Jak się ma sprawa z odczuwaniem przyjemności przy czynnościach niezamierzenie seksualnych? Mam na myśli - ktoś mnie czesze, a ja odczuwam przyjemny dreszczyk w głowie, ktoś mnie szturcha dla zabawy a ja odczuwam dreszcz rozkoszy? Wynika to chyba z nadwrażliwości ciała na bodźce. Czy mam się wyrzec czesania, dotykania przez innych bądź podmywania, bo odczuwam przyjemność? Nie chcę grzeszyć. Za nic nie chcę grzeszyć.
Cz mar 02, 2006 14:44
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
Tereska...
Odczuwanie przyjemności jako takiej jest czymś normalnym i dobrym. Świadczy o tym, że coś odbierasz jako miłe. Dreszczyk w głowie nie jest podnieceniem seksualnym... a podmywać się należy, z powodów zdrowotnych, jeśli już nie higienicznych...
Człowiek jest istotą żywą i czuje. To zupełnie normalne
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
Cz mar 02, 2006 18:56
klarowna
Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57 Posty: 441
Tereska tyś jest człowiekiem... porostu czuj, bądź i nie grzesz.... gdybyśmy patrzyli na wszystko to co jest dla nas miłe z perspektywy grzechu (kapiel, czesanie itd) to wszyscy byśmy niemiłosiernie smierdzieli.
Osoby szukające swoich zaginionych postów proszę o rozmwę na temat, a nie roztrząsanie intencji autorki i obrażanie innych baranek
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
gdybyśmy patrzyli na wszystko to co jest dla nas miłe z perspektywy grzechu (kapiel, czesanie itd) to wszyscy byśmy niemiłosiernie smierdzieli.
