A ty oczywiście nadal metodą "na tępaka". Trochę to nudne się robi. Zoofile krzywdzą zwierzęta jakbyś w swej mądrości nie zauważył . Nudyści na plaży nudystów nikogo nie krzywdzą, homoseksualiści co by tam w swoim domu nie robili też. To jest podstawa do oceniania czy cos jest akkceptowalne czy nie.

PS: Sądząc po tym co piszesz nie przypuszczam żebyś czytał moje wypowiedzi.

PS2: Co to za pomysł żeby używać jako argumentu cytatu z książki majacej ponad 2000 lat (inne czasy, inna kultura).

Skad masz takie informacje...prosze podaj zrodla , gdzie to wyczytales ?


A kogo krzywdza jesli ida sobie po ulicy nago ?


No tak sie sklada ze prawo rzymskie na ktorym opiera sie caly kodeks karny np domniemanie niewinnosci, prawo nie dzialajace wstecz..wlasnie opiera sie na prawie rzymskim ktore jest nawet starsze od chrzescijanstwa..czyli ma wiecej niz 2000 lat i dziala bardzo dobrze
wiec to raczej kiepski argument

Zapewniam Cię ,że nie chciałbyś ,żeby nasz kodeks karny opierał się na prawie rzymskim . KK z 1997 roku jest tworem zupełnie współczesnym. Chodziło Ci raczej o prawo cywilne ale i to w coraz mniejszym stopniu.

A co z wrażeniami estetycznymi? Ja niektorych nie chciałbym oglądać nago
Zwłaszcza starszych osób.

Braliście też pod uwagę reakcje dzieci na ekshibicjonistów?

Reakcje małych dzieci, o nie ukształtowanej seksualności byłyby zerowe lub odtwórcze - wyuczone przez obserwacje rodziców.

Ja powiedziałam, że Jezus nic na temat homoseksualizmu nie powiedział!
Nic przynajmniej nie mogę znaleźć. Może się mylę, jeśli tak to niech mnie ktoś oświeci.

Zoofilia jest złem, bo jest gwałtem.

Są już nudyści chodzący po ulicy: ekshibicjoniści, ale to jest nielegalne w naszym kraju. "Nudyzm uliczny" burzy nie tylko normy religijne ale i społeczne, obyczajowe, dlatego nie powinien być dozwolony.

Domniemanie niewinnosci to chyba kodeks karny tez obowiazuje , tak jak i prawo dzialajace wstecz ..w kodeksie karnym jest tez takie pojecie

To listy apostolskie wg Ciebie nie zaliczaja sie do nauczania uroczystego magisterium kosciola ?

Uwazasz ze pies sam nie ma ochoty albo suka ?

To niech będzie KC - zwierze nie ma zdolności prawnej a zatem nie jest w stanie podjąć świadomej decyzji o współżyciu z człowiekim. Poza tym nawet najmądzrzejsze zwierze ma świadomość co najwyżej 3-letniego dziecka - dodałbym tu zatem równieżte argumenty które mamy przeciw pedofilom.



w tym kontretnym przypadku: normalny- nie czerpiący przyjemności z atakowania swą nagością ludzi którzy tego nie chcą




Nie studiowałeś prawa, mam rację? Tych pojęć w tym brzmieniu nie znajdziesz w KK. Domniemamnia niewinności nie ma w kodeksie karnym bo jest w KPK bo to zasada prawa procesowego. Nie wiem czy świadomie to napisałeś (bo chyba chciałeś napisać "prawo NIE dziłające wstecz") ale rzeczywiście zasadą kodeksu jest lex retro agit a wyjątkiem lex severior retro non agit. Jednak o ile się nie mylę to obie te instytucje są wynalazkiem XVIII-wiecznym (napiszę jak sprawdzę) - stąd łacińskie nazwy (zresztą większość "klasycznych" rzymskich paremii powstała całkiem niedawno). odsyłam do --> K. Sójka- Zielińska " Historia prawa" i polecam popytać na jakimś prawniiczym forum

To jest Twoja interpretacja tylko.Rownie dobrze zweirze moze byc wlasnoscia ( rzecza ) wiec nie ma praw czlowieka o ile sie nad nim nie znecasz
Jesli zwierze ma ochote pojsc na spacer..czy miec sex..trudno mowic o znecaniu


Dlaczego sadziszze nudysci chca atakowac swoja nagoscia? Rownie dobrze mozna postawic twierdzenei ze pary homo domagajac sie praw takich jakie maja pary hetero chca atakowac spoleczentwo swoja innoscia



Poczytaj sobie

http://etext.virginia.edu/cgi-local/DHI ... ?id=dv2-76

More important than the idea of the good judge were
Roman laws on legal procedure which the courts
should respect as a protection of the accused. When
a man was accused of injuring another's rights in prop-
erty or of committing a crime, he should be presumed
to be good or innocent when he came to trial

Rita

A domaganie sie tych samych praw dla malzenstw homosiow co malzenstw hetero nie burzy norm spolecznych ani obyczajowych ?

Nikt nie mówi o tych samych prawach... Twoje normy może to i burzy, ale przecięz każdy ma jakieś normy które inni przekraczają nie łamiąc równocześnie prawa... Po to jest prawo - żeby żebyśmy się nie pobili o to jak obierać jajka ze skorupki (Guliwer).
A wracając do "prawa moralnego a nieszkodliwosc czynu". Nikt nie zamierza zmieniać Twojego prawa moralnego. Zmianie ulegnie prawo państwowe. Tyle. Święta rodzina zostanie święta, śluby kościelne będą dla par mieszanych. Dla katolików nic się nie zmieni.

witam, takie zjawiska jak naga osobka na deptaku lub na ulicy to ciekawe zjawisko jak publicznie ujawniajace sie pary o sklonnosciach homo.....te sytuacje jak i podobne oburzaja spoleczenstwo, nasuwa sie wiec pyt czemu? przeciez nic nei robia zlego trzymajac sie za reke ale spol skalda sie z ludzi, a my moimy sie tego co obce, nieznane!! taki styl zycia ktore by zaakceptowalo w pelni to jest jak dla nas badz kto woli wiekszosci abstakcja ktora nigdy sie nie urealni! ze wg na to ze jeszcze nie jestesmy an to gotowi....mowi tu ogolnie nie wytykajac nikogo...ja tak to postrzegam, choc pryzznaje bym sie troszke zglebila a dokaldniej mwoiac zaliczyla zaka jak bym zabaczyla np w sklepie naga os, fakt nagosc to nic zdraznego, tym bardziej ze wiemy czym sie roznimy od plci przeciwnej ...kiedys ogladalam jakis program chyba na tvn "ukryta kamera" czy cos w tym stylu:P jak go gornaik zaproszono i tam jej fani mieli przychodzicc i robic cos dla niej wyjatkowego ze zolneirze spiewaja badz starsza pani zamienia sie w sprezyne robiac akrobacje:P, przyszli tam 2 mezczyn w beiliznie, 1 mial stringi (dobrze pameiatm bo czerwone:P hehe) a 2 bokserki powiedzieli ze dla niej ebde sie scigac do skrzyzowania itd, kiedy biegli do skrzyzowania musi uciekac bo policja ich sciagala wzieli ich an komisariat..nio i prosze....a co by bylo jak by byli nadzy:> przeciez zostali w wiezieni i musza placic kalcje aby wydostac sie i jeszcze cos:P ten przyklad uwiadcznia ze do pewnych spr nigdy nie przywyknie nasze spol nie jestesmy na cos nowego przyszykowani, a moze nie chcemy...:> ktoz to wie....moze nowe pokolenia p[rzyszykuja nas na nowosci hehe....pozdrawiam [/i]

Gabriel:
Zacznę od zwierząt. Zwierzę może mieć ochotę, ale nie zawsze, szczególnie samice. Miałeś kiedyś może kota albo psa? Czyli:
1. Samica nie zawsze chce! A ty nie jesteś w stanie sprawdzić czy ma ochotę czy nie.
2. nie możesz sprawdzić czy ma ochotę z tobą! U zwierząt stosunek trwa bardzo krótko i zwierzęta są inaczej zbudowane (nie jestem pewna, ale prawdopodobnie sprawiłoby to ból zwierzęciu)
3. Zwierzę to nie jest rzecz! Należy sie mu szacunek (to raczej wyklucza traktowanie zwierzęcia jako przedmiotu)
Może masz inne zdanie. Jeżeli nadal nie jesteś przekonany, to radzę wziąść pieska, albo kotka ze schroniska. Może wtedy zaczniesz szanować zwierzęta i przestaniesz traktować je w sposób przedmiotowy.



Moich norm nie burzy. Zgadzam się z filippiarzem, że tu nie chodzi o prawa kościelne, tych nikt nie chce zmieniać. Tu chodzi o prawo państwowe. Oczywiście znajdą się pewnie osoby, których gorszy widok murzyna na ulicy. Każdy ma prawo do własnych uprzedzeń, ale to prawo nie może kolidować z prawem innych osób.

Co do nudyzmu: nudyzm nie jest uwarunkowany biologicznie, więc zakaz biegania nago po ulicy nie ogranicza nikomu prawa do czegoś co wynika z jego natury. W przyopadku homoseksualizmu niestety tak jest (nie mamy wyboru, co do swoich preferencji seksualnych)
Nudyści nie domagają się prawa do chodzenia nago po ulicy, więc nie ma o czym dyskutować. Jeżeli pojawi się taki problem i jeżeli nudyści przedstawią swoje argumenty, to zaczniemy się zastanawiać.