Człowiek jest więźniem;

1. Swojego punktu widzenia.
2. Swojej mentalności.
3. Swojego ograniczenia umysłowego.
4. Swoich genów.
5. Swoich możliwości i zdolności.
6. Swojego środowiska.
7. Swojego wychowania.
8. Zwyczajów i konwenansów.
9. Swoich przekonań.
10. Swojego wyglądu.
11. Swojej przeszłości.
12. Swojego wykształcenia.
13. Swojej osobowości.
14. Swoich marzeń.


Gdzie więc jego wolna wola?

Czy człowiek umieszczony do końca życia w ciasnej celi może mienić się wolnym?

Wolna wola nie może istnieć bez wolności. To wolność jest miernikiem wolnej woli, a nie odwrotnie.

Wolna wola zawiera się jedynie w marzeniu o wyjściu z więzienia.

Całe szczeście, że marzyć można jedynie w więzieniu.

Taki jest stan większosci żyjących bezrefleksyjnie ludzi.

Nie może. Ale widzisz - drzwi tej celi nie są zamkniete na klucz.

Jeżeli uważasz, że Ty jesteś więźniem, to pozostawiam Cie z Twoim poglądem. Każdy ma jakieś poglądy. Rothein stwierdza jednak że nie istnieje żadne więzienie, więc jak mogliby istnieć więźniowie?

To prawda więzienie istnieje w naszych głowach.
Kajdan można wprawdzie poluzować ale nigdy nie będziemy zupełnie wolni.

Wszyscy podlegamy ograniczeniom.
Przedewszystkim ograniczeniom prawami przyrody.
Potem mamy całą nadmienioną liste.

Wolność absolutna = wszechmoc. Zatem jest to atrybut przypisywany bogu. Dla człowieka pozostaje on w swerze pragnień.

Jedyną wolnością dostępną człowiekowi jest ograniczona wolność wyboru stopnia i charakteru ograniczeń [ choć i to niezawsze ].

Mówiąc o wolnej woli w odniesieniu do człowieka mam na myśli zazwyczaj jakikolwik niezdeterminowany wybór na najbardziej elementarnym poziomie.
Wraz z rozwojem wiedzy obszar dostępny wolnej woli coraz bardziej się zawęża.
Sam fakt [ lub jego brak ] istnienia wolnej woli będzie możliwy do określenia dopiero po poznaniu wszystkich praw determinujących nasze zachowanie , czyli nie szybko.

I nigdzie indziej. Należy jeszcze dodać, że sami, w swej imaginacji stwarzamy więzienia, więc sami możemy się wyzwolić. Jednak, skoro więzienie jest wyimaginowane, to samo w sobie nie istnieje. To wyobrażenie musi skąs czerpać siłe. A tą siłą, paradoksalnie, jest słabość człowieka chromego duchem. Silni są wolni, bo nie tworzą więzień w swoich głowach. Wolne duchy.

Istnieje taka klasa ograniczeń które wytwarzamy i jesteśmy władni znosić sami , ale to margines na karcie prawdziwych ograniczeń prawami przyrody.

Valis majac własne przekonania, własny pkt widzenia itp. jest się właśnie całkowicie wolnym, bo zależność od własnej woli jest wolnoscią sama w sobie. Czy uwazasz, że członkowie "ugrupowań", gdzie wszyscy są poddani jednemu człowiekowi i spełniaja Jego wolę, uważajac ją za własną, badź własna uwazajac za złą, są wolni? Twoja opinia jest dla Mnie conajmniej niezrozumiała :/