Kto i dlaczego zabił ananiasza i safirę
| Autor |
Wiadomość |
|
Anula
Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29 Posty: 328
|
Cytuj: Jak możecie wierzyć w Boga miłosierdzia, przebaczenia i pokoju, który krótko po swym zmartwychwstaniu zabija dwoje ludzi?
Widzisz Scriptor Bóg w którego wierzę jest nie tylko miłosierny i litościwy, ale przede wszystkim jest Bogiem sprawiedliwym, miłującym Prawo i jest temu Prawu wierny.
Dziś, przytoczony fragment Dziejów Apostolskich, można odebrać jako "drobne kłamstwo związane z pieniędzmi". Osoba, która nie czyta Pisma Sw., nie zna historii chrześcijaństwa i wreszcie nie rozwija swojej wiary, może dochodzić do takiego wniosku.
_________________ „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).
|
| Pt maja 05, 2006 13:19 |
|
|
|
 |
|
Anula
Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29 Posty: 328
|
Jednakże 2000 lat temu był to czas, kiedy Chrystus na Krzyżu pokonał grzech, piekło, szatana, wziął nasze choroby na Siebie. Przez Niego drzwi do Ojca niebieskiego na nowo się otwarły.
W Królestwie Niebieskim grzech nie istnieje i takie Królestwo możliwe jest już dziś, tu na ziemi.
Małżonkowie chyba nie bardzo serio podeszli do tej sprawy.
_________________ „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).
|
| Pt maja 05, 2006 13:42 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Kara, jaka ich spotyka , ma potwierdzać prawdę, iż nie można szydzić bezkarnie i wystawiać na próbę Boga ani osób, które On ustanowił przywódcami Kościoła. Surowy wymiar kary miał odstraszyć od grzechu.
Kto wymierzył tę surową karę?
kto ich zabił?
pozdrawiam
scriptor
|
| Pt maja 05, 2006 13:42 |
|
|
|
 |
|
Anula
Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29 Posty: 328
|
Zamiast słowa "kara" użyłabym - konsekwencja, czy sroga, też nie jestem tego pewna.
_________________ „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).
|
| Pt maja 05, 2006 13:57 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Pytanie:kto zabił Ananiasza i Safirę? Sądzę,że tym "zabójcą" był grzech.Śmierć następuje,gdy dusza opuści ciało.Czyżby chodziło o działanie nadprzyrodzone.Użytkownik baranek pomógł,ale sprawa się komplikuje.A może tym "zabójcą" był grzech.Mówi się często o grzechu śmiertelnym,ale zawsze chodzi tu o śmierć duszy lub śmierć wieczną,ale nie wiem czy o śmierć cielesną.
I stwierdzenie:działanie zła jest czasem dopuszczone,ale jak wyjaśnić ten przypadek.Proszę o komentarz użytkownika Kefas Piotr.Dziękuję.
|
| Pt maja 05, 2006 14:30 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A może odwołajmy się do Ojców?
Według nich miłość Boga działa dwojako. Kiedy mówimy, że Pan uczynił czyjeś serce twardym rozumiemy to tak, jak ogień utwardza glinę a roztapia wosk.
Śmierć Ananiasza i Safiry sprowadził ten sam Duch Święty, który udziela życia wierzącym. Nie widzę w tym nic dziwnego. Ananiasz i Safira stanęli w obliczu Boga i podjęli tę najważniejszą w życiu decyzję. Niestety błędnie. Choć być może była im dana możliwość pokajania...
|
| Pt maja 05, 2006 14:55 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
HAUNEBU III napisał(a): Pytanie:kto zabił Ananiasza i Safirę? Sądzę,że tym "zabójcą" był grzech.Śmierć następuje,gdy dusza opuści ciało.(...)
Grzech ciężki powoduje śmierć duchową- nie śmierć cielesną. A śmierć duchowa nie jest równoznaczna z opuszczeneniem ciała przez duszę.
Ananiasz i Safira sami ciężko zgrzeszyli a karą za ten grzech była śmierć cielesna.
Dlaczego taki surowy wymiar kary ? Można by to określić jako przykład dla Kościoła i ostrzeżenie - Boga okłamywać nie wolno.
Bóg czasami przemawia b. stanowczo- podobnie stanowczą wymowę miały cuda, mające za zadanie utwierdzenie w wierze. Tutaj mamy ostrzeżenie.
Kto ich zabił ? - Bóg. Tylko On jest dawcą i dyspozytorem ludzkiego życia.
|
| Pt maja 05, 2006 15:03 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A czy powinniśmy tak rozgraniczać sprawy śmierci cielesnej i duchowej? W końcu Chrystus pokonując śmierć i grzech pokonał je obie. A przypadek Ananiasza i Safiry nie jest jedynym, gdzie śmierć cielesna jest karą za grzech (że przypomnę eucharystyczną katechezę pawłową).
Można zauważyć, że śmierć w NT pojawia się jako kara za pewien szczególny rodzaj grzechów - grzechów przeciw Duchowi Świętemu, bezpośrednio przeciw Łasce Bożej. Trzy przypadki: kara za świętokradztwo eucharystyczne, oszustwo Ananiasza i Safiry, wyniesienie się nad Boga przez Heroda.
|
| Pt maja 05, 2006 15:31 |
|
 |
|
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
Wiecie co, pogubiłem się 
|
| So maja 06, 2006 14:17 |
|
 |
|
Abditus
Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22 Posty: 236
|
Wracając do tematu.
"Komentarz Praktyczny do Nowego Testamentu" (Poznań-Kraków 1999) na s.620 mówi tak:
"Opis niecnego czynu Ananiasza i Safiry stanowi okazję do zademonstrowania nmacalnej wprost obecności Ducha Świętego w tym wszystkim, co mówili i czego dokonywali Apostołowie. Inspirowany nadprzyrodzonym światłem - tekst nie wskazuje na żaden inny sposób poznania intencji Ananiasza i Safiry - Piotr demaskuje Ananiasza, posługując się przy tym słowami, które występują w opisie grzechu Judasza: "Sztan zawładnął twoim sercem" (por. Łk 22,3; J 13, 2.27).
[...]
Ujawniając przewrotny czyn Ananiasza, który w sposób nieuczciwy chciał zyskać miano dobroczyńcy, Piotr jest nieubłagany.
Kara doraźna spada jak om z jasnego nieba. Nie wiadomo nawet, czy Piotr spodziewał się takiego obrotu sprawy. Jest to kolejny, wyraźny dowód ingerowania mocy nadprzyrodzonych w codzienne sprawy pierwotnego Kościoła.
[...]
Nie należy jednak zapominać, że ta śmierć była karą za niewłaściwe postępowanie człwieka wobec Boga.
[...]
Ponieważ zaś była to moc karząca, powodowała lęk o znaczeniu - w dalszej perspektywie niewątpliwie pedagogicznym."
"Katolicki Komentarz Biblijny" (Vocatio 2001, s. 1202) mówi zaś tak:
"Budzące dreszcze opowiadanie o Ananiaszu i Safirze jest jedynym w NT przykładem "zasady nadprzyrodzonej kary", według której cuda podkreślały boskie postanowienia, w nadprzyrodzony sposób ratując tego, kto je wypełniał, lub karząc tego, kto je łamał.. W tym fragmencie, podobnie jak w większości żydowskich przykładów literatury tego gatunku, boski nakaz został wzmocniony poprzez uczynienie z niego kwestii życia lub śmierci. Wina Ananiasza polegała na zaprzeczeniu obecności Ducha Świętego w Kościele, czego wyrazem było jego kłamstwo; w ten sposób posłużyło szatańskeimu wyzwaniu rzuconemu świadectwu Ducha, jakim było dobrowolne dzielenie się dobrami przez wierzących. Występuje niespójność w tekście, nie jest jasne, na czym polegał grzech Ananiasza [...] Qumrańskie analogie, sugerujące, że małżonkowie starali się dostać do kręgu perfecti, od których wymagano wyrzeczenia się wszelkich dóbr, są całkowicie nieprzekonujące.[Zdarzenie można tłumaczyć naturalnie; publiczna kompromitacja i szok spowodowały u obojga atak serca lub wylew]
[...]
Pozdrawiam
_________________ "Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)
|
| So maja 06, 2006 20:37 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ujawniając przewrotny czyn Ananiasza, który w sposób nieuczciwy chciał zyskać miano dobroczyńcy, Piotr jest nieubłagany. Kara doraźna spada jak om z jasnego nieba. Nie wiadomo nawet, czy Piotr spodziewał się takiego obrotu sprawy. Jest to kolejny, wyraźny dowód ingerowania mocy nadprzyrodzonych w codzienne sprawy pierwotnego Kościoła. te moce nadprzyrodzone to.......  czyzby duch zmartwychwstałego niedawno baranka pokoju i miłosierdzia ? Cytuj: Nie należy jednak zapominać, że ta śmierć była karą za niewłaściwe postępowanie człwieka wobec Boga. dziś jednak pan bóg za grzech, nie karze natychmiastową śmiercią..... czyżby opamietał się w obawie przed nagłym wyludnieniem ziemi  Cytuj: Ponieważ zaś była to moc karząca, powodowała lęk o znaczeniu - w dalszej perspektywie niewątpliwie pedagogicznym." tak.... dla mnie to nauka prosta nie grzesz bo pan bóg cie zabije.... bez możliwosci skorzytsania z sakramentu pokuty... bez mozliwości wyparcia sie grzechu bez mozliwości narodzenia się na nowo w duchu pańskim Cytuj: "Katolicki Komentarz Biblijny" (Vocatio 2001, s. 1202) mówi zaś tak: "Budzące dreszcze opowiadanie o Ananiaszu i Safirze jest jedynym w NT przykładem "zasady nadprzyrodzonej kary", dzis znudziło sie panu bogu w sposób nadprzyrodzony nas karać dziś daje nam szansę nwrócenia w konfesjonale... czemu nie dał takiej szansy dwojgu bohaterom naszego temtu Cytuj: według której cuda podkreślały boskie postanowienia, w nadprzyrodzony sposób ratując tego, kto je wypełniał, lub karząc tego, kto je łamał.. to oczywiste i nawet widzę w tym pewną konsekwencję.. ale dziś..... tej konsekwencji brak pan bóg zmienił zdanie? a może zmienił się? Cytuj: Wina Ananiasza polegała na zaprzeczeniu obecności Ducha Świętego w Kościele naprawdę? a gdzie tam mowa o duchu świętym a gdzie mowa o tym czym jest grzech przeciwko niemu  Cytuj: czego wyrazem było jego kłamstwo; w ten sposób posłużyło szatańskeimu wyzwaniu rzuconemu świadectwu Ducha, jakim było dobrowolne dzielenie się dobrami przez wierzących. dobrowolne zrzeczenie sie dóbr jest świadectwem dobrowolnego zrzeczenia się dóbr... a nie świadectwem obecności ducha świętego.... nie  Cytuj: Występuje niespójność w tekście, nie jest jasne, na czym polegał grzech Ananiasza e...... drobiazg... - patrz wyżej.. wszystko jest jasne, spójne i logiczne e..... jakoś sarkastycznie to brzmi Cytuj: Qumrańskie analogie, sugerujące, że małżonkowie starali się dostać do kręgu perfecti, od których wymagano wyrzeczenia się wszelkich dóbr, są całkowicie nieprzekonujące.[Zdarzenie można tłumaczyć naturalnie; publiczna kompromitacja i szok spowodowały u obojga atak serca lub wylew]
bez ingerencji pana życia i smierci, bez wiedzy, którego włos nam z głowy spaść nie może
dobrej nocy
scriptor
|
| So maja 06, 2006 23:05 |
|
 |
|
Abditus
Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22 Posty: 236
|
 Re: Kto i dlaczego zabił ananiasza i safirę
Scriptor napisał(a): Przed paroma dniami podczas kolacji w gronie przyjaciół, jeden z nich zwierzył się reszcie, iż trudno mu wierzyć w takiego pana Boga... który zabija za drobne kłamstwo związane z pieniędzmi. Zapytał, czy mnie łatwo wierzyć w takiego Boga, odparłem że dla mojej wiary, bądź niewiary nie nie ma to żadnego znaczenia.
Oj, chyba ma znaczenie Scriptor. Gdyby nie miało znaczenia, to byś tak nie "wyrywał" zdań z tych dwóch komentarzy (polecam jeszcze dla odmiany komentarz Biblii Poznańskiej), i nie dokonywał tylko ich negatywnej interpretacji. Ale... przecież masz już gotową odpowiedź, więc po co się tak trudzisz? Wygląda na to, że znalazłeś prawdę już wcześniej. Nie musisz już więcej szukać. Czy rozum może zawieść? Nie ma boga takiego, jakiego ideę sugerujesz, który zawsze głaska po główce. Nie ma boga, którego miłosierdzie polega na akceptacji wszystkiego, a więc też i zła. Zostaje więc dalej być samemu sobie sterem, żeglarzem i okrętem.
Pozdrawiam.
P.S. Zastosowałem Scriptorze Twoją logikę i zinterpretowałem Twoją wypowiedź specjalnie tylko od strony negatywnej. Ale... może to nie jest cała prawda? A swoją drogą z tego co wiem, Kościół Katolicki dogmat o Bożym miłosierdziu głosi od "niedawna" (ale więc sobie skomplikował życie?). Mógłby przecież iść po linii Twojej dosłownej interpretacji. Byłoby to na pewno bardziej wygodne. Dlaczego więc tego nie zrobił?
_________________ "Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)
|
| So maja 06, 2006 23:56 |
|
 |
|
Abditus
Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22 Posty: 236
|
A próbując wyłowić to, co wydaje się na tym poziomie dyskusji pewne:
1) Grzech Ananiasza i Safiry musiał być poważny
2) Śmierć Ananiasza i Safiry jest karą (a kara znakiem Bożej sprawiedliwości),
2) Śmierć Ananiasza i Safiry jest znakiem ingerencji sił nadprzyrodzonych w życie człowieka i wspólnoty
3) Św. Piotr otrzymał dar rozeznania grzechu u Ananiasza i Safiry (stąd jego słowa)
4) Słowa św. Piotra nawiązują do opisu grzechu Judasza (Łk 22, 3; J 13, 2.27)
5) Śmierć Ananiasza i Safiry wzbudziła lęk we wspólnocie.
Czy na podstawie tych wniosków można już odpowiedzieć na pytanie zawarte w temacie: kto i dlaczego zabił Ananiasza i Safirę?
Osobiście - wydaje mi się, że jeszcze nie można.
Pozdrawiam.
_________________ "Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)
|
| N maja 07, 2006 0:14 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Kto i dlaczego zabił ananiasza i safirę
Cytuj: Oj, chyba ma znaczenie Scriptor. Gdyby nie miało znaczenia, to byś tak nie "wyrywał" zdań z tych dwóch komentarzy (polecam jeszcze dla odmiany komentarz Biblii Poznańskiej), i nie dokonywał tylko ich negatywnej interpretacji.
oj nie ma żadnego
jesli zabił ich pan bóg to stała się jego wola
jesli zabił ich apostoł piotr, to też zgodnie z wolą tego, który jest dawcą życia i jego panem
wierzę w takiego boga właśnie, takiego jakim jest, jaki był i jaki przychodzi
a ciekawi mnie tylko wasze zdanie - wasza wiara w boga miłosierdzia w perspektywie zdarzenia opisanego w dziejach apostolskich
poza tym obiecałem mojemu przyjacielowi, że was o to na tym forum zapytam
pozdrawiam
scriptor
|
| N maja 07, 2006 10:49 |
|
 |
|
Anula
Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29 Posty: 328
|
Scriptor napisał(a): dziś jednak pan bóg za grzech, nie karze natychmiastową śmiercią..... czyżby opamietał się w obawie przed nagłym wyludnieniem ziemi 
Musiałeś słyszć o modlitwie wstawienniczej, poście w czyjejś intencji, pokucie za kogoś, czyjeś nawrócenie.
Nawet najgorszy zbrodniarz ma szansę na opamiętanie się i zwrócenie do Boga. Dopóki żyje, jest dla niego nadzieja.
W przypadku Ananiasza i Safiry być może Bóg uznał, że "to drzewo" nie wyda więcej dobrych owoców. Nie znaczy to jednak, że zostali potępieni, przeklęci.
Musieli odejść.
_________________ „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).
|
| Pt maja 19, 2006 16:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|