Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 21:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 12  Następna strona
 Nie płakałem po papieżu 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
ToMu napisał(a):
Tak jak pisałem - pewny siebie, nie płaczący na pogrzebach, nieugięty.

smutek ogarnia mnie za to wtedy, gdy czytam i widzę jak ubóstwiany był i jest JP II ... bardziej ubóstwiany niż sam Pan Bóg ...
ToMu napisał(a):
Faryzeusze byli wtedy - a teraz jest taki Ziobro Adama.

a fałszywi bogowie byli zawsze .. i zawsze byli (i będą niestety) tacy, którzy dawali się nabierać na ich sztuczki

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Cz kwi 13, 2006 13:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Proszę zakończyć uwagi prywatne i poza tematem

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz kwi 13, 2006 15:02
Zobacz profil
Post 
Pewnie powtorze sie ale musze to jeszcze raz napisac.

Kochac Boga to kochac ludzi.
Jezeli ludzie na calym swiecie, nie tylko katolicy, wyrazaja swoja milosc do osoby Ojca swietgo, to tylko nalezy sie z tego cieszyc. Milosc mozna dzielic na wiele osob, serce jest pojemne i rosnie wraz z miloscia.

"Cokolwiek żeście uczynili jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili".


Cz kwi 13, 2006 16:25
Post 
ziobro Adama - a "Jezus zapłakał" (J 11,35) przy grobie przyjaciela Łazarza (nota bene to najkrótsze zdanie w Piśmie Świętym).


Cz kwi 13, 2006 20:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 13:14
Posty: 671
Post 
mogę wiedzieć dlaczego mój ostatni post został wykopany ?
co w nim było "nie na temat" ?

dla ułatwienia odpowiedzi pozwalam sobie na ponowne, dosłowne, zacytowanie wykopanego posta:
ToMu napisał(a):
Wydaje Ci się.

to raczej za mało, bym zmienił zdanie
ToMu napisał(a):
Mylisz po prostu podziw dla wielkiego człowiek, którym Jan Paweł II był, z ubóstwianiem go.

jak zatem tłumaczyć fakt, ze podczas prawie 26-letniego pontyfikatu aktywność katolików w Polsce spadła dramatycznie i dzisiaj juz tylko ok. 20 % regularnie uczęszcza do kościoła i przyjmuje Eucharystię ?
za to na pielgrzymkach papieskich zawsze były tłumy ?
jeśli się dobrze przyjrzeć, to nauki JP II zbliżyły ludzi do ... JP II, a oddaliły od Boga .. bo jakie są efekty tej nauki dzisiaj ? kiedy patrzę na "pokolenie" JP II, to widzę tylko upadek szeroko pojętej moralności ... za to "każdy Polak kocha" papieża ... dlaczego ? bo "tak wypada" ...

nawet te pozytywne aspekty nauk JP II - to "para w gwizdek" ...
że wspomnę, może ciut ekstremalny przykłąd, kibiców Wisły I Cracowii .. fajne "pojednanie' ... przez chwilę mieli nawet stadion im. JP II .. nazwa już nieaktualna ...
ToMu napisał(a):
On był swiety.

o tym zdecyduje kilkunastu biskupów .. jesteś jednym z nich ? poza tym najpierw musi zostać "błogosławionym"
ToMu napisał(a):
Może jeszcze będziesz postulował, że nie można czcić świętych, bo to się Bogu nie podoba?

nie rób off topa

_________________
Always Look on the Bright Side of Life


Pt kwi 14, 2006 12:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
ziobro Adama napisał(a):
jak zatem tłumaczyć fakt, ze podczas prawie 26-letniego pontyfikatu aktywność katolików w Polsce spadła dramatycznie i dzisiaj juz tylko ok. 20 % regularnie uczęszcza do kościoła i przyjmuje Eucharystię ?

Aha. I pewnie to jest wina papieża, co :?: Jeśli nie zauważyłeś, generalnie na całym świecie (w większości miejsc) liczba katolików przystępujących do sakramentów i biorących udział w nabożeńdstwach maleje. Za to też chcesz obwinić papieża :?: MOże miał stwierdzić, że prezerwatywa jest ok, pozwolić na śluby księżo, na związku homoseksualne itp :?:

ziobro Adama napisał(a):
jeśli się dobrze przyjrzeć, to nauki JP II zbliżyły ludzi do ... JP II, a oddaliły od Boga ..

Bzdura. Jan Paweł II mówił ludziom o Bogu, uczył o Jego miłości, wskazywał drogę do Niego. A wg Ciebie - to od Boga oddala. Specyficzne rozumowanie.

ziobro Adama napisał(a):
a to "każdy Polak kocha" papieża ... dlaczego ? bo "tak wypada" ...

KIlka wypowiedzi na tym forum pokazało, że to, co piszesz, nie jest regułą - są ludzie, którzy papieża na pewno nie kochali.

Ja nie kochałem Jana Pawla II "bop wypada" - ale dlatego, że był i jest dla mnie autorytetem.

Tobie chyba naprawdę przeszkadza to, że ludzie pod wpływem odejścia papieża starali się być lepsi i pokonywać swoje uprzedzenia i spory - tak a'propos tego, co o kibicach napisałeś.

ziobro Adama napisał(a):
o tym zdecyduje kilkunastu biskupów .. jesteś jednym z nich ? poza tym najpierw musi zostać "błogosławionym"

Co wnosi to, co tu napisałeś :?: O świętości zadecyduje tylko i wyłącznie papież (doczytaj sobie) - i nie mam co do tego wątpliwości, że zarówno do beatyfikacji jak i kanonizacji dojdzie. I wiem dobrze o tym, że najpierw jest beatyfikacja - docinek nietrafiony.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt kwi 14, 2006 13:12
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17
Posty: 467
Post 
ToMu napisał(a):
Nie może zrozumieć, że są ludzie, którzy chcieli pożegnać Jana Pawła II, których jego odejście bardzo dotknęło.


A czy ty możesz zrozumieć, że sa ludzie, dla których Wojtyła nie był w żaden sposób bliski i dotknęła ich zbiorowa histeria, zakazy i wręcz szykanowanie tych, co nie okryli się załobą oraz kłamliwy slogan "CAŁA Polska płacze po papieżu"? Taka właśnie koszulka ma pokazać, że nie cała. Medialne hasła sugerowały, że kazdy, a więc i ja i Bezmirzanka itd pałaklismy po papieżu. Tym czasem tak nie było, a was to oburza, ze ktos smiał to powiedzieć. A co, mama kłamać, odgrywać udawany żal, oczy sobie cebula smarować? Nie lubie hipokryzji i zakłamania, czemu miałbym na nią zezwalać?

_________________
"Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"


Pt kwi 14, 2006 20:38
Zobacz profil WWW
Post 
ziobro - nie jest tak żle z wiarą i praktykami religijnymi Polaków, jak Ty postrzegasz, poczytaj:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,49074,wid,8 ... omosc.html
Wojen - ja nie bardzo nie lubię Madonny - mam prawo czuć się szykanowana, bo wszystkie rozgłośnie po kilka razy dziennie nadają jej piosenki?? a może paradować w koszulce z napisem "Precz z Madonną"???...żałosne.....


So kwi 15, 2006 11:10
Post 
ToMu napisał(a):
Ziobro - czepiasz się, i tyle.

Nie może zrozumieć, że są ludzie, którzy chcieli pożegnać Jana Pawła II, których jego odejście bardzo dotknęło.

Niech se żegnają, ale niech to mnie nei dotyka. Nie mam ocohty brać w tym udziału i odczuwać tego "żegnania", a niestety byłem zmuszony przez wszędobylskie media i przez propagande pt "cała Polska płącze po papieżu". Całemu światu była tra żałoba narzucona przez lobby katolickie i to mnie wkurza.



pozdrawiam,
michał


Pn kwi 17, 2006 9:33

Dołączył(a): N sty 01, 2006 19:55
Posty: 18
Post 
Staram sie ciebie Przyjacielu zrozumieć, ale z jednej strony domagasz sie tolerancji dla swoich pogladów, co rozumiem i akceptuję ale zdrugiej strony mówisz że "wkurzają cię" poglady tych innych - przyznaj że coś tu nie pasuje ?
Jestem za tym że masz pełne prawo reprezentować swój pogląd "nie kochania Papieża" i nawet jeżeli tej drugiej stronie to nie odpowiada, to powinna twój wybór zaakceptować. Ale także ty powinieneś starać się by zrozumieć tą drugą stronę i starać się jej nie ranić. Powinniśmy starać sie żyć obok siebie w duchu poszanowania siebie nawzajem i najlepiej jak udaje sie "być sobą" i zarazem nie obrażać nikogo obok siebie. Nie przesadzaj z tymi okreslniami "Państwo Kościelne" czy "Państwo Świeckie" . Też osobiście uważam, że kult Papieża stał sie pewnego rodzaju bałwochwastwem, ale pamietaj że ostatecznym Sędzią i mojej osoby i Ciebie i Papieża bedzie jednak Pan Bóg a my ludzie jestesmy tylko ludżmi i często sie mylimy nawet w sprawach do których jak się nam wydaje jesteśmy całkowicie pewni.


Pn kwi 17, 2006 11:31
Zobacz profil
Post 
Leszek Borzęcki napisał(a):
Staram sie ciebie Przyjacielu zrozumieć,

Nie jesteś moim przyjacielem.

Leszek Borzęcki napisał(a):
ale zdrugiej strony mówisz że "wkurzają cię" poglady tych innych - przyznaj że coś tu nie pasuje ?

Akceptuję każde pokojowe poglądy, a więc i ten o papieżu odnośnie żałoby. NAtomaist nie akceptuję kłamania całemu światu, że "cała" Polska płakała, i nie akceptuję w świeckim państwie odgónie narzuconego zakazu handlu w dniu pogrzebu papieża. Tak było w Warszawei, w innych miastach nie wiem. Wiem tylko, że pogrzeb przywódcy religijnego, popsuł mi moje plany w tamtym dniu.

Leszek Borzęcki napisał(a):
Jestem za tym że masz pełne prawo reprezentować swój pogląd "nie kochania Papieża" i nawet jeżeli tej drugiej stronie to nie odpowiada, to powinna twój wybór zaakceptować.

Nie pownna, tyko ma taki psi obowiązek. Bo co może innego zrobić? NIC

Leszek Borzęcki napisał(a):
Ale także ty powinieneś starać się by zrozumieć tą drugą stronę i starać się jej nie ranić.

To niech mi nikt nie narzuca żałoby. Nie życzę sobie, aby Polaków odgónie identyfikowana jako "tych religijnych katolików, fanów JP2". Wkurza mnie to.

Leszek Borzęcki napisał(a):
Powinniśmy starać sie żyć obok siebie w duchu poszanowania siebie nawzajem i najlepiej jak udaje sie "być sobą" i zarazem nie obrażać nikogo obok siebie.

Mniej uż tyle razy obrażano i szydzono, to nie sądzisz, że mam prawo do "zemsty"? ;-)

Leszek Borzęcki napisał(a):
Nie przesadzaj z tymi okreslniami "Państwo Kościelne" czy "Państwo Świeckie" . Też osobiście uważam, że kult Papieża stał sie pewnego rodzaju bałwochwastwem, ale pamietaj że ostatecznym Sędzią i mojej osoby i Ciebie i Papieża bedzie jednak Pan Bóg a my ludzie jestesmy tylko ludżmi i często sie mylimy nawet w sprawach do których jak się nam wydaje jesteśmy całkowicie pewni.

No tak, ale ja w "Pana Boga" nie wierzę, więc jest to dla mnie czysta abstrakcja. Zamiast się martwić co wyimaginowany bóg o mnei sądzi i mieć nadzieję na lepsze życie po śmierci, wolę jak najefektyniwje i jak nalepiej spędzić życie, któe mam teraz, bo już żadengo innego mieć nie będę, więc trzeba korzystać jak najwiecej sie da :)





pozdrawiam,
michał


Śr kwi 19, 2006 9:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17
Posty: 467
Post 
Alus napisał(a):
Wojen - ja nie bardzo nie lubię Madonny - mam prawo czuć się szykanowana, bo wszystkie rozgłośnie po kilka razy dziennie nadają jej piosenki?? a może paradować w koszulce z napisem "Precz z Madonną"???...żałosne.....


Czy sądzisz, ze po smierci Madonny nakażą jakąś żałobę? Zamkną sklepy? Beda pisać "cała Polska płacze po Madonnie"? Gdyby tak się stało równiez bym był zniesmaczony. Kiepski przykład.

_________________
"Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"


So kwi 29, 2006 20:34
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Wojen - a mnie osobiście to nie robi różnicy.

Chcą - niech zamykają, chcą - niech ogłaszają żałobę. Jak to dla kogoś ważne... Może zaprotestowałabym, gdyby chodziło o żałobę po kimś, kto dopuścił się np. ludobójstwa, ale nie dlatego, że ma to znaczenie dla mnie osobiście, tylko dlatego, że wynosi, wychwala zło, które ten człowiek popełnił.

Moje uczestnictwo w żałobie, nawet tzw. ogólnonarodowej, zależy ode mnie - jeśli nie chcę, to w niej uczestniczyć nie będę choćby nie wiem, jak się starali to uzewnętrznić. Ja nie jestem państwo i się z nim nie utożsamiam...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N kwi 30, 2006 8:52
Zobacz profil
Post 
Dla mnie zaloba sobie moze byc. Po kimkolwiek. Po Pani Basi z dolu, Czesku Niemenie, Rysku Riedlu czy wielu innych osobach. Tak jak po JP2. Ale jestem przeciwny jakimkolwiek formom zaloby tzw "narodowej" kiedy obligatoryjnie zamyka sie np sklepy, czy tez nie zezwala na glosne puszczanie muzyki. Kazdy powinien robic i okazywac to co ma w sercu, a nie to co nakazuje mu panstwo.

Crosis


N kwi 30, 2006 9:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Crosis - nie zrobię hucznej imprezy u siebie w domu, jeśli wiem, że sąsiadce za ścianą kilka dni wcześniej umarł mąż. Czasem to kwestia współczucia. Przełożę ją o tydzień czy dwa, albo nieco wyciszę...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N kwi 30, 2006 10:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 175 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL