| 
 
 
 
	
			
	
	
	
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| Mieszek 
					Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
 Posty: 3638
   |   za zło dobrem odpłacaj"za zło dobrem odpłacaj"
 ja chciałbym poruszyć temat stosowania tej regułki przez chrześcijan w prawie
 
 czy  aby nie jest ona "incompatibila" w polskim prawie i nie tylko w polskim ale w ogóle w prawie
 bo jak by to wyglądało kiedy ktoś cie bije albo okrada a ty mu  za to dajesz  jeszcze wiecej np owa koszule
 czy nie namnożylo by się huraganowo wtedy takich rabusiów?
 
 
 czy może da się to nagiąć pod to, iż dobrem jest więzienie dla takich ludzi a nie złem z naszej strony?
 _________________
 Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
 
 więc śpiewaj duszo ma...   BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
 
 
 |  
			| Śr wrz 28, 2005 23:31 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| jo_tka 
					Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
 Posty: 12722
   | Dobrem jest działanie, które spowoduje, że przestaną czynić zło, a nie głaskanie po główce. Bo zło najbardziej niszczy jego sprawcę. _________________
 Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
 
 
 |  
			| Cz wrz 29, 2005 6:39 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Mieszek 
					Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
 Posty: 3638
   | jednak kara jest "złem" uczynionym wobec drugiej osobyjest mstą dawna lub po naszemu zemstą
 czyniona jest przez ludzi z urzędów np policji, sędziów
 a kiedyś władcę
 
 
 mi chodzi o to, że gdy za nic wsadzimy kogos do celi to jest zło a gdy ktos cos zrobił złego i mu oddamy to jest ... dobro
 
 ale kiedy traci znamiona dobra ?
 czy ma byc efekt taki by złoczyńca sie powiesił na złość czy taki by zaczął żyć moralnie
 
 jak więc wypada tu stosowanie w prawie tego :
 za kradzież torebki np dać bandycie cukierka?
 _________________
 Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
 
 więc śpiewaj duszo ma...   BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
 
 
 |  
			| Cz wrz 29, 2005 15:48 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| carnuntum 
					Dołączył(a): Cz maja 12, 2005 22:28
 Posty: 36
   | Mieszek napisał(a): [color=darkblue]jednak kara jest "złem" uczynionym wobec drugiej osobyjest mstą dawna lub po naszemu zemstą
 czyniona jest przez ludzi z urzędów np policji, sędziów
 
"Bóg jest sędzią sprawiedliwym który za dobre nagradza a za złe karze"
 Wybacz, ale kara jest sprawiedliwą konsekwencją czynu więc nie bardzo rozumiem Twoje wątpliwości. 
 Ograniczanie pojecia funkcji kary do zemsty jedynie jest krótkowzrocznością - we współczesnych systemach karnych kara pełni funkcje ochronną społeczeństwa ( chroni systm wartości), wychowawczą (działa na swiadomość społeczną), gwarancyjną ( ochrona prawna), czy wreszcie sprawiedliwościową ( zabezpiecza , zaspokaja podstawowe poczucie sprawiedliwości osoby pokrzywdzonej, rodziny, grupy społecznej) itd.
 pozdrawiam_________________
 Fac Me Tibi Semper Magnis Credere,
 In TE Spem Habere, Te diligere - S.Thomae Aquinatis
 
 
 |  
			| Cz wrz 29, 2005 21:49 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Mieszek 
					Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
 Posty: 3638
   | ale jak to się ma do biblijnych słów :za zło dobrem odpłacaj
 
 przecież chłosta nawet jeśli jest kara sprawiedliwą to nie jest biblijnym oddaniem ostatniej koszuli złodziejowi
 czyzby wprowadzanie biblijnego stwierdzenia w tym wypadku spaliło na panewce
 bo nie mozna traktować kogoś batem i mówić ze sie mu nic nie robi
 to obłuda
 
 dawanie za zły uczynek dobra jakiegoś  wprowadza demoralizacje
 złodzieje nie wzruszeni bedą mówić że i tak bedzie im lepiej
 jak nie odcierpia to nie poczuja ze konsekwencje ich czynów sa cierpkim owocem
 
 _________________
 Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
 
 więc śpiewaj duszo ma...   BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
 
 
 |  
			| Pt wrz 30, 2005 2:09 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| jo_tka 
					Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
 Posty: 12722
   | Mieszku - właśnie w tym rzecz, żeby kara NIE BYŁA zemstą.
Jeśli jest zemstą, obojętne jaka by nie była, przekracza przykazania. Pragnienie zemsty rodzi się w sercu człowieka...
 
 Inaczej - kara ma wychowywać, ma zabezpieczać społeczeństwo przed kolejnymi krzywdami, ma odstraszać, ma w końcu wyrównywać słuszne krzywdy. Ale nie mścić się.
 
 A jeśli ma być tylko zemstą, to trzeba od niej odstąpić.
 
 PS. Dobro to nie jest "to, co przyjemne"...
 _________________
 Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
 
 
 |  
			| Pt wrz 30, 2005 6:55 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   | A gdzie przebiega granica pomiędzy karą a zemstą? 
 
 |  
			| Pt wrz 30, 2005 8:00 | 
					
					 |  
		|  |  
			| jo_tka 
					Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
 Posty: 12722
   | W moim sercu i w moich intencjach. _________________
 Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
 
 
 |  
			| Pt wrz 30, 2005 8:18 | 
					
					   |  
		|  |  
			| carnuntum 
					Dołączył(a): Cz maja 12, 2005 22:28
 Posty: 36
   | Kara była zemstą w ustroju wspólnot plemiennych, czy we wczesnym średniowieczu. Potem istniała instytucja kata, który z uwagi na zawód był uważany za nieczystego, nie mógł nawet mieszkac mieście, ale pod grodem. Współcześnie kara zabezpieczona przymusem państwowym, będącą konsekwencją przekroczenia prawa nie może być traktowana jako zemsta. Co więcej, ukaranie winnego jest "dobrem społecznym" i nie moze być traktowane jako zło, bo w przeciwnym wypadku żadne prawo nie miałoby sensu. Ja wogóle nie widze sprzeczności między odpłacaniem dobrem za zło a sprawiedliwym karaniu.
 
 pozdrawiam
 _________________
 Fac Me Tibi Semper Magnis Credere,
 In TE Spem Habere, Te diligere - S.Thomae Aquinatis
 
 
 |  
			| Pt wrz 30, 2005 11:18 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Mieszek 
					Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
 Posty: 3638
   | karlus:
 Cytuj: A gdzie przebiega granica pomiędzy karą a zemstą?karlusie dobre pytanie
kazda kara jest zemstą ale nie każda zemsta jest kara
ludzie od wieków mszczą się za oddychanie powietrzem przez  lud obcy po to tylko by powalczyć sobie o prestiż
za chwile się odezwie wiele osób stwierdzajacych że kara nie jest zemstą
 niestety jest
 bo mści sie za krzywdę
 kara ze swej natury ma po prostu być "oddaniem" takim czy innym   by  sprwiedliwości stało sie zadość
Bóg też będzie sie mścił tzn karał
 i ludziki pójda niektóre do piekła za to że nie chcą być z Nim
no cóż Bogiem mozna gardzić lub go kochać - to wolna wola człowieka
_________________
 Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
 
 więc śpiewaj duszo ma...   BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
 
 
 |  
			| Cz paź 06, 2005 17:13 | 
					
					   |  
		|  |  
			| MaRaHiD 
					Dołączył(a): Pn lip 18, 2005 20:16
 Posty: 26
   | Jeśli ktoś uderzy cię w lewy policzek nadstaw mu prawy...    Ciężkie do wykonania, ale możliwe....
 Ja miałem kiedyś taką sytruację ze swoim ojcem. Powiedziałem mu dokładnie tak jak napisałem wyżej. Powiem tylko tyle,że to wystarczyło...do tej pory nigdy na mnie ręki nie podniósł.. _________________
 "Jeszcze nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym"
 
 
 |  
			| Pt paź 07, 2005 0:24 | 
					
					     |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   | Nadstawianie drugiego policzka to sygnał skierowany ku bliźniemu, że można ciebie katować bezpiecznie i bez ryzyka. Ale wolna wola- masochizm nigdzie nie jest zakazany  
 
 |  
			| Cz mar 02, 2006 23:00 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Kamyk 
					Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
 Posty: 7422
   | dla jednych masochizm, dla innych miłość do bliźniego 
 
 |  
			| Cz mar 02, 2006 23:03 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Danuta 
					Dołączył(a): N gru 18, 2005 21:52
 Posty: 23
   | "Za zło dobrem odpłacaj'Mieszku pytasz o znaczenie tych słów.Myśle że wybaczający Jezus na krzyżu uczy nas ich znaczenia.O ile łatwiej by się nam żyło,gdybyśmy potrafili za tego od którego doznajemy przykrości -pomodlić się.Nie myśle tu o zbrodniarzach,którzy powinni stanąć przed sądem i ponieść kare[modlitwy też potrzebują].O ile byłoby mniej kłótni.niezgody gdybyśmy potrafili sobie wybaczać. 
 
 |  
			| Pn mar 06, 2006 21:42 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Szkodnik 
					Dołączył(a): So lut 25, 2006 20:18
 Posty: 88
   |   Re: za zło dobrem odpłacajMieszek napisał(a): za zło dobrem odpłacajHmm... i patologia na głowę nam wejdzie. Niiieeee, dzięki. Prosty przykład: coś taki "nabroił" (ładne określenie) i jak mu powiesz "nie wolno, idź stąd, zostaw, dlaczego taki jesteś" to nie zrozumie. Jeszcze Cię wyśmieje i obrzuci kamieniami. Oczywiście taka gadka jest "dobra" z definicji Kościoła. Ale jak "dzieciakowi" (kolejne ładne określenie, ale się staram    ) powiesz: "sp... (c)h.... zbutwiały bo wpi.... dostaniesz" i jeszcze trzaśniesz w łeb to zaraz wie o co chodzi i w trybie natychmiastowym nabywa szacunku do wszystkich wokół. Łącznie z kubłem na śmieci. Oczywiście gadka z definicji Kościoła "zła".
 Przykład drugi. Kilku "biednych, niekochanych dzieciaków" pobiło koleżankę z podwórka dechami. I co matka miała zrobić? Wezwać policję? Po co? Co nasze chore prawo zrobi DZIESIĘCIOLETNIM BANDYTOM? Pani wzięła dechę i spuściła łomot każdemu z gnojków. Efekt? Do dziś mówią "dzień dobry" matce, dziewczynce i dechom. I to bez grymasu na twarzy.
 Okrutne? Nie. Inny sposób komunikacji.
 Czasem "złemu" należy pokazać że jest się silniejszym (jak widać, nie różnimy się wiele od zwierząt). Wtedy traci pewność siebie i poczucie bezkarności.
 
 |  
			| Wt mar 07, 2006 0:00 | 
					
					   |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |