Ekumenizm - tak, ale jaki?
Autor |
Wiadomość |
Haereticus
Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46 Posty: 662
|
nolens volens napisał(a): Zobaczmy, co Biblia mówi o takich ludziach "zorganizowanych oddolnie": (...)Tak to własnie zaczyna się w Ludzie Bożym kazda "reformacja"... Zero zwiazku pomiedzy powstaniem baptystów a tym sytatem. Zaśmiecanie. nolens volens napisał(a): Sekciarza [gr. hairetikos = łac. haereticus] po jednym lub drugim upomnieniu wystrzegaj się, wiedząc, że człowiek taki jest przewrotny i grzeszny, przy czym sam na siebie wydaje wyrok. (Tt 3:8-11) [/i] Tak się skłąda, że sekciarzem nie jestem, więc mogę być spokojny i ja i ci co ze mną trzymają. A samo zestawienie jest OBRAŹLIWE. nolens volens napisał(a): Ciekawe, który to "oddolny ruch" starał się przede wszystkim o dobre uczynki, a unikał głupich sprzeczek np. na temat drugiego przykazania Dekalogu...
Oj, zapomniałem, że Dekaolg i jego zachowanie nie są dla katolików istotne! Ci się tyczy uczynków, to nie one są najważniejsze - wbrew temu, co błędnie naucza Kr-k.
[...] - też jestem uparta - rozalka
_________________ Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.
|
Śr maja 24, 2006 21:34 |
|
|
|
 |
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
Kongregacja Nauki Wiary" Deklaracja DOMINUS IESUS napisał(a): 17. Istnieje zatem jeden Kościół Chrystusowy, który trwa w Kościele katolickim rządzonym przez Następcę Piotra i przez biskupów w łączności z nim 58. Kościoły, które nie będąc w pełnej wspólnocie z Kościołem katolickim, pozostają jednak z nim zjednoczone bardzo ścisłymi więzami, jak sukcesja apostolska i ważna Eucharystia, są prawdziwymi Kościołami partykularnymi 59. Dlatego także w tych Kościołach jest obecny i działa Kościół Chrystusowy, chociaż brak im pełnej komunii z Kościołem katolickim, jako że nie uznają katolickiej nauki o prymacie, który Biskup Rzymu posiada obiektywnie z ustanowienia Bożego i sprawuje nad całym Kościołem 60.
Natomiast Wspólnoty kościelne, które nie zachowały prawomocnego Episkopatu oraz właściwej i całkowitej rzeczywistości eucharystycznego misterium 61, nie są Kościołami w ścisłym sensie; jednak ochrzczeni w tych Wspólnotach są przez chrzest wszczepieni w Chrystusa i dlatego są w pewnej wspólnocie, choć niedoskonałej, z Kościołem 62. Chrzest bowiem sam w sobie zmierza do osiągnięcia pełni życia w Chrystusie poprzez integralne wyznawanie wiary, Eucharystię i pełną komunię w Kościele 63. Dla mnie Benedykt XVI, wtedy jeszcze kard. Ratzinger jest autorytetem Cytuj: Katolickiego chłamu nie czytam
przjeaiwasz silne symptomy manipulacji i indoktrynacji, potrzeba ci terapi odwykowej.
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
Śr maja 24, 2006 21:41 |
|
 |
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
niech nam pan [...] wytłumaczy jak by rozwiazał spory:
ariańskie
duchoburcze
nestoriańskie
monofizyckie
pelagianskie
to tylko najwazniejsze spoty IV i V wieku, prosze o odpowiedz, kto je mogł rozstrzygnąc i czy rozstrzygnięcia są uznawane przez pana jako zgodne z "prawdziwą" wiarą? Jak to jest. Czy ktokolwiek mogł w V wieku arbitralnie rozstrzygac takie spory?
[...] - jo_tka
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
Śr maja 24, 2006 22:05 |
|
|
|
 |
Haereticus
Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46 Posty: 662
|
marcin_jarzębski napisał(a): Dla mnie Benedykt XVI, wtedy jeszcze kard. Ratzinger jest autorytetem Aitorytet głupot nie pisze, a DI taką własnie jest. Obyrzyło się na to pół świata. Przedstawia tu się fałszywą definicje Kościoła. I choćby dlatego uważam, że Ratzinger nie powinien być papieżem. marcin_jarzębski" [quote]Katolickiego chłamu nie czytam przjeaiwasz silne symptomy manipulacji i indoktrynacji, potrzeba ci terapi odwykowej. [/quote] Z pewnością nie jestem ani pod wpływem manipulacji ani indoktrynacji, bowiem szczęśliwie wyzwoliłęm się ze szponów Kr-k. Kiedyś, niestety, byłem. [quote="marcin_jarzębski napisał(a): niech nam pan heretyk wytłumaczy jak by rozwiazał spory: ariańskie duchoburcze nestoriańskie monofizyckie pelagianskie
to tylko najwazniejsze spoty IV i V wieku, prosze o odpowiedz, kto je mogł rozstrzygnąc i czy rozstrzygnięcia są uznawane przez pana jako zgodne z "prawdziwą" wiarą? Jak to jest.
A po co rozstrzygać. Bóg rozstrzyga i prowadzi swój Kościół. A że prowadzi nie tak, jakby sobie marzyli biskupi Rzymu to inna sprawa. Bóg wyprowadził ludzi z katolicyzmu, a herezja jakoś też naprostował, prawda?
marcin_jarzębski napisał(a): Czy ktokolwiek mogł w V wieku arbitralnie rozstrzygac takie spory?
A dlaczego uważasz, że powinien to czynić ktoś, kto sam - z punkry widzenia Ewangelii - popadł w herezję?
_________________ Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.
|
Śr maja 24, 2006 23:26 |
|
 |
Haereticus
Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46 Posty: 662
|
Haereticus napisał(a): [...] - też jestem uparta - rozalka
Tak się składa, ze nie napisałęm NIC obraźliwego tylko tyle, że uczynki nie są wcale najważniejsze, choć Kościół katolicki naucza, że są drogą do zbawienia.
_________________ Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.
|
Śr maja 24, 2006 23:28 |
|
|
|
 |
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
Cytuj: uczynki nie są wcale najważniejsze, choć Kościół katolicki naucza, że są drogą do zbawienia.
wolne żarty, od kiedy tak Kosciół Katolicki naucza? Uczynki wypływają z wiary a wiara jest Łaską. Bóg jest sprawcą naszej zdolności która jest tozsama z naturą, a przez uczynki wynikające z zdolności czyli pierwszej łaski możemy prosić o zmocnienie woli! Protestanci nie rozumiejąc nauki katolików ją prymitywizują! Cytuj: Obyrzyło się na to pół świata. Przedstawia tu się fałszywą definicje Kościoła. I choćby dlatego uważam, że Ratzinger nie powinien być papieżem. jest cektyckie przysłowie "PRAWDA PRZECIW ŚWIATU" Bogu dziekowac że o tym kto jest papieżem nie decyduje [...] - rozalkaCytuj: Bóg rozstrzyga i prowadzi swój Kościół. no proszę, text wyboldowany to jedne z niewielu mądrych zdań jakie udało mi się przeczytać z postów pana H. To jest właśnie TRADYCJA! Cytuj: A dlaczego uważasz, że powinien to czynić ktoś, kto sam - z punkry widzenia Ewangelii - popadł w herezję?
kiedy to Kościół popdał w herezję?
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
Śr maja 24, 2006 23:39 |
|
 |
Haereticus
Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46 Posty: 662
|
marcin_jarzębski napisał(a): wolne żarty, od kiedy tak Kosciół Katolicki naucza? Uczynki wypływają z wiary a wiara jest Łaską. Bóg jest sprawcą naszej zdolności która jest tozsama z naturą, a przez uczynki wynikające z zdolności czyli pierwszej łaski możemy prosić o zmocnienie woli! To skąd się w narodzie wzięło przekonanie, że kto dobrze czyni, ten się do nieba dostanie? skąd wzięło się też i kto, że przez lata mi to wpajano na lekcjach katechezy? marcin_jarzębski napisał(a): Protestanci nie rozumiejąc nauki katolików ją prymitywizują! Protestanbu trzymają się Biblijnej wersji, ze uczynkami nieba sobie kupić nie można. marcin_jarzębski napisał(a): jest cektyckie przysłowie "PRAWDA PRZECIW ŚWIATU" Tylko najpierw trzeba tą prawdę mieć... [...] - odnosi się do fragmentu już nieistniejącego - rozalkamarcin_jarzębski napisał(a): Cytuj: Bóg rozstrzyga i prowadzi swój Kościół. no proszę, text wyboldowany to jedne z niewielu mądrych zdań jakie udało mi się przeczytać z postów pana H. To jest właśnie TRADYCJA! Tak. Prowadzi swój KOŚCIÓŁ i wyprowadza SWÓJ lud z niewoli Rzymu! marcin_jarzębski napisał(a): Cytuj: A dlaczego uważasz, że powinien to czynić ktoś, kto sam - z punkry widzenia Ewangelii - popadł w herezję? kiedy to Kościół popdał w herezję?
Odkąd zaczął szerzyć nauki sprzeczne z Biblią.
_________________ Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.
|
Śr maja 24, 2006 23:45 |
|
 |
Spidy
Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06 Posty: 968
|
A może wrócimy do tematu ekumenizmu albo chociaż porozmawiajmy o wspólnych wyzwaniach, albo o jedności Krzyża, albo o jakiejkolwiek jedności. Dla przykładu. Żeby sobie wyobrazić, jak to by było...
_________________ Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)
|
Cz maja 25, 2006 0:44 |
|
 |
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
Cytuj: To skąd się w narodzie wzięło przekonanie, że kto dobrze czyni, ten się do nieba dostanie? skąd wzięło się też i kto, że przez lata mi to wpajano na lekcjach katechezy? bo wiara bez uczynków jest martwa. Ten kto twierdzi że wierzy a czynami nie daje świadectwa kłamie. Jak to pisze sw Jakub w swoim liście także złe duchy wierzą w Boga, wierzą że Chrystus jest Bogiem, zatem sama wiara nie wystarczy, potrzebne są uczynki bo "po owocach ich poznacie". Cytuj: Protestanbu trzymają się Biblijnej wersji, ze uczynkami nieba sobie kupić nie można.
protestanci nie rozumieją sporów Augustyna z Pelagiuszem. Biblia mówi że uczynki są zwierciadłem naszej wiary! [...] - odnosi się do fragmentu już nie istniejącego - rozalkaCytuj: Odkąd zaczął szerzyć nauki sprzeczne z Biblią.
kiedy? konkret?
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
Cz maja 25, 2006 0:55 |
|
 |
Haereticus
Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46 Posty: 662
|
marcin_jarzębski napisał(a): bo wiara bez uczynków jest martwa. Ten kto twierdzi że wierzy a czynami nie daje świadectwa kłamie. Jak to pisze sw Jakub w swoim liście także złe duchy wierzą w Boga, wierzą że Chrystus jest Bogiem, zatem sama wiara nie wystarczy, potrzebne są uczynki bo "po owocach ich poznacie". Wiara bez uczynków jest martwa, ale uczynki nasze nie będą wogóle brane pod uwagę przy "sądzie", tylko nowonarodzenie i zawierzenie Chrystusowi w pierwszej kolejności. warto pamiętać co powiedział Nikodemowi, bo wyjasnił co potrzeba do zbawienia. Nie uczynki nas zbawią... Zresztą tak naprawdę sąd już teraz sie rozgrywa - kto oddaje sie Chrystusowi, ten zbawiony będzie! marcin_jarzębski napisał(a): protestanci nie rozumieją sporów Augustyna z Pelagiuszem. Biblia mówi że uczynki są zwierciadłem naszej wiary! Owszem, ale nie są w stanie przychylić nam nieba ani na milimetr! [...] - bez obrażania proszę - rozalkamarcin_jarzębski napisał(a): Cytuj: Odkąd zaczął szerzyć nauki sprzeczne z Biblią. kiedy? konkret?
To jest konkret. Jako jedna z pierwszych odchyłek został wprowadzony np. dość nieśmiało początkowo niebiblinny chrzest dzieci (II w.)
_________________ Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.
|
Cz maja 25, 2006 1:32 |
|
 |
nolens volens
Dołączył(a): Pn cze 20, 2005 14:30 Posty: 76
|
Cytuj: uczynki nasze nie będą wogóle brane pod uwagę przy "sądzie", tylko nowonarodzenie i zawierzenie Chrystusowi
Pismo mówi jednak co innego:
2Kor 5,10 Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre.
Ap 22.12 Oto przyjdę niebawem, a moja zapłata jest ze mną, by tak każdemu odpłacić, jaka jest jego praca.
Mt 25, 34 Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! 35 Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; 36 byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".
Protestanci są w groźnej iluzji. Nie rozumieja, że zbawienie polega na zdarciu z siebie dawnego człowieka i przybraniu nowego, stworzonego dla pełnienia dobrych uczynków [Ef 2,10]. A zatem dzieło zbawienia to nie jakaś "odebranie zastępczej kary" na Krzyżu i "ogłoszenie grzesznika sprawiedliwym", ale stworzenie w nas nowej natury zdolnej do pełnienia dobrych czynów, których dawny [upadły] człowiek nie jest w stanie pełnić.
Tu jest cała istota sporu. Póki tej kwestii nie uzgodnimy, tym bardziej nie dojdziemy do porozumienia w innych sprawach.
_________________ "Nie chcem, ale muszem"
|
Cz maja 25, 2006 9:23 |
|
 |
Haereticus
Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46 Posty: 662
|
Oczywiście że wiedzą. Na tym polega nowonarodzenie! I taka jest symbolika chrztu - do chrzecielnicy wchodzi stary człowiek, który jest "topiony", a wychodzi nowy... Chrzczony jakby "zmartwychwstaje" jako nowy człowiek. I ze względu właśnie na ten symbol, będący utożsamieniem się z Chrystusem, będący znakiem że pragnie się iść za nim przez resztę życia, uważam, że chrzest powinien dokonywać się w "wieku świadomym".
Natomiast z tego, co Jezus mówi do Nikodema wynika, że sąd naprawdę rozgrywa sie tu i teraz - jeśli przyjmujesz Chrystusa zbawiony będziesz! Z pewnych fragmentów Biblii można nawet wnioskować, że zbawienie nie można ot tak sobie utracić. Zbawienie jest darem, a Chrystus jest wierny. Doawiadujemy się, że jest wierny nawet wówczas, gdy człowiek od niego się odwróci. jest nawet taka tendencja w niektórych Kościołach - z którą nie w pełni się zgadzam - że człowiek nawrócony, nawet gdyby później wiódł żywot grzeszny, bez Boga, to będzie zbawiony, bo kiedyś przyjął Jezusa. I że tacy ludzie zostaną oczyszczeni i dostaną życie wieczne, zgodnie z obietnicą daną przez Pana, ale nic więcej, a sprawiedliwi będą wraz z Chrystusem KRÓLOWAĆ. Nie potrafię teraz wskazać konkretnych fragmentów, ale sam czytałem. Oczywiście wsbudza ta onterpretacja pewne wątpliwości - i jest to zdrowe - ale...
_________________ Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.
|
Cz maja 25, 2006 12:00 |
|
 |
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
[...] - odnosi się do fragmentu już nieistniejącego - rozalka
Cytuj: To jest konkret. Jako jedna z pierwszych odchyłek został wprowadzony np. dość nieśmiało początkowo niebiblinny chrzest dzieci (II w.)
po pierwsze temat chrztu dzieci zapoczątkował sw Augustyn, zadał on pytanie co się dzieje z dziećmi któe umarłby przez chrztu. Byy koncepcje choćby "limbus puerorum", polecam "Wyznania" Augustyna gdzie opisuje przypadek swojego przyjaciela którzy na łozu smierci przyjmuje chest i całkowocie się przemienia (metanoia), Augustyn uważa chrzest za ogromną "dwakę" Laski która pomaga uchronić sie od złe i grzechów. Sam ma wielką pretensje do swojej Matki sw Moniki że nie chrzcąvc go wydała go w siły grzesznej maniętności oraz sideł manicheizmu!
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
Cz maja 25, 2006 12:40 |
|
 |
Haereticus
Dołączył(a): N gru 11, 2005 7:46 Posty: 662
|
marcin_jarzębski napisał(a): po pierwsze temat chrztu dzieci zapoczątkował sw Augustyn, zadał on pytanie co się dzieje z dziećmi któe umarłby przez chrztu. Nieprawda. Pierwsze wzmianki o chrzczeniu malutkich dzieci (były to jednak tylko pojedyncze przypadki) znajdujemy, w formie zalecenia, już w pismach ktoregoś z tzw. "Ojców Kościoła" z II w. Nie pamiętam teraz którego to dotyczyło, ale to wiem na pewno. Wniosek. Chyba znam lepiej historię Kr-k niż ty. marcin_jarzębski napisał(a): Byy koncepcje choćby "limbus puerorum", Sprzeczne z Biblią - warto dodać! marcin_jarzębski napisał(a): polecam "Wyznania" Augustyna gdzie opisuje przypadek swojego przyjaciela którzy na łozu smierci przyjmuje chest i całkowocie się przemienia (metanoia), Augustyn uważa chrzest za ogromną "dwakę" Laski która pomaga uchronić sie od złe i grzechów. Sam ma wielką pretensje do swojej Matki sw Moniki że nie chrzcąvc go wydała go w siły grzesznej maniętności oraz sideł manicheizmu!
Chrzest nie jest obrządkiem magicznym, aby miał coś sprawiać. Z Biblii wiemy, że jest symbolem przyjmowanym przez nawróconych. To nowonarodzenie ma tą moc, a ono od chrztu jest niezależne. W tym przypadku nowonarodzenie mogło nastąpić równocześnie z chrztem. Z tym znaczeniem chrztu Augustyn całkowicie błądził - zupełnie co innego znajdujemy w Biblii. W CHRZCIE NIE MA ŻADNEJ MOCY!
_________________ Chrześcijaństwo to nie przynależność do takiego czy innego Kościoła - to życie z Bogiem, wiara przypieczętowana przyjeciem chrztu.
|
Cz maja 25, 2006 12:57 |
|
 |
marcin_jarzębski
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 23:32 Posty: 988
|
Cytuj: Nieprawda. Pierwsze wzmianki o chrzczeniu malutkich dzieci (były to jednak tylko pojedyncze przypadki) znajdujemy, w formie zalecenia, już w pismach ktoregoś z tzw. "Ojców Kościoła" z II w. Nie pamiętam teraz którego to dotyczyło, ale to wiem na pewno. Wniosek. Chyba znam lepiej historię Kr-k niż ty. no własnie widać, nie wiesz kto ani kiedy, wniosek jest prosty jestes expertem! Podaj mi autora i najlepiej dzieło. Bez tego nie ma dyskusji, równie dobrze mogę coś sobie ubzdurac i napsiać że nie pamietam autota etc. Cytuj: Sprzeczne z Biblią - warto dodać! Kosciół nigdy nie przyjął nauki o Limbus puerorum wiec nie masz sie do wysilać Cytuj: Chrzest nie jest obrządkiem magicznym, aby miał coś sprawiać. Z Biblii wiemy, że jest symbolem przyjmowanym przez nawróconych. To nowonarodzenie ma tą moc, a ono od chrztu jest niezależne. W tym przypadku nowonarodzenie mogło nastąpić równocześnie z chrztem. Z tym znaczeniem chrztu Augustyn całkowicie błądził - zupełnie co innego znajdujemy w Biblii. W CHRZCIE NIE MA ŻADNEJ MOCY!
wolne żarty! Kazdy sakrament niesie ze sobą Łaskę.
Augustyn nie pisał filozoficznie o chrzcie on zaobserwował to empirycznie. Ale po co ja to pisze skoro ty na oczy nie widziałeś dzieł Augustyna.
_________________ zapraszam na blog Χριστιανος
|
Cz maja 25, 2006 14:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|