napisałem i gdzieś wcieło...

Jezus to żydowski cieśla, który założył sobie sektę. Jeden z wielu ludzi, którzy usiłowali przypisać sobie boskie koligacje w CV. Jeden z wielu ludzi, którzy umarli na krzyżu. Jeden z wielu ludzi, któzy zginęli z powodu religii. Jeden z bardzo, bardzo bardzo wielu ludzi.

Przedewszystkim jestem człowiekiem a na 2-gim miejscu stawiam ideologie katolik komunista liberał ...Uważam że prawdziwa demokracja pozwala człowiekowi na zmianę wyznawanej doktryny ideologicznej.W celu przystosowawczym do społeczeństwa.Człowiek jaki każdy gatunek musi ewulować aby przetrwać.Płynąc pod prąd stoi się w miejscu.

Dla mnie jest nadzieją na szczęście.

To proste . Dla mnie Jezus jest Synem Bożym, moim Bratem i Zbawicielem .

W tym cytacie jest wszystki


"Pan Jezus karmi swych uczniów
Ciałem swym oraz Krwią swoją.
Sobie zaś pokarm znajduje,
Gdy pełni Twą wolę, Panie.
Jezus jest mym przyjacielem,
Jezus jest obrońcą mym.
Jezus jest mym zbawicielem,
Zawsze chcę przebywać z Nim."

Dla mnie Jezus jest Drogą, Prawdą i ŻYCIEM.

Jezus jest moim Bogiem.Przyjmuję go codziennie do serca i tylko z nim chcę iść przez życie.

Ciało Jezusa ma najlepszy smak na świecie,a wspólny posiłek jednoczy ludzi.

Dla mnie Jezus jest Bogiem. Ale także przyjacielem, bratem i powiernikiem. Kiedy jest mi trudno mogę mu się wyżalić, on mnie rozumie i wskaże mi odpowiednią dla mnie drogę. Jezus jest też osobą która pragnie mojego dobra, dlatego kocham go i ufam mu całym serce

A czy ktoś może pamięta o naukach Jezusa?
Mam wrażenie, że Jezus jest dla większości albo "dobrym ojcem", albo czyniącą cuda bajkową wróżką. A kilka lat swojego życia przeznaczył on na głoszenie nauk. I to jakich nauk!!!! Genialnych prawd moralnych! Był fenomenalnym człowiekiem trzeźwo myślącym, wykraczającym daleko w przyszłość w swoich poglądach! Nie bojący się dyskutować nawet z kapłanami. Często krytykowanym za swoje nowoczesne (i aktualne do dziś w 100%) nauki!!
Może nie był Bogiem, ale bez wątpienia był genialnym człowiekiem!

storozak zabrzmiałeś jak ludzożerca (wybacz mi, ale tak mi się skojarzylo)... Jezus był Bogiem więc zjeść go nie można . Przyjąć do serca owszm..

Ciekawi mnie o czym Jezus rozmawiał z tymi kapłanami jak był dzieckiem i na czym polegała bystrość jego umysłu,że tak ich zadziwił.

Odnoszę wrażenie, że storozak założył ten temat po to aby móc pisać cokolwiek mu do głowy przyjdzie.

Chciałem poznać prawde o Jezusie,tą wyrażaną anonimowo bez popisywania się miłością,dlaczego krzyżujemy go w wyobrażni,i cierpienie jego tak nam pomaga i jest potrzebne bo przetrwało 2000 lat.

Jego cierpienie jest odbiciem naszego cierpienia. Dlatego był, jest i będzie jeszcze długo aktualny.