|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
ZERWANIE ZE ZWYCZAJAMI JANA PAWŁA II DOT. TRIDUUM
Autor |
Wiadomość |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
ZERWANIE ZE ZWYCZAJAMI JANA PAWŁA II DOT. TRIDUUM
Znalazłem taki tekst:
Cytuj: Benedykt XVI rezygnuje z tradycji wprowadzonych przez Papieża PAP 18:21
Benedykt XVI zrezygnował z dwóch tradycji, towarzyszących watykańskim obchodom Wielkiego Tygodnia, a wprowadzonych przez Jana Pawła II - poinformowała agencja ANSA. Jak podkreśliła agencja, w Wielki Czwartek papież nie ogłosi listu do księży, jak to czynił zawsze jego poprzednik, zaś w Wielki Piątek nie będzie spowiadał wiernych w Bazylice św. Piotra. Przypomina się, że Jan Paweł II ogłaszał zawsze specjalny list do kapłanów na Wielki Czwartek, gdy Kościół obchodzi ich święto. W tym roku po raz pierwszy taki list nie został wcześniej ogłoszony. Choć, jak zauważa ANSA, Benedykt XVI może zmienić zdanie w ostatniej chwili, na razie wszystko wskazuje na to, że w Wielki Piątek nie zejdzie do bazyliki watykańskiej, by spowiadać wiernych. Jan Paweł II niemal do końca swego pontyfikatu był wierny tej tradycji i przywiązywał do niej wielką wagę. Każdego roku spowiadał ok. 10 osób pochodzących z różnych krajów świata. Sylwia Wysocka http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... 787323.000
Co o tym sądzicie Nie wiem, wg mnie np. fakt spowiadania w Wielki Piątek był symbolem tego, że papież chciał choć przez chwilę osobiście sprawować przecież ściśle związaną z kapłaństwem (a papież kapłanem jest) posługę jednania.
Nie chcę żeby to negatywnie zabrzmiało... ale czy nie uważacie, że jest w tym nieco wyniosłości, chęci podkreślenia swego urzędu (przecież papież nie będzie spowiadał, ma tyle innych rzeczy na głowie) Albo braku woli
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt kwi 11, 2006 22:09 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Tomu - poczytaj tutaj: http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1144752391
A papież ma prawo zmieniać zwyczaje i postępować inaczej...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt kwi 11, 2006 22:29 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Oczywiście, że może.
Jestem ciekaw po prostu, jak na to użytkownicy patrzą.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr kwi 12, 2006 10:22 |
|
|
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
W sumie mi to nie przeszkadza. Natomiast byłoby wg mnie wskazane, żeby jednak spowiadał papież zwykłych wiernych. I to nawet nie 10 wybranych, a zwykłych wiernych
|
Śr kwi 12, 2006 13:18 |
|
|
Kwiatuszek
Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 15:36 Posty: 57
|
Bez urazy dla naszego obecnego Papieża bardzo go szanuje i kocham ale Jan Paweł II był moim zdaniem bardziej otwarty na zwykłych ludzi,pamiętał o ważnych świetach chociażby przez ten list w Wielki Piątek
_________________ Bo góry mogą ustapić i pagórki się zachwiać ale milośc moja nigdy nie odstąpi od Ciebie -mówi Pan
Deus caritas est !
|
Śr kwi 12, 2006 14:36 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
No mi się też jakoś tak... przykro? zrobiło... Ja wiem, że Benedykt XVI jest zupełnie innym człowiekiem i nie należy porównywać. Ale w czasach, kiedy wreszcie tępi się wywższanie, podkreślanie swojej wielkości, stanowiska itp uważam, że bardzo dobrze świadczyłoby o papieżu, gdyby chociaż właśnie symbolicznie, raz w roku, podejmował spowiadania - zajęcia zwykłego księdza.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr kwi 12, 2006 15:50 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Dla czego od razu wywyższanie? Nie wiecie dlaczego Papież tak zadecydował, ale już go oceniacie. Co jak co, ale na wywyższającego się Benedykt XVI absolutnie nie wygląda.
|
Śr kwi 12, 2006 18:44 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Oczywiście, że nie wiem, czemu zdecydował się. Ale jest mi przykro. Uważam, że to był bardzo piękny zwyczaj.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz kwi 13, 2006 7:54 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ja nie wiem jak rozumuje Ratzinger. Trudno mi się też wypowiadać w kwestii czy on odczuwa poczucie wyższości czy nie. W każdym razie miałby istotne powody. Gdybym miał szukać jakichś argumentów uzasadniających rezygnację z prowadzenia tej symbolicznej spowiedzi, to wymieniłbym:
1. Bo jest to właśnie spowiedź symboliczna Skoro normalnie nie spowiada, to w raz z upływem czasu braknie doświadczenia. Po co robić coś tylko dla symbolu? Spowiedź nie jest od tego by była symbolem.
2. cel takiej spowiedzi Nie chodzi w niej TYLKO o spotkanie z Chrystusem, ale o AŻ spotkanie z papieżem. Widzimy problem?
|
Pt kwi 14, 2006 14:26 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
PTR - to, co napisałeś pod numerkiem 2 nie jest prawdą - ludzie spowiadający się w bazylice św. Piotra nie wiedzieli, że spowiada ich papież. Niewiele osób w ogóle wiedziało, w którym konfesjonale spowiada papież.
Co do punktu 1 - wiesz, ze spowiadania się nie wychodzi z wprawy. Ratzinger jest teologiem, człowiekiem o wielkiej wiedzy. Myślę, że dobrą rzeczą byłoby, gdyby chociaż ten raz w roku miał okazję po prostu tłumaczyć postępowanie nie z wysokości ambony, w świetle kamer - ale po prostu w zaciszu konfesjonału.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt kwi 14, 2006 16:02 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Może... ja nie wiem. Jak pisałem nie wiem co papież myśli.
To mówisz, że ludzie nie wiedzieli, że papież ich spowiada? Tego nie wiem. Ciekawe. W telewizji był filmowany spowiadający papież, a Ci ludzie by nie wiedzieli??
Co do punktu 1, to ze wszystkiego się wychodzi z wprawy jak się tego nie praktykuje. Ale to tylko taki mój argument żeby szukać uzasadnienia tej sytuacji. Może są inne?
|
So kwi 15, 2006 16:12 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Bazuję na tym, co wyczytałem z książek. A tam było napisane jasno - ludzie nie wiedzieli, że będą spowiadani przez papieża.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So kwi 15, 2006 16:18 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
ToMu napisał(a): (...)ludzie nie wiedzieli, że będą spowiadani przez papieża. ToMu napisał(a): ludzie spowiadający się w bazylice św. Piotra nie wiedzieli, że spowiada ich papież. Niewiele osób w ogóle wiedziało, w którym konfesjonale spowiada papież.
ToMu- są 2 różne rzeczy - nie wiedzieć wcześniej , że będą spowiadani przez papieża a nie wiedzieć, że papież ich spowiada .
To drugie jest niemożliwe - konfesjonał papieża był oddzielony, ktoś pilnował porządku, były kamery ...
W przypadkowość wybrania osób też niezbyt wierzę - to byli ludzi elegancko ubrani i musieli znać jeden z języków , którymi posługiwał się papież ( wybór spory, ale jednak ograniczony) i dobierani narodowościami.
|
So kwi 15, 2006 18:47 |
|
|
jurgi
Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 10:01 Posty: 200
|
ToMu:
Z mojego punktu widzenia papiezowi Benedyktowi XVI daleko do wywyzszania sie,powiedzialbym ze jest bardzo skromny.
Skoro nie 'czuje' potrzeby spowiadania w WP to ma to robic na sile?bezsensowne.Udowadnial juz ,ze jego pontyfikat jest inny niz JP2.M.in. nie jest "maszynka do robienia" świętych.Za co ja osobiscie go chwale:)
Miales bledna literature.Zreszta masz w artykule napisaneKażdego roku spowiadał ok. 10 osób pochodzących z różnych krajów świata. [rozumiem,ze znajdowanie sie jednoczesnie w bazylice o tej porze osob w garniakach,pan pieknie ubranych i z roznych krajow to przypadek:|gratuluje wyobrazni:>]i takie informacje znajdziesz 'wszedzie':)
_________________ lllZwatpienie to najprostsza droga do przegranejlll
|
So kwi 15, 2006 22:18 |
|
|
jurgi
Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 10:01 Posty: 200
|
Tradycyjnie w Wieki Piątek Jan Paweł II spowiadał w południe w bazylice św. Piotra w Watykanie. Do sakramentu pokuty przystąpiło 10 osób (5 kobiet i 5 mężczyzn).
Spowiedź odbyła się w pięciu językach: włoskim, angielskim, francuskim, ukraińskim, portugalskim i polskim. Wśród penitentów byli m. in.: sportowiec i pracownik ochrony.
KAI (ml, tom //per)
_________________ lllZwatpienie to najprostsza droga do przegranejlll
|
So kwi 15, 2006 22:31 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|