Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 23, 2025 15:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 280 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona
 Przyjaźń między mężczyzną a kobietą.. a seksualność. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Timek, masz rację, nie jestem wzorem cnót.. :)
Cieszę się jednak, że pozwala mi Bóg patrzeć
na kobietę, na Jej atrakcyjność, a nawet na Jej
seksualność, tak, jak sam na to patrzy.. z Miłością.. :)

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Wt kwi 18, 2006 11:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt wrz 23, 2005 13:33
Posty: 56
Post 
milosc cierpliwa jest, laskawa jest, milosc nie zazdrosci nie szuka poklasku, nie unosi sie pycha. czym jest ta milosc?
czyz nie jest owocem przyjazni?
" kochaj blizniego swego jak siebie samego"

_________________
RTX


Cz kwi 20, 2006 14:18
Zobacz profil
Post 
Post przeniesiony.

damiano21 napisał(a):
Chciałbym wam sie zapytać w sprawie przyjźni..... znałem się z koleżanką ponad rok... od ostatniego miesiąca wyznała mi, że ja podobam się jej i czy byśmy mogli sprubować być razem.... jednak ja odmówiłem, gdyż nic do niej nie czuje... tylko miłść braterską,,,,,pewnego dnia wybraliśmy sie na piwo i zowu zacze ła nalegać..... od ponad tygodnia się do niej nie odzywam..raz kiedy napisze jej smsa,,...nie wiem czy dobrze robie,,,, chciałbym WAM się zapytać czy możliwa jest jeszce przyjaźń po tym co się wydarzyło.....pozdrawiam :-D


So kwi 22, 2006 15:46

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
baranek napisał(a):
Post przeniesiony.

damiano21 napisał(a):
Chciałbym wam sie zapytać w sprawie przyjźni..... znałem się z koleżanką ponad rok... od ostatniego miesiąca wyznała mi, że ja podobam się jej i czy byśmy mogli sprubować być razem.... jednak ja odmówiłem, gdyż nic do niej nie czuje... tylko miłść braterską,,,,,pewnego dnia wybraliśmy sie na piwo i zowu zacze ła nalegać..... od ponad tygodnia się do niej nie odzywam..raz kiedy napisze jej smsa,,...nie wiem czy dobrze robie,,,, chciałbym WAM się zapytać czy możliwa jest jeszce przyjaźń po tym co się wydarzyło.....pozdrawiam :-D


"Gdy emocje już opadną, jak po wielkiej bitwie kurz" to czemu nie :).


So kwi 22, 2006 17:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 03, 2005 12:06
Posty: 146
Post 
A ja uważam, że to jest już niemożliwe...Damiano, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki...I nawet jeżeli byście chcieli to i tak sie pewnie nie uda....bo zawsze bedziecie pamietac, ze z jej strony to nie byla tylko przyjazn...takie jest moje zdanie.


So kwi 22, 2006 17:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Ludzie są mistrzami w formowaniu ideologii
dla własnych wykroczeń - ciekawa myśl..

Cieszę się i dziękuję Bogu, że nie muszę usprawiedliwiać
się przed samym sobą, Bogiem i ludźmi - z tego, czego
doświadczam w Przyjaźni.. Jak bardzo leczy Ona z egoizmu..

Myślę, że to jeszcze o wiele większe wyzwanie,
niż związek.. w związku "można" się rozejść,
a w przyjaźni? No chyba nie za bardzo..

Przyjaciel, który ochodzi, nigdy nie był Przyjacielem..

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr kwi 26, 2006 15:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Liwia i Drogi Kolego.. :)
Wszystko jest możliwe..
Trzeba tylko odpowiedzialnie do tego podejść..
Po to otrzymaliśmy rozum, by z niego korzystać.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr kwi 26, 2006 15:12
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
cieplutki napisał(a):
Myślę, że to jeszcze o wiele większe wyzwanie,
niż związek.. w związku "można" się rozejść,
a w przyjaźni? No chyba nie za bardzo..

Co najmniej dziwaczne rozgraniczenie. Jeśli w ogóle mielibyśmy mówić o rozejściach, to wydaje mi się, że prędzej można się rozejść w przyjaźni niż w związku.

Cieplutki, stawiając przyjaźń wyżej od związku można zesłać na siebie i swoją rodzinę poważne niebezpieczeństwo ;)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Ostatnio edytowano Śr kwi 26, 2006 15:48 przez rozalka, łącznie edytowano 1 raz



Śr kwi 26, 2006 15:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
W Przyjaźni nic nie wiąże - w sensie: chodzenia za rękę,
wspólnych zobowiązań, wspólnego mieszkania.. to miałem
na myśli.. PROSZE, NIE TRAKTUJ MNIE JAK MAŁEGO DZIECKA..
KTOŚ NA MOIM MIEJSCU MÓGŁBY POCZUĆ SIĘ URAŻONY TAKIMI
PRZESŁODZONYMI OSTRZEŻENIAMI..

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr kwi 26, 2006 15:29
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Hmm :co:

Cieszę się, że nie poczułeś się urażony :) Ja tylko skomentowałam Twoje własne słowa :)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Śr kwi 26, 2006 15:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Wczoraj rozmawiałem z kolegą Teologiem..
Dlaczego nie lubi forów katolickich?
Bo tam każdy każdego pragnie uświadamiać,
umoralniać, krytykować, nawracać, itp..

Myślę, że także w Naszej rozmowie moglibyśmy
wzajemnie uszanować Nasz wspólny poziom intelektualny.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr kwi 26, 2006 15:42
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
cieplutki, nie rozumiem dlaczego czujesz się atakowany. Niektóre wypowiedzi należy traktować z przymrużeniem oka. Po to zresztą są emotikonki ";)"

Jeśli piszesz, że przyjaźń to większe wyzwanie od związku, to licz się z tym, że ludzie będą na to reagować zdziwieniem, np. tak jak ja :)
I nie widzę w tym ani trochę uświadamiania, umoralniania, krytkowania czy umoralniania, a tymbardziej przesłodzenia. Po to jest dyskusja, żeby dyskutować.

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Śr kwi 26, 2006 15:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
..nie czuję się atakowany ;)
..stwierdzam fakt nurtu, jakim do tej pory płynęła rozmowa :)

..mówisz, że Miłość jest ważniejsza od Przyjaźni?
..a czy Przyjaźń sama w sobie nie jest Miłością?
..na dodatek: czystą?

..pomyśl nad tym: CZYSTĄ :)
..ZOBACZ, ILE CZŁOWIEK PRZEZ CZYSTOŚĆ SIĘ UCZY :)

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Cz kwi 27, 2006 8:55
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Nie napisałam, że miłość jest ważniejsza od przyjaźni, ale że związek to większe wyzwanie od przyjaźni :)

Tak, wiem, że człowiek może się przez czystość wiele nauczyć. Przez czystość w miłości, bo ta takowej nie wyklucza, prawda? ;)

Pozdrawiam :)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Cz kwi 27, 2006 13:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Cieplutki! Zakładasz, że miłość małżeńska jest nieczysta? Jeśli takie myśli Ci przychodzą, to może pora na rekolekcje pt. "Dialogi małżeńskie"? Piszę z oburzeniem, bo jestem od niedawna szczęśliwym narzeczonym, a Twoje dylematy nie zgadzają się z moją wizją chrześcijańskiego małżeństwa.
cieplutki napisał(a):
W Przyjaźni nic nie wiąże - w sensie: chodzenia za rękę,
wspólnych zobowiązań, wspólnego mieszkania...

A od kiedy brak zobowiazań daje więcej szczęścia i jest wolnością? Zresztą przecież sam w wolności przed Bogiem tę więź wybrałeś. Był to wybór ostateczny i on "trwa".

Ale powyższe obaj wiemy. Wyjaśnij mi natomiast, dlaczego nie piszesz o przyjaźni małżeńskiej? Zdajesz się w ogóle ją wykluczać.
Piszesz...
Cytuj:
Przyjaciel, który ochodzi, nigdy nie był Przyjacielem..

A mnie się zdaje, że zwłaszcza w przypadku przyjaźni kobiety i mężczyzny - prawdziwy przyjaciel wie, kiedy trzeba odejść.

Pozdrawiam, życząc Tobie i sobie... Prawdy i Wolności :)

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Pt kwi 28, 2006 23:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 280 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL