Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Problem jest taki, ze trudniej jest wtedy rzetelnie stosowac sie do jej wskazan.
Crosis
|
So gru 10, 2005 9:00 |
|
|
|
 |
Agatka
Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42 Posty: 320
|
zielona, ja nie pisze o stresach typu, że ktoś komuś nadepnął na odcisk. Ja pisze o stresach związanych ze śmiercią, tragicznymi wydarzeniami, z chorobami psychicznymi, nerwicami. Wteyd kobieta szczególnie epotrzebuje pocieszenia i więzi seksulanej również.
Co do obserwacji siebie, należę do dość licznej rzeszy kobiet wbrew pozorom, które chorują na przwelekła chorobę i musze zażywać hormony a moje cykle są zupełnie nie do przewidzenia, a zwłaszcza okresy płodne.
Muszę powiedzieć, że się obserwowałam, ale przyznaję, grzebanie sobie paluchem, mierzenie temperatury termometrem codziennie rano, gdy się wstaje o różnych porach i ma się małe dzieci i dużo pracy, stresującej pracy to mrzonka. I jest coś uwłaczającego w tym, że moje ciało staje się przedmiotem oględzin, badania niezbyt dla mnie komfortowego (może ktos lubi sobie sprawdzać twardość czy miękkość szyjki macicy - ja nie lubię), dla mnie to prawie samogwałt. To tak, jakbym sobie musiała codziennie badać odbyt.
Można się obserwować i czynić oględziny swojego ciała, jak się jest panienką, bez dzieci i bez pracy i domu na głowie. Bez stresów i bez męża, który sobie musi wiązać na supełek  No chyba, że mąż lubi takie badanie
Można uczynić z NPR rodzaj ideologii i ołtarzyka wokół którego się kręci życie całej rodziny. Ale to takie nienaturalne.
Ja na swoich kursach przemałżenskich miałam zajęcia z pewnym małżeństwem, było to dość żenujące. Oboje tłumaczyli metodę, kobieta wgłosiła płomienna mowę, którą zakończyła zdaniem - a jak nie może wytrzymać, to mu mówię - niech idzie na Platny (to w Krakowie miejsce, gdzie chadzają prostytutki). W tym czasie mąż skulił się i nic nie powiedział. To ma byc miłość i zrozumienie małżeńskie? To jest piękne? To jest traktowanie swojego związku jak poligonu bitwy, bez sensu i bez godności i szacunku do siebie nawzajem.
_________________ słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))
|
So gru 10, 2005 13:05 |
|
 |
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: Muszę powiedzieć, że się obserwowałam, ale przyznaję, grzebanie sobie paluchem, mierzenie temperatury termometrem codziennie rano, gdy się wstaje o różnych porach i ma się małe dzieci i dużo pracy, stresującej pracy to mrzonka. I jest coś uwłaczającego w tym, że moje ciało staje się przedmiotem oględzin, badania niezbyt dla mnie komfortowego (może ktos lubi sobie sprawdzać twardość czy miękkość szyjki macicy - ja nie lubię), dla mnie to prawie samogwałt. To tak, jakbym sobie musiała codziennie badać odbyt.
Masz zupełną rację, naprawdę nie uważam żeby takie akcje były bardziej naturalne niż prezerwatywa na przykład. Trudno mówic że to normalne ale niektórzy jakoś tak to widzą trąbią wciąz że złe jest ingerowanie w cykl płodnosci itd. a takie oględziny są dokładnie tym samym tyle że dodatkowo jeszcze zmuszają do nienaturalnej wstrzemięxliwości. Biorąc to pod uwagę mozna by wręćz stwierdzić że sa jeszcze bardziej nienaturane niż prezerwatywa. Ale problem polega na tym że KK dopuszcza to a reszta jest zła. Robi to bezpodstawnie i utrudnia ludziom zycie nie mając najmjiejszych podstaw w bibli czy gdziekowliek indziej by tak czynić. Sam fakt że ludzie często nie mogą tego bezsensownego zakazu zrozumieć już wskazuje na to że coś tu nie gra. Jak ktoś lubi sobie grzebać itd. to niech to robi, mi nic do tego, ale jak twierdzi że dzięki temu postepuje lepiej od tego kto używa innych metod to jest to śmieszne i wręcz żałosne. Cytuj: Można uczynić z NPR rodzaj ideologii i ołtarzyka wokół którego się kręci życie całej rodziny. Ale to takie nienaturalne.
amen dorabianie ideologi jest tu zupelnie bezpodstawne. Cytuj: Oboje tłumaczyli metodę, kobieta wgłosiła płomienna mowę, którą zakończyła zdaniem - a jak nie może wytrzymać, to mu mówię - niech idzie na Platny (to w Krakowie miejsce, gdzie chadzają prostytutki). W tym czasie mąż skulił się i nic nie powiedział.
dobre, baba sie skompromitowała doszczętnie 
_________________ Słów parę o religii
|
So gru 10, 2005 13:48 |
|
|
|
 |
Agatka
Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42 Posty: 320
|
Ja nikomu nie bronię stosowania NPR, jak ktoś może, ma dobrą sytuację zdrowotną, wyrozumiałego męża, który ma mniejsze potrzeby seksualne (albo je tłumi) to super jest. Na pewno ta metoda w niczym nie szkodzi, mam tylko wątpliwości czy uświęca związek, bo ja jakoś tego nie czułam jak stosowałam, wręcz przeciwnie, powodowała konflikty i niepotrzebne napięcia, zwłaszcza, jak się już urodzi dziecko. Raz mi nawet ksiądz w konfesjonale powiedział, że już wiele kobiet mu płakało w konfesjonale z tego powodu i się małżeństwa rozpadały. Czy to ma byc cel NPR? Wyższość metody nad sakramentem małżeństwa? Nie czarujmy się, okres wstrzemięźliwości na tej metodzie to i pół roku po porodzie a nawet więcej, jak się cykle nie pojawiają. Może komuś to w małżeństwie pasuje, dla nas to była katorga i poświęcanie seksualności w małżeństwie, które w końcu jako jedyny związek między kobieta i mężczyną tę seksualność dopuszcza. No chyba, ze ktoś chce miec całą serię dzieciątek, jak z pistoletu.
I bardzo bym prosiła moderatorów o wprowadzenie opcji poprawiania swoich postów. Nie mam tak wiele czasu na pisanie , jak inni, stąd się spieszę i robie literówki, za co przepraszam.
_________________ słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))
|
N gru 11, 2005 12:09 |
|
 |
Agatka
Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42 Posty: 320
|
Acha, jeszcze jedno - nie neguje nauki Kościoła, choć wiemy, że na przestrzeni wieków okazywało się, że Kosciół zmieniał poglądy. Następowało to jednak bardzo powoli (vide przeprosiny naszego wspaniałego Jana Pawła II za palenie na stosach uczonych Odrodzenia). Nie mam zamiaru polemizowac z Kosciołem, bo do niego należę. Każdy z nas musi po prostu znaleźć właściwą sobie drogę i pytac własnego sumienia i spowiednika, co dalej. Zadawanie sobie cierpienia jest złem, czynienie z seksualności w małżeństwie zakazanego owocu przez długi czas (nie mówię tu o dniach, ale miesiącach i latach) jest dla mnie złei niszczy związek.
_________________ słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))
|
N gru 11, 2005 12:16 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
|
N kwi 23, 2006 18:20 |
|
 |
Vroo
Dołączył(a): Cz lut 10, 2005 1:37 Posty: 589
|
Link niekoniecznie pasuje do tematu, bowiem Watykan zgodzi się na stosowanie prezerwatyw, jedynie w celu ochronnym przy chorobach zakaźnych, nie zaś jako antykoncepcję (nawet jeśli inne metody też uniemożliwia choroba).
|
N kwi 23, 2006 19:13 |
|
 |
Ewelinka23
Dołączył(a): Pn kwi 17, 2006 22:04 Posty: 127
|
Chyba niektorzy sami nie wierzą w to co piszą,-wracam do wczewsniejszych wpisów, niby jakim sposobem ma się wyregulowac nieregularne okresy przy NPR, albo jak obserwacja jest niejasna to sie powstrzymać od wspólzycia, czyli jak ktos ma kilka lat niejasne to tez ma abstynencje?Rozumiem ze tabletki sa złe, ale inne metody antykoncepcji-prezerwatywa, przerywany?
|
N kwi 23, 2006 21:20 |
|
 |
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Tak jak napisał Vroo, link nie pasuje 
Na temat potencjalnego dokumentu w sprawie prezerwatyw wstępnie rozmawiamy tu: viewtopic.php?p=150093#150093
Więc jeśli ktoś ma coś na ten temat do powiedzenia, to najlepiej tam. A przynajmniej nie tu 
Pozdrawiam 
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
Pn kwi 24, 2006 1:11 |
|
 |
Hebamme
Dołączył(a): N paź 17, 2004 15:47 Posty: 342
|
Ewelinka23 napisał(a): Chyba niektorzy sami nie wierzą w to co piszą,-wracam do wczewsniejszych wpisów, niby jakim sposobem ma się wyregulowac nieregularne okresy przy NPR, albo jak obserwacja jest niejasna to sie powstrzymać od wspólzycia, czyli jak ktos ma kilka lat niejasne to tez ma abstynencje?Rozumiem ze tabletki sa złe, ale inne metody antykoncepcji-prezerwatywa, przerywany?
Co to znaczy nieregularne okresy ? Chyba cykle nieregularne?
JAk ktoś zostanie dobrze przeszkolony to sobie poradzi z każda sytuacją, a jeśli nie to zawsze może zasięgnać porady u doświadczonego instruktora NPR.
Ale jesli kobiety uważają, że cykle różniące się od siebie o 8 dni są nieregularne to chyba nie wiedzą o czym mówią. Kobieta to nie szwajcarski zegarek, dlatego nie nalezy polegać na statystycznych wyliczankach kalendarzykowych tylko zabrać się za porządną samoobserwację.
Pisze o tym bo znam przypadki gdzie ginekolodzy zapisują pigułki "na wyregulowanie cykli" w przypadku gdy te nieregularności mają ok 5-8 dni  ! A przeciez takie sytuacje sa dopuszczalne i są to cykle regularne jak najbardziej !
|
Pn kwi 24, 2006 7:16 |
|
 |
Agatka
Dołączył(a): Pn kwi 12, 2004 7:42 Posty: 320
|
No cóż Hebamme, skoro ci ginekolodzy zapisują hromony na wyregulowanie cyklu, to widocznie dysponują inną wiedzą fachową niż Ty. Nie świadczy to moim zdaniem o ich pomyłce, widocznie mają takie standardy leczenia. A w końcu to i tak kobieta sama podejmuje decyzję o ewentualnym leczeniu. Pozdrawiam.
_________________ słowa są dla mnie ważne, jestem w połowie drogi:)))
|
Pn kwi 24, 2006 20:02 |
|
 |
Hebamme
Dołączył(a): N paź 17, 2004 15:47 Posty: 342
|
Raczej mają nikłe pojęcie o fizjologii 
|
Wt kwi 25, 2006 7:59 |
|
 |
KP
Dołączył(a): Pn lut 20, 2006 14:41 Posty: 56
|
Kiedyś miałem rozmawiać ze studentką medycyny na temat metod naturalnych. Była skierowana przez księdza we wstępnej rozmowie telefonicznej bardzo podkreślała swoją profesję. No to przygotowując się do tej rozmowy zapytałem dwoje znajomych lekarzy, ile na ten temat (na temat cyklu, bo to nie chodziło o same metody) jest na studiach medycznych. Zaczęli się śmiać - "może pół godziny".
Jeszcze kilkanaście lat temu był ogromny problem z karmieniem piersią - w fachowych czasopismach (również tych dla młodych rodziców) było oczywiste, że tak należy karmić dzieci, ale nie było to oczywiste dla lekarzy. I nie chodziło o pojedyncze sytuacje (jeden niedouczony w końcu zawsze może się trafić), ale o to, z czym się stykali zazwyczaj ludzie w gabinetach, gdy szli z dzieckiem. To się na szczęście poprawiło (podejrzewam, że głównie dzięki różnym akcjom prasowym), ale kwestia znajomości cyklu nie bardzo.
|
Wt kwi 25, 2006 12:36 |
|
 |
Hebamme
Dołączył(a): N paź 17, 2004 15:47 Posty: 342
|
Poza tym z uczenia o samoobserwacji lekarze nie pobieraliby profitów takich jak im oferują firmy farmaceutyczne np. wyjazd na szkolenie do Meksyku, odtwarzacz DVD za przepisanie jak największej ilości danego specyfiku.
Praca instruktorów NPR to najczęściej wolontariat, bezinteresowne poświęcenie swojego czasu innym ludziom.
|
Wt kwi 25, 2006 13:29 |
|
 |
Hebamme
Dołączył(a): N paź 17, 2004 15:47 Posty: 342
|
Agatka napisał(a): (...). A w końcu to i tak kobieta sama podejmuje decyzję o ewentualnym leczeniu. .
I to jest bardzo ważne, że zdarza sie często, że lekarz zamiast leczyć - spełnia zachcianki swoich pacjentek. Nie mówię tu oczywiście o kobietach, które mają rzeczywiste problemy zdrowotne a nie cykl z odchyleniem do 8 dni.
|
Wt kwi 25, 2006 13:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|