Czy w obecnych czasach mamy świadomość,że obmowa i oczernianie to grzech ciężki.Czy wiemy,że takie oczernianie rani psychikę drugiego człowieka i naraża na szwank jego godność.Zniesławienie polityka przez polityka jest przestępstwem,a czy zniesławienie obywatela przez obywatela jest podobnie traktowane w polskim prawie?Chodzi o mówienie fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu,o kłamliwe oskarżenia.

Jak zaczniesz rozróżniać pojęcie grzechu od pojęcia przestępstwa będzie ci łatwiej.

semper,odniosłem się do prawa karnego,bo za zniesławienie są kary.Chciałem poprostu ująć tą kwestię w odniesieniu do tematu ósmego przykazania.A z drugiej strony chciałbym poruszyć też temat ósmego przykazania i tego czy w obecnym świecie jest przestrzegane.

Jesli polityk pełni funkcję państwową to prokuratura może wsząć postępowanie z urzędu. Jesli chodzi o kwestię między obywatelami, przewidziany jest tryb prywatnoskargowy.

Co do przykazania prawie nie istnieje ono na płaszczyźnie publicznej.

Co proponujesz?

To kwestia sumienia. Może faktycznie, dobrze by było częściej ludziom to uświadamiać... i nie tylko zawężać kwestię do fałszywego świadectwa, ale także uświadamiać zło zwykłej obmowy.

Tu zgodzę się z iduodu.Fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu to pojęcie szerokie.Owszem chodzi tu zarówno o zwykłe kłamstwo jak również o obmowę,plotkę i oczernianie bliźniego.

Chyba nie ma lepszego środka na postępującą demoralizację świata prócz odczytania Dekalogu na nowo.