Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 15:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Polska religijność. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post Polska religijność.
"Polska religijnosc jest mocno zrytualizowana a malo poglebiona intelektualnie" takie sa wyniki badan socjologow religii mowi ks. jerzy Prusak.

..i co wy na to?

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Wt mar 21, 2006 12:41
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
trzeba chyba przyznać prawdę. Nie bez powodu typowym obrazem polaka-katolika jest osoba chodząca co niedziela na Msze, odmawiająca różaniec, kochająca Jana Pawła II, ale niewiele wiedząca o swojej wierze.
Usłyszałem ostatnio taki cytat "Na początku chrześcijaństwa było mało obrzędowości, a dużo świętości. Dzisiaj jest dużo obrzędowości, lecz mało świętości".


Wt mar 21, 2006 13:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
Zgodziłabym się, że często jesteśmy katolikami niedzielnymi. Nawet do takich niewierzących praktykujących ;-) Ale ciekawa jestem, o jakie pogłębienie intelektualne tu chodzi? I jak bardzo ono jest konieczne? Czy lepiej czytać dziesiątki książek na temat transsubstancjacji, czy lepiej po prostu wierzyć, że oto chleb staje się Ciałem Chrystusa?

Bo prawdziwa, nieograniczająca się do niedzielnej mszy, wiara to jedno, a skomplikowane zagadnienia teologiczne to drugie. Co oczywiście nie oznacza, że gdzie rozwinięta obrzędowość, tam głęboka wiara...

A co do samego cytatu - na oko jest to prawda. Tylko co z tego?

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Wt mar 21, 2006 17:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17
Posty: 1998
Post Re: Polska religijność.
k66 napisał(a):
Polska religijnosc jest mocno zrytualizowana a malo poglebiona intelektualnie"takie sa wyniki badan socjologow religii mowi ks. jerzy Prusak.

..i co wy na to?


Nie można uogólniać. Jak wielu jest ludzi, tak wiele osobowości, każdy podchodzi inaczej do wiary i religijność każdej człowieka jest osobiście inaczej kształtowana.


Wt mar 21, 2006 19:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
kamyk
Cytuj:
trzeba chyba przyznać prawdę. Nie bez powodu typowym obrazem polaka-katolika jest osoba chodząca co niedziela na Msze, odmawiająca różaniec, kochająca Jana Pawła II, ale niewiele wiedząca o swojej wierze.


Kamyku wykucie wiadomości o wierze nic nie da tak samo jak chodzenie do kościoła i siedzenie na stołku
aby iśc drogą jaką proponuje nam Chrystus potrzeba dość personalnego oddania sie Bogu
papież poprzez Maryje słynne totus tuus oddawał się Bogu
inni przez świętych...
i trwali w uczynkach,słowach,myslach...

"wiara bez uczynków jest martwa "- to słynne zdanie już brzmi wszędzie;)

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Wt mar 21, 2006 20:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Mysle, ze poglebianie intelektualne to nie poglebianie wiedzy z teologi tylko moze np. swoich przemyslen o wierze, Bogu i naszych czynach w swietle wiary.

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Wt mar 21, 2006 21:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42
Posty: 320
Post 
polska religijnośc jest na pokaz, zeby sąsiedzi nie gadali, że się do kościoła nie chodzi (na wsiach) w miastach ten element odpada, więc i do kościła mniej prafian chadza (mój proboszcz z ambony jęczy, że jeno 20% parafian, a jęczy tak strasznie, że mi też motywacja opada, ale trzymam się). Się polska religijnośc sprowadza do zrywów narodowych w wielkich momentach, wspólnych modlitwach przy pielgrzymkach naszego wspaniałego JPII.
Na codzień tej katolickości nie widać, pod sklepem wciąż te same przepite twarze, te same psie kupy na chodnikach i trawnikach i jakże kolorowa mowa młodych prężnych, gdzie k.. to naprawde pieszczotliwe słowo. Taki obraz wiary polskiej, ona zostaje za progiem kościoła, w codziennym życiu - prawie nic z niej nie zostaje.
Alkoholizma, rozpad małżeństw, zaniedbywanie dzieci, maltretowanie, bicie, przemoc w domu - o tym się na kazaniach w kościele nie słyszy. A to jest powszednośc życia katolika-Polaka. Jedyny temat wałkowany za to na okragło - to czystość przedmałżeńska (i to głównie dziewcząt - jak Maryja mają być, nieskalane) , do chłopców już takich nauk nikt nie wysyła, tylko nie wiem dlaczego, czyżby księża z góry zakładali, że ród męski nie dotrzyma czystości?
.

_________________
słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))Obrazek


Wt mar 21, 2006 22:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Agatka, jesteś katoliczką? Co zrobiłaś ostatnio z miłości do bliźniego?

Mieszać z błotem Kościół bardzo łatwo, w każdym kraju. Bo Kościół składa się z grzeszników, którzy czekają na Miłość... To że niektórzy przestali czekać to jest też nasza wina, że za mało mówimy o tym, jak Miłość przemienia nasze własne życie.

Opowiedz coś o tym Agatko.
Jaka jest Twoja relacja z Bogiem? Jakich przemian pozwoliłaś Mu dokonać w Twoim życiu, że narzekasz na opieszałość tych spod budki z piwem?

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Śr mar 22, 2006 0:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Spidy napisał(a):
Bo Kościół składa się z grzeszników, którzy czekają na Miłość...

Acha, jak sępy. Byleby się tylko nachapać wybielacza sumienia, a następnie wrócić do codziennej padliny.

Spidy, porównywanie ludzi do siebie nie ma sensu. To, że ktoś inny zrobił mało nie usprawiedliwia osoby która mało zrobiła, więc zastanów się co Ty chcesz udowodnić.
Jest różnica między mieszaniem z błotem Kościoła, a krytyką karykatur katolicyzmu.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


Śr mar 22, 2006 7:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Spidy napisał(a):
To że niektórzy przestali czekać to jest też nasza wina, że za mało mówimy o tym, jak Miłość przemienia nasze własne życie.
to moze sie wszyscy tu teraz zastanowimy.
Kto z was w ostatnim czasie tu na forum mowil o Milosci i o tym jak ona przemienila wasze zycie?
Spidy napisał(a):
Jaka jest Twoja relacja z Bogiem? Jakich przemian pozwoliłaś Mu dokonać w Twoim życiu, że narzekasz na opieszałość tych spod budki z piwem?
to jak dla mnie to bylo bez sensu - o co ci chodzi?
A czy JP2 podobala sie opieszalosc tych spod budki?
A czy pozwolil Bogu dokonac jakos przemian w swoim zyciu?

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Śr mar 22, 2006 14:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42
Posty: 320
Post 
Spidy napisał(a):
Agatka, jesteś katoliczką? Co zrobiłaś ostatnio z miłości do bliźniego?

Mieszać z błotem Kościół bardzo łatwo, w każdym kraju. Bo Kościół składa się z grzeszników, którzy czekają na Miłość... To że niektórzy przestali czekać to jest też nasza wina, że za mało mówimy o tym, jak Miłość przemienia nasze własne życie.

Opowiedz coś o tym Agatko.
Jaka jest Twoja relacja z Bogiem? Jakich przemian pozwoliłaś Mu dokonać w Twoim życiu, że narzekasz na opieszałość tych spod budki z piwem?

Drogi spidy, ja nie krytykuję Kościoła, ja pisze to, co widzę. A że widzę takie rzeczy, to co mam kłamać?
Co do moich uczynków względem bliźniego - zdam relację przed Bogiem, nie mam zamiaru się na forum popisywać co ja też nie zrobiłam. Moja relacja z Bogiem pozostanie równiez między Nim a mną.
I będę krytykować pijaństwo, poróbstwo i bylejakość drogi spidy, nie godzę sie na zło w naszym społeczeństwie, które niby tak bardzo katolickie. Wiara obliguje, wymaga od wierzącego czegoś więcej niż tylko chodzenia do kościoła w niedzielę i klepania pacierzy. Wymaga dawania świadectwa swoim życiem. Czego i Tobie życzę.
P.S. Idealizm jest cechą młodości.

_________________
słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))Obrazek


Śr mar 22, 2006 14:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Po kolei... :)

Incognito napisał(a):
Spidy napisał:
Bo Kościół składa się z grzeszników, którzy czekają na Miłość...

Acha, jak sępy...

Nie jak sępy, tylko jak dzieci. Incognito, ja nic nie chcę udowadniać. Mówię tylko o tym, jak to było u mnie. Też chciałem być super-gościem, ale według własnej miary i własnego pomysłu. Dopiero jak zaliczyłem dno (mimo wszelkich wysiłków), pojąłem że chodzi o Miłość, która daje Ci wszystko, jeśli tylko chcesz zaufać, czyli tak po ludzku mówiąc - "uzależnić".
Nie potępiam samodoskonalenia, tylko pytam - w imię czego, kogo? Czy to jest moja zdobycz, czy dar od Boga "przeze mnie" dla innych?

Drogi k66,
Cytuj:
Kto z was w ostatnim czasie tu na forum mowil o Milosci...

Wystarczy zajrzeć czasem do innych niż zwykle działów, np.:
http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php?p=115657&highlight=#115657
i dużo więcej :)
Cytuj:
A czy JP2 podobala sie opieszalosc tych spod budki?

Pewnie tak samo mu się nie podobała, jak tych spod parlamentu, uniwersytetu i giełdy maklerskiej.

Cytuj:
A czy pozwolil Bogu dokonac jakos przemian w swoim zyciu?

Non stop! :D Inaczej byłby może jakimś miernym aktorem albo kaowcem z typowymi problemami emocjonalnymi półsieroty.
O ile się orientuję Karol Wojtyła uwielbiał spływy kajakowe ze studentami i dobrze mu z nimi było. A jednak przyjął nominację biskupią.

Droga Agatko,
Cytuj:
I będę krytykować pijaństwo, poróbstwo i bylejakość drogi spidy, nie godzę sie na zło w naszym społeczeństwie, które niby tak bardzo katolickie.

Też będę krytykować :) Ale nie zgadzam się z przypinaniem etykietki "katolicki" całemu złu w naszym kraju tylko dlatego, że większość Polaków deklaruje się jako katolicy.
Znam wielu katolików, którzy nie afiszując się z tym po prostu robią swoje - dobrze pracują, mają szczęśliwe rodziny... A dlaczego tego nie widać? Bo się z tym nie afiszują :D

Dziękuję za życzenia i... doprawdy, Agatko, niepotrzebnie mnie odmładzasz... :D ;-)

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Śr mar 22, 2006 16:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
[...] - rozalka - bez ironii proszę
Spidy napisał(a):
Drogi k66,
Cytuj:
A czy JP2 podobala sie opieszalosc tych spod budki?

Pewnie tak samo mu się nie podobała, jak tych spod parlamentu, uniwersytetu i giełdy maklerskiej.
Cytuj:
A czy pozwolil Bogu dokonac jakos przemian w swoim zyciu?

O ile się orientuję Karol Wojtyła uwielbiał spływy kajakowe ze studentami i dobrze mu z nimi było. A jednak przyjął nominację biskupią.

To byly dwa pytania retoryczne.
A jak juz odpowiedasz na pytania nie wymagajace odpowiedzi to na temat a nie od rzeczy.

Spidy napisał(a):
Ale nie zgadzam się z przypinaniem etykietki "katolicki" całemu złu w naszym kraju tylko dlatego, że większość Polaków deklaruje się jako katolicy.
no to co moze to buddysci sa tymi czarnymi owcami?

Spidy napisał(a):
Znam wielu katolików, którzy nie afiszując się z tym po prostu robią swoje - dobrze pracują, mają szczęśliwe rodziny... A dlaczego tego nie widać? Bo się z tym nie afiszują :D
a ci co katuja swoje dzieci, sa alkoholikami itd. sie z tym afiszuja?

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Śr mar 22, 2006 17:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
a ci co katuja swoje dzieci, sa alkoholikami itd. sie z tym afiszuja?

nie muszą - wystarczy że sąsiedzi lub media o tym rozpowiedzą. Przecież wiadomość że znów ktoś pobił dziecko dobrze sie sprzeda. Nie mówi sie o dobrych uczynkach, bo po prawdzie to nikt nie chce takich wiadomości słuchać ani oglądać. Zło sie dobrze sprzedaje, dobro jest ciche i niechciane


Śr mar 22, 2006 18:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Kamyk napisał(a):
Nie mówi sie o dobrych uczynkach, bo po prawdzie to nikt nie chce takich wiadomości słuchać ani oglądać.


No tak - jak Kwasniewska miala swoja fundacje to nie bylo to przemilczne w mediach.
No tak troche na marginesie dyskusji.

_________________
Naraz przerywam marazm i BASTA!

Kto poszukuje prawdy ten uszu nie zatyka,
kto poszukuje szczescie temu nigdy nie styka!


Śr mar 22, 2006 23:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL