| 
 
 
 
	
			
	
	
	
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| avidal 
					Dołączył(a): Wt lip 11, 2006 22:23
 Posty: 39
   |   ATEISTYCZNE DLACZEGO.Witam.
Jestem ateistą z długoletnim stażem.Dlatego wpadłem do Was na chwilę,
 aby spojrzeć na świat z drugiej strony lustra.I poczułem się jak
 w lunaparkowym gabinecie śmiechu.Teistyczny światopogląd
 wydaje się być dla mnie jeszcze bardziej obcy i prostacki,niż wtedy,
 kiedy go odrzuciłem.Swiatopogląd,nie ludzie,którzy go wyznają.
 Te wszystkie aniołki,diabołki,cuda-niewidy,pseudo-nauki...przecież
 to dobre dla dzieci.Pozwolę sobie zadać kilka pytań.
 -Naprawdę potrzebny Wam ktoś,kto za dobre wynagradza,aby
 postępować przyzwoicie?
 -Koniecznie ktoś musi stać nad Wami z batem,aby unikać
 wyrządzania krzywdy?
 -Dlaczego w ogóle wierzycie,pytanie fundamentalne.
 Czy nie dlatego tylko,że wmowiono Wam,że tak trzeba,
 że wlaściwie nie mieliście wyboru?
 -Dlaczego nie dostrzegacie prymitywizmu Pisma Swiętego,żródła
 Waszej wiary?
 Dziewiąte przykazanie
 
 Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego (Wj 20,17).
 
 Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa (Mt 5, 28).
 Czy Bog może być autorem takich wypocin?Czy raczej był nim
 niedoskonały człowiek?
 
 Nawet gdybym chciał wierzyć,nie potrafiłbym.
 To ponad moje siły.
 _________________
 I była zgroza nagłych cisz! I była próżnia w całym niebie!
 A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?
 B.Leśmian "Dziewczyna"
 
 A kto umarł,ten nie żyje.
 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 2:15 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   | Uogólniasz. A może niektórzy wierzący, jak np. ja nie widzą tego w konwencji aniołki - diabełki, churki? Może niektórzy nie widzą w tym wszystkim miejsca na Boga stojącego nad wszystkimi z batem? Biblia to temnat na głębszą rozmowę. Zapraszam na GG albo na PW. GG: 4164472 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 5:28 | 
					
					 |  
		|  |  
			| filippiarz 
					Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
 Posty: 4608
   |   Re: ATEISTYCZNE DLACZEGO.avidal napisał(a): -Naprawdę potrzebny Wam ktoś,kto za dobre wynagradza,aby postępować przyzwoicie?Nie jest potrzebny, ale pomaga. avidal napisał(a): -Koniecznie ktoś musi stać nad Wami z batem,aby unikaćwyrządzania krzywdy?
Jezus z batem?   :D:D Świntuszek z Ciebie   Pierwsze słyszę żeby ktoś stał nademna z batem... avidal napisał(a): -Dlaczego w ogóle wierzycie,pytanie fundamentalne.Czy nie dlatego tylko,że wmowiono Wam,że tak trzeba, że wlaściwie nie mieliście wyboru?
Jak to nie miałem? Wychowywano mnie od małego jako katolika, a dziś jestem eskomunikowanym antyklerykałem   avidal napisał(a): -Dlaczego nie dostrzegacie prymitywizmu Pisma Swiętego,żródła Waszej wiary?Prymitywizm może być co najwyżej w jego interpretacji   1 Kor 11,14: "Czyż sama natura nie poucza nas, że hańbą jest dla mężczyzny nosić długie włosy [...]?" Tak się składa, że jestem dojrzałym samcem posiadającym włosy do pasa    i nie widzę tu żadnej sprzeczności... avidal napisał(a):  Dziewiąte przykazanieNie będziesz pożądał [...]
Rz 13,8-10: "Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo. Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego! Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa." avidal napisał(a): Nawet gdybym chciał wierzyć,nie potrafiłbym. To ponad moje siły.Ależ wiara jest bardzo prosta - do wiary potrzebna jest tylko... wiara  _________________
 "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 
  "Inter faeces et urinam nascimur".
 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 8:20 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| avidal 
					Dołączył(a): Wt lip 11, 2006 22:23
 Posty: 39
   |  filippiarz napisał(a): Nie jest potrzebny, ale pomaga. Czyli bez Niego świat nie zawaliłby się,prawda? Nie zaroiłoby się nagle od morderców i gwałcicieli. Cytuj: Jezus z batem? Suszę zębySuszę zębySuszę zęby Świntuszek z Ciebie Mruga 2Pierwsze słyszę żeby ktoś stał nademna z batem...
To było naprawdę śmieszne.Gratuluję poczucia humoru. Cytuj: Jak to nie miałem? Wychowywano mnie od małego jako katolika, a dziś jestem eskomunikowanym antyklerykałem Uśmiech...Ale wciąż chrześcijaninem,jak sądzę. Ach,ta dwudziestowiekowa tradycja. Cytuj: Prymitywizm może być co najwyżej w jego interpretacji Uśmiech...Ulubiony argument obrońców wiary.Interpretacja. A kiedy jakiś fragment jest ewidentnie sprzeczny z logiką, wysuwają kolejny-alegoria,metafora.To już Nostradamusa wypada traktować bardziej dosłownie. Cytuj: Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje bliźniego, wypełnił Prawo. Albowiem przykazania: Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj, i wszystkie inne - streszczają się w tym nakazie: Miłuj bliźniego swego jak siebie samego! Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa." Przyczepię się do przykazania nie pożądaj  To niewykonalne. Można jedynie pożądaniu nie ulegać.Kolejny przykład na dyletanctwo jakiego dopuścić mógł się wprawdzie człowiek,ale nie doskonały Bóg. Cytuj: Ależ wiara jest bardzo prosta - do wiary potrzebna jest tylko... wiara Uśmiech...Ja nie dostąpiłem tej łaski.Bóg przeoczył moją skromną osobę?_________________
 I była zgroza nagłych cisz! I była próżnia w całym niebie!
 A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?
 B.Leśmian "Dziewczyna"
 
 A kto umarł,ten nie żyje.
 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 13:40 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |  Zastanawiałem się co w ogóle mógłbym odpisać na takie potraktowanie chrześcijaństwa. Prawdę mówiąc nie zdołałem sobie odpowiedzieć na to pytanie.
 Przypomniało mi to pewien problem, który sobie dawniej rozważałem. Otóż zastanawiałem się kiedyś krótko, czy jest dla mnie zrozumiała gotowść niektórych chrześcijan do tego, by dać się zabić, gdy ktoś przystawia lufę pistoletu do głowy i pyta, czy się wierzy w Boga. Bywało trochę w historii takich przypadków. Wydaje mi się, że formalnie na pytanie "Czy wierzysz w Boga" chrześcijanin powinien odpowiedzieć "Tak". Dobrze jednak dostrzec prostą rzecz, że pojęcie Bóg nie jest znowu aż takie intersubiektywne. Szaleniec pytający o wiarę z pistoletem w ręku, może znacznie inaczej postrzegać ten rzeczownik co chrześcijanin posiadający "wiarę żywą". Doszedłem do wniosku, że chrześcijanin mógłby zdawać sobie sprawę z tego faktu. W tym momencie nie jest już takie jasne, czy należy odpowiedzieć "Tak". Tu nie chodzi też o jakieś wypieranie się Boga. Sytuacja byłaby oczywiście dramatyczna, ale formalnie chrześcijanin nie musi odpowiedzieć "Tak", o ile zrozumie stan w którym znajduje się pytający. Bardzo możliwe, że chrześcijanin wcale nie wierzy w owe bóstwo o które się pyta szaleniec, który wierzy szczerze, że ten paskudny Bóg, którego ma on w umyśle jest Bogiem chrześcijanina. Po prostu chrześcijanin powinien uwzględnić to, że pytający ma karykaturalne wyobrażenie problemu.
 
 Nie przez przypadek mi się to przypomniało w tym właśnie temacie.
 Otóż avidalu ja również nie wierzę w te wszystkie diabołki, cuda-niewidy, pseudo-nauki. Ja również uważam, że fajniste diabołki są dobre dla dzieci. I że taki światopogląd jest mi obcy i prostacki. Oczywiście ja jestem katolikiem, ale na tak ujęte pytanie, na tak przygotowane pierwsze Twoje wystąpienie, mam jedynie taką odpowiedź.avidal napisał(a): Witam.Jestem ateistą z długoletnim stażem.Dlatego wpadłem do Was na chwilę,
 aby spojrzeć na świat z drugiej strony lustra.I poczułem się jak
 w lunaparkowym gabinecie śmiechu.Teistyczny światopogląd
 wydaje się być dla mnie jeszcze bardziej obcy i prostacki,niż wtedy,
 kiedy go odrzuciłem.Swiatopogląd,nie ludzie,którzy go wyznają.
 Te wszystkie aniołki,diabołki,cuda-niewidy,pseudo-nauki...przecież
 to dobre dla dzieci.
Czytałem ostatnio "Chrześcijańską koncepcję człowieka i wszechświata" Erica Lionela Mascalla. Wcześniej np. "Nowe tajemnice wszechświata" Robierta Clarke'a. To bardzo ciekawe dwie książki, które przedstawiają wizję świata łącznie z punktu widzenia nauki i religii. Oczywiście nie przeczytasz. Byłbym naiwny, sądząc inaczej. Teoretycznie mógłbym nawet się silić na dokonanie streszczeń, ale z drugiej strony usłyszę wtedy, że <<za długie>>.
 
 Mam nadzieję, że dowiedziałeś się w każdym bądź razie, że nie tylko Ty posiadasz jakiś wyjątkowy zespół doświadczeń życiowych, który Ciebie jakoś wyjątkowo uzdalnia do traktowania innych ludzi z góry.
 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 14:17 | 
					
					 |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Valis 
					Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37
 Posty: 127
   |  Faktycznie Biblię można interpretować jak się chce i faktycznie, na pierwszy rzut oka zawiera ona w sobie nieścisłości. Ale tylko na pierwszy, bo jak się jej dobrze przyjrzeć, przyjrzeć hermeneutycznie, powtarzam - hermeneutycznie, to zaczyna się zauważać pewną nową, o wiele większą logikę, mianowicie logikę Boga, która jest niestety nieco inna, w rozumieniu nieco głębsza niż ta, dostępna nam przez racjo. 
Ty jako ateista powinieneś wiedzieć o istnieniu dawno już udowodnionej w świecie nauki logiki trójwartościowej, która mówi, że można wybrać A, można wybrać B i można wybraż A i B jednocześnie. Wygląda więc na to, że Biblia jest nie tylko jak najbardziej logiczna, ale i wybiega swoją logiką poza swoje czasy.
 Druga sprawa, tak jak zaznaczył PTRqwerty dotyczy języka. Małe dziecko na słowo diabeł reaguje wyobrażeniem w formie usmolonej, rogatej bestii z długim ogonem i widłami w łapach. Wyobrażenie człowieka dorosłego, dobrze wykształconego i myślącego jest jednak zupełnie inne, dość dalekie w swojej postaci od wyobrażenia dziecka. Niestety, w naszym dzisiejszym społeczeństwie istnieje tendencja do niemyślenia na tematy ostateczne, dlatego u wielu osób (czyżby i u ciebie Avidalu) nadal pokutuje siarka, ogień piekielny i wieczne męki w tyglu rozżarzonego węgla. Najwyraźniej do wszystkiego trzeba dorosnąć.
 _________________
 Wiem, że nic nie wiem
 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 14:47 | 
					
					   |  
		|  |  
			| avidal 
					Dołączył(a): Wt lip 11, 2006 22:23
 Posty: 39
   |  PTRqwerty napisał(a): Otóż avidalu ja również nie wierzę w te wszystkie diabołki, cuda-niewidy, pseudo-nauki. Ja również uważam, że fajniste diabołki są dobre dla dzieci. I że taki światopogląd jest mi obcy i prostacki. Oczywiście ja jestem katolikiem, ale na tak ujęte pytanie, na tak przygotowane pierwsze Twoje wystąpienie, mam jedynie taką odpowiedź. Czy to znaczy,że traktujesz treści biblijne wybiórczo?Wierzysz  połowicznie?Czy może tworzysz sobie własną religię,swoisty zlepek idei,które uważasz za moralny fundament?Jakie masz prawo decydować,które elementy biblijne są wiarygodne,a które wyssane z palca?  Cytuj: Oczywiście nie przeczytasz. Byłbym naiwny, sądząc inaczej. Przyznaję,nie mam ochoty.Czy to lektura obowiązkowa? Cytuj: Mam nadzieję, że dowiedziałeś się w każdym bądź razie, że nie tylko Ty posiadasz jakiś wyjątkowy zespół doświadczeń życiowych, który Ciebie jakoś wyjątkowo uzdalnia do traktowania innych ludzi z góry.Zapewniam z pokorą,że nie robię tego,więc proponowane
 pozycje,z pewnością wartościowe,pozwolę sobie pominąć
 przy wizycie w księgarni._________________
 I była zgroza nagłych cisz! I była próżnia w całym niebie!
 A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?
 B.Leśmian "Dziewczyna"
 
 A kto umarł,ten nie żyje.
 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 15:09 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |  To po prostu oznacza, że wiem, że chrześcijańskie wyobrażenie świata nie jest zgodne z karykaturą chrześcijańskiego wyobrażenia świata, którą odrzuciłeś. To, że była to karykatura wnioskuję z tego, jak się odnosisz do światopoglądu, który np. opisany we wspomnianych przeze mnie książkach, nie da się sprowadzić do komentarza:avidal napisał(a): PTRqwerty napisał(a): Otóż avidalu ja również nie wierzę w te wszystkie diabołki, cuda-niewidy, pseudo-nauki. Ja również uważam, że fajniste diabołki są dobre dla dzieci. I że taki światopogląd jest mi obcy i prostacki. Oczywiście ja jestem katolikiem, ale na tak ujęte pytanie, na tak przygotowane pierwsze Twoje wystąpienie, mam jedynie taką odpowiedź. Czy to znaczy,że traktujesz treści biblijne wybiórczo?Wierzysz  połowicznie?Czy może tworzysz sobie własną religię,swoisty zlepek idei,które uważasz za moralny fundament?Jakie masz prawo decydować,które elementy biblijne są wiarygodne,a które wyssane z palca?avidal napisał(a): Teistyczny światopoglądwydaje się być dla mnie jeszcze bardziej obcy i prostacki,niż wtedy,
 kiedy go odrzuciłem.Swiatopogląd,nie ludzie,którzy go wyznają.
 Te wszystkie aniołki,diabołki,cuda-niewidy,pseudo-nauki...przecież
 to dobre dla dzieci.
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 15:33 | 
					
					 |  
		|  |  
			| avidal 
					Dołączył(a): Wt lip 11, 2006 22:23
 Posty: 39
   | Valis,sugerujesz,że odbiorcą Biblii był w założeniu nie zwykły,prosty
człowiek,ale znawca hermeneutyki?Nie każdy,a tylko ten lepiej
 wykształcony?I jak śmiesz choćby próbować definiować logikę
 Boga,którego przecież ludzki rozum ogarnąć nie zdoła.
 
 Czy mógłbyś zanalizować poniższy fragment z perspektywy
 hermeneutyki,aby zademonstrować schemat logiki
 trójwartościowej.Myślę,że nie tylko ja będę Ci wdzięczny.
 Ty zaś zbuduj sobie arkę z drzewa żywicznego, uczyń w arce przegrody i powlecz ją smołą wewnątrz i zewnątrz. A oto, jak masz ją wykonać: długość arki - trzysta łokci, pięćdziesiąt łokci - jej szerokość i wysokość jej - trzydzieści łokci. Nakrycie arki, przepuszczające światło, sporządzisz na łokieć wysokie i zrobisz wejście do arki w jej bocznej ścianie; uczyń przegrody: dolną, drugą i trzecią.
 Wiadomo,że jednostka tej wielkości nie spełnilaby zadania.
 Chyba,że arka to alegoria,ale wtedy czemu służyć ma
 podanie instrukcji wraz z detalami?
 _________________
 I była zgroza nagłych cisz! I była próżnia w całym niebie!
 A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?
 B.Leśmian "Dziewczyna"
 
 A kto umarł,ten nie żyje.
 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 15:38 | 
					
					   |  
		|  |  
			| avidal 
					Dołączył(a): Wt lip 11, 2006 22:23
 Posty: 39
   | Valis napisał(a): Małe dziecko na słowo diabeł reaguje wyobrażeniem w formie usmolonej, rogatej bestii z długim ogonem i widłami w łapach. Wyobrażenie człowieka dorosłego, dobrze wykształconego i myślącego jest jednak zupełnie inne, dość dalekie w swojej postaci od wyobrażenia dziecka. Niestety, w naszym dzisiejszym społeczeństwie istnieje tendencja do niemyślenia na tematy ostateczne, dlatego u wielu osób (czyżby i u ciebie Avidalu) nadal pokutuje siarka, ogień piekielny i wieczne męki w tyglu rozżarzonego węgla. Najwyraźniej do wszystkiego trzeba dorosnąć._________________
Jakie jest Twoje wyobrażenie?Czy nie uważasz szatana za byt osobowy?
 I w którego diabła wierzyć?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_upad ... %82%C3%B3w_________________
 I była zgroza nagłych cisz! I była próżnia w całym niebie!
 A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?
 B.Leśmian "Dziewczyna"
 
 A kto umarł,ten nie żyje.
 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 16:08 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Valis 
					Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37
 Posty: 127
   |  Avidal
 Cytuj: Valis,sugerujesz,że odbiorcą Biblii był w założeniu nie zwykły,prostyczłowiek,ale znawca hermeneutyki?Nie każdy,a tylko ten lepiej
 wykształcony?
Nie, odbiorcą Biblii jest i osioł i Einstein. Cały problem w tym, że musiała być napisana dla każdego. Osioł nie pyta, wszystko przyjmuje jak leci i jest mu z tym dobrze, do czego ma jak najbardziej prawo. Einstein wymaga głębszego zrozumienia, a takowe jest zwykle bardzo efektywnie ułatwiane poprzez różnego rodzaju odniesienia, parabole, alegorie, metafory itd. Hermeneutyka jest raczej dla Einsteinów pragnących zgłębić sprawę. Dla tłuszczy jest coniedzielne kazanie.  Cytuj: jak śmiesz choćby próbować definiować logikęBoga,którego przecież ludzki rozum ogarnąć nie zdoła.
Jako ateista, skąd w ogóle wiesz jaka jest logika Boga. Skąd też ci przyszło do głowy, że on istnieje?    Ludzki rozum nie jest w stanie ogarnąć logiki trójwartościowej, ale matematyka świata kwantów wykazuje wyraźnie, że taka logika jest faktem.  Cytuj: Czy mógłbyś zanalizować poniższy fragment z perspektywyhermeneutyki,aby zademonstrować schemat logiki
 trójwartościowej.Myślę,że nie tylko ja będę Ci wdzięczny.
 Ty zaś zbuduj sobie arkę..........
Niestety, nie mogę. Nie jestem aż takim Einsteinem w dziedzinie Biblioznawstwa, ale zapewniam cię, że są ludzie, którzy się na tym znają. Zresztą to stary testament. Nie aż tak ważny dla mnie jak nowy._________________
 Wiem, że nic nie wiem
 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 16:16 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Valis 
					Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37
 Posty: 127
   | Cytuj: Jakie jest Twoje wyobrażenie?Czy nie uważasz szatana za byt osobowy? Myślę, że nie ma nic oprócz tak zwanej materii. Istota materii jest tożsama z podstawą bytu. Przez podstawę bytu rozumiem kogoś, kto posiada świadomość siebie i zamysł. Wszelki byt widzę jako emanację podstawy bytu, czyli istoty materii. Każdy byt jest pojedynczym aspektem podstawy bytu, a podstawa bytu jest sama w sobie nieskończona, co powoduje, że tak zwana materia ulega ciągłym przemianom. I tym wszystkim jest Bóg. 
 Szatan natomiast to wszystko to, czym Bóg nie jest. Jest nicością, ale jako że istnieje idea nicości, szatan posiada nieukonstytuowane prawo istnienia, czyli zgodnie z logiką trójwartościową istnieje i nieistnieje jednocześnie. 
 Podoba mi się również idea diabła rozumiana jako lewa strona Boga._________________
 Wiem, że nic nie wiem
 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 16:31 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Kamyk 
					Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
 Posty: 7422
   | Cytuj: Myślę, że nie ma nic oprócz tak zwanej materiiW myśl teodycei chrześcijańskie - Bóg jest bytem niematerialnym    A jeśli nie istnieje nic próczm aterii, to czym jest próżnia? I czym jest Antymateria?  
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 16:34 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Valis 
					Dołączył(a): Śr kwi 19, 2006 15:37
 Posty: 127
   | Kamyczku kochany. Powiedziałem ''tak zwanej'' materii właśnie dlatego, żeby podkreślić, że istota materii jest jak na razie NIEZGŁĘBIONA ani przez religię  , ani przez naukę. Można oczywiście mieć inne zdanie, ale mnie naprawdę nie wydaje się, żeby coś, cokolwiek istniało ''poza'' materią. Wydaje mi się, że w świetle dzisiejszych dokonań naukowych można taką hipotezę spokojnie włożyć między bajki. Być może cały problem nieszczęśliwych ludzi polega na tym, że nie wierzą oni w to, co widzą. Nie wierzą, że to, co widzą to jedna, jedyna rzeczywistość. Zamiast tego spędzają swoje smutne żywoty na snuciu bezustannych marzeń o tym, jak by było gdyby..., co będzie jak, co będzie jeśli... i tak w kółko. _________________
 Wiem, że nic nie wiem
 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 16:43 | 
					
					   |  
		|  |  
			| onlyjusti 
					Dołączył(a): N lip 09, 2006 11:04
 Posty: 24
   | avidal a w co Ty wierzysz ? jak zapełniasz pustkę duchową ? odpowiedź brzmi NIJAK, masz ją w sobie i choć moze jesteś wartosciowym, madrym i dobrym człowiekiem, ale ten brak nieopisany a z czasem dotkliwszy bedzie w Tobie aż do śmierci, jeśli jeszcze go nie czujesz to moze jestes aż tak pustym, powierzchownym czlowiekiem, pozostaje Mi tylko współczuć...nie wiem czy sie nawrócisz tu nas Ziemi, ale wiem gdzie napewno przejżysz na oczy...  _________________
 OnlyJusti
 Wiara Czyni Cuda... =)
 
 
 |  
			| Śr lip 12, 2006 16:48 | 
					
					   |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |