Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 0:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 490 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 33  Następna strona
 O aborcji raz jeszcze 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 13:51
Posty: 41
Post 
-olfik- napisał(a):
Rumiankowa_Panna napisał(a):
Jest napisane "nie zabijaj" a reszta to dociekania ćwierćfilozofów.

No wlasnie, ile juz dzieci zabilas, rezygnujac ze stosunkow w dni plodne? ;)


Hahaha :D Dooobre ;) Równie dobrze mogłabym się spytać o ile więcej mogłabym wypielić ogródek gdybym oprócz marchewki zasiała chwasty :razz:

A tak na poważnie słowo "zabijać" nie znaczy "nie dopuścić do powstania".

_________________
<>< http://www.rumianek.w.pl

<img>


So cze 17, 2006 15:30
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Rumiankowa_Panna napisał(a):
A tak na poważnie słowo "zabijać" nie znaczy "nie dopuścić do powstania".

Czyli w przypadku aborcji nie ma zastosowania okreslenie 'zabijac', materialu na potencjalne dziecko nie mozna zabic, jedynie nie dopuscic do powstania dziecka. Wlasnie wykazalas oblude i manipulacje ze strony wszystkich okresajacych aborcje mianem morderstwa :)


So cze 17, 2006 20:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
-olfik- napisał(a):
Rumiankowa_Panna napisał(a):
A tak na poważnie słowo "zabijać" nie znaczy "nie dopuścić do powstania".
Czyli w przypadku aborcji nie ma zastosowania okreslenie 'zabijac', materialu na potencjalne dziecko nie mozna zabic, jedynie nie dopuscic do powstania dziecka. Wlasnie wykazalas oblude i manipulacje ze strony wszystkich okresajacych aborcje mianem morderstwa :)

Ile razy trzeba jeszcze powtarzać, że nowe życie, nowe istnienie, nowy byt zaczyna się (pomijając organizmy typu wirusy, bakterie, koralowce, grzyby itp.) w chwili połączenia się dwóch komórek - męskiej i żeńskiej.
Od chwili tego połączenia następuje rozwój, przez różne stadia, aż do naturalnej lub losowej (np. wypadek) śmierci.
Tak mówi biologia.

Czyli nawet bez odwoływania się do pojęć religijnych widać, że zniszczenie organizmu równoznaczne jest z jego nienaturalną śmiercią. A tę w przypadku organizmów wyższych nazywa się powszechnie zabiciem.

Nie ma czegoś takiego jak 'materiał na potencjalne dziecko'.
Jeśli przyjąć, że jednak jest - to konsekwentnie. Zgodnie z taką logiką można mówić że 'jest materiał na potencjalnego Człowieka'. Człowieka czyli istoty wrażliwej na cierpienia innych. Wrażliwej na Dobro i Zło.

Więc jak to jest -olfik-, mam uznać ciebie za Człowieka, czy tylko za materiał na potencjalnego człowieka ?

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


N cze 18, 2006 2:45
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 13:51
Posty: 41
Post 
A wiecie dlaczego aborcji dokonuje się wewnątrz kobiety a nie wyciąga się płodu szydełkiem i nie ukatrupia młotkiem? :>

Bo wtedy nazwyałoby się to prawnie dzieciobójstwem :lol:

_________________
<>< http://www.rumianek.w.pl

<img>


N cze 18, 2006 7:54
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 13:51
Posty: 41
Post 
A poza tym olfik - jest medyczny termin "martwy płód" i "żywy płód". Jeśli coś jest martwe to i nie da się tego zabić :)

A nie dopuzczenie do powstania dziecka (czyli połączenia plemniczka i jajeczka, wiesz, pszczółki, kwiatki itp :P) to nie aborcja tylko antykoncepcja a to już trochę inna bajka :)

Można urodzić dziecko i oddać go od razu do adopcji. Jest wiele chętnych i długo czekać nie będzie - i sumienie czystsze bo wiadomo że dziecku krzywda się nie stanie, choć na pewno też jest to piętno ale nie takie jak świadomość, że kogoś zabiłam, czy "nie dopuściłam do dalszego rozwoju materiału na dziecko". A wiesz olfik jak bogata jest wyobraźnia kobiet, jak silny instynkt macierzyński i jak wyrzuty sumienia mogą zatruć resztę życia. Znam przypadek gdzie dziewczyna zaszła w ciążę, była w poważnym związku z moim kolegą. Zebrali pieniądze, usunięto. Związek rozpadł się po miesiącu - bo dziewczyna zaczęła obwiniać Sebastiana że jej nie powstrzymał, że to było jej dziecko. A i jemu nie jest łatwo choć może nie rozpacza ale widać że to go gnębi, choć już jest z inną.

Świadomość jednak że miał być ojcem i nie jest...

Z innej beczki.

Moi rodzice bardzo chcieli mieć drugie dziecko. Niestety mama poroniła kilka razy z przyczyn naturalnych. Coś tam w końcu lekarze zrobili, założyli jakieś szwy i udało się - przyszedł na świat mój młodszy brat. Ale do tej pory mama ma takie myśli - a jakie by były tamte dzieci? Jak to by było? Dziewczynka czy chłopczyk? A jakie miałaby oczka? Włosy? - oczywiście bez wyrzutów sumienia choć z małym żalem - bo przecież poronienia były samoistne. Ale coś takiego jest w człowieku... :)

_________________
<>< http://www.rumianek.w.pl

<img>


N cze 18, 2006 8:10
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 08, 2006 19:11
Posty: 28
Post 
:D Nie no, gratulacje dla Was, Stanisławie Adamie i Rumiankowa panno!
Może -olfik- wreszcie odpuści :biggrin:

Po chwili:
Po kolejnej lekturze Waszych ostatnich postów stwierdziłam, że nie ma się do czego przyczepić, więc chyba naprawdę odpuści :lol:

_________________
"Powierzając się Chrystusowi nie tracimy nic, a zyskujemy wszystko..."


N cze 18, 2006 16:33
Zobacz profil ICQ

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 13:51
Posty: 41
Post 
Silvia ale mi tam nie chodzi o to by ktoś odpuszczał czy nie odpuszczał. Ja nie mam monopolu na prawdę, nie jestem wszechwiedząca i otwarta jestem na dialog. To co piszę, piszę wg mojej wiedzym jaiegoś tam doświadczenia i przekonania...

_________________
<>< http://www.rumianek.w.pl

<img>


N cze 18, 2006 20:13
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr wrz 01, 2004 13:51
Posty: 41
Post 
I jeszcze jedno... nie wiem gdzie to przeczytałam - "Wiara i rozum to dzieci tego samego Boga, nie powinno więc być między nimi sprzeczności" :)

_________________
<>< http://www.rumianek.w.pl

<img>


N cze 18, 2006 20:15
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 08, 2006 19:11
Posty: 28
Post 
:biggrin: Rumiankowa Panno, nie chciałam, żebyś mnie źle zrozumiała.
Miałam na myśli to, że -olfik- nie znajdzie teraz żadnych słów, aby zaprzeczyć Waszym argumentom :razz:

A co tego cytatu. Bardzo głęboka myśl... a zarazem taka... prosta :D
Dużo osób zapomina o wspólnej genezie wiary i rozumu.
Ale pogodzić te dwie sprawy to naprawdę sztuka... Zmagamy się z tym przez całe życie... Ulegamy wątpliwościom...
"Co dla zmysłów niepojęte - niech dopełni wiara w nas..."

_________________
"Powierzając się Chrystusowi nie tracimy nic, a zyskujemy wszystko..."


N cze 18, 2006 21:28
Zobacz profil ICQ

Dołączył(a): Pn maja 08, 2006 10:49
Posty: 453
Post 
Prosze jeszcze nie swietowac, mnie nie tak latwo zakrzyczec :)
Te argumenty to sa argumenty za tym, ze wy na aborcje nie powinnyscie sie decydowac, ale nie za tym, zeby kazdemu jej zabraniac :)

Stanislaw Adam:
Dziecka nikt nie nazwie materialem na czlowieka, pomimo tego, ze tak jest w istocie traktowane. Przeciez dziecko nie ma pelnych praw czlowieka, nabywa je wraz z wiekiem.

Wg prawa jestem juz pelnoprawnym czlowiekiem, ale nazywac mnie mozesz jak chcesz, nie obraze sie :)

Rumiankowa_Panna:
Jest pojecie - zywy plemnik i martwy plemnik :)

Usuniecie zarodka a antykoncepcja sa identyczne z punktu widzenia potencjalnego dziecka. Z punktu widzenia rodzicow roznie bywa, ale to rodzice decyduja czy tego chca czy nie, wiec nie ma problemu.

Cos sciemniasz z tymi chetnymi do adopcji, domy dziecka wciaz pelne.

Wiesz, ja sie staram traktowac rodzicow powaznie jako dorosle osoby, decyzja o aborcji to jest ich decyzja, jak potem beda zalowac to jest to tylko i wylacznie ich wina. Ja nie rozumiem, czemu optujesz (jak zrezta wiekszosc tutaj) za traktowaniem doroslych ludzi jako jakis nieodpowiedzialnych przedszkolakow? To, ze Ty masz jakies problemy emocjonalne to nie znaczy, ze wszyscy je beda mieli. Nie wszyscy uwazaja zarodek za dziecko, wiec nie wszyscy beda mieli Twoje dylematy.


N cze 18, 2006 23:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Ja się nadal zastanawiam o co Wam, katolikom chodzi...
O to żeby zakazać, czy o to żeby nie było?
Bo aborcja jest tak jak prostytucja, zjawiskiem niemożliwym do wyrugowania ze społeczeństwa. Legalna aborcja nie istnieje w innych krajach ponieważ jest rzeczą dobrą, czy fajną. Istnieje po to, żeby można było ją wykonać w profesjonalnych, sterylnych i przyjaznych kobiecie warunkach, a nie za dwie pensje, w piwnicy u Ziutka, za pomocą narzędzi stolarskich.
W naszym kraju aborcji zakazano i co to spowodowało? Zwiększona umieralność i powikłania po "domowych" i "lewych" zabiegach. Wzmocnienie elementu quasi i stricte przestępczego. Dodatkowe psychiczne męczarnie kobiet które i tak mają już "na głowie" swoje poaborcyjne syndromy.
Po prostu typowy przykład hipokryzji moralnej - coś jest grzechem, to zakażmy - zapewnie "magicznie" przestanie istnieć.
Więcej pokory.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn cze 19, 2006 8:44
Zobacz profil
Post 
Kiedy sie ma wiecej pokory, to nie mysli sie o aborcji bo jest ona morderstwem.

"Przyjazne dla kobiety warunki" to mozliwosc urodzenia poczetego dziecka, a jezeli wykonuje sie aborcje to zadne "warunki nie sa przyjazne" ani kobiecie ani jej dziecku


Pn cze 19, 2006 12:53
Post 
tekst ze str pro- life

Dr Bernard Nathanson, były amerykański lekarz-aborcjonista mocno zaangażowany w działalność na rzecz swobodnego dostępu do aborcji w USA, zakwestionował podawaną oficjalnie liczbę nielegalnych aborcji dokonywanych w Filipinach. Dr Nathanson, obecnie działający na rzecz obrony życia, wyjaśnił, że wielokrotne zawyżanie liczby nielegalnych aborcji (tzw. niebezpiecznej aborcji) jest perfidną taktyką stosowaną przez zwolenników aborcji w celu wymuszenia legalizacji zabiegów przerywania ciąży (tzw. bezpieczna aborcja). Nathanson przyznał się, że zarówno on sam - jako członek ruchu proaborcyjnego na przełomie lat 60-tych i 70-tych – jak i jego kilku kolegów, podawali do wiadomości publicznej nieprawdziwe dane. Mówili, że rocznie dokonuje się w USA około 1 mln aborcji, w wyniku których umiera 10 tys. kobiet. W rzeczywistości dokonywano około 200 tys. zabiegów, w wyniku których umierało 200-300 kobiet.
W Polsce jesteśmy świadkami podobnych działań. Analizując dane dotyczące stale malejącej liczby urodzeń, przedstawiciele organizacji opowiadających się za legalizacją przerywania ciąży nazywają zaistniałą sytuację „zagadką demograficzną”. Sugerują opinii publicznej, że spadek liczby urodzeń pomimo funkcjonowania ustawy O planowaniu rodziny... świadczy, iż w Polsce dalej dokonuje się dużej liczby aborcji. Dzieje się tak rzekomo za sprawą aborcji dokonywanych nielegalnie (tzw. podziemie aborcyjne), aborcji przeprowadzanych za granicą (tzw. turystyka aborcyjna) oraz prowokowania poronienia przez kobiety w ciąży. Powyższe opinie nie mają nic wspólnego z rzetelną analizą procesu demograficznego, jakim jest spadek liczby urodzeń. Poziom urodzeń jest wypadkową bardzo wielu różnych czynników bezpośrednich i pośrednich – przypadki nielegalnej aborcji, jakkolwiek dramatyczne, stanowią czynnik o niewielkim wpływie na liczbę urodzeń.


Pn cze 19, 2006 13:21
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Lucyna napisał(a):
Kiedy sie ma wiecej pokory, to nie mysli sie o aborcji bo jest ona morderstwem.

Nie przyjmuję argumentów w stylu "wierzę, że księżyc jest z żółtego sera", podaj mi jakikolwiek artykuł prawa karnego w którym aborcja jest zrównana z morderstwem.
Od razu uprzedzam wszelkie próby poszukiwań: nie ma takowego.
Wnioskuję z tego, że mówisz o swoich ezoterycznych poglądach.
Cytuj:
"Przyjazne dla kobiety warunki" to mozliwosc urodzenia poczetego dziecka, a jezeli wykonuje sie aborcje to zadne "warunki nie sa przyjazne" ani kobiecie ani jej dziecku

Ale Ty mówisz o kobietach które chcą urodzić dziecko, mnie natomiast chodzi o kobiety które nie zamierzają urodzić - one też mają prawo do lekarza, opieki i dobrego słowa.
Penalizacja niechcianego nie jest wyjściem. Penalizacja nie powoduje "magicznego" zniknięcia niechcianego, penalizacja powoduje tylko utratę kontroli nad penalizowanym zjawiskiem - dzieki temu nie ma żadnych wiarygodnych danych na temat aborcji w Polsce...

Pytanie retoryczne na koniec:
Co dobrego wynikło z zakazu aborcji w Polsce?
Do przemyślenia dla wszystkich...

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn cze 19, 2006 13:32
Zobacz profil
Post 
Owszem, jezeli bedziemy kierowali sie zlym prawem, ktore ustanowil czlowiek, a ktore nie ma nic wspolnego z prawem naturalnym, to mozemy dojsc do absurdalnych wnioskow.
Filippiarz, jakie "dobre slowo" moze powiedziec lekarz - aborcjonista kobiecie, ktora skrzywdzi?
Jakie to bedzie "dobro"?
To bedzie wlasnie zafalszowane zlo! Mile, cieple slowka podszyte klamstwem.


"Co dobrego wynikło z zakazu aborcji w Polsce?"

Dzieki temu nakazowi uratowano wiele poczetych dzieci wiec uratowano zycie
uratowano wiele kobiet od syndromow poaborcyjnych i wielu innych schorzen,
uratowano godnosc czlowieka,
uratowano wielu ojcow od wyrzutow sumienia,
uratowano wiele rodzin ( ktore mogly ulec rozbiciu, grzech rodzi grzech)
uratowano siostre lub brata dla zyjacych dzieci
uratowano sumienie niejednego lekarza i pielegniarki.


Pn cze 19, 2006 13:53
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 490 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 33  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL