Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
ojeju....taka szkoda....takie filmy, a ja ich nie zobacze  nie wyrobie sie
czwartek
2004-04-29 17.10 TVN Siedem
"Łowcy koszmarow" - serial USA 2001 - odcinek 16
czwartek
2004-04-29 18.00 TV Puls
"Bonanza" - western USA 1960 - odcinek 26
Co prawda tez nie o naszym kraju.......ale jak fajnie sie oglada.
pozdrowka
P.S.
Polecam rowniez inne seriale na innych stacjach. Wybor jest duzy
|
N kwi 25, 2004 0:00 |
|
|
|
 |
Marek Antoniusz
Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32 Posty: 282
|
Ja probuje przeniesc ciezar na islam hahaha... chyba nie zrozumialas tego co napisalem. Ale rozumiem dlaczego nie chcesz rozmawiac o wspolodpowiedzialnosci kobiet za wybory polityczne. Sliski temat...
_________________ Bogu ducha winny
|
N kwi 25, 2004 2:05 |
|
 |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
jeśli wg ciebie rozmowa o feminizmie jest rozmową o kiblach i islamie, to znaczy ze wolisz rozmowy dosc plytkie i bez wnikania w istote, a to faktycznie jest bez sensu 
|
N kwi 25, 2004 5:50 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Elka, dopiero dziś zauważyłam, że na końcu swojej wypowiedzi, dałaś znaczek przymróżonego oka. Dlatego postaram się jednak wyjaśnić o co mi chodzi.
elka napisał(a): jeśli wg ciebie rozmowa o feminizmie jest rozmową o kiblach i islamie, to znaczy ze wolisz rozmowy dosc plytkie i bez wnikania w istote, a to faktycznie jest bez sensu  Nie jest jak mówisz; ale jak na razie po prostu nie ma z czym polemizować... Sama zobacz, biorę pierwszy list z brzegu: Cytuj: Według mnie... W obecnych warunkach społeczno-kulturowych trudno jest o pogłębione rozumienie a także o rozwój i ochronę kobiecości, gdyż wiele publikacji, środków społecznego przekazu a nawet instytucji i stowarzyszeń rozpowszechnia naiwne, wypaczone lub zupełnie fałszywe wizje kobiety i jej powołania.
Z tego zdania nic nie wynika: - jakie ruchy? - jakie stowarzyszenia? - jakie instytucje? Z czym tu polemizować? Z wizją kobiety propagowaną przez Wysokie Obcasy, Elwirę, koło kobiet SLD czy może Kościół rzymski? - jakie wizje? - i dlaczego spaczone? - w jakim kierunku spaczone? Powyższy cytat można okreslić mianem "bełkot", czyli pusta gadanina z której nic nie wynika. Cytuj: Wiele ruchów feministycznych nie szuka prawdy o naturze kobiety i mężczyzny lecz głosi poglądy, które wynikają z przyjętej ideologii lub odpowiadają interesom ich politycznych sponsorów. Tu już lepiej; to zdanie ma ręce i nogi, tyle, że nie jest też odkrywcze. Bowiem wszystkie lub prawie wszystkie ruchy, stowarzyszenia czy instytucje opierają się właśnie na przyjętej ideologii albo kierują się własnym/sponsorów interesem. Cytuj: Tego typu ruchy feministyczne okazują się anty-kobiece, gdyż nie sprzyjają faktycznemu równouprawnieniu kobiet i mężczyzn lecz nawołują do utożsamiania się kobiet z mężczyznami. Znowu bełkot... Zdanie zbudowane niczym dogmat... a gdyby podała przykłady takich ruchów, wskazała <B> na czym </B> to "utozsamianie z mężczyznami miałoby polegać, to już mógłby być poczatek rozmowy. Cytuj: Zakładają w ten sposób, że prawdziwym modelem człowieka jest jedynie mężczyzna. Czyżby snuła aluzje do Doktorów i Ojców Krk? Cytuj: Bezpośrednio lub pośrednio zachęcają, by kobiety zrezygnowały z własnej kobiecości i tożsamości i upodabniały się do mężczyzn. W takim kontekście trudno jest odkryć prawdziwe miejsce kobiety w stwórczym i odkupieńczym planie Boga. Przykłady! Przykłądziki proszę tychże rzekomych działań, rzekomych instytucji... Cytuj: Mężczyznom trudno jest zrozumieć kobiety a kobietom trudno jest zrozumieć własną tajemnicę i powołanie.
I zakończyła pięknie... słowami o "tajemnicy"...
Aż mi stanęła przed oczami wizja kapłana, który mawia:
"Oto wielka tajemnica wiary" - a jak wiemy, "tajemnica wiary" nie jest do poznania ani rozumienia - tylko do wierzenia...
Więc jak mam podyskutować z kimś, kto mówi językiem pustosłowia, a kończy wypowiedź słowami o "tajemnicy"...
Nie dziwie się, że pozostałe wypowiedzi ludzi nie były rozmową, jeno kilku przyklasnęło jej.
Ona powiedziała: "Oto wielka Tajemnica Kobiecości"
A klakierzy odpowiedzieli "amen".
|
Pn kwi 26, 2004 19:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Belizariusz napisał(a): ojeju....taka szkoda....takie filmy, a ja ich nie zobacze  nie wyrobie sie  (...) czwartek 2004-04-29 18.00 TV Puls "Bonanza" - western USA 1960 - odcinek 26
Nie żałuj, że nie obejrzysz, bo "Bonanza" to za trudny film dla ciebie.
|
Pn kwi 26, 2004 19:50 |
|
|
|
 |
saxon
Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00 Posty: 5103
|
Tak na marginesie chciałbym zwrócić uwagę, że do "prywatnych wycieczek" służy opcja PW

|
Pn kwi 26, 2004 22:33 |
|
 |
laura
Dołączył(a): Pn wrz 22, 2003 19:57 Posty: 94
|
Przypominam,ze tematem jest :
"kobiecośc a feminizm"
Prosze o trzymanie sie tamatu:)
Pozdrawiam... 
|
Wt maja 04, 2004 8:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
laura napisał(a): Przypominam,ze tematem jest : "kobiecośc a feminizm" Prosze o trzymanie sie tamatu:) Pozdrawiam... 
Lauro!
Nie widzisz, że tematu nie ma... przeciwnicy feminizmu nie maja żadnych argumentów....
|
Śr maja 05, 2004 18:56 |
|
 |
laura
Dołączył(a): Pn wrz 22, 2003 19:57 Posty: 94
|
ja swoj sąd na ten temat juz przytoczyłam...  i jak można sie domyśleć wcale nie jestem zwolenniczka feminizmu.
pozdrawiam... 
|
Śr maja 05, 2004 22:06 |
|
 |
Marek Antoniusz
Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32 Posty: 282
|
Zadnych argumentow? A do czego tu miec argumenty. Feminizm jest smieszniejszy od twierdzen, ze seks to temat tabu, ze nie wspomne wiele wypowiedzi sluchaczy w radiu ojca prowadzacego.
Prawdziwe problemy to np. podejscie ludzi do osob z problemami psychicznymi. Wszyscy tak samo podle ich traktuja, bez wzgledu na kolor skory, plec itd. Traktowanie starszych. W dziedzienie religii (bo w koncu to forum wiara): jej komercjalizacja, a co za tym idzie np. niepowazne, a nawet lekcewazace podejscie wielu ksiezy do chorych. Tak, tak, wiem... nie wszyscy. Ale wielu, zbyt wielu... Mam zglosic uwagi? Znowu?
Jestesmy rozni (np. wedlug badan Moniki Lopuszanskiej z Zakladu Antropologii PAN we Wroclawiu, dla kobiety wyznacznikiem szczescia jest maz lub dobrze platna praca - mezczyznie pelnie szczescia gwarantuje dziecko), ale o dziwo glupota zdaje sie ksztaltowac po rowno dlatego nie ma znaczenia czy moga glosowac tylko kobiety, tylko mezczyzni czy wszyscy. I tak wynik niewiele bedzie sie roznil od tego co mamy teraz.
_________________ Bogu ducha winny
|
Śr maja 05, 2004 22:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Znowu stawiamy dogmaty, puste słowa pozbawione argumentów....
Marek Antoniusz napisał(a): Zadnych argumentow? A do czego tu miec argumenty. Feminizm jest smieszniejszy od twierdzen, ze seks to temat tabu
A ja jednak spytam:
- dlaczego jest śmieszniejszy?
Poprosze o umotywowanie twojej powyzszej tezy.
|
Śr maja 12, 2004 18:29 |
|
 |
Gość
|
Hmm...
Feminizm można "podzielić" na różne kategorie, rodzaje itd.
A o to 3 z nich :
"- liberalny (definiując istniejące stosunki społeczno-polityczne jako niekorzystne i dyskryminujące kobiety, dąży do zrównania kobiet i mężczyzn w świetle prawa oraz stworzenia idealnego, neutralnego ustroju państwowego, w którym podejmowane przez człowieka role społeczne, pozbawione byłyby podziału na kategorie męskie i żeńskie),
Wysuwając postulaty absolutnej równości kobiet i mężczyzn, ignoruje fakt naturalnej różnicy psychobiologicznej obydwu płci oraz wynikający z niej odmienny zakres ról społecznych podejmowanych przez człowieka.
- radykalny (postuluje potrzebę zmian społeczno-politycznych w oparciu o kobiecy sposób postrzegania rzeczywistości oraz potrzeby kobiet),Wychodząc z założenia, że żadna forma dyskryminacji nie wpływa pozytywnie na jakość życia społecznego, logicznie niespójny wydaje się również postulat propagujący przebudowę porządku społecznego w oparciu o wyłącznie kobiecy punkt widzenia, który byłby w istocie dyskryminacją mężczyzn.
- umiarkowany (za cel swojej działalności przyjmuje skuteczność działania, w perspektywie bliższej i dalszej, na rzecz poprawy jakości życia kobiet).
Mankamentem teorii feministycznych jest również uproszczony sposób postrzegania przez nie rzeczywistości, polegający między innymi na dążeniu do przyznania kobietom, w imię haseł o wolność i równouprawnienie, prawa do aborcji("Słownik teorii feminizmu")"
O którym jest mowa?
Jan Paweł II użył jeszcze innego terminu - "nowy feminizm" - prawa do macierzyństwa(m.in. uwzglednienie przez pracodawce, rożnych sytuacji zwiazanych z macierzyństwem), prawo do godziwego wynagrodzenia otrzymywanego przez kobiete za jej prace.
"Nowy feminizm" ma na celu także walke o zachowanie godności kobiety(np pornografia).
Sprawa aborcji
Czy tam, gdzie zaczyna się czyjeś życie, istnienie; ma być dopuszczone prawo do własnego wyboru?Tzn. czy prawo do aborcji ma być istotniejsze od prawa do narodzenia się małej istotki?
Każda kobieta uważająca się za feministke inaczej patrzy na feminizm.Dla jednej jest to walka o równouprawnienie, walka z dyskryminacja, inna idzie dalej, chce być samowystarczalna(być samotną matką,"nie mieć nic wspólnego z facetami").Jeszcze inne tak naprawde walczą z samymi kobietami, z ich kobiecością, dązą do tego aby kobieta stała się"naśladowczynią"mężczyzn,walka z religią, małżeństwem itd.
Czy kobieta będąca przeciwniczką aborcji nie może być feministką?Czy ta która chce zachować kobiecość też nią nie jest?Czy ta której odpowiada bycie tzw"kurą domową" zajęcie sie rodzina, wychowywaniem dzieci?
Gdzie są granice feminizmu?A może ich nie ma...
Chyba nie ma jednoznacznej definicji "feministki", zwłaszcza teraz , gdy jest tyle odłamów feminizmu.

|
Cz maja 13, 2004 15:06 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
Cz maja 13, 2004 15:10 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Asieńka, całkowicie się z Tobą zgadzam. Już 26 kwietnia próbowałam to ustalić; cytuję własne słowa:
"- jakie ruchy?
- jakie stowarzyszenia?
- jakie instytucje?
Z czym tu polemizować? Z wizją kobiety propagowaną przez Wysokie Obcasy, Elwirę, koło kobiet SLD czy może Kościół rzymski?"
Jak dotąd przeciwnicy feminizmu nie raczyli wyjaśnić...
|
So maja 15, 2004 14:14 |
|
 |
Wanda
Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35 Posty: 796
|
A słyszeliście kiedys o feminiźmie chrześcijańskim? Taki też istnieje.
Największy problem feminizmem to jego nieznajomość. Ludzie piszą o feminizmie nie mając o nim większego pojęcia. Pod hasłem "feministka" widzą najczęściej babo-chłopa walczacego zażarcie z mężczyznami. A rodzajów feminizmu jest naprawdę wiele. Najbardziej jednak widać tylko odłam radykalny (bo taki większość ludzi chce widzieć).
P.S. Czy feministka może być kobieca? Jeśli nie, to dlaczego?
|
So maja 15, 2004 16:37 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|