Zresztą dlatego też to trwało aż cztery czy pięć dni (od prośby do skasowania), że go chciałam przekonać.

Poza wszystkim na posty gościa wyszukiwarka nie działa

Nie rozumiem dlaczego mądre posty Beliego miałyby być prezeszkodą w likwidacji konta, skoro wtedy jego posty pozostają, tylko że tak jakby zostały napisane przez gościa Beliizariusza.

Co to znaczy, że ban nie był ukrywany skoro ja np. dopiero gdy jego konto zostało usunięte dowiedziałem się o tym banie? Czy było to ogłoszne pubicznie? A jeśli tak to dlaczego zamiast usuwać konto, skoro to usunięcie daje pewność i jasność wszystkim innym uczestnikom forum?

Paschalis - poprawiłam w poprzednim poście, może dopiszę jeszcze raz.

Na posty gościa nie działa wyszukiwarka. Więc dogrzebanie się do czegoś co kiedyś napisał wśród blisko 7000 postów graniczy z cudem.

A na temat zbanowania Belego była cała wielka dyskusja w moderacji, więc trudno tu mówić o ukrywaniu. Nie wiem, czemu tego nie wiedziałeś.

Może dyskusja była, ale chodzi o pewne generalne standardy w kwestii banowania i usuwania kont bo nie o każdym banie się taka dyskusja toczy i nie każdy ma czas by ją śledzić, a brak konta widzi każdy.

I po co grzebać we wszystkich postach delikwenta skoro wiecie za jakie posty go zbanowaliście? Czy trzeba sięgać również wstecz? I czemu jak już sprawdzicie jego posty to czekacie jak sam się upomni zamiast żeby od razu zlikwidować jego konto?

Co do oceny tych postów po banie, to np. 8 rozemocjonowanych i niemerytorycznych postów z rzędu (czyli bez innych piszących, a to chyba rekord!) jakie Haereticus wyskrobał nadal są do odczytu ( http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=7862&postdays=0&postorder=asc&start=180 ) więc nie bardzo widać efekty tego kasowania/przeglądania postów po banie.

Wiesz, Jo_tko, niecodziennie ktoś z tego forum wylatuje.

Mógłby w moderacji być temat - nawet zamknięty, tak gwoli informacji - pt "użytkownicy zbanowani", gdzie podawałabyś (bez wchodzenia w szczegóły) loginy osób zbanowanych. I byłoby wiadomo.

A w każdym razie najprościej byłoby pozostawianie kont, ale umożliwienie w jakiś sposób oznaczenia użytkownika, aby było widoczne że jest on zbanowany i są to posty archiwalne - np. tak, jak moderatorzy mają w profilu "moderator". Wtedy nikt nie miałby wątpliwości.

Właśnie.

Paschalis - rozumiem, że zależy Wam na tym, żeby ban był widoczny.
Przyjmuję do wiadomości. Jest to w dużej mierze możliwe do spełnienia.

Weź również pod uwagę, że w momencie jak Beli opuścił to forum (mogę mieć sklerozę, ale wydaje mi się, że jakoś luty/marzec) w mojej ocenie było wszystko jedno, czy konto zostanie zablokowane, czy skasowane. Z punktu widzenia "nie pisania" to dokładnie wszystko jedno...

Chyba się nie rozumiemy. Oczywiście, że wiem, za co Beli poleciał. I nie zamierzałam czytać specjalnie 7000 postów. Po prostu czasem bywa potrzebne dogrzebanie się do czyjejś wypowiedzi na jakiś temat, choćby po to żeby do niej odesłać. Z autorem postu i zagadnieniem to się często da zrobić. Bez wyszukiwarki to nierealne, chyba że przypadkiem pamiętam tytuł tematu... Zwyczajnie jest łatwiej.

Dlaczego miałoby być niemożliwe odczytanie postów Haereticusa? Nawiasem mówiąc - jego konto nie jest skasowane przecież?

Czy możemy uznać, że moje pierwsze zdanie oznacza przyjęty wniosek "usprawniający"? Jeśli ktoś będzie banowany na stałe, może być kasowany. Ewentualną kwestię czasowych banów też się postaram rozwiazać - pozwolisz, że nie od razu?

O rety - za szybko Dopisuję.

Ok - wezmę pod uwagę. W jakiś sposób to na pewno będzie rozwiązane tak, żeby sprawa banów była oczywista. Mam nadzieję, że niedługo.

Może tak być?

Trzymamy za słowo.


No właśnie. Ale, jak widzisz, ocena z punktu widzenia użytkowników jest inna.

Chodzi o to, żeby osoby zbanowane się wyróżniały. Najlepiej właśnie jakimś dopiskiem przy profilu - "zbanowany" (czasowo) i "usunięty z forum". To drugie - właśnie w celu, żeby nie usuwać całości postów danego użytkownika, gdy wpłynęły one na cały kształt jakieś dyskusji.

Może. Dzięki.



Podałem przykład H jako tego, który został zablokowany, a jego rekordowe posty jak były tak są co mi zresztą absolutnie nie przeszkadza jest natomiast odniesieniem do twojej wcześniejszej wypowiedzi.

ToMu - o usuwaniu całości postów mowy nie ma. To co by zostało z dyskusji to gorzej niż sieczka. I skasowanie profilu tego przecież nie powoduje.

Skasowanie profilu powoduje jedynie, że nie można zażądać od wyszukiwarki postów skasowanej osoby. Co sprawia, że konkretny post na jakiś temat staje się nie do znalezienia. Chyba, że pamietasz, gdzie i w którym temacie się znajdował.

Bo Wy od razu przypisujecie złą wolę

Jotka nie pisała o wyszukiwaniu postów pod kątem tych nadających się do wywalenia, ale pod kątem tych wartościowych. Takich, do których może jeszcze nie raz warto będzie wrócić.

A wszystkich postów nikt nie ma zamiaru usuwać

Jotka zachowujesz sie jak stara zgrzybiała baba!!Daj se spokój nie masz co nic do doboty w domu weź sie za czytanie gazet a nie pierdoły na forum pociskasz robisz niepotrzebny syf na stronie przez takie osoby jak Ty strona staje sie polem do obrzucania sie błotem ,kłamstwa i chamstwa!! poprostu wstyd zeby taka stara baba takie poierdoły pisała i Ty masz jeszcze czelośc powiedziec ze wierzysz w Boga to moze najwyższy czas nauczyć sie DEKALOGU!!!!!!!!ten post pewnie nie pobędzie tu długo bo urazona ambicja twoja sprawi ze zostanie on usuniety ale to nie wazne bo tu tak jest prawede sie usówa a kłamstwo sie szerzy wiec musze Ci pogratulowac pardonu i groboskórnosci!!Poprostu chamstwo z Ciebie kipi!!!!!!!!!!!!!!!

No właśnie.

Sam jestem ciekaw, czy ten post powyżej poleci. Bo to jedna wielka krytyka.

Pytanie - czy krytyka jest tutaj dopuszczalna

Krytyka to dość eufemistyczne określenie na powyższy atak personalny. Wolałbym się skupić na merytorycznej stronie krytyki niż na obrzucaniu modów mało wyrafinowanymi obelgami.