Szkoda ze ty nie posiadles daru czytania i rozumowania.

Moge sie podzielic refleksjami jak chcesz ...tylko po co - i tak do was nic nie dotrze. Jestescie odzieleni od zeczywistosci gruba betonowo-koscielna sciana. Nic jej nie przebije.

Zaczynam się niecierpliwić i obawiać, że nie pamiętasz, dlatego pozwolę sobie odświeżyć ten wątek.

Temat przeniesiony z
viewtopic.php?t=7301

walezypp:

[...] dziewczyna się czuje nieczysta, bo łamie szóste przykazanie - NIE CUDZOŁÓZ, które nalezy do dekalogu, a oznacza ono, że seks jest dostępny tylko w małżeństwie.
Widoczne Twoja dziewczyna się nawraca i to dobrze.
Co do Twojej słabości - popracuj nad nią, idź do księdza, przewodnika duchowego, jeśli jesteś wierzący, a jeśli nie - do psychoterapeuty. Uzależniać zdrowie psychiczne od uprawiania seksu - to trochę niedojrzałe ,złwszcza, jeżeli się szanuje tez i drugą osobę a nie myśli tylko o własnej przyjemności.
Jeżeli chesz uprawiać seks a kochasz ją, czemu sie z nią nie ożenisz? Choć słowo miłość tu nie padło

[...] dziewczyna się czuje nieczysta, bo łamie szóste przykazanie - NIE CUDZOŁÓZ, które nalezy do dekalogu, a oznacza ono, że seks jest dostępny tylko w małżeństwie.
Widoczne Twoja dziewczyna się nawraca i to dobrze.
Co do Twojej słabości - popracuj nad nią, idź do księdza, przewodnika duchowego, jeśli jesteś wierzący, a jeśli nie - do psychoterapeuty. Uzależniać zdrowie psychiczne od uprawiania seksu - to trochę niedojrzałe ,złwszcza, jeżeli się szanuje tez i drugą osobę a nie myśli tylko o własnej przyjemności.
Jeżeli chesz uprawiać seks a kochasz ją, czemu sie z nią nie ożenisz? Choć słowo miłość tu nie padło
_________________


Rozpatrując to co napisałaś jeśli czuje sie nie czysta bo łamie przykazanie nie cudzołóż, to dopuszacza do myśli że możę dojść do sytuacji że będziemy żyć osobno z innymi partnerami. Ja nigdy o tym nie myślałem. Nawraca się to fakt ja razem z nią dawniej nie chodziłem do kościoła teraz chodze co niedziela i byłem nawet się spowiadać wszystko dzieki dziewczynie. Nigdy podczas uprawiania seksu nie było tak że myślałem tylko i wyłącznie o sobie. Pozatym przyjemność jest przyjemna więc dlaczego lepiej sie od niej powstrzymać. Chętnie porozmawiam z księdzem. Ożenić sie jeszcze nie możemy bo czynniki zewnetrzne na to nie pozwalają dopiero za 5 lat będziemy mogli. Na początku napisałem że się bardzo kochamy

Nitk nie potrafi mi tego wyjaśnić? odnosząc całej sprawy do realiów dzisiejszych czasów

Nie jesteście małżeństwem i łamiecie VI przykazanie. a miłośc to miłość, odpowiedzialna jest. Hm, za 5 lat dopiero ślub? To po co tak wcześnie współżyć? Dla samej przyjemności?

Jeśli chcecie być ze sobą do końca życia to wstąpcie w związek małżeński (po przygotowaniu, np. "dialogach narzeczeńskich", rozmowie z zaufanym duszpasterzem).

Jeśli nie macie takiej pewności to warto zastanowić się, czy nie zachować "całkowitego oddania" dla tego/tej z kim spędzi się jednak całe życie. Zwłaszcza facet powinien się zastanawiać, bo kobiety mają "to" zdaje się wbudowane

Twoja dziewczyna ma po prostu większe przeczucie, że może się oddać tylko temu, kto zapewni jej bezpieczeństwo, oparcie nie tylko dziś czy jutro rano, ale i w pewien romantyczny wieczór za 20 lat

Rezygnacja z seksu nie musi być dla Was końcem. Możliwe, że czeka Was "odwyk". Ale warto, bo taki "koniec", jest początkiem zupełnie innej i - paradoksalnie - głębszej relacji.

Agatka

Tak dla przyjemności, po za tym jak to robimy czuje większą więź. czytałem całą noc i jeszcze część poranka Biblie odniosłem to do panujących wówczas warunków bytowych kulturalnych. I wygląda na to że: Ślub wtedy odbywał się w wieku kiedy pojawiał się popęd seksualny, a wyglądało to tak że jeśli facetowi spodobała się jakaś dziewczyna na drugi dzień mógł ją poślubić. I tak to wyglądało, moim zdaniem trudno odnieść to przykazanie do dzisiejszych czasów, w historii były przypadki - obozy koncentracyjne w których mężczyzn trzymano osobno - działy się straszne rzeczy, umierali z tego powodu że nie mogli spełnić swojego życiowego powołania, nie wspomnę jak straszne wynaturzenia miały wtedy miejsce. W więzieniach i wojsku również jest coś takiego, ale przepustki są po to aby zapobiec depresją i samobójstwom. Ba! W przeszłości do znanego pana twórcy psychoanalizy przychodziły kobiety znerwicowane, badał je i dowiódł że mają nerwice na tle seksualnym. Długo szukałem odpowiedzi dlaczego nie wolno uprawiać seksu przed ślubem. Znalazłem. "Seks jest jednym z pierwszych tematów poruszanych w Biblii. Bóg chciał, aby seks był przyjemnością pomiędzy kobietą i mężczyzną i wyrazem ich nieprzerwanej jedności, w której dwoje staje się "jednym ciałem". I żadna osoba z zewnątrz nie powinna przeszkadzać ich społeczności ani próbować jej zniszczyć". Bardzo dawno temu przysięga ślubowanie było czymś niezłomnym zasadą której nikt nie odważył by się złamać i dlatego po tej przysiędze można uprawiać seks a przed nią nie. W dzisiejszych czasach nie znajduje to odzwierciedlenia, bo przysięga ślubu dla wielu ludzi nic nie znaczy myślą, że w każdej chwili mogą się wycofać i to jest złe. Ale nie moim zdaniem nie ma nic złego w seksie przed ślubem jeśli 2 osoby się kochają i liczy się dla nich dobro. Abstrahując od wiary myślę że na świcie są ludzie dobrzy którzy nie wierzą w Boga, i myślę że jeśli potrafią w sobie ustalić prawo moralne to są bardzo silni. Tak myślę ja.

Oczywiście na decyzje mojej dziewczyny nie mam prawa wpływać, i nie mam najmniejszego zamiaru. Wiara jest dla niej ważna i ja to szanuje.


Spidy

Nareszcie znalazł się ktoś kto mowi sensowniej i bardziej zrozumiale.

Pewność co do ślubu oboje mamy rozmawialiśmy na ten temat wiele razy, nie możemy jednak teraz się pobrać ponieważ jestem na pierwszym roku, nie mam jak zapewnić oparcia mieszkania itp. Chyba że wziąć slub ale żyć w osobnych mieszkaniach - ale co póżniej co z wielkim weselem itp.

W takim razie mam pytanie czy istnieje coś takiego jak ślub dla młodzieży czy coś w tym rodzaju chodzi mi o przysięge życia razem do końca ale bez sukni ślubnej gości i wesela. Jeśli tak to na czym to polega? Kiedyś z dziewczyną rozmawialiśmy o takiej ewentualności gdyby coś takiego istniało to by było coś dla nas.

Pozdrawiam serdecznie liscze na pozytywną odpowiedz.

mozecie mi podac jednozanczy cytat biblijny który wypowiada sie na monogamia?

"Małżeństwo niech będzie we czci u wszystkich, a łoże nieskalane; rozpustników bowiem i cudzołożników sądzić będzie Bóg" (Hebr. 13,4)

wczoraj całą noc wertowałem

a dlaczego zdanie o kobietach w pierwszych wiekach chrzesciajństwa było tak negatywne? bo przeciez Jezus nie traktuje zle kobiet...?

Bo ludzie zawsze byli zli i zawsze będą, ale nie kobiety były najstarszymi kozłami ofiarnymi, choć jeszcze w póżnym średniowieczu nie miały kompletnie nic do powiedzenia Książe poslubiał kobiete bez najmniejszego wysłuchania jej. Bo taki był uklad polityczny i koniec. Ale wcale to nie świadczy o traktowaniu kobiet żle wtedy było to na pożądku dziennym i nitk nie myślal czy to złe czy dobre. Wiesz może coś na temat przysięgi przed ślubem

acha zapomniałem dodać że ja jeśli chodzi o wiare to nic nie wiem tylko z historii i z tego co wczoraj w bibli wyczytałem, Bo nigdy nie interesowałem się wiarą i Bogiem.