mam problem

otoz w wakacje wyjezdzam na oboz, ktory odbywa sie od soboty do soboty, czyli w neidziele takze bede tam.
no i nie wiem, czy bedzie tam mozliwosc zeby pojsc do kosciola..
i co ja mam poczac w takim razie..?
isc w sobote rano?
czy jak??

pomocy

Asiu

Z gory zakladasz, ze moze zaistniec niemoznosc uczestniczenia we mszy sw.
Skad ta pewnosc? Co to za oboz?
Jakos nie wierze by cala niedziela byla obladowana obozowymi zajeciami. Ta jedna godzina z pewnoscia bedzie latwa do zagospodarowania.
Druga sprawa jest taka, ze jestes osoba nieletnia (sama pisalas ze masz 13 lat). Popros rodzicow o pisemne oswiadczenie, ze jestes katoliczka i zadasz umozliwienia ci uczestnictwa w niedzielnej mszy.
Watpie by ktokolwiek z wychowawcow odwazyl sie odmowic. No chyba, ze wyjezdzasz na zupelne odludzie (biegun, tajga itp.), lub rejony w ktorych brak kosciolow (Arabia Saudyjska, Jemen itp.)

pozdrowka

nie, jade tylko do borow tucholskich;)
nie wiem jak to bedzie, ale skoro tam bedzie 20 uczestnikow to mysle ze jeszcze ktos bedzie chcial isc..

no nieeeee.....
mama dzwonila i nie ma mowy na obozie o kosciele, bo zajecia sa od rana, kosciol jest 4 km dalej, a wlasciciele i instruktorzy nie ida do kosciola a dzieci samych nie puszcza...
co ja mam poczac...? przeciez nie pojscie na Msze to grzech ciezki a grzech to "swiadome i dobrowolne.." ... wiec by sie zgadzalo..

buuuuuu

Domyślam się Asiu, że jesteś niepełnoletnia i że to z woli mamy na ten obóz jedziesz. Jeżeli tak jest istotnie, to Twoja mama bierze na siebie ten grzech. Zarówno jej - bo przypuszczam, że ona także do kościoła nie pójdzie - jak i Twój. I Ciebie to z grzechu niejako oczyszcza. Tylko pamiętaj nie kręć.
Ja wysyłając synów na letnie obozy, jechałem po kilkaset km "syrenką" (np Katowice - Bieszczady lub Katowice - Warka) i zabierałem ich na mszę świętą, bo samych ich nie puszczano a grupą było zabronione przez rząd i partię.
Pokój i dobro!

jak "z woli mamy"?
ja chce sama na ten oboz jechac..

na czacie rozmawiałam z "_listek" i powiedzial/a/ mi , ze jesli potraktuje sobotnią poranna Msze jako niedzielna to nie bede miec grzechu bo Bog bedzie wiedzial, ze nie mialam wyjscia..

Asiu

Nie kieruj sie "zaleceniami" czatowymi , osob do tego nie powolanych. Jezeli chcesz sie dowiedziec czegos konkretnego to zapytaj ktoregos z ksiezy.......a nie pierwszego lepszego czatownika.
Co do "listka"........wole przemilczec.....

Powiem ci cos........
To rodzic placi za oboz...a skoro placi to ma prawo zadac.
Organizator pobiera pieniadze za usluge i musi sie zastosowac do zadan klienta. Jezeli sie nie zastosuje, to niech zapomni o zaplacie. Tutaj nikt nikomu laski nie robi
Tak wogole to szmery-bajery......caly dzien zajety??
Glupia wymowka...nic wiecej.

pozdrowka

no tak, ale nie moge zadac od organizatora tego zeby mnie zawiozl do kosciola..

spytam sie ksiedza na czacie i spytam sie ksiedza u siebie w parafii podczas spowiedzi w piatek.

mozesz isc przed obozem i tesz bedzie okiej

Echhh
Msza Św w sobotę rano nie zastępuje niedzielnej.
Jako niedzielna może być odprawiana msza w sobotę wieczorem (msza wigilii)
Grzechem jest świadome i dobrowolne przekroczenie woli Bożej - jak dla mnie to tutaj w Twoim przypadku brakuje elementu dobrowolności - w końcu nie zależysz od siebie, a chcesz i robisz co możesz by móc (np - pytasz o to, rozmawiasz...).

Ale rozmowa z księdzem wydaje mi się najrozsądniejszym wyjściem

rozmawialam z siostra zakonna, klerykiem i ksiedzem na czacie(tymi sprawdzonymi)- wszyscy powiedzieli tak jak mialam nadzieje ze odpowiedza;)

jak sadzicie czy mam sie jeszcze spytac ksiedza w parafii przy jutrzejszej spowiedzi czy juz te 3 osoby wystarcza?

Asiu....a skad my mamy wiedziec jaka ty mialas "nadzieje" ?
Sprawdzeni?, jezeli sprawdzeni to podaj ich nicki.

pozdrowka

tak jak mialam nadzieje tzn ze moge isc do kosciola w sobote rano i nie bede miala grzechu, bo Bog bedzie wiedzial ze nie mialam wyjscia

pytalam sie katechetki z mojej szkoly oraz ksiedza -> ksiadz_na_czacie_6 , kleryka -> kl_Pawel , oraz siostry -> s_natanalea

Asiu, to nie do końca tak. Jeśli chodzi o zorganizowane kolonie czy obozy, organizatorzy najczęsciej umożliwiają uczestnictwo w niedzielnej Mszy Św. Podejrzewam więc, że i tak będzie tym razem. Oczywiście takie wyjście jest dla chętnych, a swój udział trzeba zgłosić kilka dni wcześniej swojemu wychowawcy. Nie martw się więc na zapas

nom ale mama sie pytala i sie nie da.....