Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Zaklecie szczęścia...przede wszystkim jak już powiedział Kaino magia to nie takie hokus pokus formułki, śmułki. Rzucenie czegoś takiego aby ktoś miał po tym więcej szcześcia wymagać będzie (ale może spróbuję) to będzie sporo kombinowania. Co mam w niego wysłać, jaką ilość, na co oddziałać? poza tym samo szczęście to pojęcie dwuznaczne. Czy przez szczęście rozumiemy częstsze powodzenie w grach losowych i częstsze spontaniczne sytuacje przynoszące radość? Jeśli tak to może być ciężkie. Ale jeżeli przez szczęście rozumiemy nagłą poprawę nastroju i bardziej optymistyczne spojrzenie to wtedy da się załatwić. Futer8, prześlij mi swoje zdjęcie i zobaczymy co da się zrobić.
Inna sprawa, że nawet jeżeli to zadziała to on zawsze może się wykręcić sianem w stylu "a po prostu ma dobry okres w życiu" wcale nie myśląc, że splot wydarzeń doprowadzających do szcżęścia może być wynikiem zaklęcia (chociać wielokrotnie łatwiej jest wpłynąć na proste emocje danej osoby niż na zdarzenia i zachowanie osób wokoł niego rzecz jasna)
Futer8. A czego Ty się spodziewałeś. To ty jesteś żałosny jeżeli twierdzisz, że dla twojego widzimisię będę ryzykował swoim zdrowiem (fizycznym lub psychicznym), lub rozstrojem emocjonalnym (często zaklęcie trafia w wysyłającego o wiele mocniej i tę tendencję mają zaklęcia mające na celu krzywdzenie).
Tak Patataju jestem, czyżbym nie powtarzał tego wystarczająco dużo razy? No i wątpię czy by Futar chciał wysłac swoje zdjęcie może Ty wolisz spróbować. Ateiści jak wiem z dościwdczenia każdy największy dowód obalą nawet czymś tak błachym jak chociażby halucynacje lub zbieg okoliczności więc naprawdę wolałbym nie marnować czasu na coś co i tak nie ma sensu. To co Patataju?
Kaino. No w końcu się jakoś udzielasz 
|
Śr lut 22, 2006 20:21 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A ja bym prosiła, żeby nie składać podobnych propozycji. Magia istnieje- i nie powinna być przedmiotem zabawy czy żartów. Proszę nie zapominać o negatywnym stanowisku KK, który nie uznaje tego typu zabawy za grzech ciężki, mogący stać się nawet przyczyną opętania oraz o tym, że mimo wszystko jesteśmy na Forum katolickim, a nie na targach ezoterycznych.
|
Śr lut 22, 2006 21:13 |
|
 |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Nic z tego Chaota. Nie wierzę w twoją magiczną moc. To o czym piszesz to wcale nie jest żadna magia z prawdziwego zdarzenia... Chodzi ci zapewne tylko o magię sympatyczną.
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
N lut 26, 2006 23:31 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Łoho, to co jest według ciebie magią z prawdziwego zdarzenia? Tańcowanie wokół kotła i wrzucanie nietperzych skrzydeł? I co to ma niby być magia sympatyczna?[/list]
|
Wt lut 28, 2006 10:46 |
|
 |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
W końcu tu ty jesteś autorytetem w dziedzinie magii... Czyżbyś nie doczytał?
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
Wt lut 28, 2006 14:03 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie istnieje coś takiego. Frazer wprowadzał tylko niepotrzebne podziały.
|
Śr mar 01, 2006 11:45 |
|
 |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Nie tylko Frazer... To są powszechnie przyjęte podziały.
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
Śr mar 01, 2006 13:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie zgadzam się z tym, nigdzie indziej poza środowiskami lubującymi się we Frazerze i czasem (ale rzadko) wśród ludzi zajmujących się hermetyzmem (jak na przykład kolesie od Franza Brandona) nie spotkasz się z aprobatą dla terminu "magia sympatyczna" ponieważ większość systemów magicznych opiera się o te założenia więc zawsze zamiast magia trzeba by było mówić magia s., a to bez sensu.
|
Cz mar 02, 2006 13:40 |
|
 |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Dla religioznawców magia to też magia sympatyczna. Religioznawstwo bardziej obiektywnie klasyfikuje te dziedziny, bardziej rzetelnie.
(Zapewne chodzi ci o Bardona?)
A zamiast magia chaosu trzeba by mówić magia ch.
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
Pt mar 03, 2006 16:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Napisałem Magia s. bo sę spieszyłem i skróciłem sobie po prostu.
|
N mar 05, 2006 4:06 |
|
 |
Elwinga
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53 Posty: 218
|
Patataj napisał(a): Dla religioznawców magia to też magia sympatyczna. Religioznawstwo bardziej obiektywnie klasyfikuje te dziedziny, bardziej rzetelnie.
Owszem. Ale podział na magię symptyczną i homeopatyczną itd, pochodzący od Frazera ("obiektywny" badacz, który z oburzeniem stwierdzał, że nie widział nikogo z opisywanych przez siebie ludów, bo... po co?) kwestionowali już religioznawcy w latach 60 ubiegłego wieku.
Polecam lekturę śp. A. Wiercińskiego - bodaj największego polskiego religioznawcy. Jego zbiór esejów "Magia i religia" może sporo wyjaśnić. Można też podeprzeć się dziełem jego ucznia, A. Szyjewskiego - "Etnologia religii". Sporo ciekawych rzeczy o rozumieniu magii można się z nich dowiedzieć.
_________________ ...powaga jest obrządkiem ciała wymyślonym by ukryć niedostatki ducha... J. de la Rochefoucauld
|
N mar 12, 2006 12:34 |
|
 |
Dynks
Dołączył(a): N mar 12, 2006 17:30 Posty: 74
|
Magią jest też życie i śmierć choć mało ludzi o tym pamięta. Dla mnie największą magią zawsze było nowe życie i dlatego sądze że twój bóg nie miałby nic przeciwko takiej magii. Wykorzystywana do własnych celów zazwyczaj niszczy samą siebie. Dlatego wszelkie kontakty z drugim rodzajem magii są niebezpieczne. Nie którzy też po prostu się do tego nie nadają 
_________________ Nie ma nic gorszego niz Jedi, który utracił zdrowe zmysły...
|
Cz mar 23, 2006 16:17 |
|
 |
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
baranek napisał(a): Magia istnieje- i nie powinna być przedmiotem zabawy czy żartów.
zgadza sie. Niedawno pewien nieodpowiedzialny żerca złamał pewien zakaz podczas obrzedu przywołania wiosny i powodzie wyrządziły sporo strat 
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
Śr kwi 05, 2006 1:50 |
|
 |
C.
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:07 Posty: 122
|
No patrz...
A mnie sie wydawało, że to był efekt moich magicznych rytuałów i że Matka Natura wysłuchała mnie i sprowadza powodzie na ten głupi kraj, gdzie ludzie nie mogą się dogodzić.
"Daj im jakieś zbiorowe nieszczęscie, niech ich zaleje na wiosne, to w obliczu niebezpieczenstwa ten naród tempaków się zbierze do kupy, by coś konstruktywnego zrobić" - tak to mniej więcej leciało.
A tu sie dowiaduję, że to tylko jakiś wyżerca coś niewłasciwie wyżarł... 
_________________ "There is no greater wisdom, than Wisdom of Nature."
|
Śr kwi 05, 2006 21:10 |
|
 |
C.
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:07 Posty: 122
|
errata: miało być "pogodzić" a nie dogodzić. I oczywiscie "tępaków".
przepraszam.
_________________ "There is no greater wisdom, than Wisdom of Nature."
|
Śr kwi 05, 2006 21:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|