Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Piotr - opinie na pewno. I ja nie odmawiam nikomu prawa do opinii. Ale brakuje mi rzetelnego źródła informacji.
Nie mam siły, czasu ani ochoty przekopywać się przez kolejne media w celu znalezienia autentycznej wypowiedzi, a jeśli to jest niemożliwe, jak najszerzej podanych cytatów tejże, w miarę mozliwości w całości a nie w kawałkach. Powiedz mi, jak mam zweryfikować coś takiego jak świąteczna homilia w Lublinie czy Przemyślu, skoro to co czytam, to już interpretacje?
Można zacytować słowa i je skomentować. Dowolnie. Tyle, że wtedy widać, co jest własną interpretacją pisma, co intencją mówcy  Ostatnio usłyszałam, że jestem naiwna, że mam takie wymagania  Że chcę słyszeć informacje, a nie tylko interpretacje, zwłaszcza takie, które zatrącają o manipulację. Że domagam się braku uogólniania, bo to krzywdzi jednostki.
Że oczekuję precyzji wypowiedzi, a nie skrótów myślowych, bo nie mam obowiązku dorabiać piętrowych interpretacji intencji mówiącego, na zasadzie: "jak można zinterpretować ten cytat żeby uznac, że ten człowiek ma na mysli czyste dobro?" To ostatnie zresztą powinno być głównie problemem mówiącego, nie moim - to jemu powinno zależeć na tym, żeby byc zrozumiałym, wiarygodnym i budzącym zaufanie. Ja z natury nie ufam. I nie zamierzam tego zmieniać.
I jeszcze - że oczekuję, że jesli ktoś zarzuca komuś brak moralności, to sam będzie się starał postępować wg własnych kryteriów moralnie, a nie zaleznie od wygody i interesów tu mówił o moralności, a tu juz tylko o prawie, które moralne byc nie musi...
I tego zamierzam wymagać od wszystkich stron. Także od siebie.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr kwi 19, 2006 8:47 |
|
|
|
 |
Piotr Tomczyk
Dołączył(a): N lut 26, 2006 16:47 Posty: 239
|
jo_tka napisał(a): I tego zamierzam wymagać od wszystkich stron
Wymagasz zbyt wiele.
PT
|
Śr kwi 19, 2006 8:58 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Aha. Uczciwość i jednakowe kryteria dla siebie i innych to zbyt wiele? Mnie się to wydaje być pewnym minimum...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr kwi 19, 2006 9:46 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Przyznaję się bez bicia do ... nazwijmy to 'nadużycia'.
Cytując z portalu wiara.pl doniesienie Radia Watykańskiego wiedziałem, że arcb Michalik w homili nie wymienił 'imiennie' żadnych mediów.
Ten 'polityczny' fragment z homilii słyszałem w niedzielę lub poniedziałek chyba w PR1.
Zresztą, na zdrowy rozum, w homilii wygłaszanej z okazji tak ważnego święta byłoby to co najmniej nie na miejscu. To dojaśnienie przesłania arcb Michalik uczynił już po mszy odpowiadając na pytania dziennikarzy.
Bardzo musiało różne wolne media zaboleć zarzucenie ' upolitycznienia' Tygodnikowi Powszechnemu, skoro pomijały to aż do poniedziałku.
Wtedy była już gotowa ' riposta' obronna ks. Bonieckiego.
Nie miałem zamiaru komentować Listu M. Edelmana, ale ponad to co najważniejsze, na co wskazała jo_tka, wydaje mi się warte zwrócenie uwagi na dwie ciekawe sprawy.
1. W Liście mamy na 'nowo' napisaną historię współczesnej Polski.
Cytuj: Powstała Ona z długotrwałego oporu społeczeństwa polskiego przeciwko władzy komunistycznej. Powstała Ona z wieloletniej działalności KOR-u i pięknego zrywu do wolności, zapoczątkowanego w Stoczni Gdańskiej. Powstała Ona ze słynnych kazań Jana Pawła II, które przełamały strach. Powstała Ona z działań Lecha Wałęsy, Władka Frasyniuka, Zbyszka Bujaka, prof. Edwarda Lipińskiego, Jacka Kuronia, Adama Michnika, Karola Modzelewskiego, Henryka Wujca, Bronisława Geremka, Stefana Niesiołowskiego.
Pierwsze zdanie OK. Co dalej ? KOR i zryw w stoczni. Przyczyna i skutek ? Ewidentne nadużycie.
Pomijając fakt, że pierwsze zrywy lipca '80 nie były w Gdańsku - KOR tylko 'podczepił' się pod protesty robotnicze. Do Stoczni nie zapraszano KOR-u, lecz ekspertów. Nieszczęśliwie, wielu z nich było związanych z KOR-em.
KOR powstał po '76 dla obrony represjonowanych robotników. Ale nie tylko on ich bronił i wspomagał. O wiele większe zasługi ma ówczesny Kościół i jego ludzie. Tylko drobiazg. Czynił to dyskretniej. Nie robił wokół tego tyle szumu i autoreklamy.
Wg Edelmana KOR był pierwszy i ważniejszy od Wojtyły.
Cóż się dowiadujemy ze zdania 4. Listu ? Przywództwo ! Wałęsa - oczywiście (bez ironii, pamiętam jak było) !
Ale kolejni 'wodzowie': Frasyniuk, Bujak, Lipiński, Kuroń, Michnik, Modzelewski, Wujec, Geremek. To za nimi poszli robotnicy ? To za nimi poszedł naród ?
A co robi na tej liście wybitnych równie wybitny Niesiołowski. Kto o nim w tamych czasach słyszał ?
2. Uogólnianie stadionowej 'dziczy' - która rozróżnia tylko swoich i obcych (tych których należy porżnąć kosą, a gdy to niemożliwe to chociaż obrzucić różnymi soczystymi wyzwiskami) - na ogół społeczeństwa polskiego najlepiej świadczy o wyobcowaniu Edelmana i jemu podobnych ze społeczeństwa w którym żyją i z którego żyją.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr kwi 19, 2006 15:05 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Stanisław - do poglądów i interpretacji historii każdy ma prawo. I Ty i Edelman. Można się z tym nie zgadzać, ale nie ma się o co obrażać.
Natomiast porównanie do Sturmera uważam za obelżywe.
W kwestii wypowiedzi bpa Michalika. Nie robi mi różnicy, czy padły w homilii nazwy czy nie. I nie o to mi chodzi. Problem stanowi dla mnie jedna prosta rzecz - to, że nie dostaję informacji tylko interpretacje. Więc mogę albo wbrew rozsądkowi zaufać którejkolwiek ze stron, albo się wyłączyć. Bo na przekopywanie się przez wszystkie media i pracowite zestawianie szczegółów nie mam ani czasu, ani ochoty.
Cytuj: Bardzo musiało różne wolne media zaboleć zarzucenie 'upolitycznienia' Tygodnikowi Powszechnemu, skoro pomijały to aż do poniedziałku. Wtedy była już gotowa 'riposta' obronna ks. Bonieckiego.
Homilię wygłoszono w Niedzielę Wielkanocną? To znaczy "pomijano" to przez święta, po prostu? Cały jeden dzień? Bo w pierwszym poświątecznym, wtorkowym wydaniu już sprawę poruszono, i to - mam wrażenie dość obficie?
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr kwi 19, 2006 15:41 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Dzień bez Gazety Wyborczej, bez doniesienia (choćby wzmianki) o RM lub Rydzyku - 'dniem straconym'.
Cytuj: 2006-04-19 12:58:25 Pozytywny wpływ kardynałaGazeta Wyborcza/a.Kardynał Dziwisz, społecznik Owsiak, poetka Szymborska, a potem znani dziennikarze (Durczok przed Lisem), artyści (Wajda!) - to ludzie, którzy według sondażu przeprowadzonego przez Gazetę Wyborczą mają dobry wpływ na wydarzenia w Polsce. Dziennik donosi: Tuż przed świętami Wielkiejnocy zapytaliśmy, " kto ma dobry, a kto zły wpływ na to, co dzieje się w Polsce". Podaliśmy 21 nazwisk, w tym 12 polityków. W odróżnieniu od artystów czy dziennikarzy politycy wypadli źle: więcej Polaków uważa ich wpływ za zły niż za dobry. Gazeta zauważa, że listę otwiera katolicki hierarcha, zamyka też duchowny o. Rydzyk: 70 proc. Polaków uważa, że ma on zły wpływ na Polskę, a tylko (aż ?) 9 proc., że dobry. wg http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1145444622
Ciekawa byłaby metodologia zapytywania - na jakiej próbie, czy telefonicznie, czy osobiście np. przy wyjściu z Redakcji Wyborczej 
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr kwi 19, 2006 17:16 |
|
 |
Piotr Tomczyk
Dołączył(a): N lut 26, 2006 16:47 Posty: 239
|
jo_tka napisał(a): Problem stanowi dla mnie jedna prosta rzecz - to, że nie dostaję informacji tylko interpretacje
Żądasz niemożliwego
Nie otrzymasz obiektywnej informacji, bo nie ma czegoś takiego jak obiektywizm. Nie istnieją relacje obiektywne bez względu na to co jest relacjonowane.
Ktoś może przedrukować tekst wystąpienia np. arcybiskupa Michalika i do tej chwili można to traktować jako informację. Jeśli cokolwiek doda (lub odejmie) od siebie to będzie to już tylko komentarz. Różnice zdań mogą wystąpić nawet co do tego kto był wymieniany pierwszy, a kto drugi
Obiektywizm nie istnieje. Na szczęście jest jeszcze coś takiego jak UCZCIWOŚĆ. Chociaż pociecha to marna, bo można sobie wyobrazić jak wyglądałyby uczciwe (szczere) opisy działalności np. Radia Maryja. Wyobraź sobie, że autorem jednej relacji jestem ja, a drugiej np. Tomu... Zakładam, ze obaj staralilibyśmy się relacjonować uczciwie, a jakie byłyby różnice!
Z opiniami w mediach jest znacznie gorzej, dlatego, że trzeba brać pod uwagę różnego rodzaju zależności (środowisko dziennikarskie, kierownik działu, redaktor naczelny, wydawca, właściciel, reklamodawcy itp.) uniemożliwiające nie tylko obiektywizm, ale często nawet uczciwość.
Podsumowując: skazana jesteś na relacje tendencyjne...
PT
P.S. Żeby się pocieszyć (że nie jest jeszcze najgorzej) obejrzyj kiedyś blok reklamowy w TV. Tam nie ma żadnych informacji. Nawet tendencyjnych 
|
Śr kwi 19, 2006 17:55 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Nieprawda, Piotr. Wystarczy, żeby treść informacji była oddzielona od komentarza. Żeby cytatów nie wyrywać z kontekstu i nie szarpać na strzępki. Zupełnie spokojnie wystarczy mi czytanie tego, co w cudzysłowie, reszta wypowiedzi prasowych mnie interesuje szczątkowo.
To rzeczywiście jest kwestia uczciwości. I niczego więcej.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr kwi 19, 2006 18:21 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
jo_tka napisał(a): Nieprawda, Piotr. Wystarczy, żeby treść informacji była oddzielona od komentarza. Żeby cytatów nie wyrywać z kontekstu i nie szarpać na strzępki. Zupełnie spokojnie wystarczy mi czytanie tego, co w cudzysłowie, reszta wypowiedzi prasowych mnie interesuje szczątkowo.
To rzeczywiście jest kwestia uczciwości. I niczego więcej. Oczekujesz ideału. Pomarzyć można . . . Co do komentarzy, zgadzam się z tobą warunkowo. One też mogą być 'informacją'. O redakcji np. gazety. O komentującej osobie. Jeśli jest to osoba publicznie ważna, to i ważna jest taka pośrednia wiedza o tej osobie. Poza tym, komentarz może ułatwić interpretację komentowanego zdarzenia. Po co odkrywać ponownie Amerykę ? Ale konieczna jest pewna doza krytycyzmu. Informacja może być o zdarzeniu, którego nie było, a komentarz ma w intencji komentatora sprowadzić na manowce ... Co do uczciwości sposobów wyrażania poglądów. W PW dostałem taki oto list. Autor nieistotny. Istotne są poglądy. Zostawię je bez komentarza. Cytuj: ?????????????????? napisał(a): Cytuj: Cóż się dowiadujemy ze zdania 4. Listu ? Przywództwo ! Wałęsa - oczywiście (bez ironii, pamiętam jak było) ! Ale kolejni 'wodzowie': Frasyniuk, Bujak, Lipiński, Kuroń, Michnik, Modzelewski, Wujec, Geremek. To za nimi poszli robotnicy ? To za nimi poszedł naród ?
A co robi na tej liście wybitnych równie wybitny Niesiołowski. Kto o nim w tamych czasach słyszał ? ..a kto w tych czasach słyszał o tych "szemranych" profesorkach z pezetpeerowska legitymacja, którzy obecnie tak bardzo bronia medium niejakiego Rydzyka...który był tak tchórzliwy, ze wolał schować swoja d... za granica. Nedzny mnich uciekajacy do Niemiec i nie powiadamiajacy o tym nawet swoich przełożonych. Samiec w szatkach mnicha, godny jedynie pogardy. Tak nawiasem mówiac to należałoby sprawdzic czy ten Rydzyk nie był czasem zwerbowanym agentem...bo jakos dziwacznie ma teraz wyjatkowe ulgi (vide stacje nadawcze) u Rosjan...a kto Rosjanami rzadzi to wiadomo, były czekista. Najwidoczniej Rydzyk (godny pogardy) mnich musiał im sie w swoim czasie niezle wyslugiwac...jakis agent cy cus?
Pluje na tego smiecia, on jest zakała kleru, przez takich jak on ludzie odsuwaja sie od kosciola, a przyciaga on tylko idiotów i byłych czerwonych...no i oszołomione emerytki, które napychaja mu kabze
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr kwi 19, 2006 19:21 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Stanisław - ok  Ale nadal oczekuję, żeby komentarz mi się nie mieszał z informacją. Bo wtedy moja własna opinia opiera się nie na faktach tylko na komentarzach. To nie musi być to samo, jak wiadomo. A jak już pisałam - ja nie ufam. Nie mam powodu. Zwłaszcza wobec takich opinii jak widać w tym temacie
Dlatego będę się upierać przy informacjach. A media, które stracą w moich oczach funkcję informacyjną mogą równie dobrze nie istnieć. Jak również - posługujące się językiem propagandy, bo mam na niego alergię, w kazdej opcji politycznej.
Ja nie twierdzę, że takie media są. Ja twierdzę, że tylko takie mi są potrzebne.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr kwi 19, 2006 19:39 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
jo_tka napisał(a): Ja nie twierdzę, że takie media są. Ja twierdzę, że tylko takie mi są potrzebne.
Kilka razy na tym Forum określałem siebie jako nie związanego ani z RM ani RRM. Dlaczego więc włączyłem się do tego tematu ?
M. in. dlatego, że zarówno Radio, jak TVTrwam i ND przy wszystkich swoich wadach, bo jakieś przecież mają, najlepiej wg mnie oddzielają informacje od komentarzy. Takim mediom, należy się więc sprawiedliwa, uczciwa ocena. A więc i w miarę możliwości - aktywna obrona.
Pozdrawiam. Do jutra. Dobranoc.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Śr kwi 19, 2006 20:37 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stanisław Adam napisał(a): Kilka razy na tym Forum określałem siebie jako nie związanego ani z RM ani RRM.
A ja nawet dałem się na to nabrać. 
|
Śr kwi 19, 2006 20:54 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Nie uważacie, że półtorej strony uwag dotyczących rzetelności to już i tak bardzo długi OT
Możeby tak założyć nowy temat o sumienności cytowania i oddzielaniu cytowania od własnych komentarzy - to jest temat o czym innym.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz kwi 20, 2006 7:03 |
|
 |
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
Giertych Roman deklarowal dzis w radio chec pozwania Rydzyka do sadu za szkalowanie LPR. Robi sie ciekawie.
|
Cz kwi 20, 2006 17:39 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Właśnie trafiłem na rozmowę, o której mówiła Awa.
W całości do przejrzenia (txt) na http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html? ... caid=1176a  Pomijam jak zwykle nastawiony na przyciągnięcie uwagi (a mało odzwierciedlający treść i przebieg rozmowy) tytuł.
Właściwie RM dotyczy ostatnia, 5 strona zapisu rozmowy. Przytoczę:
Cytuj: Monika Olejnik: Czytał pan już artykuł z wczorajszego „Naszego Dziennika”, bo zdaje się że „Nasz Dziennik” chce złamać LPR, pan stoi na czele organizacji, która fałszuje formularze i wyciąga pieniądze z budżetu państwa. Roman Giertych: Wie pani co, ja już od... Monika Olejnik: Ja wiem, od dawna już pan nie czyta. Roman Giertych: Nie. Od dwóch tygodni z wielką niechęcią czytam „Nasz Dziennik”, dlatego że te ataki są tak absurdalne, że już naprawdę trudno sobie wyobrazić. Monika Olejnik: Kto tym steruje? Roman Giertych: Kilka dni temu oskarżono mnie o to, że grożę komuś fizycznie do tego stopnia, że musi wynajmować ochroniarzy dla swojej rodziny. Rzeczy, które są po prostu niebywałe. Monika Olejnik: Kto za tym stoi, ojciec Tadeusz Rydzyk? Roman Giertych: Proszę panią, ja nie wiem kto za tym stoi. Myślę, że pani redaktor naczelna Ewa Sołyk powinna się głęboka wstydzić, dlatego że pomawianie ludzi, szkalowanie z tego powodu, że mają inne zdanie o koalicji rządowej niż „Nasz Dziennik” czy Radio Maryja to jest powód do wielkiego wstydu, dlatego że nie ma w tej chwili żadnego uzasadnionego powodu, dla którego „Nasz Dziennik” przyjął jako głównego wroga mnie i LPR. My nie jesteśmy wrogami „Naszego Dziennika”, dobrze wypowiadamy się zawsze o Radiu Maryja. Zawsze szanowaliśmy Radio Maryja i nie widzimy najmniejszych powodów, żeby codziennie opluwać w nieskończoność powtarzać jakieś bzdury, które są nieżyczliwe tylko dlatego, że ja uważałem, że żeby wejść do koalicji, to trzeba postawić warunki programowe i doprowadzić do zmiany. Monika Olejnik: Dobrze, czy poda pan do sądu autora artykułu wczorajszego? Roman Giertych: Tak, analizujemy to i niewykluczone, że nie tylko do sądu, ale być może i prywatnie . Monika Olejnik: Ale dlaczego ojciec Rydzyk tak znielubił LPR i pan? Przecież pan był dzieckiem ojca Rydzyka. Roman Giertych: Nigdy nie byłem dzieckiem ojca Tadeusza Rydzyka i proszę mi nie wmawiać dziecka w brzuch, pani redaktor. Monika Olejnik: Nie? Roman Giertych: Od początku funkcjonowania LPR, walczyłem z tym określeniem, że LPR jest związana z Radiem Maryja. W roku 2001 Radio Maryja poparła AWS, w roku 2002 poparła Komitet Razem Polsce, w 2003 byłem prześladowany za to, że dałem... Monika Olejnik: Ale jest 2006 rok i jest 8.20 i musimy kończyć. Roman Giertych: ...dałem wywiad do „Gazety Wyborczej” itd., itd. Monika Olejnik: Ale przyzna pan, że kiedyś pana lubił, a teraz nie? Roman Giertych: Nie, to ja lubiłem i lubię Radio Maryja. Monika Olejnik: Ale teraz pana nie lubi ojciec Tadeusz Rydzyk. Roman Giertych: Trudno, ale ja lubię Radio Maryja. Uważam, że to jest wielka instytucja i niepotrzebnie w tej chwili... Monika Olejnik: Ale proszę pana, lubi pan ojca Rydzyka?Roman Giertych: Powiem pani tak, osobiście go lubię, uważam, że jest człowiekiem, który zrobił wiele dobrego, tylko że niepotrzebnie czasami miesza się w politykę. Monika Olejnik: Roman Giertych, prezes LPR, dziękuję bardzo. http://wiadomosci.wp.pl/kat,4892,wid,82 ... Bpage%5D=5
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz kwi 20, 2006 17:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|