Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 16, 2025 9:40



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 23  Następna strona
 "Kod Leonarda da Vinci" - opinie 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28
Posty: 115
Post 
Czy chcesz powiedziec, ze krzyzowcy, inkwizytorzy i im podobni byli chrzescijanami? To jest wlasnie Wasz (mysle o ateistach, ale nie tylko) problem: nie jestescie w stanie rozroznic miedzy czystym chrzescijanstwem a wilkami w owczych skorach. Jonathan Sarkos, zrozum prosze, ze stosy i inne tego typu 'wyczyny' byly spowodowane przez ATEISTOW w purpurowych szatach! Nie nazywaj ich wierzacymi, bo z wiara mieli tyle do czynienia co diably (demony wierza i drza - Jakuba 2:19). Najwyzszy czas, zeby uporzadkowac nazewnictwo!

_________________
Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)


So maja 20, 2006 10:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
Paul Bodrum napisał(a):
Czy chcesz powiedziec, ze krzyzowcy, inkwizytorzy i im podobni byli chrzescijanami? To jest wlasnie Wasz (mysle o ateistach, ale nie tylko) problem: nie jestescie w stanie rozroznic miedzy czystym chrzescijanstwem a wilkami w owczych skorach. Jonathan Sarkos, zrozum prosze, ze stosy i inne tego typu 'wyczyny' byly spowodowane przez ATEISTOW w purpurowych szatach! Nie nazywaj ich wierzacymi, bo z wiara mieli tyle do czynienia co diably (demony wierza i drza - Jakuba 2:19). Najwyzszy czas, zeby uporzadkowac nazewnictwo!


Ależ oczywiście Paulu Bodrum, byli chrześcijanami - albo zaslepionymi i fanatycznymi, albo ultracwanymi i ultrainteligentnymi. I postępowali z bardzo prosciutką doktryną: Bóg nam wybaczy, bo w naszym mniemaniu czynimy dobrze, tak kazał nam biskup, tak kazał nam papież. A skoro tak kazał papież, to jeset to niechybnie wola Boga. Czy chcesz dodac Paulu Budrum, że papieze i biskupi byli również ateistami ?


So maja 20, 2006 10:18
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28
Posty: 115
Post 
Jonathan Sarkos napisał(a):
Paul Bodrum napisał(a):

Ależ oczywiście Paulu Bodrum, byli chrześcijanami - albo zaslepionymi i fanatycznymi, albo ultracwanymi i ultrainteligentnymi. I postępowali z bardzo prosciutką doktryną: Bóg nam wybaczy, bo w naszym mniemaniu czynimy dobrze, tak kazał nam biskup, tak kazał nam papież. A skoro tak kazał papież, to jeset to niechybnie wola Boga. Czy chcesz dodac Paulu B(u)odrum, że papieze i biskupi byli również ateistami ?


Znam faceta, ktory sie nazywa Mickiewicz a jest analfabeta.
Jesli ktos tak czy inaczej sie NAZYWA, nie znaczy ze nim JEST. Kojarzenie woli Bozej z papieska lub biskupia jest po prostu intelektualna ignorancja. Musze uwazac, bo zaraz wylece z tego forum ...

_________________
Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)


So maja 20, 2006 10:26
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
Paul Bodrum napisał(a):
Znam faceta, ktory sie nazywa Mickiewicz a jest analfabeta.
Jesli ktos tak czy inaczej sie NAZYWA, nie znaczy ze nim JEST. Kojarzenie woli Bozej z papieska lub biskupia jest po prostu intelektualna ignorancja. Musze uwazac, bo zaraz wylece z tego forum ...


No więc po co nam biskupi i papieże ?


So maja 20, 2006 10:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 30, 2006 14:28
Posty: 115
Post 
Jonathan Sarkos napisał(a):
Paul Bodrum napisał(a):
Znam faceta, ktory sie nazywa Mickiewicz a jest analfabeta.
Jesli ktos tak czy inaczej sie NAZYWA, nie znaczy ze nim JEST. Kojarzenie woli Bozej z papieska lub biskupia jest po prostu intelektualna ignorancja. Musze uwazac, bo zaraz wylece z tego forum ...


No więc po co nam biskupi i papieże ?

Kto to jest "nam"?! Mnie oni bynajmniej nie sa potrzebni i nie sa ZADNYM autorytetem w sprawach wiary! (Teraz chyba juz wylece ...)

_________________
Milujcie prawde i pokoj (Zach. 8:19b)


So maja 20, 2006 10:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Zastanawiam się co robią na forum o "kodzie da Vinci" wynurzenia na temat własnej orientacji seksualnej :?: . Niektórzy ludzie są przerażająco monotematyczni. :?

ToMu napisał(a):
Paschalis napisał(a):
W "Kodzie" jest tyle absurdów i debilizmów, których żaden historyk, religioznawca, czy teolog nigdy by nie poparł. Dlatego nawet liberalne środowiska intelektualne wyśmiewają to dzieło na Zachodzie.

Kod jest FIKCJĄ, radosną twórczością autora. Nie rozumiesz tego :?: Ile jeszcze pojawi się w tym temacie takich wynurzeń :?:


Po pierwsze, odpowiadałem na post Jonathana Sarkosa, który twierdził, że w "Kodzie" nie ma żadnych głupot.

Po drugie, wg. badań National Geographic 32% Kanadyjczyków wierzy w treści zawarte w "Kodzie", a biorąc pod uwagę katastrofalny poziom wiedzy rel. i hisdtorycznej (o czym wspomniałem w poprzednim poście), ryzyko traktowania na serio tej propagandy antychrześcijańskiej jest całkiem spore. Zwłaszcza, że twórcy nie zgodzili się zamieścić na pocz. filmu sprostowania, że jest fikcją. Reklamy zresztą sugerowały coś odwrotnego.

Po trzecie, Brown uważa, że opublikował "Kod" m.in. dlatego by ukazać "grzechy" KK, za które ten nie odpokutował, do których zaliczył 300 000 000 (słownie: trzysta milionów!) ofiar Inkwizycji spalonych na stosie :D :D :D . Więc uważa swoje rewelacje za prawdę i książka poza zarobkami ma też wyraźny cel propagandowy.

Po czwarte, treści w tym filmie są skrajnie obraźliwe dla chrześcijan i dlatego mamy prawo wyrażać wobec nich niechęć. Ciekawy jestem czy również bagatelizowałbyś rozpowszechnianie "Protokołów mędrców Syjonu", jako "ukrytej prawdy". Bo przecież to tylko "fikcja literacka i wszyscy o tym wiedzą".

_________________
www.onephoto.net


So maja 20, 2006 12:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Posty dotyczace homoseksualizmu jako nie mieszace sie w temacie zostaly ususniete. O homoseksualizmie prosze dyskutowac w istniejacych juz tematach.

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


So maja 20, 2006 14:49
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
Stanisław Adam napisał(a):
Już sam tytuł "Code da Vinci" świadczy o ignorancji twórcy tego epokowego dzieła. Dokładnie tłumacząc znaczy KOD Z VINCI. Wniosek: w Vinci był/jest jakiś Kod.


O co chodzi ? Leonardo da Vinci to w tłumaczeniu na polski Leonardo z Vinci.


So maja 20, 2006 15:05
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
Paschalis napisał(a):
Po pierwsze, odpowiadałem na post Jonathana Sarkosa, który twierdził, że w "Kodzie" nie ma żadnych głupot.


Wskaz w którym miejscu napisałem, że - cytuję, "w Kodzie nie ma żadnych głupot" ?


So maja 20, 2006 15:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06
Posty: 2184
Post 
Nie widziałem filmu.
Nie czytałem książki.

Zauważam jednak że :

Literatura i kinematografia fabularna jest pełna głupot.
Historyk oglądający film kostiumowy przypuszczam że jest bliski apopleksji [ bo niezgadza się z tezami propagowanymi przez film ]
Zatem będąc konsekwentnym powinniśmy zabronić tworzenia takich głupot. Jeśli coś ma dotyczyć jakiejś epoki to powinno być fabularyzowanym dokumentem.

Ponieważ w przypadku takich filmów / książek nikt nie spodziewa się czerpania z nich wiedzy chistorycznej , nie wydaje mi się by był to żeczywisty powód oporu środowisk kościelnych.
Przyczyna moim zdaniem jest inna. Pozamerytoryczna.

Film ten [ z tego co słyszałem ] przedstawia kościół w sposób mocno tendencyjny. Tak tendencyjny że wizja kościoła kreowana w nim zakrawa na absurd.
Absurd ten jednak skłania do zastanawiania się nad tym czym jest kościół , do spojrzenia na niego z perspektywy socjo-historycznej. Prowokuje do szukania mechanizmów którymi się kieruje jako organizacja.

Mniejsza o to czy Opus Deiści chodzą w chabitach [ podobno nie ].
Mniejsza o to czy są mordercami [ wierze że nie ]
Ktoś jednak mógłby się zastanowić :
Skoro tym się nie zajmują , to czym się zajmują ?
Jakie są ich cele i metody ?

To kim był Jezus to zagadnienie interesujące wąską grupę specjalistów [ teologów ] , to czy miał żone praktycznie nie ma znaczenia dla dzisiejszego wiernego.
Coś co jest dziś istotne to mechanizmy wg. których funkcjonuje organizacja kościelna.
I o to się naprawde [ moim zdaniem ] rozchodzi.


So maja 20, 2006 19:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn maja 15, 2006 16:11
Posty: 36
Post 
Książka była wyśmienita. Nie rozumiem waszego oburzenia związanego z jej temate. Nie wiecie jak bylo naprawde, tego nikt nie wie. Lecz wy się oburzacie. Czy prawdziwy chrześcijanin nie powinien się oburzać :?: No cóż najwyżej nimi nie jesteście :lol:


So maja 20, 2006 19:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Paschalis napisał(a):
Po drugie, wg. badań National Geographic 32% Kanadyjczyków wierzy w treści zawarte w "Kodzie", a biorąc pod uwagę katastrofalny poziom wiedzy rel. i hisdtorycznej (o czym wspomniałem w poprzednim poście), ryzyko traktowania na serio tej propagandy antychrześcijańskiej jest całkiem spore.

Przepraszam - czy brak wiedzy, a raczej głupota niektórych, jest powodem aby ludzie świadomi i myślący, potrafiący w sposób właściwy zaklasyfikować film jako fikcję, mieli go nie oglądać :?:
Bo nawoływania medialne niektórych środowisk wzywają do bojkotu filmu przez wszystkich :)

Paschalis napisał(a):
Po trzecie, Brown uważa, że opublikował "Kod" m.in. dlatego by ukazać "grzechy" KK, za które ten nie odpokutował, do których zaliczył 300 000 000 (słownie: trzysta milionów!) ofiar Inkwizycji spalonych na stosie Suszę zęby Suszę zęby Suszę zęby . Więc uważa swoje rewelacje za prawdę i książka poza zarobkami ma też wyraźny cel propagandowy.

No to przykro, że autor uważa swoją fikcję za fakt.
Ale nie zmienia to stanu, że "Kod" jest fikcją i tylko jako takowa powinien być traktowany :)

danbog napisał(a):
Nie widziałem filmu.
Nie czytałem książki.

To zapraszam do zapoznania się z przedmiotem dyskusji, zanim do niej przystąpisz :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N maja 21, 2006 9:26
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Jonathan Sarkos napisał(a):
Stanisław Adam napisał(a):
Już sam tytuł "Code da Vinci" świadczy o ignorancji twórcy tego epokowego dzieła. Dokładnie tłumacząc znaczy KOD Z VINCI. Wniosek: w Vinci był/jest jakiś Kod.

O co chodzi ? Leonardo da Vinci to w tłumaczeniu na polski Leonardo z Vinci.

Dlaczego nie spytasz dlaczego napisałem "Code da Vinci" zamiast "The Da Vinci Code" ?
To rzeczywiście mój błąd (polskie myślenie, angielska pisownia).

Oryginalna nazwa zarówno książki jak i filmu to "The Da Vinci Code". Bez "Leonardo". A więc bez sensu. Bo "da Vinci" to nie nazwisko. To określenie miejsca pochodzenia (najczęściej rodu, urodzenia).

To tak jakby zamiast "kod Zbyszka z Bogdańca" pisać "Kod z Bogdańca".

Pojmujesz, logiczny Sarkosie ten niuans ?
Obrazek

Natomiast polscy tłumacze, chwała im za czujność, poprawili 'autora'.
Dlatego zarówno tłumaczenie książki jak i film mają tytuł "Kod Leonarda da Vinci".

Jak widzisz logiczny Sarkosie, logiczne wnioskowanie wskazuje, że Dan Brown to historyczny ignorant. Sprytny cwaniaczek, który w atrakcyjnej formie skompilował i sprzedaje bzdury.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


N maja 21, 2006 20:46
Zobacz profil WWW
Post 
I tak wiadomo o co chodzi.
Podejrzewam, że skrócenie tytułu spowodowane było wzgledami czysto estetycznymi. Po prsotu producenci najwyraźniej uznali, że krótszy tytuł będzie baredziej chwytliwy, łatwiejszy do zapamietania i skojarzenia i tyle.





pozdr,
michał


N maja 21, 2006 20:53

Dołączył(a): So lut 18, 2006 9:57
Posty: 1061
Post 
Stanisław Adam napisał(a):

Jak widzisz logiczny Sarkosie, logiczne wnioskowanie wskazuje, że Dan Brown to historyczny ignorant. Sprytny cwaniaczek, który w atrakcyjnej formie skompilował i sprzedaje bzdury.


Jakże wielki musi być Twój ból Stanisławie Adamie, ze tyle pieniedzy się marnuje miast iść np. na rozgłosnię ojca R. :biggrin:

I ileż jadu wobec bliźniego: "ignorant", "cwaniaczek". Jakież masz wielkie chrześcijańskie serce Stanisławie, tylko pozazdrościć.


Pn maja 22, 2006 0:43
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL