychologiczne to pewnie wykonuje jak nie ma to nie wykonuje - to dosyc proste .

jo_tka napisał(a):
Czy negocjator policyjny ściągający samobójców z dachu świadczy pomoc psychologiczną, czy nie? Pytanie - zagwozdka, w kontekście ustawy ;)
negocjacje a poradnictwo to mysle ze i ty dostrzegasz ze sie troche roznia. Wiec nie wiem po co zadajesz takie nonsensowne pytania. Nie wiem jak to wyglada w praktyce ale w teorii negocjatorem powienien byc psycholog odpowiednio przeszkolony w dziedzinie negocjacji.
jo_tka napisał(a):
Naprawdę - proponowałabym najpierw poczytac, potem pisać...
ja tobie tego samego zycze + czytac ze zrozumieniem.


Cz mar 02, 2006 11:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
bobo napisał(a):
A ty k66 upatrujesz "dziury w całym". Pleciesz bzdury i tyle.
to wez ty sie popatrz na swoje wypociny...


Cz mar 02, 2006 11:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Więc jeszcze raz:
Cytuj:
Tak im sie wydaje, ze cos wiedza i moga porad "psychologicznych" udzielac. Moga miec zajecia z komunikacji spolecznej czy psych. spolecznej ewentualnie ale zeby radzic ludziom trzenba miec profil kliniczny.
studia psychologiczne trwaja 5 lat do tego specjalizacja kliniczna kolejne 5 lat (w tym co rok po 3 miesiace starzu na roznych oddzialach) i przynajmniej 4 lata na zrobienie szkoly psychoterapii i otrzymanie certyfikatu PTP.
Mysle wiec, ze semestr zajec z szeroko pojetej psychologii nie daje im uprawnien do poradnictwa psychologicznego.


Mówisz o poradnictwie psychologicznym
Wymieniasz (jako uzasadnienie) uprawnienia potrzebne do wykonywania zawodu psychoterapeuty

Więc co do mieszania - dalszych dowodów chyba nie trzeba?

I jeśli moja rozmowa z przyjaciółką nie jest w sensie stricte medycznym pomocą, to czemu rozmowa z ksiedzem ma nią być? Z pewnościa "nie nazywa się" pomocą psychologiczną".

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Ostatnio edytowano Cz mar 02, 2006 11:52 przez jo_tka, łącznie edytowano 1 raz



Cz mar 02, 2006 11:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
I po kolejne - prawo wykonywania zawodu interwenta kryzysowego (wraz z prawem do nauczania interwencji) otrzymuje się po 2-letnich studiach podyplomowych, do których nie są wymagane studia psychologiczne. To tak informacyjnie.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz mar 02, 2006 11:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
jo_tka napisał(a):
I po kolejne - prawo wykonywania zawodu interwenta kryzysowego (wraz z prawem do nauczania interwencji) otrzymuje się po 2-letnich studiach podyplomowych, do których nie są wymagane studia psychologiczne. To tak informacyjnie.
to jak wiesz to co sie pytasz?


Cz mar 02, 2006 12:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
jo_tka napisał(a):
Więc jeszcze raz:
Cytuj:
Tak im sie wydaje, ze cos wiedza i moga porad "psychologicznych" udzielac. Moga miec zajecia z komunikacji spolecznej czy psych. spolecznej ewentualnie ale zeby radzic ludziom trzenba miec profil kliniczny.
i co to moze nie jest prawda? Kolejne zdanie nie ma zwiazku z tym.
Cytuj:

studia psychologiczne trwaja 5 lat do tego specjalizacja kliniczna kolejne 5 lat (w tym co rok po 3 miesiace starzu na roznych oddzialach) i przynajmniej 4 lata na zrobienie szkoly psychoterapii i otrzymanie certyfikatu PTP.
Mysle wiec, ze semestr zajec z szeroko pojetej psychologii nie daje im uprawnien do poradnictwa psychologicznego.
ten fragment mial pokazac ile czasu poswieca psycholog na nauke i jak to sie ma do semstru zajec w seminarium, a nie uzasadnienie , ze do poradnictwa trzeba cos wiecej niz studia.
jo_tka napisał(a):
I jeśli moja rozmowa z przyjaciółką nie jest w sensie stricte medycznym pomocą, to czemu rozmowa z ksiedzem ma nią być? Z pewnościa "nie nazywa się" pomocą psychologiczną".
zgadzam sie oczywiscie, ze nie jest - dlaczego zatem ksieza tak sie boja konkurencji ze strony psychologow? :)


Cz mar 02, 2006 12:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 54 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL