jak w temacie jak wygląda niedziela chrześcijanina w prawie kościelnym

-czy na przykład ściąganie z internetu w niedziele programów to przegięcie i naruszenie niedzieli
tak jak Żydzi pisali w bibli "ani wół ani twój niewolnik..."
-czy nauka i odrabianie zadania domowego to naruszenie niedzielnego przyblizenia sie do Boga?
-czy praca w niedzielę to naruszenie prawa kościelnego?

czy centrum niedzieli jest Msza Święta dla nas?

chciałbym by wypowiedział się także co do tych pytań moich jakiś ksiądz z wiara.pl teolog najlepiej
by wiedzieć jak to jest od strony prawa kościelnego i wiedzieć jak my patrzymy na tę sprawę


przyznam się ,że nie wiem co do tego pierwszego
czy faktycznie uczenie się np obsługi kompa poprzez sciąganie z netu programów ich instalację i uczenie się jakiegoś języka programowania albo robienia grafiki...
dzieci natomiast lubia odkładać na ostatnia chwilę wszystko co robią[ no dobra przynajmniej niektóre (takie jakim ja kiedyś ) byłem]
no i nie można tutaj ominąć kwesti pracy jakby nie było zakonników w niedzielę
np w mediach kościelnych
przecież ktos musi pilnowac nadajnika
albo przygoować reportaż
albo przygotować informacje
albo...kazanie :P:P
to jak to z tą pracą jest w końcu...

Mieszek, czy praca na chwale Boza moze byc naruszeniem prawa koscielnego??

wiesz pędziwietrze ale jak się człowiek uprze to może na wszystko mówić,że jest na chwałę Bożą bo też przecież jest
my oddajemy wszystko Bogu
także wtedy mógły ktoś powiedzieć gdy pracuje jako górnik ciężko,że pracuje na chwałę Bożą[bo taka jest zresztą prawda dla katolika]

Mieszek - wszystko jest kwestią umiarkowania.

Jeśli człowiek w niedzielę znajduje czas na mszę, spędzenie czasu z rodziną - a zarazem poświęca odrobinę czasu np. na ściągnięcie czegoś, albo odrobienie zadania domowego które zajmuje np. pół godziny, to nie widzę w tym nic złego. Sam jakoś do końca liceum byłem zwolennikiem odrabiania zadań w niedzielę wieczorem bynajmniej z lenistwa.

Co do pytania o pracę - wiesz, gdybyśmy byli takim krajem, gdzie każdy może sobie pozwolić na podejmowanie pracy tylko w tygodniu, nie w weekendy - ok. Ale wiesz dobrze, że tak nie jest. Bezrobocie jest takie, że ludzie jak dostaną robotę nawet na weekendy, cieszą się. Pisałem już o tym - pracuję na umowę-zlecenie, i jestem w pracy na życzenie pracodawcy, co czasem sprowadza się do pracy także w niedziele.

Wg mnie kluczowa jest wola, podejście człowieka. Msza niedzielna może być w centrum, nie będąc jedyną czynnością/aktywnością w niedzielę.

Patrząc w ten sposób to człowiek nic by nie mógł robić w niedziele przecież nawet zrobienie obiadu jest w jakimś sensie pracą. I jak by nie patrzeć księża też pracują w niedziele bo przecież odprawianie mszy jest ich praca co prawda dla Boga ale zawsze. Takze mysle że nie ma co przesadzać.

więc gdzie jest granica?
co jest praca a co praca

Jeśli interesuje Cię dokładna wypowiedź teologa to takie pytanie możesz zadać lub przeszukać odpowiedzi (bo wiem że były kiedyś podobne w dziale zapytań portalu wiara
http://www.zapytaj.wiara.pl/
Albo przeczytać co pisze o trzecim przykazaniu w KKK
http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-1.htm


Tak świętując niedzielę jako Dzień Pański najważniejsza powinna być Msza Święta jako oddawanie czci Bogu i dające siłę na kolejny tydzień pracy [/quote]



Tego typu działanie określiłabym jako pewnego rodzaju rozrywkę, a w niedzielę mamy odpoczywać więc nie jest to praca.


Słyszałam, że nauka również nie jest uważana za pracę. Jednak aby lepiej przeżyć niedzielę która przybliża nas do Boga lepiej odłożyć ją na inny dzień lub ewentualnie ucząc się w niedzielę pamiętać o niedzielnej eucharystii i modlitwie

Tak w niedzielę należy powstrzymywać się od pracy by oddawać cześć Bogu.


Powiem że tego też nie wiem. Jak to jest gdy jest duże bezrobocie i właśnie jest praca ale w niedzielę.
Albo także gdy w niedzielę w sklepiku przy kosciele sprzedawane są książki religijne.