Kurde, Baranku... Odpisywałem na tego posta, kiedy był jeszcze jako osobny temat I jak wziąłem "wyślij", to wywaliło, że tematu nie ma. No to odpowiedź usunąłem A teraz muszę rzeźbić od nowa


Dokładnie, Mieszko, jak nazwałeś. TO jest SPISKOWA TEORIA DZIEJÓW


Masz na myśli pewnie Żydów Czy masonów


A od kiedy RM nadaje tylko prawdę
Nie twierdzę, że wszystkie zarzuty wobec mediów Rydzyka są zasadne. Bo nie są. Ale te konkretne są, jak wszystkie pozostałe, przez słuichaczy i tworzących RM traktowane jako atak majadcy na celu zniszczenie RM. A przy okazji, od razu - atak na Boga, Kościół itp.
Ktoś tu nie umie przyjąć krytyki.


Popieram postulat Jo_tki. Coś konkretniej, bo póki co mamy pełno ogólników.

Głosowanie za przystąpienieniem do Unii Europejskiej nie oznacza równoczesnego popierania polityki socjalnej poszczególnych państw. Zauważ, że nie we wszystkich państwach Unii mamy legalizację eutanazji czy też związków homeseksulanych. To jest suwarenne prawo każdego kraju. I nikt nie każe nam naśladować złych wzorców . Dlatego proszę Cię, żebyś nie mylił tego i nie pisał nieprawdy o dostojnikach Kościoła. Fakt, iż niektórzy popierają Unię nie jest równoznaczny z popieraniem złych ustaw obowiązujących w poszczegółnych państwach, ale nie w całej Unii.
A może należy spojrzeć na to z drugiej strony: może niektóre państwa wezmą przykład z Polski ?

Tych wszystkim, którzy wobrażają sobie że Kościół Polski powinien sie odgrodzić "drutem kolczastym " od tzw "zepsutego zachodu" chciałbym zapytać - a gdzie jest i na czym polega misyjna rola Kosciola ? Gdyby Kościół pierwotny (czyt. Apostolowie) zamkneli sie w swoim Kosciele w Jerozolimie a nie szli do zepsutego, pogańskiego świata z odwagą i miłoscią , to pewnie my wszyscy byliyśmy jeszcze do tej pory poganami.
I ty bracie ktory tak sie boisz tego "zachodu" próbuj nauczyc sie ich języka, spróbuj nawrócić jednego z tych braci którzy zatracili "obecność Boga" a bedziesz miał skarb w Niebie. A jak masz do tego za mało siły , mozliwości lub Miłości to ja to rozumiem, bo też jestem niemocny.