Czyli przyjąć Twoją wiarę he, he
Aleś ty smieszny ... powiedz to Żydowi lub Muzułmaninowi - to pękną ze śmiechu

[...]pedziwiatr

[...]

Ty twierdzisz, że Chrystus jest prawdą, a Bóg Żydów fałszem ?

Każdy Żyd ci powie, że jego Bóg jest prawdą, a Chrystus to tylko bożek - czyli bóg falszywy.

Tak więc oba czerwone zdania są prawdziwe .

[...]pokaz gdzie napisalem ze bog zydow jest falszem????????

chyba nie chcesz mi powiedziec ze bog = religia




co znaczy: narodzic sie na nowo ,to wczesniej krotko opisalem.ale do ciebie nic nie dociera .bynajmniej nie jest to zmiana religii

1 Kor. 1:20
20. Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata?(BW)

Rehelix, ja mówiąc:
Katolicyzm utożsamiałem oczywiście z Chrystusem w którego wierzą katolicy - niech ci będzie Chrześcijanie, czyli ty także.
Judaizm utożsamiałem oczywiście z Bogiem w którego wierzą Żydzi.
[...]Prawda i fałsz to pojęcia względne.

Wzgledne tzn. że z punktu odniesienia Relixa prawdą jest Chrystus a fałszem Bóg muzułmanów, zaś z punktu odniesienia Muzułmanina prawdą jest Bóg muzułmanów a fałszem Chrystus.

Z pierwszą częścią na pewno się zgadzasz:
z punktu odniesienia Relixa prawdą jest Chrystus a fałszem Bóg muzułmanów

Wyobraź sobie teraz że urodziłeś się w rodzinie muzułmańskiej.

Jesteś muzułmaninem !!

W tym przypadku dla ciebie to zdanie będzie prawdziwe:

z punktu odniesienia Muzułmanina prawdą jest Bóg muzułmanów a fałszem Chrystus.

Tak więc całe to zdanie złożone jest prawdziwe - zrozumie to każdy kto potrafi logicznie myśleć na poziomie szkoły średniej.

Mam nadzieję że zrozumiałeś

Ślepa interpretacja Biblii prowadząca do idiotyzmów.

Rehelix napisał:
biblia mowi ze na podstawie dobrych uczynkow nie bedzie zbawiony zaden czlowiek

Jeśli powyższe zdanie weźmiemy dosłownie, to wyniknie z niego że człowiek żyjący gdzieś w buszu, który nigdy nie słyszał o Chrystusie pójdzie do piekła czyli np. arab z Arabii Saudyjskiej.

Rehelix, przecież to idiotyzm ... i ty tego nie rozumiesz ?

Katolicy dopuszczją takich ludzi do nieba na podstawie prawa naturalnego, taki człowiek będzie sądzony z uczynków !!

Czyżby katolicy studiowali inną Biblię niż TY ?

[...]

rafale zostaw juz tych zydow ,muzulman i buszmenow bog ich napewno srawiedliwie potraktuje.
zastwnow sie nad tym gdzie ty bedziesz spedzal wiecznosc. zyjesz w kraju chrzescijanskim u miesz czytac wiec powinienes wiedziec co bog od ciebie wymaga.dlatego nic nie bedziesz mial na swoja obrone
2 Kor. 5:19-21
19. To znaczy, że Bóg w Chrystusie świat z sobą pojednał, nie zaliczając im ich upadków, i powierzył nam słowo pojednania.
20. Dlatego w miejsce Chrystusa poselstwo sprawujemy, jak gdyby przez nas Bóg upominał; w miejsce Chrystusa prosimy: Pojednajcie się z Bogiem.21. On tego, który nie znał grzechu, za nas grzechem uczynił, abyśmy w nim stali się sprawiedliwością Bożą.[/b]
(BW)

Czyzbyś zwątpił jak ich potraktuje ?

A niedawno byłeś taki pewien

rehelix:
czy wam sie to podoba czy nie czy moze to uwazacie za idiotyzm ale takie jest prawo samego boga
zyd ktory wierzy w boga a odrzuca chrystusa bedzie potepiony

biblia mowi ze na podstawie dobrych uczynkow nie bedzie zbawiony zaden czlowiek

To jak w końcu będzie ?
[...]

To wyjaśnienie:

Zgoda. Na zbawienie nie można "zasłużyć" - nie można się zbawić samemu (być tak dobrym, żeby Bóg był niepotrzebny). Żaden - to znaczy ani katolik, ani niekatolik, ani innowierca, ani ateista.

Co do drugiego zdania:


I w tym kontekście prawdziwe jest zdanie, że będziemy sądzeni z uczynków. Również wszyscy. Zresztą - żeby się powołać na Ewangelię, a nie na list Św Jakuba:


Tyle, że Łaska i Miłosierdzie, wiara i skrucha, choćby w ostatnim ułamku sekundy, są w stanie pokryć brak wszelkich uczynków.

Robert - zasada jest bardzo prosta.
Znasz i dobrowolnie odrzucasz i w tym trwasz do końca = sam wybierasz oddalenie od Boga (komuś już pisałam, jeśli ktoś się zapiera rękami nogami i zębami, to Bóg go nie zwiąże i nie przywlecze go nieba siłą i w kajdankach). Nie poznałeś, ale szukasz dobra i starasz się żyć wg tego, co dobre = możesz być zbawiony.

Jak było, wie Bóg. Kto poznał naprawdę i odrzucił, kto dowiedział się, ale nie poznał, czyj wybór był ograniczony jego trudnościami i tylko częściowo zależny od niego, a kto nie wiedział i żył jak potrafił najlepiej...

To sprawiedliwsze "prawo" niż jakiekolwiek inne - jego nieznajomość zwalnia z odpowiedzialności. Wtedy jesteś zobowiązany wypełnić to, co poznałeś jako dobre. Zwalnia również/ lub zmniejsza odpowiedzialność przymus wyboru. Tyle że Bóg wie na pewno, kto je poznał, kto nie... i kto wybierał wolny, a kto spętany...

rafal jeszcze raz : przede wszystkim mylisz pojecia bo nie mozna powiedziec :bog zydow jest prawda albo bog muzulman jest prawda albo bog buszmenow jest prawda zaleznie z jakiej strony na to patrzysz. to jest z gruntu falszywe poniewaz bog jest jeden dla wszystkich o on jest prawda niezmienna- jak to mowisz bezwzgledna
mozesz powiedziec ze kazdy powie :moje wyobrazenie o bogu jest prawda a nie twoje.i ztym sie zgodze.ale wtedy to juz jest religia.i to moze byc rzecza wzgledna.

2 Król. 17:9
9. Wymyślili też synowie izraelscy rzeczy niewłaściwe o Panu, Bogu swoim, pobudowali sobie świątynki na wzgórzach we wszystkich swoich miejscowościach, począwszy od baszty strażniczej aż do grodu warownego;
(BW)

Jer. 14:14
Jer. 14:14
14. A Pan rzekł do mnie: Fałszywie prorokują prorocy w moim imieniu; nie posłałem ich ani nie dałem im poleceń, ani nie mówiłem do nich. Kłamliwe widzenia, marne wieszczby i wymysły swojego serca wam prorokują.(BW)

natomiast ja caly czas chce ci uswiadomic jak na to patrzy bog. boga nie obchodzi co ty albo ja o nim sadze albo jakie mamy o nim wyobrazenie.bo ON pozostawil nam swoje slowo i kazdy moze go poznac i sluzyc mu
"tak jak mu to jest mile"

Hebr. 12:28
28. Przeto okażmy się wdzięcznymi, my, którzy otrzymujemy królestwo niewzruszone, i oddawajmy cześć Bogu tak, jak mu to miłe: z nabożnym szacunkiem i bojaźnią.
(BW)

Czyli zbawienie ateistów jest wykluczone, zbawienie człowieka który przeczytał z ciekawości biblię i nie uwierzył też jest wykluczone, zbawienie Żyda też jest wykluczone (patrz niżej), zbawienie innowierców tez jest wykluczone bo w dzisiejszym cywilizowanym świecie z Internetem trudno znaleźć człowieka który nie wie kim był Chrystus ... Jo_tka zastanów się co mówisz ?

A dlaczego Chrześcijanie nie-katolicy na potworne męki do czyśca ? - bo ich przodków jakiś średniowieczny papież wysłał do piekła za schizmę i oni, ich potomkowie są za to odpowiedzialni !!

Biblia mówi też że:
Jan. 5:24
24. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, kto słucha słowa mego i wierzy temu, który mnie posłał, ma żywot wieczny i nie stanie przed sądem, lecz przeszedł z śmierci do żywota.

Zauważ, że spójnik "i" zamyka niebo wszystkim Żydom, którzy wierzą w tego samego Boga i nie wierza w Chrystusa - czyli WSZYSTKIM Żydom !!

Na tej podstawie rehaliks wysnuł prawidłowy wniosek:
rehelix:
czy wam sie to podoba czy nie czy moze to uwazacie za idiotyzm ale takie jest prawo samego boga
zyd ktory wierzy w boga a odrzuca chrystusa bedzie potepiony

Żydzi do piekła - tak jednoznaczna jest Twoja Biblia.

Wiem, wiem, dla ciebie wyłacznie Chrystus jest prawdą - bo przez przypadek urodziłeś się w rodzinie katolickiej.

Kiedy ty zrozumiesz, że gdybyś urodził się w rodzinie Żydowskiej to Chrystus byłby dla Ciebie tylko bożkiem, czyli fałszem !!

Podoba mi się wasza kłótnia... Tylko chyba nikt nie zauważył, iż jest pozbawiona sensu.... Kłócicie się o to kto będzie zbawiony a kto nie... Przytaczając fragmenty z Biblii biorąc za pewnik, że każda interpretacja słowa z Biblii jest słuszna... Jakiś mądry człowiek kiedyś powiedział, że wszystko jest względne. A teraz proszę zadajcie sobie proste pytanie:, „Z czego to wynika?" Właśnie z różnicy zdań pomiędzy każda indywidualną jednostką - człowiekiem - owieczką - synem bożym i kwestia nazewnictwa nie ma tu sensu, bo jest ono tak jak wszystko względne.

Biorąc pod uwagę 2000 lat ewolucji człowieka oraz samej Biblii - nie jesteśmy przecież w stanie wykluczyć pomyłek, błędów. A i pomyłki nie są potrzebne, aby stwierdzić fakt oczywisty, że każdy przekład Biblii z Języka na Język jest z góry skazany na pewne przekłamania...

Kolejnym moim pytaniem jest czy poznawanie innej wiary i jej nauk to grzech? Chyba nie, ponieważ wiedza jest miłością jak to powiadają Chrześcijanie - z takim przekonaniem proponuje poznać np. Islam czy Buddyzm a później sprawdzić, co można znaleźć pod terminem Okultyzm. Później dobrze by było sięgnąć po pierwsza z brzegu książkę z Historii i sprawdzić jak w imię pewnych idei ludzie potrafią zabijać i karać innych oraz oczywiście popełniać błędy - wynikające z jedynie "słusznych" interpretacji danego słowa.

W końcu proponuje się zastanowić nad samym aspektem psychologicznym, który towarzyszy każdej z wiar. Ale nie zrobi tego nikt z was w sposób "dobry" bez wyzbycia się tradycji, nawyków, utartych schematów oraz oczywiście strachu...

Chciałbym jeszcze tutaj dodać, iż nie chodzi o kłótnie, wskrzeszanie konfliktów, ponieważ każdy ma prawo się mylić jak i każdy ma prawo do własnych poglądów... Przypominam jednak, że mieć rację to niewiele - nawet stary zepsuty zegar ma dwa razy na dobę rację...

Pozdrawiam

Podoba mi się wasza kłótnia... Tylko chyba nikt nie zauważył, iż jest pozbawiona sensu.... Kłócicie się o to kto będzie zbawiony a kto nie... Przytaczając fragmenty z Biblii biorąc za pewnik, że każda interpretacja słowa z Biblii jest słuszna... Jakiś mądry człowiek kiedyś powiedział, że wszystko jest względne. A teraz proszę zadajcie sobie proste pytanie:, „Z czego to wynika?" Właśnie z różnicy zdań pomiędzy każda indywidualną jednostką - człowiekiem - owieczką - synem bożym i kwestia nazewnictwa nie ma tu sensu, bo jest ono tak jak wszystko względne.

Biorąc pod uwagę 2000 lat ewolucji człowieka oraz samej Biblii - nie jesteśmy przecież w stanie wykluczyć pomyłek, błędów. A i pomyłki nie są potrzebne, aby stwierdzić fakt oczywisty, że każdy przekład Biblii z Języka na Język jest z góry skazany na pewne przekłamania...

Kolejnym moim pytaniem jest czy poznawanie innej wiary i jej nauk to grzech? Chyba nie, ponieważ wiedza jest miłością jak to powiadają Chrześcijanie - z takim przekonaniem proponuje poznać np. Islam czy Buddyzm a później sprawdzić, co można znaleźć pod terminem Okultyzm. Później dobrze by było sięgnąć po pierwsza z brzegu książkę z Historii i sprawdzić jak w imię pewnych idei ludzie potrafią zabijać i karać innych oraz oczywiście popełniać błędy - wynikające z jedynie "słusznych" interpretacji danego słowa.

W końcu proponuje się zastanowić nad samym aspektem psychologicznym, który towarzyszy każdej z wiar. Ale nie zrobi tego nikt z was w sposób "dobry" bez wyzbycia się tradycji, nawyków, utartych schematów oraz oczywiście strachu...

Chciałbym jeszcze tutaj dodać, iż nie chodzi o kłótnie, wskrzeszanie konfliktów, ponieważ każdy ma prawo się mylić jak i każdy ma prawo do własnych poglądów... Przypominam jednak, że mieć rację to niewiele - nawet stary zepsuty zegar ma dwa razy na dobę rację...

Pozdrawiam

Chłopcze, piszesz jak dziecko.
Nie wiesz, że w Biblii kazdy przecinek i kazde słowo to świętość.

Spróbuj zmienić Biblię tak, aby nie wynikały z niej idiotyzmy w stylu: "Żydzi do piekła".
Dla katolików Biblia to świętość, nie do ruszenia jest nawet przecinek, nie mówiąc już o zmianie sensu.

Oni maja proste argumenty.

Jak coś jest idiotyzmem lub sprzeczne to mówią, że w tym miejscu obowiązuje logika Boska która zna wyłącznie Bóg