Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lis 09, 2025 13:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona
 Rafał Wiechecki - minister gospodarki morskiej 
Autor Wiadomość
Post 
SweetChild napisał(a):
Podejrzewam, że transport morski to nie działaność charytatywna i dąży się do maksymalizacji zysku. Jeśli mogę zarejestrować statek pod banderą A lub pod banderą B, to wybiorę tę korzystniejszą (nie zawsze tańszą).


Błąd. Tańsze bandery to bandery, które w ogóle pozwolą Ci zarejestrować ten statek. Zależne jest też to, jaką żeglugę uprawiasz. Liniowa pod tanią banderą to rzadkość.
Cytuj:
Z pewnością, tutaj jednak mówiliśmy o potencjalnych korzyściach dla kraju wypływających z oferowania "taniej" czy "drogiej" bandery.

Korzyści - cięzko wyliczyć. Ale i tak nie bedzie jakiejś hossy na zarejestrowania statków u nas, bo nasi armatorzy nie mają ich za wiele (obecnie polskie statki to praktycznie tylko PŻM i EuroAfrica).
Wady - sankcje UE. Narażenie własnych portów .

Crosis


Śr maja 17, 2006 18:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Crosis - czy ja dobrze rozumiem?

Bandera - tania czy droga - to jak rejestracja samochodu? Bez rejestracji jeździć (pływać) nie może.

"Normalna" bandera wymaga określonych parametrów technicznych, natomiast pod "tanią" może pływać choćby i rzęch? W tym jest - z grubsza - rzecz?

Krótko mówiąc - pod polską "rejestracją" pływałoby nie-wiadomo-co, a na Bałtyku to groźniejsze niż w innych miejscach?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr maja 17, 2006 19:03
Zobacz profil
Post 
Jo_tko - z grubsza to rozumiesz. Ale zagadnienie jest o wiele bardziej skomlikowane.

Oczywiscie, ze im gorszy statek tym na Baltyku zagrozenie wieksze. Dlaczego? Akwen zamkniety.

Jesli chcesz uslyszec calosc na temat tanich bander, to zapraszam do szczecina. U mnie bylo to okolo 10-ciu godzin wykladow.


Crosis


Śr maja 17, 2006 19:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Cytuj:
Stanisław: wybacz. Ale sie osmieszasz. Ciekawe co zrobi minister gospodarki morskiej, jak przyjdzie mu zatwierdzic ograniczenia predkosci statkow. Dostanie je w wezlach na godzine. Czyli inaczej milach morskich na godzine. Co wtedy zrobi?

Czy wg Ciebie minister transportu nie musi wiedziec, ale to jest kilometr?

Poza tym opuszczasz jeden z najwazniejszych aspektow, pomijajac fakt, jak osmieszyles sie z ta lornetka: minister Wiechecki uwaza Ustke za port strategiczny. A na dodatek nie potrafi odroznic kontenerowca od tankowca.

Kto się ośmiesza, to się ośmiesza.

"jak przyjdzie mu zatwierdzic" - to se przeliczy mile/węzły na kilometry i odwrotnie na kalkulatorku (każda komórka ma dziś kalkulatorek i pamięć).

"ale to jest kilometr?" to myślę, że wie.

"nie potrafi odroznic kontenerowca od tankowca". Zewnętrznie ?
Jestem przekonany że większość gdańszczan, gdyńszczan, świnioujszczan i mieszkańców innych przybrzeżnych miejscowości nie umiało by tego dokonać.
Natomiast jaka ich jest funkcja, to myślę że ten laik minister wie doskonale. Chyba, że jest przygłupem. Co raczej wątpliwe. Bo jednak jakieś studia skończył. W tym logikę.

"uwaza Ustke za port strategiczny". A wiesz że coś w tym 'uważaniu' jest !
Może nie na dziś, bo mamy to co mamy, ale przyszłościowo.

Wystarczy spojrzeć na mapę.
Gdańsk-PortPółnocny, Gdynia, Elbląg - w zatokach.
Szczecin i Świnoujście w zatokach.
Łatwo zamknąć lub zablokować dostęp. Nawet nie celowo. Wystarczy jakaś katastrofa jakiegoś tankowca z 'ekonomiczną banderą'.
Tylko Kołobrzeg i Ustka mają pełny dostęp do Bałyku.
Rzeczywiście śmieszne.

Udostępnij wreszcie treść tych tajemniczych pytań to się pośmiejemy.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Śr maja 17, 2006 19:19
Zobacz profil WWW
Post 
Dobra, postaram sie skrocic:

Dlaczego tania bandera jest tania?
Odpowiedzi:
- tansza rejestracja,
- obnizone wymogi bezpieczenstwa (pozarnicze itd),
- obnizone wymogi techniczne,
- nizsze warunki,
- stare statki (po prostu krypy),
- kraje "tanich bander" nie podpisaly konwencji miedzynarodowych.

Czym grozi "tania bandera"?
- trafieniem na liste "czarnych bander",
- trafienie statku na "czarna liste statkow".

Dlaczego Polska narazilaby sie wpisujac sie na liste "tanich bander"?
Przede wszystkim musialaby zlamac konwencje i traktaty, jakie podpisala.

To w telegraficznym skrocie.


Crosis


Śr maja 17, 2006 19:19
Post 
Nie mam tresci. A co do Ustki jako portu strategicznego.... powiedz to komukolwiek zwiazanem z gospodarka morska. U mnie za to wylatujesz z 2 w indeksie i zaproszeniem na komisa.

Wytlumaczyc Ci, dlaczego nie ustka? Spojrz na mape, a potem na mape proadow. A potem dowiedz sie, dlaczego najlepsze miejsce portu jest w odpowiedniej zatoce.

Nastepnie sprawdz sobie lokalizacje osrodkow przemyslowych i ich zageszczenie.

Nastepnie dostepnosc sieci transportowej i zaplecze logistyczne.

Nastepnie mozliwosc toru podejsciowego i rozbudowanych falochronow.

Nastepnie mozliwosc rozbudowania basenow i nabrzezy korzystajac ze stanu naturalnego.

A potem glebokosci.

Widzisz... "kilometr to sie wie". A w gospodarce morskiej jest "mila morska" - to sie wie.

Co do rozpoznawania - w takim razie wiekszosc gdanszczan i szczecinian tez nadaje sie na ministra! Eureka! Zapytam sie Ciebie jeszcze raz: czy minister transportu powinien odroznic autobus od ciezarowki?

Crosis


Śr maja 17, 2006 19:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Dzięki za rozszerzający wiedzę skrót :-)
Krótko mówiąc - realizacja tego pomysłu może skutkować położeniem polskiej żeglugi?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr maja 17, 2006 19:26
Zobacz profil
Post 
Polozeniem jak polozeniem - nie jest zbyt wiele do kladzenia.

Sankcjami przede wszystkim.

Stasiu, powiedzmy sobie wprost - jestes laikiem w kwestii morskiej.

Porty od zawsze bydowalo sie w zatokach. I kwestia zamkniecia nie jest tu wazna. Odpornosc na katastrofe jest wbrew pozorom wieksza, niz jak w przypadku Ustki. Dlaczego? Ropa nie wejdzie Ci do portu, bo proad jej nie zaniesie. W Ustce zaleje Ci z powidzeniem caly port.

Dlaczego jeszcze? Zastanow sie prosze, czemu najwieksze porty swiata maja polaczenie z zeglownymi ciekami wodnymi? Zapomniales o czyms takim jak zegluga srodladowa?

Prosze Cie, jesli jestes laikiem, nie pisz bzdur, bo ktos to przeczyta i pomysli, ze to prawda.

Crosis


Śr maja 17, 2006 19:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Ratunku :-) Crosis - proszę - pisz po ludzku - tzn. z minimalnym choć rozszerzeniem skrótów myślowych :-)

O ile zbudowanie całej infrastruktury obsługowo-odbiorczej mogę sobie wyobrazić, choć zapewne byłoby to wściekle kosztowne, o tyle rozumiem, że sama budowa portu strategicznego w Ustce, to coś jak sadzenie plantacji palm daktylowych albo winnic za kołem polarnym? Niby wszystko można zrobić sztucznie za duże pieniądze, tylko po co? O ile oczywiście te prądy nie załatwiają sprawy, bo możliwości wpływania na prądy nie znam... resztę problemów technika pewnie załatwi...

Osobiście myślę, że minister wymieniał jakiekolwiek znane mu porty, a nie proponował zrobienie tam czegokolwiek...

PS OK - rozumiem :-)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr maja 17, 2006 19:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Crosis napisał(a):
Stasiu, powiedzmy sobie wprost - jestes laikiem w kwestii morskiej.

Porty od zawsze bydowalo sie w zatokach.

Dlaczego jeszcze? Zastanow sie prosze, czemu najwieksze porty swiata maja polaczenie z zeglownymi ciekami wodnymi? Zapomniales o czyms takim jak zegluga srodladowa?

Oczywiście, że jestem laikiem. Morskich studiów nie kończyłem. Ale by zbierać dane, analizować fakty i logicznie myśleć - raczej nie trzeba być po tym elitarnym kierunku studiów.

Historycznie - częściowo masz rację. Często budowało się w zatokach. Często budowało się u ujścia rzek (jeśli natura pozwalała by były żeglowne).
Ale czasy się zmieniły. Żegluga śródlądowa się marginalizuje. Panują nam autostrady i drogi żelazne. Oraz kanały lotnicze.

Proponowałem spojrzenie na mapę Polski. Teraz spójrz do Atlasu Świata. Ileż to portów, nie tylko o lokalnej, ale światowej randze, nie jest u ujścia rzek i/lub w zatokach !?

To jak będzie z tę listą 20 pytań ?

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Śr maja 17, 2006 19:49
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Stanisław - w kwestii listy odpowiedź padła kilka postów temu. Na Twoje zdanie:
Cytuj:
Udostępnij wreszcie treść tych tajemniczych pytań to się pośmiejemy.

Padło
Cytuj:
Nie mam tresci.

Więc proszę o niepowtarzanie po raz n-ty tego samego pytania, bo pozostaje je jedynie ignorować...

W kwestii Ustki zgodziłabym się z Crosisem. Zaczynając od końca, z tego, co rozumiem:
1. Kwestia odbioru tego, co zostanie przywiezione, czyli autostrady i przemysł => do zbudowania w całości;
2. Kwestia dowozu tego, co ma być wywiezione, czyli transport lądowy bądź śródlądowy => do zbudowania w całości;
3. Kwestia infrastruktury wokół portu => do zbudowania w całości;

Teraz sam port:
4. Cała struktura portu do zbudowania, popatrz co Crosis wymienił, port to nie tylko nabrzeże do przybijania statków => w zatoce częściowo załatwia to natura;
5. Cała osłona portu do zbudowania => w zatoce częściowo załatwia ją natura;
6. Konieczność pogłębienia, a raczej pewnie stałego pogłębiania, o ile jest to możliwe => nie lepiej poszukać miejsc, które same z siebie są odpowiednio głębokie?
7. Kwestia ewentualnego zalania portu ropą związana z okolicznymi prądami (obawiam się, że to nie jedyny problem z nimi związany...)

Zyski z inwestycji? Nieznane. W ogóle potrzebny jest nam kolejny port? Koszty? Kolosalne i dotyczące całej gospodarki...

Powiedz mi, po co robić coś takiego za olbrzymie pieniądze, skoro ich ułamek można władować w rozbudowę tego, co istnieje, albo cokolwiek innego, co tych pieniedzy wymaga?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr maja 17, 2006 20:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
jo_tka napisał(a):
Stanisław - w kwestii listy odpowiedź padła kilka postów temu. Na Twoje zdanie:
Cytuj:
Udostępnij wreszcie treść tych tajemniczych pytań to się pośmiejemy.
Padło
Cytuj:
Nie mam tresci.
Więc proszę o niepowtarzanie po raz n-ty tego samego pytania, bo pozostaje je jedynie ignorować...

Dla Crosisa wynik tej 'ankiety' jest ważny. Powołuje się na nią. Kpił z mojej oceny wartości tej ankiety. Jeśli nie ma źródła, nie powinien się na nią powoływać. Skoro jest tak ważna by dyskwalifikować czyjąś 'fachowość', to powinna być ujawniona.

jo_tka napisał(a):
W kwestii Ustki zgodziłabym się z Crosisem. Zaczynając od końca, z tego, co rozumiem:
1. Kwestia odbioru tego, co zostanie przywiezione, czyli autostrady i przemysł => do zbudowania w całości;
2. Kwestia dowozu tego, co ma być wywiezione, czyli transport lądowy bądź śródlądowy => do zbudowania w całości;
3. Kwestia infrastruktury wokół portu => do zbudowania w całości;

Teraz sam port:
4. Cała struktura portu do zbudowania, popatrz co Crosis wymienił, port to nie tylko nabrzeże do przybijania statków => w zatoce częściowo załatwia to natura;
5. Cała osłona portu do zbudowania => w zatoce częściowo załatwia ją natura;
6. Konieczność pogłębienia, a raczej pewnie stałego pogłębiania, o ile jest to możliwe => nie lepiej poszukać miejsc, które same z siebie są odpowiednio głębokie?
7. Kwestia ewentualnego zalania portu ropą związana z okolicznymi prądami (obawiam się, że to nie jedyny problem z nimi związany...)

Zyski z inwestycji? Nieznane. W ogóle potrzebny jest nam kolejny port? Koszty? Kolosalne i dotyczące całej gospodarki...

Powiedz mi, po co robić coś takiego za olbrzymie pieniądze, skoro ich ułamek można władować w rozbudowę tego, co istnieje, albo cokolwiek innego, co tych pieniedzy wymaga?

To wszystko prawda. Ale zauważ, że to co pisałem to była reakcja na kpiny Crosisa ze strategiczności Ustki. Więc wypadało mu udowodnić, że potencjalnie takie lokalizacje (jak Ustka) mają większą rangę strategiczną, niż porty na krańcu wschodnim (Okręg Królewiecki), czy krańcu zachodnim (Land Vorpommern). Środkowe wybrzeże może też warto gospodarczo zaktywizować. W przyszłości.

To że, Crosisowi nie podoba się niefachowość Wiecheckiego, jego prznależność partyjna, to niewystarczający powód by kwestionować nawet sensowne idee.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Śr maja 17, 2006 20:39
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
1. O ile dobrze zrozumiałam, wypowiedź dotyczyła istniejacych portów strategicznych - w tej chwili tak takiego portu nie ma i długo nie będzie. Co dość jasno świadczy o braku znajomości mimo wszystko podstawowych faktów. Wybacz - minister nie powinien dopiero się uczyć, co właściwie mu powierzono...

2. Nie odpowiem na pytanie, czy w ogóle taki port w nieśmiertelnej już Ustce jest potrzebny, w końcu nie chodzi o przystanki autobusowe co kilka kilometrów. Po co tam port? W dodatku o znaczeniu międzynarodowym (bo odnoszę wrażenie, że to oznacza słowo "strategiczny" - główny, podstawowy dla handlu morskiego...)

Dokąd miałyby stamtąd pływać statki, i dlaczego stamtąd miałoby być lepiej niż z Gdańska, Gdyni, Szczecina czy Świnoujścia? Na północ, do Skandynawii? Bo na zachód - po drodze ma Szczecin i Świnoujście, na wschód - w kierunku krajów nadbałtyckich - też są inne, już istniejace i rozbudowane porty. Jaki zysk przyniosłaby lokalizacja w Ustce?

3. Aktywizacja wybrzeża nie wymaga budowy czegoś, co nazywamy portem strategicznym (zresztą dość niepewnie posługuję się tym pojęciem...). Port o znaczeniu regionalnym nie wystarczy? A może przynajmniej nie musi być tak głęboki, jeden problem mniej...

Nawiasem mówiąc - kurcze, Crosis, używasz pojęć które do mnie docierają z opóźnieniem - port jako taki zapewne można pogłębić wystarczająco, ale pogłębić całe dojście do portu, to chyba mało możliwe? Bałtyk w ogóle jest o ile pamiętam stosunkowo płytki...

4. Cały czas szukam w pamięci, ale Tobie pewnie pójdzie lepiej... Na pewno znasz z minionych czasów przykłady olbrzymich inwestycji w miejscach wybranych z powodów ideologicznych, które kosztowały majątek i nic poza tym... Nie masz wrażenia, że to właśnie byłoby coś takiego?

5. Na szczęście takiego pomysłu nikt na razie nie ma... Pomysł z tanią banderą natomiast był. Może i można zyskać na krótką metę - ale stać nas na złamanie konwencji i traktatów?

I czy naprawdę nowy minister nie powinien mieć o tym pojęcia, jakie traktaty zostały podpisane? Nawet, jeśli ma je wszystkie w głebokim poważaniu, jako podpisane przez poprzednie rządy?

O ile może przeliczyć sobie węzły na km/h, o tyle o umowach międzynarodowych chyba powinien mieć pojęcie?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Śr maja 17, 2006 21:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Crosis napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Podejrzewam, że transport morski to nie działaność charytatywna i dąży się do maksymalizacji zysku. Jeśli mogę zarejestrować statek pod banderą A lub pod banderą B, to wybiorę tę korzystniejszą (nie zawsze tańszą).


Błąd. Tańsze bandery to bandery, które w ogóle pozwolą Ci zarejestrować ten statek. Zależne jest też to, jaką żeglugę uprawiasz. Liniowa pod tanią banderą to rzadkość.


OK, ale z drugiej strony, we wcześniejszym Twoim poście pisałeś (czy też cytowałeś): "W zeszłym roku pod polską banderą pływało tylko 17 ze 130 naszych statków. Powodem są właśnie wysokie koszty."

Tak czy inaczej, mamy 17 naszych statków pod drogą banderą, a moglibyśmy mieć blisko 130 naszych pod tanią. Plus ewentualne nie nasze.

Crosis napisał(a):
Korzyści - cięzko wyliczyć. Ale i tak nie bedzie jakiejś hossy na zarejestrowania statków u nas, bo nasi armatorzy nie mają ich za wiele (obecnie polskie statki to praktycznie tylko PŻM i EuroAfrica).
Wady - sankcje UE. Narażenie własnych portów .


Korzyści z pewnością trudno jest wyliczyć, ale od czego mamy ministra ;-) Co do sankcji UE, to zgoda, ale tego narażania własnych portów dalej nie pojmuję... Załóżmy, że statek pływa pod tanią banderą np. Panamy. Czy sa jakieś ograniczenia co do mórz albo portów, do których może wpływać? Bo jeśli nie, to ten statek i tak bez przeszkód pływa po Bałtyku.


Śr maja 17, 2006 22:23
Zobacz profil
Post 
Pomijajac post Stanisława Adama, ktory jak widac nic nie zrozumilal, odpowiem Sweetowi:
Tak, sa ograniczenia. Pisalem o tym, wlasnie to jest powodem ze poda "tanimi banderami" plywajaca praktycznie tylko trampowce.


Sorki, ale po raz enty mi sie nie chce tlumaczyc dalczegoa a^2 + b^2 = c^2

Ciesze sie strasznie, ze jo_tka zrozumiala.


Crosis


Cz maja 18, 2006 2:42
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL