Ateizm = logika? Śmieszne.
Autor |
Wiadomość |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Jonathan Sarkos napisał(a): Stanisław Adam napisał(a): Na gruncie logiki - czyli narzędzia wspomagającego myślenie - ateizm = teizm.  Doskonały argument za tym, jak daleko jest logika od rzeczywistości. Jonathan Sarkos napisał(a): Videq napisał(a): Ja też nie widziałem zwierzęcia oddającego się praktykom religijnym. Ja za to słyszałem o zwierzetach mających zapewne świadomość śmierci. Są nimi słonie i szympansy.
A co mają człowieku ' logiczny' praktyki religijne do świadomości śmierci

_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr kwi 19, 2006 17:47 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ani twierdzenia 1., ani twierdzenia 2. nie sposób udowodnić (cokowlwiek by to znaczyło - eksperymentalnie, logicznie itd.).
Udowodnić w sposób ścisły (jak w matematyce) nie sposób, ale zwolennicy zarówno twierdzenia 1., jak i 2. są w stanie przytoczyć odpowiednie 'przykłady' ich zdaniem 'potwierdzające' ich tezę. Słusznie więc można ich nazwać 'wyznawcami'. Wyznawcy twierdzenia 1. i wyznawcy twierdzenia 2. w istocie niczym się więc nie różnią. Słuszność jest więc po stronie Futer8.
Ateizm nie musi opierac sie na wierze, nie ma znaczenia czy nie da sie w chwili obecnej udowodnic nieistnienia boga, mozna poprostu nie przyjac do swojego swiatopogladu wiary w boga, gdyz mozna uznac ja za niezasadna, sprzeczna z obserwacja itd. To, ze nie wierze w dana hipoteze, nie oznacza, ze wierze w hipoteze przeciwna. Zajecia stanowiska typu: -nie sadze, zeby Bog/bogowie istnial/istnieli -nic nie wskazuje na jego/ich istnienie -zakladam, ze nie istnieje/ja na podstawie... itd nie jest wiara w nieistnienie Boga/bogow. Cytuj: I żadna wsparta emocjami zaciekłość nic tu nie zmieni. Na gruncie logiki - czyli narzędzia wspomagającego myślenie - ateizm = teizm.
Wychodzisz z blednego zalozenia, ze nieistnienia Boga nie da sie udowodnic.
|
Śr kwi 19, 2006 17:51 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Stanisław Adam napisał(a): A co mają człowieku ' logiczny' praktyki religijne do świadomości śmierci  
Twoja chrześcijańska wiara wynika z nieuświadomionego lęku przed smiercią.
PS I dzięki za inspirację 
|
Śr kwi 19, 2006 17:54 |
|
|
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Stanisław Adam napisał(a): A co mają człowieku 'logiczny'
Logicznym człowiekiem wydajesz się być raczej Ty  . Ja logiki do zdrowego rozsadku, umiejętnosci samodzielnego myślenia, sceptycyzmu i krytycyzmu nie mieszam. nie te progi  .
|
Śr kwi 19, 2006 17:57 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Ozel, nieistnienia Boga naprawde nie da sie udowodnić. Tak jak i Jego istnienia. To taka oczywistość filozoficzna, a Ty dalej chcesz sie kłócić
Poza tym - albo Bóg jest, albo Go nie ma. Więc albo wierzymy ze istnieje, albo nie. Nie ma trzeciej opcji. Jeśli nie uznaję istnienia Boga, to tym samym uznaję nieistnienie Boga. Ale że to przekonanie nie jest pewnością, więc jest wiarą
Ateizm to przeciwieństwo teizmu. Teizm to wiara w boga, ateizm jest wiec niewiarą w boga. Niewiara w boga nie jest sprzeczna z wiarą w nieistnienie boga 
|
Śr kwi 19, 2006 17:58 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ozel, nieistnienia Boga naprawde nie da sie udowodnić. Tak jak i Jego istnienia. To taka oczywistość filozoficzna, a Ty dalej chcesz sie kłócić Aha, dziekuje za wyjasnienie, a od jakiegos roku bylem przekonany, ze sie da. Jeszcze raz dziekuje. Powaznie to zapewniasz mnie tak jak zapewniales, ze Chrzescijanska def. wszechmocy jest logiczna? Cytuj: Poza tym - albo Bóg jest, albo Go nie ma. Więc albo wierzymy ze istnieje, albo nie. Nie ma trzeciej opcji. Jeśli nie uznaję istnienia Boga, to tym samym uznaję nieistnienie Boga. Ale że to przekonanie nie jest pewnością, więc jest wiarą
To zdefiniuj mi co to jest wiara.
Bo widzisz jak matka mi powiedziala, ze wyjdzie z domu o 15 i wroci o 20, a teraz jest 17 a ja jestem poza domem, to jak powiem, ze zakladam iz mojej matki nie ma w domu, bo mowila, ze wyjdzie, a nie widze uzasadnienia dla tego, zeby klamala i ona przewaznie mowi prawde. I Ty uwazasz to za wiare w to, ze mojej matki nie ma w domu?
Jak uwazam, ze istnienie Boga jest niezasadne, bo wiemy jak funkcjonuje luzki organizm i psychika, ze nie ma duszy, znamy mechanizm powstawania wiary itd to nie jest to wiara w nieistnienie Boga, tylko formulowanie sadow na podstawie konkretnych przeslanek.
|
Śr kwi 19, 2006 18:07 |
|
 |
Videq
Dołączył(a): N kwi 09, 2006 9:55 Posty: 77
|
ozel napisał(a): To zdefiniuj mi co to jest wiara.
Wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy. Dla Ciebie z pewnością jest to jedynie bełkot pijanego romantyka. Widocznie tak jak nie każdy ma genialny umysł, tak nie każdy jest nadludzko wrażliwy. Ty zapewne masz genialny umysł - choć wszystko to wycztałeś z książek i powieliłeś to w swoim słabym umyśle. Człowiek poleciał w kosmos i już uważa, że jeżeli tam Boga nie ma to już nigdzie nie ma. Ja jestem widocznie nadludzko wrażliwy, bo taki się już urodziłem. To los rozdaje karty.
Jezus w pewnym momencie swojej ziemskiej pielgrzymki podniósł głowę ku niebu i podziękował Ojcu, że objawił to wszystko "prostaczkom". Nie zdrowi potrzebują lekarza, a chorzy. I nie mów, że kultywowanie wiary to prostsza droga do poznawania świata. Jest to lepsza droga do poznawania świata i do bycia lepszym. Ja chcę dbać o siebie, o swój umysł, o swój rozwój i praktykować swoje poglądy. Umiem odróżnić co jest złe, a co jest dobre. I Tobie też życzę odpowiedniego zinterpretowania stwierdzenia: wolność. Bądź wolny, zabijaj, morduj kradnij. Taka wolność, jest drogą do destrukcji stosunków społeczenych, drogą do nikąd. Jeżeli zdobycze cywilizacyjne tego świata Ciebie zachwycają to już Twoja osobista interpretacja takich czynników jak np. bomba atomowa, głód w Afryce i wojny. Ja nie jestem szczególnie kontent z tego świata.
_________________ "A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy."
|
Śr kwi 19, 2006 18:44 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ozel napisał(a): Jak uwazam, ze istnienie Boga jest niezasadne, bo wiemy jak funkcjonuje luzki organizm i psychika, ze nie ma duszy, znamy mechanizm powstawania wiary itd to nie jest to wiara w nieistnienie Boga, tylko formulowanie sadow na podstawie konkretnych przeslanek.
Bardzo się mylisz. Niestety nie wiemy JAK funcjonuje ludzki organizm. Gdybyśmy wiedzieli JAK byłby koniec z odkryciami biologów, psychologów, psychiatrów i paru pokrewnych. A odkrycia co jakiś czas bywają.
Gdybyśmy wiedzieli JAK, nie byłoby nieuleczalnych chorób.
Jeśli by chcieć pokazać skalę tego co wiemy o JAK, to można by użyć porównania odrobinki brudu za paznokciem, do masy całego organizmu (wraz ze spożytym co obiadkiem).
Na gruncie nauki również jest jak na razie nieudowadnialne zarówno twierdzenie o nieistnieniu jak i o istnieniu duszy. Choć w tym przypadku pewna oznaka, że dusza jednak jest i ma też wymiar materialny, jest bardzo niewygodne dla badaczy materialności człowieka doświadczenie stricte naukowe: Mierzono masę ciała w trakcie 'oddawania ducha'. Coś tam tej ' masy' ubywało.
Futer8 chce obalić często przytaczaną przez ateistów tezę, że Ateizm = logika. Właśnie dostarczyliście mu kolejnych argumentów 
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr kwi 19, 2006 18:50 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Oczywiście, że znacznie wiecej wiemy niż nie wiemy, na temat tego, jak funkcjonuje ludzki organizm. To, że nie wiesz tego Ty Stanisławie Adamie, nie oznacza bynajmniej, że mają tak wszyscy.
|
Śr kwi 19, 2006 18:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Videq
Cytuj: Wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy. Tak, wiara to myslenie zyczeniowe. Cytuj: choć wszystko to wycztałeś z książek i powieliłeś to w swoim słabym umyśle. Ludzie o Bogu dowiaduja sie z ksiazek (swietych ksiag danej religii), tylko ze to zupelnie inny typ literatury i wnioskowan w niej zawartych. Cytuj: I nie mów, że kultywowanie wiary to prostsza droga do poznawania świata. Jest to lepsza droga do poznawania świata i do bycia lepszym. Ja chcę dbać o siebie, o swój umysł, o swój rozwój i praktykować swoje poglądy. Umiem odróżnić co jest złe, a co jest dobre. Wiara to wogole nie jest droga do poznania rzeczywistosci. Tak umiesz odrozniac co jest zle a co dobre, zgodnie z nauka Twojej religii. Cytuj: Jeżeli zdobycze cywilizacyjne tego świata Ciebie zachwycają to już Twoja osobista interpretacja takich czynników jak np. bomba atomowa, głód w Afryce i wojny. Tak zachwyca mnie to jak uznajesz glod w Afryce za zdobycz cywilizacji. Stanisław Adam Cytuj: Bardzo się mylisz. Niestety nie wiemy JAK funcjonuje ludzki organizm. Gdybyśmy wiedzieli JAK byłby koniec z odkryciami biologów, psychologów, psychiatrów i paru pokrewnych. A odkrycia co jakiś czas bywają. Ja pisze o tym, ze nie koniecznie trzeba w cos wierzyc przy niedetukcyjnych przeslankach, a Ty mi sie czepiasz przykladow. Co wiecej, nie widze tu zadnych konkretow, jak uz sie zabrales do obalania czegos w temacie nieistotnego to zrob to porzadnie. Wiem, ze brak nam danych w pewnych kwestiach. Cytuj: Na gruncie nauki również jest jak na razie nieudowadnialne zarówno twierdzenie o nieistnieniu jak i o istnieniu duszy. Zapoznaj sie z faktami zanim zaczniesz wypisywac bzdury. DUsza nie istnieje to udowodnione, ale zebym nie pisal na marne zdefiniuj mi najpierw co nazywasz dusza. Cytuj: Futer8 chce obalić często przytaczaną przez ateistów tezę, że Ateizm = logika. Właśnie dostarczyliście mu kolejnych argumentów Wykrzyknik
Ateizm jest wynikiem logicznego myslenia (nie zawsze), bo idea Boga jest wewnetrznie sprzeczna (nielogiczna).
|
Śr kwi 19, 2006 19:21 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Jonathan Sarkos napisał(a): Oczywiście, że znacznie wiecej wiemy niż nie wiemy, na temat tego, jak funkcjonuje ludzki organizm. To, że nie wiesz tego Ty Stanisławie Adamie, nie oznacza bynajmniej, że mają tak wszyscy.
Wszystko w ręcach Boga. Przepraszam - dla ciebie: PRZYPADKU.
Mimo, że kpisz ze mnie, nie życzę ci byś się 'nacielnie' przekonał o głębi współczesnej wiedzy medycznej.
Pozdrawiam. I życzę dobrego samopoczucia 
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr kwi 19, 2006 19:31 |
|
 |
Videq
Dołączył(a): N kwi 09, 2006 9:55 Posty: 77
|
Ozel
+Wiara to wogole nie jest droga do poznania rzeczywistosci.
Nie zgadzam się z tym. Stwierdzam, że wiara moze byc drogą do poznania rzeczywistości.
+Tak zachwyca mnie to jak uznajesz glod w Afryce za zdobycz cywilizacji.
Teoretycy wymyslili komunizm, ktory w zalozeniach daje wolnosc masie proletariackiej. Fakty sa takie, ze komunizm jako taki, zabil na swiecie okolo 50mln ludzi.
_________________ "A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy."
|
Śr kwi 19, 2006 19:34 |
|
 |
Jonathan Sarkos
Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57 Posty: 1061
|
Stanisław Adam napisał(a): Wszystko w ręcach Boga. Przepraszam - dla ciebie: PRZYPADKU. Mimo, że kpisz ze mnie, nie życzę ci byś się 'nacielnie' przekonał o głębi współczesnej wiedzy medycznej. Pozdrawiam. I życzę dobrego samopoczucia 
Bynajmnniej z Ciebie nie kpię Stanisławie Adamie, ale jak się pisze takie rzeczy, jak ta o znajomości ludzkiego ciała, to wypada się najpierw zastanowić. 
|
Śr kwi 19, 2006 19:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Nie zgadzam się z tym. Stwierdzam, że wiara moze byc drogą do poznania rzeczywistości. Od kiedy za pomoca myslenia zyczeniowego mozna cokolwiek poznac? Moze jakis argument? Cytuj: Teoretycy wymyslili komunizm, ktory w zalozeniach daje wolnosc masie proletariackiej. Fakty sa takie, ze komunizm jako taki, zabil na swiecie okolo 50mln ludzi.
Komunizm nigdy nikogo nie zabil i wogole co to ma do rzeczy?
|
Śr kwi 19, 2006 19:41 |
|
 |
Videq
Dołączył(a): N kwi 09, 2006 9:55 Posty: 77
|
Cytuj: Od kiedy za pomoca myslenia zyczeniowego mozna cokolwiek poznac? Moze jakis argument? Pragnołęm życia wiecznego, odnalazłem Chrystusa. Nauczyłem się żyć. Cytuj: Komunizm nigdy nikogo nie zabil i wogole co to ma do rzeczy?
Świat posuwając się do przodu, zostawia wiele dziurawych luk w swojej historii. Jak już napisałem, komunizm, jako taki, zabił 50 mln ludzi. Oczywiście wierzę na słowo, bo sam nie byłbym w stanie tego policzyć. A ja już Ci nie będe tłumaczył czym jest komunizm. Doktryna ideologiczno - polityczno - gospodarczo - społeczna. Czyli zakres dość szeroki.
_________________ "A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy."
|
Śr kwi 19, 2006 20:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|