Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So lis 22, 2025 5:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 co sądzicie o tych piosenkach? 
Autor Wiadomość
Post co sądzicie o tych piosenkach?
Moje komentarze odnośnie paru nowych pieśni, znalezionych na którejś ze stron Oazowych:

Cytuj:
Panie mój przychodzę dziś,
serce me skruszone przyjm.
Skłaniam się przed świętym tronem Twym.
Wznoszę ręce moje wzwyż,
miłość mą wyznaję Ci.
Uwielbiam Ciebie w Duchu.
Uwielbiam w prawdzie Cię.
Życie me oddaję Tobie, uświęć je.


Żenujący błąd stylistyczny w czwartym wersie. Czy godzi się śpiewać Bogu piosenki niepoprawne językowo?

Cytuj:
Nie mam nic co bym mógł Tobie dać
Nie mam sił by przed Tobą Panie stać.
Puste ręce przynoszę przed Twój w niebie Tron,
manną z Nieba nakarm duszę mą.


Niepoprawne teologicznie. Skruszonego serca nie można Bogu ofiarować? A dobrych uczynków? A cierpienia? Toż to luterański pesymizm z tej piosenki wyłazi...

Cytuj:
W kruszynie chleba Panie jesteś,
Schowany, wielki Ty Pan.
Przychodzisz do nas już przez wieki,
By ofiarować Siebie nam.

Gdy w kroplach wina Twoja Krew
Przelana za nas, Panie mój.
Tak wiele jej na krzyżu było,
By odkupić nas od win.

Ty, Panie, miłością jesteś.
Ty, Panie, kochasz nas!
I proszę Ciebie, by tak było
Wciąż przez wiele lat.


Herezja. Zaprzeczenie katolickiej nauce o Przeistoczeniu. Treść pierwszych dwóch zwrotek luterańska. Katolicy wierzą, że chleb i wino ZMIENIAJĄ SIĘ w Ciało i Krew Pańską.

Cytuj:
Rozpięty na ramionach
Jak sokół na niebie.
Chrystusie, Synu Boga,
Spójrz proszę na ziemię.
Na ruchliwe ulice, zabieganych ludzi.
Gdy dzień się już kończy, a ranek się budzi.
Uśmiechnij się przyjaźnie z wysokiego krzyża.
Do ciężko pracujących, cierpiących na pryczach.
Pociesz zrozpaczonych, zrozum głodujących.
Modlących się wysłuchaj, wybacz umierającym.
Spójrz cierpienia sokole na wszechświat, na ziemię.
Na cichy ciemny Kościół, dziecko wzywające Ciebie.
A gdy będziesz nas sądził, Boskie Miłosierdzie.
Prosimy, Twoje dzieci, nie sądź na miarę siebie.


Bełkot totalny. O co chodzi z tym sokołem? A uśmiechanie się z krzyża to już szczyt absurdu...


N maja 21, 2006 14:51
Post 
Powiem ci, że osobiście bardzo lubię pieśń "Rozpięty". A - nie wiem, czy wiesz, ale tam są metafory (taki środek stylistyczny).
Ze względu na treść pieśni kościelnych nie chcę prowadzić tu licytacji. A mógłbym ci podać kilka tradycyjnych pieśni kościelnych, które zawierają herezje.


N maja 21, 2006 15:01
Post 
PS. Nowe ? One mają kilkanaście lat...


N maja 21, 2006 15:01
Post 
szalony napisał(a):
PS. Nowe ? One mają kilkanaście lat...


Kilkanaście, czyli jak najbardziej nowe.


N maja 21, 2006 15:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Tomek Torquemada
Cytuj:
Żenujący błąd stylistyczny w czwartym wersie. Czy godzi się śpiewać Bogu piosenki niepoprawne językowo?


:|
wiesz sokole ja bym tego nie wypatrzył na stronkach
uważam, że żenujace jest to, iż nadal rozwija się bizantyńska cywilizacja ze swymi zapędami by forma górowała nad treścia
kiedys zarzucil Chrystus teologom nawet to, że dbają o czystość rąk a o czystość duszy nie dbaja
"groby pobielane"
tak o nich mówił
poza tym chyba nie słyszałes o Litanii Loretańskiej
dzieki niej niektórzy naprawde przezywaja niezły zawrót głowy :P ;)

jedno jest pewne
treść jest wazniejsza jaką ze soba niosą akty wiary


Tomku zapewne kultura wymaga od nas maluczkich byśmy zachowywali się według etykiety [tej od elit]
jest jednak etyketa w KK która wyznaczył św. Jan
-trudno poprawnie wymawiac słowa gdy się ma usta zapchane materiałem :lol:
wtedy sie coś bełkoce jak dziecko... ;)

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N maja 21, 2006 15:18
Zobacz profil
Post 
Mieszek napisał(a):
Tomek Torquemada
Cytuj:
Żenujący błąd stylistyczny w czwartym wersie. Czy godzi się śpiewać Bogu piosenki niepoprawne językowo?


:|
wiesz sokole ja bym tego nie wypatrzył na stronkach


Jest to rażący bład stylistyczny, w moim liceum za takie rzeczy obniżano ocenę o pół stopnia.


N maja 21, 2006 15:22

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Błędy stylistyczna zawarte w tych nowych pieśniach są niczym w porównaniu z błędami teologicznymi zawartymi w starych pieśniach.


N maja 21, 2006 16:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
1. To "wzwyż" w pierwszej piosence rzeczywiście dość głupoi brzmi.

2.
Torquemada napisał(a):
Niepoprawne teologicznie. Skruszonego serca nie można Bogu ofiarować? A dobrych uczynków? A cierpienia? Toż to luterański pesymizm z tej piosenki wyłazi...

Wydaje mi się, że się czepiasz.
Chodzi o to, że właśnie skruszone serce, dobre uczynki - to jedyne co człowiek może Bogu ofiarować, co jest naprawdę niczym wobec tego, co Bóg daje człowiekowi.
Więcej zrozumienia :) i dobrej woli w interpretacji tekstów :)

3. Co do "Rozpiętego" - również lubię tę pieśń. Jak bodajże Szalony już napisał - metafory. Nawiązanie Męki Jezusa do pracy ludzi, ich problemów, trosk itp.
Znowu - więcej zrozumienia :) i dobrej woli w interpretacji tekstów :)

Szalony napisał(a):
mógłbym ci podać kilka tradycyjnych pieśni kościelnych, które zawierają herezje.

Napisałem o tym na viewtopic.php?p=158995#158995 :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N maja 21, 2006 17:10
Zobacz profil WWW
Post 
Ja natomiast nie widzę rzekomego błędu w piosence drugiej ("W kruszynie chleba...")
Nie gram i zamierzam jej grać podczas Mszy ale jako takiego błędu o którym piszesz nie widzę, i nie mam nic przeciwko graniu sobie tego na jakieś oazowej mszy.


N maja 21, 2006 17:47
Post 
koralinek napisał(a):
Ja natomiast nie widzę rzekomego błędu w piosence drugiej ("W kruszynie chleba...")


Sobór Trydencki, Dekret o Najświętszym Sakramencie

Kan. 2. Jeśli ktoś twierdzi, że w Najświętszym Sakramencie Eucharystii pozostaje substancja chleba i wina razem z ciałem i krwią Pana naszego Jezusa Chrystusa, a [więc] przeczy tej przedziwnej i osobliwej przemianie całej substancji chleba w ciało i całej substancji wina w krew, przy zachowaniu jedynie postaci chleba i wina, którą to przemianę katolicki Kościół najwłaściwiej nazywa przeistoczeniem - niech będzie wyklęty.


N maja 21, 2006 19:47
Post 
koralinek napisał(a):
Ja natomiast nie widzę rzekomego błędu w piosence drugiej ("W kruszynie chleba...")


...bo TU JUŻ NIE MA CHLEBA, to BÓG, to JEZUS mój...

...jeden chleb, co ZMIENIA SIĘ w Chrystusa Ciało...
...jedno wino, co się krwią Chrystusa STAŁO...

Lutry wierzą właśnie w KONSUBSTANCJACJĘ, czyli w to, że Chrystus "ukrywa się" w substancji chleba.


N maja 21, 2006 20:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
W dwóch pierwszych przykładach zgadzam się z Tobą, Tomku. I stylistyczne, i teologiczne błędy są moim zdaniem niedopuszczalne. Co teraz można zrobić, gdy się już utrwaliły? Może próbować modyfikować te teksty, tak, jak to miało miejsce z niektórymi starymi pieśniami?

"W kruszynie chleba" to moim zdaniem poezja, która wymusza uproszczenia teologicznych sformułowań. Można dyskutować, co autor miał na myśli pisząc "w kruszynie chleba" - w jego substancji, czy pod jego postacią?

A co do "Sokoła", to po wczytaniu się w słowa uważam ją za kiczowatą po prostu. Melodia refrenu łatwo wpada w ucho i w połączeniu z "sokołem" daje efekt duszaszczipatielnyj a la "Hej, hej, hej, sokoły...". Ale już melodia zwrotki to jest zupełnie wyjałowiony kawałek, nie wspominając o wątpliwej poetyce. Tomek ma rację, że uśmiechanie się z krzyża jest jakąś bzdurą zupełną i to nawet szkodliwą, bo nie ukazuje Jezusa jako człowieka, który cierpiał. Dodam tylko od siebie, że nie powinniśmy chyba prosić Jezusa o Jego "zrozumienie głodujących" :shock: Czy to tak trudno zmienić na "nakarm głodujących"? ? ?

Fajny temat :)

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


N maja 21, 2006 21:14
Zobacz profil
Post 
Spidy napisał(a):
"W kruszynie chleba" to moim zdaniem poezja, która wymusza uproszczenia teologicznych sformułowań. Można dyskutować, co autor miał na myśli pisząc "w kruszynie chleba" - w jego substancji, czy pod jego postacią?


W sumie to, co autor miał na myśli nie ma znaczenia - wyszedł mu tekst luterański a nie katolicki. Trzecia zwrotka to z kolei bełkot - prośba by Pan Jezus był miłością i kochał nas przez wiele lat...

Moim zdaniem powinniśmy większą uwagę zwracać na piosenki śpiewane przy różnych okazjach przez rozmaite wspólnoty religijne. Wszak lex orandi lex credendi.[/b]


N maja 21, 2006 21:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Cóż, lubię po prostu ludzi, którzy ignorują moje wypowiedzi.

Pozdrowienia, Torquemada.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N maja 21, 2006 21:54
Zobacz profil WWW
Post 
ToMu napisał(a):
Cóż, lubię po prostu ludzi, którzy ignorują moje wypowiedzi.

Pozdrowienia, Torquemada.


Miałem pisać tylko, że się nie zgadzam? :)

Pieśni religijne mają być obiektywnie poprawne teologicznie, a nie tylko poprawne przy zachowaniu dobrej woli przy ich interpretacji. Tylko tyle mam do powiedzenia.


N maja 21, 2006 22:02
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL