Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Kamyk napisał(a): Cytuj: Ty chcesz ZABIERAĆ innym ich prawa, bo nie pasują do Twojej ideologi. Aborcja jest grzechem? Nikt Cię zmusza do aborcji! Chyba mi nie powiesz że aborcja nie krzywdzi "innych"? Ja skrytykowałem tok myślenia filippiarza, bo idąc nim dojdziemy do takich właśnie absurdów
Aborcja czasami uszczęśliwia .... np. zapłodnienie in-vitro kogo krzywdzi ?
Przecież w prawie naturalnym organizm kobiety też często odrzuca zapłodnione jajo - to tez aborcja ?
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
Cz cze 01, 2006 19:29 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Przecież w prawie naturalnym organizm kobiety też często odrzuca zapłodnione jajo - to tez aborcja ?
Ale to jest co innego niż celowe zabijanie płodu. Czy mamy zalegalizować morderstwo, skoro dany człowiek i tak kiedyś umrze? W dodatku zamordowanie go może przynieść wiele pożytku dla wielu osób...
|
Cz cze 01, 2006 19:32 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Ale czy można mówic o morderstwie w przypadku zapłodnienia in-vitro ?
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
Cz cze 01, 2006 19:35 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
rafal3006 napisał(a): Ale czy można mówic o morderstwie w przypadku zapłodnienia in-vitro ?
Tak, przy niektórych metodach. Bo by uzyskać jedną zdrową zapłodnioną komórkę jajową, pozostałe wylewa się do zlewu.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz cze 01, 2006 20:36 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
A czy to morderstwo ? Kogo ?
prof. Religa zaproponował w radiuzet salomonowe rozwiazanie do przyjecia przez KK, aby niewykorzystanych jaj nigdy nie rozmrażać
Ja proponuję wysłać w kosmos, tam jest temperatura w pobliżu zera bezwzględnego ... a ekstra korzyść z tego to możliwość zapłodnienia jakiejś obcej planety 
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
Cz cze 01, 2006 20:44 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
rafal3006 napisał(a): A czy to morderstwo ? Kogo ? prof. Religa zaproponował w radiuzet salomonowe rozwiazanie do przyjecia przez KK, aby niewykorzystanych jaj nigdy nie rozmrażać  Ja proponuję wysłać w kosmos, tam jest temperatura w pobliżu zera bezwzględnego ... a ekstra korzyść z tego to możliwość zapłodnienia jakiejś obcej planety 
Chyba nie zrozumiałeś. Chodzi o te zapłodnione, a nie nadmiarowe, niewykorzystane niezapłodnione (to jest inny problem etyczny).
Idzie o zapłodnione - wyrzucone lub zniszczone. Bo nie przeszły np. testów na brak wad genetycznych. Lub zniszczone w dalszym stadium rozwoju bo np. 'rodzicom' nie odpowiadała płeć.
Ktoś kto dokonuje selekcji, przyjmuje w istocie rolę Boga. Lub przypadku.
Zapłodnione - to już jest nowe życie. Od tej chwili zaczyna się podział komórek. A więc - zabicie jest morderstwem.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Cz cze 01, 2006 21:09 |
|
 |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
Kamyk napisał(a): Chyba mi nie powiesz że aborcja nie krzywdzi "innych"? To nie temat o aborcji ale tak na szybko: mi by to nie zrobilo absolutnie zadnej roznicy jakbym sie nie urodzil poprzez usuniecie mojego zarodka czy tez poprzez wczesniejsze zaniechanie stosunku w odpowiednim czasie. Za to zrobiloby mi roznice, jakbym mial byc urodzonym zbednym problemem w jakiejs patologicznej rodzinie. Kamyk napisał(a): Ja skrytykowałem tok myślenia filippiarza, bo idąc nim dojdziemy do takich właśnie absurdów
To dziala w obie strony - idac tokiem myslenia KK dojdziemy do obozow koncentracyjnych dla homoseksualistow i 'usuwaniu' tych niepokornych aby nie przeszkadzali w zbawianiu tych potulniejszych  Mnie sie wydaje, ze nie ma sensu obrzucanie sie takimi proroctwami 
|
Cz cze 01, 2006 21:12 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: idac tokiem myslenia KK dojdziemy do obozow koncentracyjnych dla homoseksualistow i 'usuwaniu' tych niepokornych
Kościół potępia homoseksualizm, ale nie potępia homoseksualistów. Czym innym jest walka z grzechem, a czym innym zwalczanie grzeszników
|
Cz cze 01, 2006 21:14 |
|
 |
rafal3006
Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30 Posty: 1589
|
Zrozumiałem, przecież cytowałem prof. Religię i chodziło o zapłodnione i niewykorzystane.
To morderstwo to tylko w zacofanym KK - pokaż mi inną religię która zakazuje in-vitro ?
Nie zakazuje in-vitro ani Judaizm, ani jakakolwiek inna religia Chrześcijańska 
_________________ Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów
|
Cz cze 01, 2006 21:17 |
|
 |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
Kamyk napisał(a): Cytuj: idac tokiem myslenia KK dojdziemy do obozow koncentracyjnych dla homoseksualistow i 'usuwaniu' tych niepokornych Kościół potępia homoseksualizm, ale nie potępia homoseksualistów. Czym innym jest walka z grzechem, a czym innym zwalczanie grzeszników
Tak samo jak niepotepiajacy homoseksualizmu nie chca legalizowac kradziezy, a ci od aborcji nie chca wychodzic na ulice z kalachami i strzelac do przechodniow 
|
Cz cze 01, 2006 21:43 |
|
 |
strofa
Dołączył(a): Wt maja 02, 2006 7:43 Posty: 82
|
'Wszyscy dobrzy ludzie idą do nieba - niezależnie od wyznawanej religii
Tak mi mówi moja zdrowa ludzka logika, a jeśli to nieprawda, to zdecydowanie wolę piekło'
rafał, jakie jest Twoje pojęcie dobra?
|
Pt cze 02, 2006 12:01 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Kamyk napisał(a): Jasne filippiarz, najlepiej pozwolić wszystkim na wszystko, czyż nie? Pozwólmy kraść, mordować sie, robić wszystko na co ktokolwiek ma ochote. Jak wolność to na całego!
Wypraszam sobie, ja po prostu nie chcę żeby jakaś sekta czy kościół NARZUCAŁ mi jakieś swoje prawa, bo "nasze guru tak powiedziało i w swojej książce napisało". Aborcja nie jest dobrem, ale uważam, że jej zakaz wyrządził ludziom więcej złego niż dobrego...
Jak krk UDOWODNI mi, że np 6 tygodniowy płód ma duszę, to uroczyście odszczekam wszystko na placu w Watykanie. A tym czasem zacytuję swoją żonę: "wara od mojej macicy!".
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pt cze 02, 2006 12:27 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
filippiarz napisał(a): Jak krk UDOWODNI mi, że np 6 tygodniowy płód ma duszę, to uroczyście odszczekam wszystko na placu w Watykanie. A tym czasem zacytuję swoją żonę: "wara od mojej macicy!".
Według ciebie to dusza kiedy wstępuje w ciało ?
W chwili pierwszego wdechu lub pierwszego krzyku ?
A może jest jakiś konkretny numer dnia np. 180. kiedy to następuje ?
Skąd wiemy który to dzień od poczęcia ?
A może dusza wsysa się w grzeszne ciało stopniowo, proporcjonalnie do upływu dni ciąży ? Jak się nie wessie więcej niż 50% to można jeszcze ciało zabić nie zabijając duszy ? Zdusza jeszcze zdąży się wysmyknąć i uratować.
Tylko nie cytuj żony. Powiedz coś od siebie.
A może dusza wogóle nie istnieje. W takim razie moment zabicia 'ciała' jest zupełnie nieistotny. Może to być 6 tygodni, a może być 6 lat. A może wtedy, kiedy społecznie nieprzydatne (to ciało).
Gotów byłbyś pozostawić ocenę społecznej przydatności twojego ciała innym ?
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pt cze 02, 2006 14:21 |
|
 |
-olfik-
Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49 Posty: 453
|
Stanisław Adam napisał(a): Gotów byłbyś pozostawić ocenę społecznej przydatności twojego ciała innym ?
Ja w sumie chialbym aby inni byli na tyle kompetentni i uczciwi abym mogl im te ocene pozostawic  Ale to utopia...
|
Pt cze 02, 2006 15:24 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Chodzi o to, że ma dowodów na istnienie duszy, dlatego należy kierować się przesłankami naukowymi.
Podobny dylemat występuje w przypadku ludzi u których stwierdzono tzw "śmierć mózgu". Serce bije ale człowiek jest uznany za zmarłego - kiedy dusza opuściła takie ciało? A może nie opuściła? Więc dlaczego prawo dopuszcza odłączanie takich ludzi od aparatury podtrzymującej ich biologiczne życie? Bo jak stwierdziła nauka - gdy mózg jest martwy, człowiek jest martwy.
U płodu połączenia nerwowe w mózgu wykształcają się bodajże po 2 miesiącu od zapłodnienia. Jak można zabić kogoś, kto nie ma działającego mózgu? Paskudne pytanie, prawda?
Oczywiście, z drugiej strony, gdyby nie aborcja to usunięty podczas zabiegu płód rozwijał by się dalej i być może urodził by się jako zdolny do życia człowiek. Sęk w tym, że jeżeli kobieta naprawdę nie chce mieć dziecka, to np sama spróbuje przerwać ciążę, lub je zabije - wolicie taki rozwój wydarzeń? A nawet jeśli urodzi i to dziecko, to co dalej? Ona nadal go nie chce. Niechciane dzieci cierpią całe życie, cierpią również ich rodzice i cierpi ich otoczenie... Tylko nie mówcie mi, że może takie dziecko oddać do adopcji - moim zdaniem, jest to jedno z najgorszych rozwiązań, gdyż kobieta wie, że jej dziecko żyje, ale nie wie gdzie ono jest, co robi i co najgorsze: nawet gdy zmieni kiedyś zdanie - to dziecko nigdy nie będzie już jej dzieckiem. Takie myśli doprowadzają w końcu kobietę do szaleństwa.
Przy aborcji sprawa jest jasna - może mogłam mieć dziecko, ale zdecydowałam się go nie mieć. Koniec, kropka. Uraz psychiczny jest, ale nieodwracalność dokonanego wyboru pozwala zaleczyć ranę.
Ale wracając do tematu. Nie można stanowić prawa na podstawie sformułowań "wierzę że" ponieważ to jest samolubne widzimisię. Nie można też czynić dobra na siłę - krk próbował i do dziś przeprasza...
Oficjalna, dozwolona prawem aborcji służy temu, żeby kobiety nie zabijały swoich dzieci, albo nie zabijały samych siebie próbując samodzielnie przerwać ciążę.
Zakaz aborcji jest oczywistym sygnałem, że krk uważa się za RÓWNIEJSZEGO od innych.
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pt cze 02, 2006 15:28 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|