Stanisławie Adamie - piszesz takie bzdury jakbyś się starał o przyjęcie do PiS.

A może płacą ci za tworzenie takich potworów słownych jak owa "liberopostkomuna" /po jakiemu to? po kaczemu?/

I akurat o rząd Buzka /zwany przez ciebie AWS/ nie chodzi bo ten rząd rządził całą kadencję - a ty po prostu mylisz fakty i daty.

A jeśli juz bełkoczesz to wspomnij że ówczesną partię Kaczyńskich (PC) zakładał m.in Kongres Liberalno-Demokratyczny w 1990 r.
Natomiast solidarnościowy rząd obalony przez Kaczyńskich to rząd Jana Olszewskiego w 1992, dużo wcześniej nim ktokolwiek słyszał o AWS.
I to był dokonany przez tą niby prawicę strzał w nogę solidarnościowych sił.

Więc nie bredź jak nie wiesz.

Co racja to racja: "Między innymi". Było wielu innych współzałożycieli. KLD się wycofało przed I Kongresem. A może ich kaczory wygryzły ?

Co do Rządu Olszewskiego. Masz zupełną rację.
Jeszcze raz obejrzałem "Nocną zmianę". Tym razem uważniej. Ze stop-klatkami.
Faktycznie, dopiero na stop-klatkach dokładnie widać że w saloniku 'spiskowców', ze spiskowców wychodzą do góry jakieś nitki. Z pewnością celowo kamera nie ujęła bujających pod sufitem kaczorów pociągających za te nitki.

Przepraszam mod.a, ale muszę zrobić uzupełnienie do poprzedniego postu.

W niejawnej naradzie między prezydentem [L.Wałęsa], a politykami z ówczesnych ugrupowań parlamentarnych, na temat możliwości powołania nowego rządu i wyboru na premiera Waldemara Pawlaka, która odbyła się na krótko przed głosowaniem nad odwołaniem rządu [J. Olszewskiego] uczestniczyli: Tadeusz Mazowiecki, Donald Tusk, Mieczysław Wachowski, Leszek Moczulski, Waldemar Pawlak, Stefan Niesiołowski, Bronisław Geremek, Ryszard Bugaj i inni.
(wg wiki.pl, inne źródła: Lewy czerwcowy)

Chłopie, zamiast sugerować się propagandowym filmem zrobionym przez bulteriera PiS-u radzę poszukać kto głosował za rozwiązaniem rządu Jana Olszewskiego. Wtedy zobaczysz, że Kaczyńcy przyłożyli do tego swoje ręce.

Masz rację. Na ile %% nie wiem. Przyłożyli ręce na sali sejmowej w głosowaniu.

Ale w spisku udziału nie brali. Chyba, że np. Tusk, Pawlak lub Niesiołowski to udowodnią - nie oświadczeniem, a dokumentami, nagraniami itp.

Chłopie, Kaczyńscy tak samo zostali zrobieni w bambuko jak my wszyscy, zwykli zjadacze chleba oglądający ten spektakl w TV.

Lech Kaczyński jest przeciw, a nawet za PiSowi pewnie nie zależy na koalicji z SO, tak samo jak nie zależy im na koalicji z całą resztą partii reprezentujących nieprawdziwych Polaków. Zależy im za to na maksymalnej władzy i upartyjnianiu państwa. SO i PSL to jedyni koalicjanci, którzy mogą przystać na takie warunki, bo to w zasadzie ich program.

No to proponuję powtórkę z historii:
Na podstawie http://www.wprost.pl/ar/?O=85738

To po co im nowe wybory, które miała by szansę wygrać Platforma?
Co do rządu Olszewskiego: film Nocna zmiana jest dokumentem, relacją z tego, co się wówczas działo, a nie propagandówką. Głownym motorem obalenia rządu Olszewskiego było otoczenie Lecha Wałęsy, i wcale nie chodziło tylko o lustrację. Kilka dni wcześniej Olszewski zablokował przygotowaną przez kancelarię Wałęsy umowę z Rosją, która pozwalała na tworzenie w polsce rosyjskich spółek nie podlegających polskiemu prawu (w praktyce agend rosyjskiego wywiadu). Zresztą skala histerii towarzyszącej odwoływaniu rządu Olszewskiego, którego jedyną winą było to, że był w niezależny od komunistów oraz środowiska Unii Demokratycznej (czyli decydentów Okrągłego Stołu), przypomina to, co obserwujemy teraz.

micked jak dla ciebie Wprost to źródło nauki o historii to super!
Sprawdź więc w swoim źródle w jaki sposób J. Kaczyński znalazł się w Sejmie, gdzie kandydował i kto go zaporoponował jako kandydata.

A potem sprawdź kim był Kaczyński w czasie obalania rządu Olszewskiego.

Nowych wyborów i tak nie będzie, a ten manewr jest PiSowi potrzebny dla usprawiedliwienia kolicji z postesbekami. Już dzisiaj Gosiewski twierdził, że koalicja PiSSO to zasługa PO.
Moim zdaniem PO, aby nie dać PiSowi tej wymówki, powinna zagłosować za samorozwiązaniem parlamentu (po zmianie ordynacji na przynajmniej mieszaną, a najlepiej większościową).



Tego nie pamiętam, a przyznaję, że to może być istotny "szczegół".



Bo tak jak dzisiaj Kaczyńscy, tak wówczas rząd Olszewskiego sam tę histerię wywołał, właśnie ideą lustracji przygotowywanej szybko i byle jak.

Bingo.

Dokładnie. PiS sam tę histerię wywołał. Przecież wystarczyło by oddał PO resorty siłowe, finansów i gospodarki. I wicepremiera (za premiera też by się PO nie obraziła).

Jakiż mielibyśmy dziś komfort spokoju !

No tak - PO winne jest wszystkiemu - temu że wnuczka jednego zKaczyńskich ma koklusz też.
I temu że podpisał w ciemno odznaczenie Jaruzelskiego też...

Chyba są z was dumni w PiS że tak chwacko bronicie nieudolnego nieruchawego rządu.

Nie resorty siłowe, a jeden z resortów siłowych (MSWiA). Finanse i gospodarka nie były przedmiotem sporu, podobnie jak premier (po początkowych zastrzeżeniach PO zaakceptowało Marcinkiewcza, bo o premierze z PO nie było mowy).
Ale nawet pomijając fiasko rozmów koalicyjnych z PO, PiS wywołał dostatecznie wiele burd w krótkiej historii IV RP

Hasło przewodnie IV RP powinno brzmieć
"Kot się zesrał na dywan - PO go namówiło!"

Uznajmy je za zamknięcie sub-wątku 'sprawstwa histerii'.

Chyba, że Oozie masz jeszcze jakieś dodatkowe argumenty za albo przeciw . . .