Amnestia dla maturzystów, którzy nie zaliczyli?
| Autor |
Wiadomość |
|
guarana
Dołączył(a): Cz lis 10, 2005 21:05 Posty: 485 Lokalizacja: Katowice
|
Pytanie tylko która szanująca się uczelnia przyjmie kogoś z "giertychowską" maturą?
Może jakaś prywatna zdesperowana z braku studentów:D
A pan Giertych pokazał tą decyzja swoją "klasę" 
|
| Pn lip 17, 2006 13:15 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: matura to kara za lata nauki.
Tak to prawda! Muj tato muwi "nie matura lecz hec szczera zrobi z ciebie oficera". I muj tato muwi rze pan Gietrych jest dobrym czlowiekiem bo jest prawdziwym katolikiem i ma milosierdzie dla biednyh mlodych ludzi a nie tak jak wy co udajecie katolikuw. Pan Gietrych sluha Radia maryja a ojciec Tadeusz go szanoje i to wystarczy do tego by takrze byc mu poslosznym.
Ja jurz dzwonilam do mlodzierzy wszechpolskiej i wiem jak sie tam zapisac i bede bronic pana Gietrycha przed wszystkimi wrogami.
Co z tego rze wy macie lepiej zdane matury to my bedziemy zadzic tym krajem i nic wam te egzaminy nie dadza to wszystko pic na wode i fotomontarz. Pzyszlosc nalerzy do nas mlodyh i hetnych do pracy lodzi.
tata tak powiedzial a ja koham mojego tate bo on jest mondry czlowiek i wie z kim tzymac i na kogo glosowac by w polsce bylo dobze.
Swistki papieru do niczego sie nie nadaja tzeba miec pookladane w glowie i byc inteligentnym i mondrym tak jak pan Gietrych i pzestancie na niego kzyczec bo gzeszycie pzeciw woli boga.
Tak muwi muj tato!
|
| Pn lip 17, 2006 16:30 |
|
 |
|
guarana
Dołączył(a): Cz lis 10, 2005 21:05 Posty: 485 Lokalizacja: Katowice
|
hmm
myślę że pan Giertych byłby z Ciebie dumny..... no i chyba tylko on no i może jeszcze Twój tata.
Jak pomyślę że ludzie tacy jak ty mogą, a co gorszą chca kiedyś żądzić krajem to ogarnia mnie przerażenie.
Mam takie pytanie do Ciebie, ile masz lat?
A odnosząc się dalej do Twojego posta.
Myślę że uprawiasz tutaj jawną prowokacje, dlatego denerwować nie ma się co, ponieważ postów takie jak Twoje nie mozna na szczęście traktować poważnie.
Życze powodzenia na maturze i poprawy ortografii, chyba że jestes dyslektykiem- nie wnikam.
Pozdrawiam
|
| Pn lip 17, 2006 17:09 |
|
|
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Daruj sobie kanlinko to zaśmiecanie forum  Nikomu tu nie zaimponujesz swoją głupotą, a tylko denerwujesz innych 
|
| Pn lip 17, 2006 17:10 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
ja,czyli ja napisał(a): Ale....Panie Romanie,nie można zmieniać zasad w trakcie gry!
Też tak uważam. Można się spierać co do tego, czy matematyka ma być obowiązkowo na maturze, czy też nie, czy polski ma być obowiązkowy, czy też nie i czy matura ma w ogóle jakiś sens. Ale jak już pewne zasady zostają ustalone, to należy się ich trzymać. Inaczej mamy bezprawie i niesprawiedliwość (nie mylić z miłosierdziem).
|
| Pn lip 17, 2006 17:23 |
|
|
|
 |
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Kamyk napisał(a): Daruj sobie kanlinko to zaśmiecanie forum  Nikomu tu nie zaimponujesz swoją głupotą, a tylko denerwujesz innych 
Ja bym na Waszym miejscu bardziej lub mniej ostentacyjnie ignorowała te posty Myślę, że to najlepszy sposób. Pozdrawiam 
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
| Pn lip 17, 2006 18:43 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
angua napisał(a): Kamyk napisał(a): Daruj sobie kanlinko to zaśmiecanie forum  Nikomu tu nie zaimponujesz swoją głupotą, a tylko denerwujesz innych  Ja bym na Waszym miejscu bardziej lub mniej ostentacyjnie ignorowała te posty Myślę, że to najlepszy sposób. Pozdrawiam 
Poprzednie zignorowałem, ten skomentowałem, ale kolejne i tak zamierzam ignorować. Nie karmie trolli 
|
| Pn lip 17, 2006 18:52 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
angua napisał(a): Kamyk napisał(a): Daruj sobie kanlinko to zaśmiecanie forum  Nikomu tu nie zaimponujesz swoją głupotą, a tylko denerwujesz innych  Ja bym na Waszym miejscu bardziej lub mniej ostentacyjnie ignorowała te posty Myślę, że to najlepszy sposób. Pozdrawiam 
Może jeszcze napiszesz, że takie coś jak ona pisze - wnosi coś do dyskusji 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Pn lip 17, 2006 21:22 |
|
 |
|
Awa
Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 12:10 Posty: 1239
|
W calej rozciaglosci zgadzam sie z Crosisem ,ktory napisał:
Ja widze tylko jedno - brak szkol zawodowych. Brak technikow, ktore ksztalcily w zawodach. To jest najgorsze. Bo niedlugo bedziemy mieli samych magistrow, a co ze spawaczami, elektrykami, mechanikami (z tym to jeszcze pol biedy), szewcami, kaletnikami, szwaczkami, krawcowymi, tapicerami?
crosisie do tego ta ,,resztka fachowcow powyjezdza nam do Irlandii i nie bedzie komu kranu nareperowac:)
|
| Pn lip 17, 2006 21:35 |
|
 |
|
Szukająca
Dołączył(a): N lip 09, 2006 16:44 Posty: 68
|
powyjezdza, a nowy pan premier bedzie sie chwalil jak i odchodzacy, ze bezrobocie zmalalo. pewno, ze zmalalo przez ostatni rok - kto mogl ten wyjechal, bo tu pracy NIE MA... i tylko takie sieroty jak ja zostaly, co liczyly,ze jak maja wyksztalcenie to znajda prace i da sie zyc przyzwoicie w tym kraju...
_________________ Szukajcie, a znajdziecie...
|
| Wt lip 18, 2006 10:08 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Szukająca napisał(a): ... i tylko takie sieroty jak ja zostaly, co liczyly,ze jak maja wyksztalcenie to znajda prace i da sie zyc przyzwoicie w tym kraju...
Sieroty dlatego, że liczyły, że laurka ukończenia studiów świadczy o czymś więcej niż o umiejętności zakończenia studiów  (żarcik, ale z odrobiną cierpkiej prawdy).
Taki Edison na przykład żadnej uczelni nie ukończył
Trzeba sobie powiedzieć otwarcie: szkoła służy do produkcji w miarę karnej i wykonawczej siły roboczej. Roboli mówiąc brzydko - roboli fizycznych, umysłowych, administracyjnych, 'artystycznych'...
Czym niby się różni informatyk od murarza? Narzędziem pracy i kwalifikacjami... Teoretycznie każdy bez względu na wykształcenie może zostać murarzem i informatykiem, szkoła daje mu po prostu dodatkowe kwalifikacje ku temu...
Jakoś sobie nie przypominam żeby jakakolwiek szkoła uczyła bycia wynalazcą czy twórcą międzynarodowej korporacji...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Wt lip 18, 2006 10:27 |
|
 |
|
Szukająca
Dołączył(a): N lip 09, 2006 16:44 Posty: 68
|
po pierwsze jeszcze nie mam laurki zakonczenia studiow i jeszcze przez jakis rok sie na nich pomecze  (pominmy potem jeszcze 3 lata aplikacji, czyli tak naprawde 8-letnie studia...)
murarzem nie zostane, bo nie lubie byc brudna  (taki zarcik z odrobina gorzkiej prawdy...- nie po to sie ucze 20 lat w roznych szkolach i w domu, zeby sie brudzic zaprawa murarska...)
pewnie, ze zadna szkola nie uczy bycia wynalazca. ale kto powiedzial, ze ja chce byc wynalazca i te setki czy tysice ludzi bez pracy? my chcemy tylko dostac szanse na znalezienie pracy. tak jak ktos, kto uczycl sie na kucharza nie przyjmie nagle pracy na stanowisu dyrektora banku, tak tez, ktos kto sie uczy na prawnika, nie przyjmie pracy w barze (nie mowie o pracy wakacyjnej, ale o normalnej pracy, ktora ma mnie utrzymac, bo niestety musze sie utrzymac sama).
tak - jestem sierota - bo mialam nadzieje,ze bedac dobrze wyksztalconym czlowiekiem, kulturalnym, otwartym na swiat i dodatkowo z niemalym doswiadczeniem w moim zawodzie - znajde jednak prace. a tu sie okazuje, ze nikt nie jest zainteresowany, bo nie maja ludzie z czzego pracownikom placic.
cio z tego, ze kilkanasciwe tysiecy mlodych ludzi dostaie swiadectwo maturalne (mimo, ze na nie mniej lub bardziej nie zasluzyli)? pan minister lepiej by sie postaral o prace dla mlodych ludzi - tych z wyzsszym wyksztalceniem, tych ze srednim, tych z maturami i bez matur - zamiast dawac "papierek", ktory de facto:
1/ przyczynia sie do obnizenia prestizu dokumentu i obraza tych, ktorzy na jego otrzymanie ciezko pracowali przez wiele lat
2/ nic nie daje jesli chodzi o znalezienie pracy, bo samo swiadectwo dohrzalosci pracy i chleba jeszcze nikomu nie dalo
gorzka prawda? gorzka... ale prawda...
_________________ Szukajcie, a znajdziecie...
|
| Wt lip 18, 2006 11:49 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Ciekawy post.
W sumie - jak na to spojrzeć, to Giertych po prostu postąpił nieuczciwie wobec tych, którzy sumiennie przygotowywali się do matury, uczyli w liceum, osiągnęli pozytywne (tj. zdali) wyniki własną pracą a nie łaską ministra.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Wt lip 18, 2006 16:07 |
|
 |
|
Spidy
Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06 Posty: 968
|
A ja, obywatel z wykształceniem wyższym z haczykiem, kilka dni temu reperowałem własny zlew. Mam nadzieję, że się wreszcie nauczę tak kombinować z tymi rurkami i uszczelkami, żeby chociaż nie kapało.
Bo mnie nie stać na hydraulika. Godzina mojej pracy kosztuje 6 złotych. Hydraulika co najmniej 5 razy więcej. Może się przekwalifikuję "w dół" i zacznę godnie zarabiać? Przy takiej emigracji "złotych rączek" naprawdę jest się nad czym zastanawiać.
Wracając do tematu matury. Wychodzi na to, że pełną dojrzałość osiąga się dopiero po ostatniej lekcji pt. "Nagiąć można każdą zasadę, wystarczy się uśmiechać i mówić, że to dla dobra w konkretnej sytuacji". Dno. W edukacji to nawet drugie dno.
Mam nadzieję, że list rektora Tadeusza Lutego (ogólnopolski przewodniczący rektorów) coś jednak zmieni.
_________________ Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)
|
| Wt lip 18, 2006 21:06 |
|
 |
|
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Spidy napisał(a): A ja, obywatel z wykształceniem wyższym z haczykiem, kilka dni temu reperowałem własny zlew. Mam nadzieję, że się wreszcie nauczę tak kombinować z tymi rurkami i uszczelkami, żeby chociaż nie kapało.
Bo mnie nie stać na hydraulika. Godzina mojej pracy kosztuje 6 złotych. Hydraulika co najmniej 5 razy więcej. Może się przekwalifikuję "w dół" i zacznę godnie zarabiać? Przy takiej emigracji "złotych rączek" naprawdę jest się nad czym zastanawiać.
W mieszkaniu matematyka zepsuł się zlew. Matematyk wezwał hydraulika. Ten przyszedł, chwilę popukał, postukał i zreperował. Matematyk bardzo zadowolony z szybkiej i skutecznej usługi zapytał o cenę. Kiedy hydraulik podał cenę, matematyk złapał się za głowę:
- Panie, ale to połowa mojej pensji.
- To gdzie pan pracuje? - spytał hydraulik.
- Na uniwersytecie, jestem matematykiem.
- Eee... nie warto. Niech pan przyjdzie do nas. Sam pan widział - trzeba tylko trochę popukać, postukać, a zarobi pan 3 razy więcej niż teraz. Tylko kiedy będzie się pan zgłaszał do pracy, to niech pan poda wykształcenie podstawowe, bo u nas wyższe nie jest najlepiej widziane - poradził hydraulik.
Matematyk zrobił tak , jak mu radził hydraulik. Zadowolony, bo zarabiał teraz trzy razy więcej, postukał, popukał i nie miał żadnych problemów. Żyć nie umierać...
Ale pewnego dnia wyszło zarządzenie o podwyższaniu kwalifikacji. Matematyk musiał pójść na kurs dokształcający.
Na zajęciach prowadzący mówi: - Zobaczmy, co pamiętacie z matematyki. Jaki jest wzór na pole powierzchni koła?
Do odpowiedzi został wywołany matematyk. Podszedł do tablicy. Niestety, zapomniał wzoru, więc zaczął go wyprowadzać. Zapisał jedną tablicę, drugą i wyszło mu: -TTr2. Ten minus mu się nie podobał, zaczął więc wszystko od początku, ale otrzymał ten sam wynik. Rozejrzał się po sali z nadzieją, że ktoś mu podpowie.
A cała grupa szepcze: "Zmień granice całkowania, zmień granice całkowania"...
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
| Wt lip 18, 2006 21:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|