Bobo, już nie mam tamtego. Ale specjalnie dla Ciebie nowy:

Jak nie można spać, to się robi porządki na pulpicie...

No to Spidy zrób te porządki, bo ci się z leksza wykrzywia, zaraz spadnie

angua, też mi się podoba, uwielbiam takie odbicia w wodzie - prawie pozioma symetria!

Ja też co chwilę "przeobrażam" nasz (bo nie tylko mój) pulp(e)it.
A przde wszystkim, jak mówi ToMu pasek narzędzi musi być wykorzystany (wg mnie), a jak najmniej ikonek, które zaśmiecają ogólne tło ekranu.

Odnosnie porządków na pulpicie:



Normalnie nawet te dwa paseczki (dół i góra) są schowane

Crosis

Uhh, działa kojąco

Jak się ma kilka linuksowych pulpitów to sobie można jeden obsiać zbóżkiem
Ale ja to bym tzw. lenia dostał. Nic, tylko się położyć.

Browar masz na drugim pulpicie oczywiście...

rozalka, nie tylko kojąco działa, ale, jak twierdzi Spidy, usypiająco (chrapu, chrap...)
Crosis, ale nas nabijasz w buteleczkę, nie dość, że na tym drugim pulp(e)icie masz browar to popijasz go zwiedzając N G.

Ale, nie powiem, ładne trawsko!

Prawda? Nic tylko nabic fifke i zapalic

Ale zmartwie Was... na kolejnych pulpitach mam tylko krokodyla, orchidee, chmury, rzeke amazonke

Zero piwa.

Spidy - kiedys mialem skrypt zmieniajacy mi co jakis czas tapety na pulpicie - ale wtedy gubilem sie co na jakim pulpicie jest Teraz mam jasnosc, patrz:
trawsko - komunikatory;
krokodylek - www;
orchidea - poczta;
chmury - media;
rzeka - workspace (edytory, skrypty i caly ten kram).

W ten genialny sposob nigdy sie nie gubie


Crosis

Nauczyłam się:

(taki typowy zimny (bo jakby szklany) windowsowy pulpit)



Pozdrawiam

ToMu

bo niewiele osób zapewne wie jak to działa
i jak to zrobić by one się pojawiły

Pablo cytuje twój pulpit:
skruntem
pulpitowie
funiaste

wyglada na to,że piszesz zupełnie jak ja hehe :razz:
mam nazwy o jakich sie nieśniło najśmielszym umysłom naszego globu :P:P

niedawno własnie przemianowałem folder o nazwie czytelnia na biblioteka
kiedys zamiast np save to sejw pisałem
przewaznie spolszczam do bólu słowa
tak jak sie mówi tak zapisuje lub po prostu jak wygodnie
czasem np
backup to u mnie bakup
a nie bejkap np
tak chyba najlepiej robić
człowiek się bardziej przywiązuje i traktuje jako swoje "terytorium"
foldery w kompie

MIeszku, akurat to, czy tak lepiej robic, zalezy najczesciej od oswojenia z obcym jezykiem.

Np u mnie folder z dokumentami to ciagle documents, z fotkami - fotki, a ze skryptami - skrypten To wg mnie kwestia preferancji, a nie tego co .

Dla moj komputer to moje "terytorium" na tyle, na ile dla rzemieslnika jego terytorium jest jego wlasny warsztat Nie mniej i nie wiecej. Bo moj komputer i moje pulpity to nic innego jak moje miejsce pracy.


Crosis

wyobraź sobie Crosisie ,że wiem co oznacza documents and Settings na przykład
to nie jest kwestia znania języka ale poczucia się "jak u siebie"

równie dobrze mógłbym założyć twoim sposobem,że pomaganie sobie obrazami w zapamiętywaniu co gdzie jest to kwestia słabego umysłu i szwankowania pamięci

wiele osób sobie przyspiesza jednak skojarzeniami w ten czy inny sposób prace z kompem[tak jak ty też robisz,nieprawdaż?]

warto byś wiedział,iż niektóre osoby [uczeni ]nie doradzaja by uczyć sie w ten sposób by pamiętać cos
np kolor biały oznacza to czy tamto ,zielony co innego...
bo to według nich rzutuje na sposób odbierania potem otoczenia
może ktos byc agresywny i nie wiedzieć czemu w pewnym momencie
niektórzy tę technike wykorzystują do pamietania kart robiąc sobie dodatkowe ściezki pamięci w mózgu
bo lepiej jest pamietać karte im poprzez skojarzenie,że np walet to jakis tam aktor i idzie z dama czyli aktorka jakąś do króla itp itd
był prgram o tym niedawno na discovery chyba


najlepszym więc sposobem będzie spolszczanie do upadłego według mnie
by pójść z duchem narodowym np Anglik za angielskim , Francuz za francuskim itp

No dla mnie niejstety spolszczanie jest bez sensu. Dlaczego? Ano dlatego, ze za czesto pisze, np aplikacje bazodanowe. Np takie forum.wiara.pl . W tabelach bazy danych nie ma nic po polsku, bo nie ma sensu. Poza tym spolszczanie dla mnie jest ogolnie kiepskim pomyslem, jesli nie ma mam zadnego programu po polsku (ops, sorka, ekg jest ) Takze tak to u mnie wyglada.

A czemu skojarzeniowe polpity - bo jak przewijam je w prawo czy w lewo, to wiem, gdzie sie zatrzymac i gdzie odpalic jakas aplikacje, czy gdzie zaczac prace. Jak siedze na www i chce cos poprawic na stronce to nie musze sie zastanwiac ile razy klepnac alt+ctrl+strzalka tylko klepie, az pojawi mi sie znajomy obrazek

To ogolnie tak. A spolszczanie jest kwestia preferencji Mieszku, a nie globalnym sposobem. Nikt np w srodowisku informatykow nie spolszcza niczego. Ja sam nawet nie pamietam kiedy mailem jakiegos OSa zainstalowanego po polsku

Tak samo niemieccy, francuscy i wloscy informatycy - jezykiem tej nauki i pracy jest angielski


Crosis