|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
Hierarchizacja, lokalizacja, normy i prawa
Autor |
Wiadomość |
Trepcio
Dołączył(a): Pn lip 24, 2006 7:35 Posty: 16
|
 Hierarchizacja, lokalizacja, normy i prawa
Post może być dość długi, ale tematy w nim poruszane wydają mi się w jakiś sposób powiązane. Dla wygody czytających/odpowiadających postaram się podzielić je punktacją.
1. Hierarchizacja nauk/nakazów/ustaleń
W hierarchii ważności potrafię wyróznić to co jest źródłem i powodem - czyli to co jest najważniejsze - Stary i Nowy Testament, ze szczególnym naciskiem na ewangelie. Potrafię wyróżnic też to co jest istotne jedynie chwilowo i lokalnie - zarządzenia KE, diecezjalne, parafialne...
Natomiast nie potrafię sobie sensownie uszeregować wszystkich stopni pośrednich...
Czy na przykład KKK jest aktem nadrzędnym wobec KPK?
Czy jest dokładnie na odwrót?
Nie wiem...
2. Lokalizacja
Czy osoba świecka zmieniając lokalizację geograficzną zmienia wówczas rownież przynależność do kościoła?
Dlaczego o to pytam? Otóż KK w Niemczech ma nieco inne reguły (ustalone przez KE Niemiec) - w odniesieniu na przykład do przeżywania pokuty, ale nie tylko.
Czy osoba poza granicami powinna stosować sie do reguł lokalnego kościoła?
3. Normy i prawa
Już w wypadku dziesięciu przykazań mojżeszowych - to co było zapisane było jedynie pożądaną normą:
"Nie będziesz miał cudzych...", "Nie będziesz czynił obrazu...", [...] "Nie będziesz zabijał".
Stanowienie prawa wymaga połączenia dwóch cześci:
warunku: "Jeśli będziesz xxxxx" i kary "to xxxxx"
Na przykład - "Kto zabija podlega karze..."
W przełożeniu na starotestamentowe 10 przykazań można napisać:
"Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego,
ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy,
ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy,
która należy do bliźniego twego."
- bo gdybyś pożądał to nie będziesz zbawiony.
Czy dobrze kombinuję?
|
Pn lip 24, 2006 10:32 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: Czy na przykład KKK jest aktem nadrzędnym wobec KPK? Raczej odwrotnie. Cytuj: Dlaczego o to pytam? Otóż KK w Niemczech ma nieco inne reguły (ustalone przez KE Niemiec) - w odniesieniu na przykład do przeżywania pokuty, ale nie tylko.
Inne reguły  Tzn  I cyz te reguły są zatwierdzone przez Watykan jako dopuszczalne 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt lip 25, 2006 7:53 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
ToMu napisał(a): Cytuj: Dlaczego o to pytam? Otóż KK w Niemczech ma nieco inne reguły (ustalone przez KE Niemiec) - w odniesieniu na przykład do przeżywania pokuty, ale nie tylko. Inne reguły  Tzn  I cyz te reguły są zatwierdzone przez Watykan jako dopuszczalne 
Kiedyś czytałam na innym portalu dyskusję o tym, że w Anglii (o ile mnie pamięć nie myli) nie obowiązuje piątkowy post od pokarmów mięsnych. Nie wymaga to zatwierdzania przez Watykan, tylko każda KE samodzielnie ustala pewne zasady obowiązujące na jej terenie.
|
Wt lip 25, 2006 8:07 |
|
|
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Ale zamiast piątkowego postu wymaga się od wiernych innych czynów pokutnych, jak rezygnacja z rozrywek, przekazanie pieniędzy na dobre cele itd. Poza tym to, czy piątek będzie niepostny, zależy od indywidualnej decyzji wiernego (niepost piątkowy nie jest nakazem).
Wreszcie warto zwrócić uwagę na to , że na przykład postna ryba nierzadko jest droższa od niepostnego kawałka mięsa.
|
Wt lip 25, 2006 8:54 |
|
 |
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Cytuj: Czy osoba świecka zmieniając lokalizację geograficzną zmienia wówczas rownież przynależność do kościoła?
Bardzo niefortunnie się to sformułowało. Kościół jest jeden i powszechny więc nie można mówić o zmianie przynaleźności do Kościoła ze względu na lokalizację geograficzną. Zasady w Kościele są jedne, natomiast przepisy szczegółowe takie jak post piątkowy są ustalane przez KE i one obowiązują na terenia podlegającym pod KE. Czyli wyjeżdżając np do Niemiec lub Angli nie musisz zachowywać piątkowego postu
Jeśli chodzi o p.1 - KPK to Kodeks Prawa Kanonicznego czyli jednym słowem prawo - ustalenia co jest czym, jak ma funkcjonować, z przewidzianymi sankcjami w ramach łamania go. KKK to Katechizm Kościoła Katolickiego z wyjaśnieniem doktryny wiary, podstaw wiary na których przecież i prawo jest oparte. Jednak jak dla mnie to 2 różne rzeczy i trudno je w hierarchię ustawiać
Co do p.3 to trochę źle myślisz bo nikt nie może powiedzieć czy ktoś inny będzie/nie będzie zbawiony. Zbawienie wynika z woli Boga a nie z przestrzegania ściśle prawa (nie chcę przez to napisać, że można go nie przestrzegać, a tylko, że nie można tych dwóch rzeczy łączyć funkcją prostoliniową - bo nasza logika, pojęcie sprawiedliwości i tak nie ogarną Pana Boga)
Pozdrawiam 
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Wt lip 25, 2006 9:01 |
|
|
|
 |
Trepcio
Dołączył(a): Pn lip 24, 2006 7:35 Posty: 16
|
Dziekuję za bardzo dogłębne wyjaśnienie.
Cytuj: Zasady w Kościele są jedne, natomiast przepisy szczegółowe takie jak post piątkowy są ustalane przez KE i one obowiązują na terenie podlegającym pod KE. Czyli wyjeżdżając np do Niemiec lub Angli nie musisz zachowywać piątkowego postu Rozumiem i przyjmuję choć wydaje mi się to nieco dziwne. Wpływ przynależności geograficznej na akceptowane działania katolika... Cytuj: (o KPK i KKK) Jednak jak dla mnie to 2 różne rzeczy i trudno je w hierarchię ustawiać. Oba sa źródłami stanowionego prawa. I choćby dlatego należałoby się zastanowić nad ich hierarchizacją... Chyba że ktoś chciałby przyjąć punkt: "W sprawach spornych pisz do: Kongregacja Nauki Wiary" Cytuj: Co do p.3 to trochę źle myślisz bo nikt nie może powiedzieć czy ktoś inny będzie/nie będzie zbawiony. Zbawienie wynika z woli Boga a nie z przestrzegania ściśle prawa (nie chcę przez to napisać, że można go nie przestrzegać, a tylko, że nie można tych dwóch rzeczy łączyć funkcją prostoliniową - bo nasza logika, pojęcie sprawiedliwości i tak nie ogarną Pana Boga)
Hmmm... Rozumiem, że nie możemy wyrokować kto będzie zbawiony...
Zresztą teoria o silnym związku pomiędzy przestrzeganiem prawa, a zbawieniem, spotykana w judaizmie czy islamie, wydaje mi się nieco naciągana, choć pociągająca przez swa prostotę...
Lecz już na przykład w deklaracj Dominus Jesus dość wyraźnie określone jest, iż kościół katolicki jest jedynym kosciołem chrystusowym...
Więc - nie mając oczywiście nijakiej pewności - możemy ze sporym prawdopodobieństwem podejrzewać kto NIE zostanie zbawiony...
_________________ ___
Umysł jest jak spadochron.
Najlepiej działa gdy jest otwarty.
|
Wt lip 25, 2006 10:56 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
KKK odnosi się do spraw wiary
KPK odnosi sie do spraw porządkowych
więc chyba nie można ustalić co jest wazniejsze, jeśli dotyczy 2 różnych rzeczy
|
Wt lip 25, 2006 11:01 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Leszek, Jan napisał(a): Ale zamiast piątkowego postu wymaga się od wiernych innych czynów pokutnych, jak rezygnacja z rozrywek, przekazanie pieniędzy na dobre cele itd.
A mnie się takie coś kojarzy jednoznacznie - z kupowaniem odpustów...
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt lip 25, 2006 14:35 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Poszcenie też może się kojarzyć z kupowaniem odpustów.
Poza tym potrawy tzw. postne wcale nie muszą być mało smaczne, wręcz przeciwnie, mogą zadowolić każde wybredne podniebienie. Tak więc nie chodzi tu o to, czy się jada mięso w piątki, ale o to, aby w piątek się umartwiać; niekoniecznie przez wyrzeczenie się mięsa.
|
Wt lip 25, 2006 15:09 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Leszek, Jan napisał(a): Poszcenie też może się kojarzyć z kupowaniem odpustów.
No właśnie o tym, Leszku, mówię - jak ktoś zamiast pościć płaci, to uważam że jest to pójście na łatwiznę, jak to kiedyś robili niektórzy kupując odpusty.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt lip 25, 2006 16:12 |
|
 |
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Nie ma to nic wspólnego z kupowaniem odpustów. Chodzi po prostu o to, żeby pieniądze przeznaczone na rozrywkę, kupowanie przysmaków lub jakieś mało potrzebne zakupy zostały przeznaczone na dzieła charytatywne czy społeczne. Chodzi o odmówienie sobie jakiejś przyjemności, a nie o kupowanie zbawienia. Tak więc nie czepiaj się słówek.
|
Wt lip 25, 2006 16:15 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Przekazać pieniądze - ok. Ale nie ze zbytku, na zasadzie pozbycia się problemu przez rzucenie na zbożny cel tego, co zbywa. Jeśli ma to zastępować post - to powinna być to jałmużna, czyli odmówienie sobie czegoś i przeznaczenie pieniędzy dla potrezebujących kosztem spełnienia jakieś swojej zachcianki.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt lip 25, 2006 16:26 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|