Bóg który wszystkich zbawia
Autor |
Wiadomość |
mushin
Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09 Posty: 339
|
 Bóg który wszystkich zbawia
|
Pt kwi 30, 2004 9:31 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Tak. Możliwe.
Byt wszechwiedzący rozumie odległe (często wykraczające poza nasze jednostkowe życie) przyczyny naszych wyborów.
Ja byłbym skłonny to uznać (acha - jestem studentem informatyki nie teologiem; nie mam rzetelnej wiedzy).
Natomiast chyba istnieje pewien problem. Otóż my możemy wybierać.
Chodzi o to, że jestem skłonny uznać, że Bóg bedzie chciał zrobić wszystko, aby człowiek po śmierci Boga wybrał i do Niego 'się zbliżył' (doszedł, uznał Go, przyjął). Natomiast być może istnieje możliwość, że Bóg przez całą wieczność będzie wyciągał rękę do jakiejś duszy, a ta przez całą wieczność będzie Go w odtrącać. Będzie to dla niej owym piekłem. Będzie mogła zawsze do Boga wrócić, ale przez wieczność nie będzie chciała.
Taki problem logiczny związany z wolnymi wyborami i nieskończonością....
Tu stawiam dodatkowy problem. Czy matka, która widzi dziecko które chce włożyć palce do kontaktu pozwoli mu na wolność, czy też podejdzie, chwyci za sweterek i odciągnie?
To tyle na rozkręcenie tematu 
|
Pt kwi 30, 2004 9:46 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
PTR - tyle że to niezgodne z nauką KK...
1021 Śmierć kończy życie człowieka jako czas otwarty na przyjęcie lub odrzucenie łaski Bożej ukazanej w Chrystusie. Nowy Testament mówi o sądzie przede wszystkim w perspektywie ostatecznego spotkania z Chrystusem w Jego drugim przyjściu, ale także wielokrotnie potwierdza, że zaraz po śmierci każdego nastąpi zapłata stosownie do jego czynów i wiary.
1035 Nauczanie Kościoła stwierdza istnienie piekła i jego wieczność. Dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego, bezpośrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, "ogień wieczny". Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od Boga; wyłącznie w Bogu człowiek może mieć życie i szczęście, dla których został stworzony i których pragnie.
1037 Bóg nie przeznacza nikogo do piekła; dokonuje się to przez dobrowolne odwrócenie się od Boga (grzech śmiertelny) i trwanie w nim aż do końca życia.
Po śmierci już nic nie wybierasz, możesz wybrać tylko do ostatniej chwili - ułamka sekundy - ale życia...
Pozdrawiam 
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So maja 01, 2004 18:21 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
A w tym artykule...
Stwierdzenie brzmi "Wierzę, że Bóg wszystkich zbawi"...
Cóż - Kościół nie wyrokuje o potępieniu nikogo - nawet największych zbrodniarzy - tylko Bóg może sądzić, tylko On zna serce człowieka - do ostatniej chwili...
Czyli zapewne można mieć taką nadzieję (powszechnego zbawienia) ale nie można tego twierdzić z całą pewnością...
Bo opcja "piekło" istnieje. A człowiek ma - wolność wyboru. I tej wolności Bóg nie łamie...
A że to trudno przyjąć - bo co ze sprawiedliwością?? No trudno
Ale nie do nas należy ocena... I czy takie patrzenie (na sprawiedliwość) nie wynika czasem ze spojrzenia - "Ja tu się tak męczę - wyrzekam wszystkiego co fajne i ciekawe - a on sobie tak żyje i też ma być zbawiony??"
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So maja 01, 2004 18:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No fakt.. Z wyborem po śmierci przecholowałem chyba.
|
So maja 01, 2004 18:51 |
|
|
|
 |
mushin
Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09 Posty: 339
|
jo_tka napisał(a): A w tym artykule... A człowiek ma - wolność wyboru. I tej wolności Bóg nie łamie...
Spotkałem się z takim podejsciem do wolnej woli (które mi się podoba) i chyba ma głeboki sens: Człowiek ma tym więcej wolnej woli 'im bliżej jest Boga'. To by rozwiązywało problem Boga, ktry zbawia wszystkich. Cytuj: A że to trudno przyjąć - bo co ze sprawiedliwością??
Ludzką ? Tą to sobie możemy pominąć na potrezeby tych rozważań.
Boską? Jest poza naszym zasięgiem, więc... twierdzenie o Bogu który wszystkich zbawia nie brzmi tak sprzecznie z KK
M
|
Wt maja 04, 2004 21:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóg który wszystkich zbawia
mushin napisał(a): http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,42786,2049302.html
Amerykanie - ci niepoprawni optymiści hehe
PS. Zbytnia ufność w miłosierdziu Boskim jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu.
|
Cz maja 13, 2004 22:29 |
|
 |
mushin
Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09 Posty: 339
|
Nie zrozumiałem
Zewsząd dostaję sprzeczne bodźce.
M.
|
Pt maja 14, 2004 7:24 |
|
 |
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
PTRqwerty napisał(a): No fakt.. Z wyborem po śmierci przecholowałem chyba.
niekoniecznie:
18. Chrystus bowiem również raz umarł za grzechy, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was do Boga przyprowadzić; zabity wprawdzie na ciele, ale powołany do życia Duchem. 19. W nim poszedł ogłosić [zbawienie] nawet duchom zamkniętym w więzieniu,(1 Ptr 3:18-19)
Jeśli miałbym uwierzyć w powszechne zbawienie, to tylko na tej zasadzie - po śmierci wszyscy zdadzą się na łaskę Boga.
|
Pn maja 24, 2004 7:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Ciekaw
Moj katecheta chociaz pewnie wyda wam sie ze uczy w sposob niekonwencjonlany ( czy jak by to powiedziec no inaczej troche)
Mowi np ze aby czlowiek zostal zbawiony wystarczy ze powie Bogu szczerze z calego serca ze chce byc jego uczniem i zanim isc.
I wtedy chociazby zabil 300 ludzi to i tak trafi do nieba ( po czysscu oczywiscie)
|
Pt cze 11, 2004 22:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
rzechu
Albo zle zrozumiales swojego katechete, albo on opowiada glupstwa.
To co piszesz jest calkowitym bezsensem, jest brakiem prawidlowego rozumowania.
Powiedz mi , w jaki sposob "uczen Jezusa", moze zabic kogokolwiek? Nie mowiac juz o 300 osobach.
To kompletne niezrozumienie nauki Jezusa.
Powtarzam:
Albo zle zrozumiales i wyjales zdanie z kontekstu, albo Twoj katecheta nie powinien uczyc.
pozdrowka
|
Pt cze 11, 2004 22:53 |
|
 |
Asienkka
Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41 Posty: 4103
|
"Droga grzeszników gładka, bez kamieni,
lecz u jej końca - przepaść Otchłani"( Syr. 21; 10 )
Dotąd, dokąd żyjemy na Ziemi, jesteśmy w pewien sposób ograniczeni czasem.Podejmujemy decyzje, do końca naszego życia, do ostatniej chwili.Po śmierci...już"nie liczymy czasu", on nas nie ogranicza.
Bóg zapewne chciałby, aby każdy dostąpił zbawienia, jeżeli jednak człowiek nie zechce przyjąć tej łaski, Bóg"nie wciśnie" jej na siłe.Nasz dalszy los, jest określany w chwili naszej śmierci.
Stworzyciel przestrzega zasad, które raz ustanowił, nie zmienia zdania, tak jak my, ludzie.
Czy mówienie o tym,że wszyscy dostąpią zbawienia, nie jest jakby ucieczką przed...sprawiedliwością Boga?A może to jest usprawiedliwianie samego siebie?
Przecież Bóg mówi jasno: Ci, którzy zasłużyli na nagrode, otrzymają ja, Ci, którzy zasłużyli na karę, otrzymaja karę.
Dlaczego Chrystus nie powiedział do obu złoczyńców, że będą z nim w niebie?A tylko do jednego...?

_________________ Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.
|
So cze 12, 2004 2:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Belizariuszu
Belizariuszu przepraszam masz racje to mialo byc inaczej.
Jesli czlowiek zabil by kogos lub popelnil jakis chaniebny czyn a nastepnie przeprosil za to Boga i prosil o przebaczenie oraz o to by Bog byl jego nauczycielem. ( Oczywiscie z calego serca i szczerze) to wtedy by nie trafil do piekla...
Tak to mialo byc no niewiem czy jestem w stanie to lepiej wyjasnic.
Poprostu dla Boga bardziej sie liczy nasza wiara i chec bycia z nim niz nasze uczynki.... no naprawde nie wiem jak to lepiej wytlumaczyc moze powiesz ze to sa bzdury ale wiesz nie oge lepiej wytlumaczyc
|
So cze 12, 2004 8:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Bóg, który wszystkich zbawia
Motek pisze:'Po śmierci wszyscy zdadzą się na łaskę Boga" - raczej zostaniemy wszyscy zdani, a czy zasłużyliśmy aby uzyskać łaskę w oczach Boga i dostąpić zbawienia, to zadecydują nasze życiowe wybory i postępowanie.
Bóg zawsze czyni pierwszy krok, ale żeby się z nim spotkać musimy Mu wyjść na przeciw.
To jak ze słońcem:ono świeci dla wszystkich, ale nie wszystkie stworzenia z tego korzystają.
|
So cze 12, 2004 8:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
rzechu
Teraz to zupelnie co innego
Z tym sie calkowicie zgadzam.......
Jezeli czlowiek naprawde zaluje (w sercu, nie na pokaz), wtedy Bog mu odpusci grzechy i przyjmie go do siebie.
Taki jest nasz Bog, pelen Milosierdzia
pozdrowka 
|
So cze 12, 2004 10:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|