Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 19:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 222 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona
 Ks.Czajkowski agentem SB. Kto następny? :-( 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
ToMu napisał(a):
Stanisław Adam napisał(a):
2. Biskup ma prawo do własnego zdania i własnej oceny sytuacji. (itd ...)
(itd ...)
Stanisław Adam napisał(a):
3. Twoje zastrzeżenia robią na mnie wrażenie następujące: (itd ...)
(itd ...)Porozmawiamy o tym, JAK się wyniki prac owej całej komisji pojawią. O ile w ogóle się pojawią...

ToMu. To nie są moje wypowiedzi, tylko jo_tki.
Rozumiem, że to z pośpiechu. Już kiedyś radziłem: nie ilość, lecz jakość ...

Atimeres napisał(a):
NN napisał(a):
Odebrałem wrażenie, że w całej akcji "Głos wiernych" chodzi Wam głównie o takie działanie pokutne obwinionych, aby publika była ustatysfakcjonowana.
A wydaje mi się, że grzechy raczej nie były publiczne; że rozrachunek powinien przebiegać głównie na linii winowajca-pokrzywdzony, ewentualnie w trójkącie: winowajca-pokrzywdzony-przełożony winowajcy, a nie winowajca-publika. Dlatego nie dziwię się, że winowajcy nie przyznają się publicznie. Mają do tego pełne prawo.
Mam wrażenie, że wymawianie się winowajców nie oznacza jednak, iż oni wcale nie pokutują lub nie pokutowali. Przecież o karach, które biskupi stosują wobec niektórych księży nawet konfratrzy mogą nic nie wiedzieć. Obecnie nawet większości suspens kapłanów nie ogłasza się wśród ksieży, ze względu na prawo winowajców do dobrego imienia.Tym bardziej nic nie wiadomo o tym, co dzieje się w konfesjonale.
Czy więc nie lepiej by było, aby Wasza inicjatywa "Głos wiernych" zamiast wprowadzania zmyślonego obowiązku publicznego kajania się obwinionych, skoncentrowała się na sygnalizowaniu przełożonym Kościoła istniejącego niezałatwionego problemu w konkretnych przypadkach?
Co Wy o tym tekście, skierowanym do grupy inicjatywnej "Głos wiernych" myślicie?

Apel to tylko apel. Można z wezwania skorzystać, można nie.
Apel mówi coś o apelujących i o adresatach apelu. By apel oceniać należy go dokładnie przeczytać (jest tu: Głos wiernych w sprawie pasterzy).
W nim nie ma "wprowadzania zmyślonego obowiązku publicznego kajania się".
Odwrotnie - to odwołanie się do sumienia:
Cytuj:
Apelujemy do Waszych sumień – odważcie się zaufać naszemu przebaczeniu, które ma źródło w Bogu Miłosiernym.

Sumienie, jak wiadomo, pojęcie dość ważne w wierze katolickiej. Inne ważne pojęcia to Prawda, Zaufanie, Przebaczenie.

W liście nie ma ani słowa (nawet trudno doczytać się takiej sugestii), o tym by to 'przyznanie się' miało formę publicznej ekspiacji.
Więc z pewnością nie chodzi o to, by 'grzesznicy' zamieszczali przeprosiny w Gazecie Wyborczej, w Dzienniku lub TVN (ci
to pewnie za darmo, udostępnili by i godzinny program codziennie)

Form wyrażenia skruchy, jest wiele. Stosownie do wagi i okoliczności przewinienia.
Można na przykład zrezygnować z ważnej funkcji np. w Tygodniku Powszechnym. Bez czekania na ujawnienie z zewnątrz.

Jak wiadomo, Kościół to nie tylko księża. To przede wszytkim rzesza wiernych. To dla nich Chrystus mianując Piotra swoim następcą powołał Kościół instytucjonalny. To służba. Większe obowiązki. Większe wymagania. Jak się im sprzeniewierzyło, to i zaufanie do misji upada.
Sprawy naprawdę nie załatwia dyskrecjonalne wyznanie i rozgrzeszenie w spowiedzi.

A już argumentacja uzależniająca formę przebaczenia od faktu, że czyny grzeszne dokonane zostały potajemnie jest zupełnie porabana.
Zgodnie z tą logiką, ponieważ kaci w Katyniu rozstrzeliwali niepublicznie w nocy, w potylicę, to też należałoby ich sądzić potajemnie - mają do tego prawo.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Pn cze 05, 2006 2:42
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Stanisław Adam napisał(a):
Rozumiem, że to z pośpiechu. Już kiedyś radziłem: nie ilość, lecz jakość ...

A ja już Ci też pisałem - nie bądź najmądrzejszy :? bo denerwujące to jest.

Stanisław Adam napisał(a):
Jak wiadomo, Kościół to nie tylko księża. To przede wszytkim rzesza wiernych. To dla nich Chrystus mianując Piotra swoim następcą powołał Kościół instytucjonalny. To służba. Większe obowiązki. Większe wymagania. Jak się im sprzeniewierzyło, to i zaufanie do misji upada.
Sprawy naprawdę nie załatwia dyskrecjonalne wyznanie i rozgrzeszenie w spowiedzi.

W sposób inny niż publiczny - nikt nie przekona się o tym, czy księża-agenci się ujawnili. Nikt ich linczować nie będzie - chodzi o to, żeby publicznie przyznali się: tak, donosiłem. I - jeśli Kościół tak zdecyduje - ponieśli tego konsekwencje (rezygnacja ze stanowisk itp).
Bo, przepraszam, jak ktoś donosił: mam mu na słowo uwierzyć, że przyznał się tym, co na nich donosił :?: Bo to ich przebaczenie jest mu potrzebne.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn cze 05, 2006 7:05
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1993
Post 
ToMu napisał(a):
W sposób inny niż publiczny - nikt nie przekona się o tym, czy księża-agenci się ujawnili. Nikt ich linczować nie będzie - chodzi o to, żeby publicznie przyznali się: tak, donosiłem.
Czyli, rozumiem, że gdyby księdzu zdarzyło się okłamać przyjaciela, czy zgrzeszyć przeciw celibatowi, to wtedy też ma sie publicznie do tego przyznać, abyś Ty o tym wiedział, że sie ujawnił?


Pn cze 05, 2006 7:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Okłamanie porzyjaciela czy łamanie celibatu to jego prywatna sprawa. To drugie nie wpływa na innych - księża bardzo dobrze :? radzą sobie z ukrywaniem związków z "gosposiami".

A co innego to sytuacja, gdy przez księżowskie kablowanie ktoś do więzienia poszedł, albo pobity był.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn cze 05, 2006 7:16
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1993
Post 
ToMu napisał(a):
A co innego to sytuacja, gdy przez księżowskie kablowanie ktoś do więzienia poszedł, albo pobity był.
Jeżeli związek między jednym a drugim byłby pewny i uprzednio przewidywany..., a nie tak, jak Twoja uwaga o gosposiach - jeszcze jeden dowód Twojej nieodporności na "Seks i Skandale"


Pn cze 05, 2006 8:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1993
Post 
Stanisław Adam napisał(a):
W liście nie ma ani słowa (nawet trudno doczytać się takiej sugestii), o tym by to 'przyznanie się' miało formę publicznej ekspiacji. Więc z pewnością nie chodzi o to, by 'grzesznicy' zamieszczali przeprosiny w Gazecie Wyborczej, w Dzienniku lub TVN
W tym liście niema WYRAŹNIE o jakims publicznym kajaniu się, ale w innej korespondecji i wyjaśnieniach jest!


Pn cze 05, 2006 9:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Atimeres napisał(a):
Stanisław Adam napisał(a):
W liście nie ma ani słowa (nawet trudno doczytać się takiej sugestii), o tym by to 'przyznanie się' miało formę publicznej ekspiacji. Więc z pewnością nie chodzi o to, by 'grzesznicy' zamieszczali przeprosiny w Gazecie Wyborczej, w Dzienniku lub TVN
W tym liście niema WYRAŹNIE o jakims publicznym kajaniu się, ale w innej korespondecji i wyjaśnieniach jest!

To ujawnij tę inną tajemniczą korespondencję i wyjaśnienia.
To drugie dno, nieznane sygnatariuszom Listu !
Niech przejrzą na oczy.
Bo popełnili niewybaczalny błąd. Większy niż adresaci Listu.

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


Pn cze 05, 2006 13:57
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1993
Post 
Stanisław Adam napisał(a):
Atimeres napisał(a):
Stanisław Adam napisał(a):
W liście nie ma ani słowa (nawet trudno doczytać się takiej sugestii), o tym by to 'przyznanie się' miało formę publicznej ekspiacji. Więc z pewnością nie chodzi o to, by 'grzesznicy' zamieszczali przeprosiny w Gazecie Wyborczej, w Dzienniku lub TVN
W tym liście niema WYRAŹNIE o jakims publicznym kajaniu się, ale w innej korespondecji i wyjaśnieniach jest!
To ujawnij tę inną tajemniczą korespondencję i wyjaśnienia.To drugie dno, nieznane sygnatariuszom Listu ! Niech przejrzą na oczy. Bo popełnili niewybaczalny błąd. Większy niż adresaci Listu.
Na publikację nie mam pozwolenia i nie będę o nie występował


Pn cze 05, 2006 21:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Stanisław ma rację - jak coś piszesz o jakiś znanych tylko sobie źródłach, to je ujawnij.

Każdy może napisać "a ja wiem, ale nie powiem". Tylko czy to ma sens i jest cokolwiek wiarygodne :?: Wcale.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn cze 05, 2006 21:36
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Atimeres napisał(a):
ToMu napisał(a):
W sposób inny niż publiczny - nikt nie przekona się o tym, czy księża-agenci się ujawnili. Nikt ich linczować nie będzie - chodzi o to, żeby publicznie przyznali się: tak, donosiłem.
Czyli, rozumiem, że gdyby księdzu zdarzyło się okłamać przyjaciela, czy zgrzeszyć przeciw celibatowi, to wtedy też ma sie publicznie do tego przyznać, abyś Ty o tym wiedział, że sie ujawnił?


Nie zauważasz różnicy między okłamaniem przyjaciela a kolaboracją z okupantem? W pierwszym przypadku jest to faktycznie prywatna sprawa między księdzem a przyjacielem (i Bogiem). W drugim dotyczy wszystkich obywateli Polski: tak jak ci, którzy walczyli o niepodległość, walczyli dla nas wszystkich, tak samo ci, którzy donosili do SB, działali na szkodę nas wszystkich.


Wt cze 06, 2006 10:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1993
Post 
SweetChild napisał(a):
Nie zauważasz różnicy między okłamaniem przyjaciela a kolaboracją z okupantem? W pierwszym przypadku jest to faktycznie prywatna sprawa między księdzem a przyjacielem (i Bogiem). W drugim dotyczy wszystkich obywateli Polski: tak jak ci, którzy walczyli o niepodległość, walczyli dla nas wszystkich, tak samo ci, którzy donosili do SB, działali na szkodę nas wszystkich.
Czy już rozliczyłes SBków? Czepiasz sie tej 1/20 czy 1/10 z duchownych, a rozliczyłes już 100% z ówczesnych dziennikarzy? A 90% z dyrektorów i kierowników? A 100% prokuratorów? A pewnie 70% adwokatów?
Rozliczyłeś ich?
A 100% miicjantów?


Wt cze 06, 2006 16:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Atimeres napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Nie zauważasz różnicy między okłamaniem przyjaciela a kolaboracją z okupantem? W pierwszym przypadku jest to faktycznie prywatna sprawa między księdzem a przyjacielem (i Bogiem). W drugim dotyczy wszystkich obywateli Polski: tak jak ci, którzy walczyli o niepodległość, walczyli dla nas wszystkich, tak samo ci, którzy donosili do SB, działali na szkodę nas wszystkich.
Czy już rozliczyłes SBków? Czepiasz sie tej 1/20 czy 1/10 z duchownych, a rozliczyłes już 100% z ówczesnych dziennikarzy? A 90% z dyrektorów i kierowników? A 100% prokuratorów? A pewnie 70% adwokatów?
Rozliczyłeś ich?
A 100% miicjantów?


Ty podałeś przykład księdza i przyjaciela, więc do niego się odniosłem. Równie dobrze zamiast księdza może być dziennikarz, dyrektor, kierownik, adwokat, prokurator, itd.

Powszechność lustracji to jedno. Wcześniej pisałem, że osobiście opowiadam się za lustracją wszystkich grup tzw. "zaufania społecznego".

Prywatność lustracji to drugie. W poście powyżej starałem się uzasadnić, dlaczego sprawa TW nie jest tylko prywatnym problemem ludzi bezpośrednio nim dotkniętych.


Wt cze 06, 2006 16:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1993
Post 
Co Wy na to? Mam takie podejrzenie, że to te grupy, zaangażowane kiedyś prawie w całości w tajną współpracę, są teraz specjalnie zainteresowane, żeby księży eksponować, zanim im IPN czy inne instytuty dobiorą się "do skóry".
Ten ich okrzyk przeciw księżom "łapać złodzieja" niejako odwraca uwagę od nich, od ponurej przeszłości całych grup zawodowych...
Prawdziwi SB-eki sa na pewno bardzo zadowoleni!


Wt cze 06, 2006 20:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Czym się różni ich (agentów z zawodu - milicjantów itp) zwracanie sprawy lustracji na księży, od odwracania sprawy lustracji na SBków przez księży któzy sami mają na sumieniu współpracę ze służbami :?:

Niczym, Atimeres.

Tylko tym, że księża często robią z siebei aniołów. SB-ecy - nie próbowali nawet.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt cze 06, 2006 22:01
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 1993
Post 
ToMu napisał(a):
Czym się różni ich (agentów z zawodu - milicjantów itp) zwracanie sprawy lustracji na księży, od odwracania sprawy lustracji na SBków przez księży któzy sami mają na sumieniu współpracę ze służbami
Tylko tym, że księża często robią z siebei aniołów. SB-ecy - nie próbowali nawet.
Księża, broniąc się, i słusznie, podkreślając, jakie to okrutne czasy były i jak okrutne buła penetracja środowisk kościelnych, swoimi argumentami dostarczają także usprawiedliwień dla innych grup, które na pewno, choć z opóźnieniem, będa lustrowane. I o to tym grupom chodzi!
Ponad to na nieco szarym tle księży mniej jaskrawo wyjdzie czerń pozostały grup. I o to też chodzi! ToMu-owi też?


Śr cze 07, 2006 6:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 222 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL