Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 17:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 502 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 34  Następna strona
 Mieszkanie z narzeczona przed slubem... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 19:27
Posty: 176
Post 
Jest dwoch, ktorych prowadzi msze, i chyba trzeci, ale ten jest co jakis czas i prowadzi spowiedz. Oni sa chyba niestowarzyszeni, jesli moge sie tak wyrazic. wiem, ze jest jeszcze jedna polska parafia w tym miescie, ale jak na razie nie udalo mi sie ich odszukac.


Cz kwi 20, 2006 22:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
ToMu, bez wzgledu na to, czy podoba Ci sie postepowanie niektorych kaplanow czy nie, to przypominam Ci, ze obowiazuje Cie wyrazanie sie bez drwin i pogardy.
pedziwiatr

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


Cz kwi 20, 2006 22:45
Zobacz profil
Post 
Krzysztofie, może powinieneś umówić się z księdzem na rozmowę i spokojnie wytłumaczyć, w jakiej jesteś sytuacji.
Przed rozmowa pomódl się do Ducha świętego i Anioła Stróża swojego i również księdza, z którym będziesz rozmawiał, w intencji owocnej rozmowy.
Jeżeli rozmowa niczego nie załatwi, to nie zniechęcaj się i poświęć troszkę trudu jadąc do innej parafii. Radość Twoja będzie wielka, jeżeli uda Ci się przystąpić do Sakramentu pokuty, podczas którego otrzymasz rozgrzeszenie. Jeżeli żyjesz w czystości to rozgrzeszenie takie otrzymasz.
Życzę Ci wytrwałości.

P.S Jezeli ksieza nie sa zakonnikami to sa ksiezmi diecezjalnymi.


Cz kwi 20, 2006 23:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Pędziwiatr - co Cię tak oburzyło :?: Że nazwałem po imieniu kierowanie się stereotypami :?: Że uważam to za głupie :?: Tak, uważam. Bez względu na to, czy stereotypem kieruje się mój sąsiad, kolega czy ksiądz nie chcący dać rozgrzeszenia nie mając podstawy (pewności) co do powodu nie udzielenia rozgrzeszenie, a jedynie domysł.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt kwi 21, 2006 11:21
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
ToMu napisał(a):
Pędziwiatr - co Cię tak oburzyło :?:

Nie bede tolerowac okreslen: "klecha", 'taki tam w sutannie", etc..., ktore co jakis czas pojawiaja sie w Twoich wypowiedziach.
Mysle, ze sie rozumiemy. Do dalszej dyskusji na ten temat zapraszam do moderacji.
Pozdrawiam.

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


Pt kwi 21, 2006 15:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
To jeszcze odpowiedz na pytanie - poza strofowaniem :?

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So kwi 22, 2006 8:46
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Przenoszę mojedo posta z wątku "Wspólne mieszkanie"

"Moja koleżanka przez dwa lata przed ślubem mieszkała z narzeczonym. Tylko mieszkała (czyt. nie spała z nim), w dwupokojowym mieszkaniu. powodem tego była, oczywiście, sytuacja materialna. Kiedy pierwszy raz powiedziała o tym w czasie spowiedzi (to jakoś tak wynikło, że ksiądz ją zapytał, sama z siebie tego nie powiedziała, bo gdzie tu grzech?), dowiedziała się, że rozgrzeszenie dostanie dopiero przed ślubem.
Zapytała wprost, czy gdyby nie mieszkali razem, a sypiali ze sobą nawet codziennie, i gdyby mówiła o tym w czasie każdej spowiedzi, tym samym dawałaby do zrozumienia, że żałuje tego (oficjalnie), czy wtedy dostawałaby za każdym razem rozgrzeszenie? Odpowiedź brzmiała "Tak". No to jaki sens jest walczyć z pokusą, jeżeli rozgrzeszenia i tak się nie dostanie?"

Nie wiem, czy poza tym przykładem pisać tu coś jeszcze. W sumie nie mam za bardzo co pisać. ToMu napisał już wszystko (swoją drogą, trzeba by cos namieszać, bo za czsto się ze sobą zgadzamy ;)

A co powiecie na to, że mieszkanie w tzw. mieszkaniu studenckim (kilka dziewczyn i kilku chłopaków, nawet jeżeli sa wśród nich pary) nie jest grzechem.

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


So wrz 23, 2006 19:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Jk 1:12
"beatus vir qui suffert temptationem quia cum probatus fuerit accipiet coronam vitae quam repromisit Deus diligentibus se." (Vg)

"Błogosławiony człowiek, który cierpi pokusę, bo gdy będzie doświadczony, weźmie koronę żywota, którą obiecał Pan tym, którzy go miłują." (Bg)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So wrz 23, 2006 20:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08
Posty: 1456
Post 
Strach wychodzić z domu, bo wszędzie pokusy...

_________________
Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać,
Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...


N wrz 24, 2006 17:11
Zobacz profil
Post 
Nie wiem jak to się stało, że do tego wątku znowu trafiłem. W Sam wymyśl temat ktoś odkopał stary wątek o zgorszeniu w którym był link w to miejsce.

Wstydzę się swoich słów, które wypowiedziałem w tym wątku:
viewtopic.php?p=148359#148359
To była podła próba wywarcia wpływu na czyjąś psychikę.
Kościół katolicki nie naucza, że mieszkanie w dwóch pomieszczeniach bez osoby kontrolującej każdy ruch przyszłych małżonków jest grzechem. To by oznaczało, że jeżeli po sąsiedzku dwie samotne osoby mają kawalerki i zaczną się spotykać, to jedna musi się wyprowadzić daleko z bloku mieszkalnego, gdyż sytuacja stanowi zagrożenie dla grzechu i zgorszenie dla babć moherowych. Nie, nie, nie. Taki katolicyzm jest po prostu podły. Odbiera indywidualność. Jest wymysłem ograniczonych umysłów. Ciekawe, że grzech w tym systemie moralnym jest po prostu przekroczeniem drobno-mieszczańskich zwyczajów.

Czytam też Twoje "porady" Virlomi.

Nie znasz się na tym, a ludzi pouczasz. W pierwszym poście ktoś pisze, że mieszka ze swym partnerem razem, Ty rzucasz w niego grzechem. Kościół tak naucza, czy też jest to praktyka duszpasterka poszczególnych kapłanów? Virlomi...

Odpowieź na pytanie z nr 6 2003 W Drodze odnosi się tylko do argumentów utylitarnych, a nie uzasadnia grzeszność mieszkania wspólnego przed ślubem. Nie dostrzegasz tego, że ta odpowiedź w ogóle nie ma tam mowy o tym czy mamy do czynienia z grzechem?

A co do odpowiedzi z Mateusza.pl to gdyby tam gdzie postawione zostały wykrzykniki, postawiono przecinki i próbowano uzasadniać, szybko by się okazało, że to nie takie proste i odpowiedź nie pojawiłaby się w tej krzykliwej, dzięki wykrzyknikom, formie, ponieważ:
ad.1.: należy ustalić co oznacza "wystawienie na pokusę"
ad.2.: należy ustalić którymi ocenami należy się kierowaad.3.: należy ustalić w którym momencie mamy do czynienia okazanie miłości staje się grzechem...
ad.4.: należy ustalić co oznacza bycie "solą".....
ad.5.: należy dopytać skąd takie stwierdzenie

To jest Twoja wypowiedź z kwietnia zeszłego roku. To nie była porada z Twojej strony. To był jednoznaczny osąd... i wyrok.

Znam co najmniej dwa udane, katolickie związki, które przed ślubem mieszkały razem.

Wasze, nie tylko Twoje Virlomi (również Spidiego) porady to próba dopasowania rzeczywistości do... nawet nie do ortodoksji, bo to co głosicie to nie jest cały katolicyzm. Po prostu zmuszanie ludzi to rachitycznej, skrajnie konserwatywnej wizji katolicyzmu.

Nie wiem czy to przeczytasz, nie wiem czy jeszcze w ogóle potrafisz dyskutować na racjonalne argumenty, czy też już tylko jedziesz upojona wizją swej niebywałej znajomości rzeczywistości duchowej.


Cały ten wątek jest stekiem porad ludzi, którzy są systematycznie bombardowani propagandą. Nie wystarczy czytać Władcę Pierścieni i Tysięcy pomników by rozumieć człowieka. Julka świetny tekst tu napisała: "psychologia potwierdza, ze wspolne mieszkanie przed slubem nie koniecznie korzystnie wplywa na obie strony". Jakaż porada. Co to za informacja? "Nie koniecznie" się pisze, gdy się nie wie za dobrze w jakim stopniu. Zwykłe naciąganie zasłyszanej informacji pod problem.
Pędziwiatr: "Swiadome stwarzanie okazji do grzechu jest grzechem". :) Litości... proszę :) Skoro coś jest okazją zaistnienia X, to oznacza że X jeszcze nie ma. Logika transcendentalna..


Po prostu niewiarygodny brak szacunku dla innego człowieka. Całkowity brak zainteresowania się drugim człowiekiem. Ponieważ po pierwsze nie powiedzieliśmy w kwietniu 2006: "Nie wiemy".


Pt gru 28, 2007 1:30

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
Bardzo mądry i słuszny post.

Ostatnio na wykopie też wywiązała się dyskusja odnośnie tego linka: http://www.opoka.org.pl/porozmawiajmy/f ... 1198444951 Ksiądz po prostu powiedział, że babiczka ma się wyprowadzić bo żyje w grzechu bo tak. Nieważna miłość, nie ważna praca, studia i to, że będzie musiała więcej płacić i trudniej jej będzie żyć, nieważne, że nie będzie widzieć ukochanego, który ma być dla niej podporą. Ma się wyprowadzić bo jakiś księżulek widzi w tym zło.

Tak, mówię jakiś księżulek, bo często słychać od nich, że mieszkanie razem przed ślubem jest złe. A tak naprawdę nie ma to poparcia w żadnym wersecie Biblii, jeszcze NIKT tego nie wskazał. Jedyny tekst jaki rzucają to przeważnie o złączeniu się kobiety i mężczyzny i byciu jednym ciałem. I to ma mówić o tym, że Biblia zakazuje mieszkania razem? Litości, to tak jakby twierdzić, że historia Onana jest o masturbacji.

[...] nie uogólniaj.
mateola


A argumentacja o możliwości popełnienia grzechu jest bardzo zabawna. Bo jeśli brać ją na poważnie to wówczas dwie studentki również nie mogą zamieszkać razem! Dlaczego? Ano dlatego, że może po jakimś czasie się sobie spodobają, odkryją pociąg do siebie i... narażą się na grzech homoseksualizmu! :D

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pt gru 28, 2007 10:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
PTRqwerty napisał(a):
Pędziwiatr: "Swiadome stwarzanie okazji do grzechu jest grzechem". :) Litości... proszę :) Skoro coś jest okazją zaistnienia X, to oznacza że X jeszcze nie ma. Logika transcendentalna.


OK, ale tu mamy grzech X1 i grzech X2. Stwarzanie okazji do zaistnienia grzechu X1 jest grzechem X2.
Analogicznie jest z np. z podżeganiem do zabójstwa. Podżeganie nie jest zabójstwem, ale jest przestępstwem.


Pt gru 28, 2007 10:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54
Posty: 3956
Post 
SweetChild napisał(a):
PTRqwerty napisał(a):
Pędziwiatr: "Swiadome stwarzanie okazji do grzechu jest grzechem". :) Litości... proszę :) Skoro coś jest okazją zaistnienia X, to oznacza że X jeszcze nie ma. Logika transcendentalna.


OK, ale tu mamy grzech X1 i grzech X2. Stwarzanie okazji do zaistnienia grzechu X1 jest grzechem X2.
Analogicznie jest z np. z podżeganiem do zabójstwa. Podżeganie nie jest zabójstwem, ale jest przestępstwem.


W takim razie wg mojego przykładu nikt ze sobą przed ślubem nie ma prawa mieszkać. Kurde, nawet rodzic z dzieckiem bo jeszcze mamy narażenie na grzech pedofilii! A więc każdy kto z kimś mieszka stwarza okazję do grzechu, a więc zarazem popełnia grzech i żyje wiecznym grzechu. XD

Nie no beka, tak tak, na pewno Jezus tak nauczał. XD

_________________
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln


Pt gru 28, 2007 11:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Mroczny Pasażer napisał(a):
W takim razie wg mojego przykładu nikt ze sobą przed ślubem nie ma prawa mieszkać. Kurde, nawet rodzic z dzieckiem bo jeszcze mamy narażenie na grzech pedofilii! A więc każdy kto z kimś mieszka stwarza okazję do grzechu, a więc zarazem popełnia grzech i żyje wiecznym grzechu. XD

Nie no beka, tak tak, na pewno Jezus tak nauczał. XD


Idąc dalej tym tropem, całe życie jest okazją do grzechu i można dojść do wniosku, że największą przysługę wyświadczamy człowiekowi zabijając go przed narodzeniem (był nawet wątek akacji na podobny temat). Ja w każdym razie tak nie twierdzę, a moja wcześniejsza uwaga miała charakter czysto formalny i w żaden sposób nie rozstrzyga o tym, czy wspólne mieszkanie przed ślubem jest grzechem czy też nie.


Pt gru 28, 2007 11:20
Zobacz profil
Post 
SweetChild napisał(a):
PTRqwerty napisał(a):
Pędziwiatr: "Swiadome stwarzanie okazji do grzechu jest grzechem". :) Litości... proszę :) Skoro coś jest okazją zaistnienia X, to oznacza że X jeszcze nie ma. Logika transcendentalna.


OK, ale tu mamy grzech X1 i grzech X2. Stwarzanie okazji do zaistnienia grzechu X1 jest grzechem X2.
Analogicznie jest z np. z podżeganiem do zabójstwa. Podżeganie nie jest zabójstwem, ale jest przestępstwem.

No rzeczywiście to jest prawda. Zagalopowałem się zakładając, że w zdaniu "stwarzanie okazji do grzechu jest grzechem" pierwszy i drugi grzech są tożsame. OK.
W takim razie należy przedyskutować co zwiemy "okazją". I niby dlaczego mieszkanie w jednym M3 jest grzechem, a mieszkanie w dwóch sąsiedzkich kawalerkach nie.
Należy też rozważyć, że skoro okazja do grzechu jest grzechem, to czy tworzenie okazji do zaistnienia okazji do grzechu nie jest grzechem również. Tak będzie jeśli nie zdefiniuje się jasno "okazji". Nigdy nie spotkałem się z taką definicją. Co więcej - jestem pewien, że takowa nie istnieje.


Pt gru 28, 2007 11:44
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 502 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 34  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL