Zgadza się. Konsekwentnie od 24 października PO odrzucała wszystkie oferty PiS-u. Nawet dziewięć ministerstw było dla nich za mało, musieli mieć koniecznie "pakiet kontrolny" w postaci MSWiA. Chcieli powtórki z AWS-UW, kiedy UW narzucała swoją linię programową większemu AWS-owi.
Obiektywnie patrząc, wyborcy PO powinni być zadowoleni, PiS poszedł na skrajne ryzyko i łatwo wyobrazić sobie dalszy scenariusz. Po pół roku rządów nowej koalicji poparcie dla PIS spada o połowę, zgodnie życzeniem Donalda Tuska, i w przedterminowych wyborach wygrywa wyraźnie PO, mając jeszcze w zanadrzu koalicję z SLD. I to będzie dopiero koniec marzeń o zmianach w Polsce.

Myślisz, że przeciętny wyborca PO byłby zadowolony z samego faktu przejęcia władzy przez tę partię? Nie wydaje mi się... Zakładając realizację Twojego scenaiusza, zadowoleni mogą być co najwyżej politycy PO. Mnie akurat sama wygrana ani ziębi ani grzeje, a głosowałem na tę partię tylko i wyłącznie dlatego, aby w Polsce nastąpiły zmiany... na lepsze. A wyszło jak zawsze.

Nie będę podejmował polemiki na temat "kto zawinił", bo rozstrząsaliśmy to szczegółowo w innym wątku.

Z koalicji wszyscy gracze polityczni są zadowoleni z wyjątkiem PiS.

Samoobrona się cieszy, bo współrządzi, LPR bo nie ma nowych wyborów, to samo PSL. PO się cieszy, bo co by nie mówić po koalicji z Samoobroną można tylko stracić (jedyne pytanie jakie pozostaje to ile PiS straci...). SLD stało się partią tak bezpłciową, że już sam nie wiem czego oni chcą. Na pewno nie wolności słowa (której rzekomo bronią), bo znów nasłali policję na demonstrujących członków Naszości.

A ja nie wierzę w przyszłą koalicję PO z SLD

Z kimś PO będzie musiała współpracować, żeby skutecznie rządzić, a przynajmniej niektórzy posłowie Platformy już mówią głośno o takiej koalicji. Ale nie przypuszczam, żeby PO weszła w taki układ w całości.

Ja nie słyszałem takich wypowiedzi. Przytoczysz coś

Niedawno mieliśmy w GW list posła Palikota, któy sugerował, że w obronie demokracji przed zagrożeniami płynącymi ze strony PiSu, PO może być zmuszona sprzymierzyć się z ludźmi lewicy
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,65647,3208657.html
Nie jest to jeszcze wezwanie do formalnej koalicji, ale np wg Pulsu Biznesu wielu przedsiębiorców uważa koalicję PO-SLD za "prorynkową i przewidywalną", a wg kwietniowego sondażu PBS aż 35% elektoratu PO opowiada się za taką koalicją (wobec 45% za PO-PiS)
http://wiadomosci.wp.pl/kat,8171,wid,82 ... omosc.html

Dzięki

Jednak ja poczekałbym ze spekulacjami iprzedwczesnym podsumowywaniem PO do momentu, kiedy ktoś z jej władz wypowie się na ten temat (be zurazy, o osobie posła Palikota pierwszy raz słyszę ).

Pierwszy raz słyszysz o pośle Palikocie? Oj, ja bym na Twoim miejscu nie deprecjonował siły tego posła. Członek Komisji Trójstronnej to nie byle kto!

No i jest jednym z 50 najbogatszych Polaków, więc nie jest to parlamentarzysta z dalszego szeregu. Założył też wydawnictwo Ozon Media, które wydaje dośc interesujący tygodnik "Ozon"

Koalicja z partią postpezetperowską/ postesbecką leży u podstaw IVRP. Kaczyńskim jako pierwszym udało się przezwyciężyć historyczne podziały, dalej będzie już tylko łatwiej.

SweetChild ma jak zwykle niesztampowe podejście do spraw. Gdyby równie niesztampowo potraktował swoje uprzedzenia, to być może zauwazyłby, że jego pragnienie zmian na lepsze (vide parę postów wyżej) ma większe szanse spełnienia przy tej 'egzotycznej' koalicji, niż gdyby stało się, że 'CAŁA WŁADZA W RĘCE PLATFORMY'. Bo z pewnością jest to platforma, ale nie obywatelska.

Z PO napewno była by kolejna ODNOWA (może z racji wieku to hasło-klucz nic SweetChildowi nie mówi, ale nic na to nie poradzę).

Ale w cudowne przemiany świadomości nie wierzę, a więc i przemianę SweetChilda.

ToMu natomiast wydaje się, że w polityce wszystko jest na całe życie.

Choćby ostatni njus: SLD i SDPL (wiadomo, poróżnieni bliźniacy) ale i Partido Democratico (jak kameleon, to Union Democratica, to Union de la Libertad) tworzą (różową) alternatywę dla radykałów.

RADYKAŁOWIE ? NO PASARAN !

(Nota bene. PO to przecież odrost z UW )

Więc co jest niemożliwe ? W polityce wszystko jest możliwe. Szczególnie gdy KASA ŁĄCZY.

Co kasa złączy, niech nikt nie waży się rozłączać.
I trwa to ładnie, dopóki któryś z małżonków nie wykaże się większą zachłannością od partnera. Wtedy mamy AFERĘ RYWINA. Ale, to wypadki przy pracy .

ToMu, Wiarę praktyczniej zachować dla Boga.

PO i PSL aż tupią z niecierpliwości by przyłączyć się do tej antyradykalnej koalicji LUDZI HONORU.

Nazwanie Samoobrony partią postpezetperowską/ postesbecką wymaga niesztampowego podejścia? Przecież tę sztampę ukuło Czyste Dobro jakieś dwa lata temu. Wystarczy pamięć sięgająca dwa lata wstecz, chociaż przydatna jest też odleglejsza historia.



Powiem tak: moje pragnienie zmian na lepsze jest nierozerwalnie związane z moim poczuciem dobra. Koalicja PiS-SO-LPR nie daje w mojej ocenie żadnych szans zmianom na lepsze i nie ma to związku z uprzedzeniami, co z realną oceną tej koalicji.



Za to wicepremier Lepper z pewnością wie, na czym polega odnowa. Pewnie ma nawet praktyczne doświadczenia z zakresu realizacji (N+1)-Odnowy w PRLu.



I wzajemnie



Otóż to, wiązanie okazuje się tak silne, że pozwala połączyć partię niosącą na sztandarach dekomunizację jak i partię o korzeniach komunistycznych, nie kryjącą swych symaptii do PRL, ChRLD czy Łukaszenki. Chowamy sztandary, liczymy kasę, a kochani wyborcy możecie pocałować misia w

Spidy mocno się zaniepokoił i dostałem od niego na PW list pasterski w sprawie tych dwu zdań.
Widzę jednak, że się nie obraziłeś za 'młody wiek' i 'przemianę świadomości'. To takie specyficzne poczucie humoru . Obrażać nie miałem zamiaru i mam nadzieję, że tak to odebrałeś.

Chyba w 'odnowach' nie ma za duzego osobistego doświadczenia.
Oficjalny życiorys na jego stronie:
1974-1976 - zasadnicza służba wojskowa;
1976-1980 - różne stanowiska w państwowym i spółdzielczym sektorze rolnictwa;
od 1980 - własne gospodarstwo rolne;
1991 - założyciel i Przewodniczący Związku Zawodowego Rolnictwa Samoobrona;
1992 - założyciel i Przewodniczący Partii Samoobrona RP;
2001 - radny Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego;
od 2001 - poseł na Sejm IV kadencji;
Wiki dodaje:
Od 1977 do 1980 należał do PZPR.
W '76 był za młody. W '80 skończył 'przygodę' z PZPR. W '81 była już SUPER ODNOWA. Faktycznie - jest 'ciemny okres' w jego życiorysie: lata 82-89. Ale może tylko kury chodował ..., brał kredyty i czekał na lepsze czasy.
Chronologia podpowiada, że twórcą Leppera był BALCEROWICZ i jego reformy

W moim wieku "młody wiek" to już prawie komplement A co do "przemiany świadomości" to zachowuję resztki samokrytycyzmu i uważam ten "zarzut" za uzasadniony.
Do Twojego stylu pisania zdążyłem się przyzwyczaić i nie biorę wszystkiego osobiście. Mam nadzieję, że podobnie Ty (i pozostali zwolennicy PiS) nie bierzesz do siebie moich postów. Miłość bliźniego to trudna sprawa... Czasem naprawdę chciałbym obudzić w sobie trochę sympatii do aktualnych wybrańców narodu, ale słabo mi to wychodzi



No cóż, sam doświadczenie krajowe w "odnawianiu" ma może i niewielkie, ale od czego są partyjni koledzy czy też tzw. eksperci. Przy tym zapewne wiele nauczył się od wielkich tego świata, chociażby od Saddama Husajna, Młodzieży Komunistycznej Chin czy naszego słowiańskiego sąsiada Łukaszenki.